Wiara słabnie przez takich ludzi...
Autor |
Wiadomość |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: ...
christmasforever napisał(a): "Święta nierządnica" - w życiu nie czytałam czegoś głupszego
Ja kojarzę jedynie wielką nierządnicę z Apokalipsy.
|
Wt lis 17, 2009 14:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
No nie "wielka nierządnica" jest. Kościół ma być święty, a jak może być święty nierządnik? Co za głupota. Kościół jako Babilon - no chyba aż tak źle nie ma. Chociaż...chociaż... nie ufałabym ani na milimetr.
PS. Ale tak ogólnie to te zakonnice - nie no Kościół nie jest za mądry bo wiecie co np. w innych kulturach kobieta zasłania twarz. Czy np. taka młoda zakonnica nie powinna mieć zasłoniętej twarzy? Skądś się to wzięło, że pewne osoby mają zasłonięte twarze. No nie że jako mus, ale kto chce. Czy to jest głupi pomysł?
|
Wt lis 17, 2009 16:39 |
|
 |
Sith
Dołączył(a): N lis 08, 2009 3:09 Posty: 48
|
No właśnie tak was czytając, można odnieść wrażenie i to chyba słuszne, że katolicy najlepiej by ocenzurowali każdą negatywną notkę na ich temat, żałosne jak dla mnie.
Skoro jesteście takimi wielkimi katolikami to taką informację powinniście przyjąć z pokorą i zastanowić co zrobić, żeby swoją sytuacje podreperować, bo obecnie kościół idzie taką drogą, że praktycznie same moherowe berety uczęszczają na msze, a większość innych śmieje się z tego przestarzałego systemu i tych afer, nie wspominając już o Rydzyku i jego maszynce do zarabiania pieniędzy.
Koniec.
|
Wt lis 17, 2009 16:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
A ty nie masz prawa tego osądzać. No chyba, że jesteś idealny. A jak jesteś ateistą to jesteś i tak 100 razy gorszy zakłamany zazdrośnik, nawet ŹDŹBŁA prawdy w tobie nie ma jak w szatanie. I w ogóle idź sobie do psychiatry. Nie wszyscy zaraz są "tacy". poza tym katolicyzm to zjawisko OGÓLNOŚWIATOWE, a nie tylko polskie. Bądź łaskaw udać się więc gdzieś, gdzie nabierzesz więcej optymizmu. W Polsce i owszem trudno o optymizm moim zdaniem, ale chyba nie jesteś aż takim durniem,żeby sprowadzić świat do Polski (mam taką cichą nadzieję i trzymam za Ciebie kciuki).
|
Wt lis 17, 2009 18:06 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: A jak jesteś ateistą to jesteś i tak 100 razy gorszy zakłamany zazdrośnik, nawet ŹDŹBŁA prawdy w tobie nie ma jak w szatanie.
Skąd wziąłeś ten absurdalny wniosek?
I skąd się w ogóle wzięło przekonanie, że człowiek, który nie wierzy w Boga nie może być dobrym człowiekiem? Zapewniam, że może, choć może dla niektórych stwierdzenie takie lezy poza granicami ich pojmowania.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Wt lis 17, 2009 20:22 |
|
|
|
 |
Sith
Dołączył(a): N lis 08, 2009 3:09 Posty: 48
|
 Re: ...
christmasforever napisał(a): A ty nie masz prawa tego osądzać. No chyba, że jesteś idealny. A jak jesteś ateistą to jesteś i tak 100 razy gorszy zakłamany zazdrośnik, nawet ŹDŹBŁA prawdy w tobie nie ma jak w szatanie. I w ogóle idź sobie do psychiatry. Nie wszyscy zaraz są "tacy". poza tym katolicyzm to zjawisko OGÓLNOŚWIATOWE, a nie tylko polskie. Bądź łaskaw udać się więc gdzieś, gdzie nabierzesz więcej optymizmu. W Polsce i owszem trudno o optymizm moim zdaniem, ale chyba nie jesteś aż takim durniem,żeby sprowadzić świat do Polski (mam taką cichą nadzieję i trzymam za Ciebie kciuki).
Mam prawo to osądzać, gdyż takie wydarzenia dotyczą nas wszystkich, a nie tylko kościoła.
Po drugie to, że jestem niewierzący, jak ktoś wyżej wspomniał nie czyni mnie osobą złą, gdyż można rzec, że w/g kościoła i waszego dekalogu nie jestem osobą grzeszną, nie wiem ile masz lat, ale takie odpowiedzi są na poziomie 10latka, bez obrazy, ale jeśli jesteś katolikiem to źle reprezentujesz swoją wiarę, zastanów się na tym.
Zazdrość, co ma zazdrość to tego, że nad takimi rzeczami załamuje ręce?
Napisałem akurat w kontekście Polski gdyż pierwszy post dotyczył wydarzenia w Polsce, ale takie rzeczy to zjawisko OGÓLNOŚWIATOWE, tak samo jak katolicyzm. Naprawdę zastanów się nad tym co napisałeś.
|
Wt lis 17, 2009 21:10 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
A ja żegnam Ciebie i każdego Twojego klona
Moja propozycja na przyszłość to ignorować filozofkę i jej klony, ta osoba nie może niestety pojąc że skoro wyleciała już któryś raz, to znaczy że może faktycznie robi coś źle.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lis 17, 2009 22:51 |
|
 |
Kancermeister
Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55 Posty: 728
|
Oczekuję - tak jest, nie boję się tego powiedzieć - że pełniący czynności zawodowe będą wówczas postępować zgodnie z etyką swojego zawodu. Zatem nauczyciele będą uczyć tego co należy, a nie np. prawienia złośliwości uczniom. Policjanci nie będą brali łapówek, lekarze nie będą palili (tłumacząc jednocześnie, jak bardzo szkodliwe jest palenie), a osoby duchowne będą się zachowywały zgodnie z zasadami swojej wiary.
Wspomniane zasady wiary są wyłożone w rozmaitych dokumentach, dotyczące katolickich duchownych - m.in. w tekstach soborów. Pozwolę sobie przypomnieć smakowitszy fragment z Dekretu o posłudze i życiu kapłanówCytuj: Co więcej, zachęca się ich do dobrowolnego praktykowania ubóstwa, przez które wyraźniej upodobnią się do Chrystusa i staną się pochopniejsi do świętej służby. Chrystus bowiem będąc bogatym, ze względu na nas stał się ubogim, abyśmy Jego ubóstwem stali się bogatymi. Apostołowie zaś, umiejąc obfitować i cierpieć niedostatek, potwierdzili swym przykładem, że darmo otrzymany od Boga dar należy darmo dawać. Lecz i jakieś wspólne używanie rzeczy, na wzór wspólnoty dóbr, którą sławi się w historii pierwotnego Kościoła, najlepiej toruje drogę miłości pasterskiej; przez taki też sposób życia prezbiterzy mogą chwalebnie praktykować ducha ubóstwa zalecanego przez Chrystusa. Prowadzeni więc Duchem Pańskim, który namaścił Zbawiciela i wysłał Go, by głosił Ewangelię ubogim, prezbiterzy jak i biskupi winni unikać wszystkiego, co mogłoby w jakikolwiek sposób zrazić ubogich, uprzedzając innych uczniów Chrystusa w porzucaniu w swych rzeczach wszelkiej próżności. Mieszkanie swoje niech tak urządzą, by nikomu nie okazało się niedostępne i aby nikt nigdy, także uboższy - nie obawiał się go nawiedzić. [ DK 17]Można stąd wywnioskować, że powołanie kapłańskie jest szczególne i w niemal każdym momencie swojego życia powinni oni dawać stosowny przykład.
_________________
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.
|
Śr lis 18, 2009 6:48 |
|
 |
proxy
Dołączył(a): Śr lis 18, 2009 9:48 Posty: 98
|
Po pierwsze mozna by podac jakis fragment, cytat z pierwotnego artykulu bo link wczesniej lub pozniej zaniknie.
Po drugie co ma wspolnego postepowanie zakonnicy z czyjakolwiek wiara. Jest to jeden z glownych falszywych pogladow, o ktorych wspomnialem w nowszym watku. Czyjekolwiek postepowanie czy to KK, ksiedza i zakonnicy niczego nie usprawiedliwia poniewaz czlowiek jest sadzony indywidulanie. Oczywiscie to postepowanie to zwykly grzech ale majac do wybory Boga lub szatana nadal musisz tego wyboru dokonac niezaleznie od innych okolicznosci. Co do samego KK to z jednej strony on gnije a z drugiej sie odradza. Jest to pewne zjawisko wynikajace z jednej strony z tolerancji zla i gloszenia hereazji a z drugieje strony z licznych dzialan ku czlowiekowi i samych wiernych w Kosciele. Podobnie w Panstwie (bo KK stajac sie isntytucja przejal cechy isntytucji jako takiej) czyli pewnej instytucji jest jakies prawo sa ludzie dobrzy zli, sa liczne przyklady zla, lapowkarstwa, zwyklych kradziezy na szczeblach wladzy ale to TY decydujesz czy bedziesz w tym wszystkim porzadnym czlowiekiem. A w innym spojrzeniu za popelnine przestepstwo sedzia osadzi Ciebie a nie kogos kto Ci dal zly przyklad (jego tez moze). A jesli podobni Tobie Cie upsrawiedliwia to bedziesz przebywal z nimi czujac do nich odraze. Np. To rzeczywiscie budzi odraze ale wynika z sytuacji, charakterow, zlego postepowania wobec drugiego czlowieka. Tyle ze tak naprawde Cie to nic nie obchodzi, nie pojdziesz tam i sie tymi ludzmi nie zajmiesz np. w sobote bo Cie nie stac na to. Stac Cie tylko na ocene ale nie na dzialanie. Bo to czego nie widac to to, ze sednem sprawy nie jest senssacja dziennikarska i zachowanie zakonnicy ale to co sie dzieje z tymi ludzmi pod ich opieka, to ich to dotyczy a nie nas. Zupelnie inaczej niz nas ucza media.
|
Śr lis 18, 2009 13:36 |
|
 |
proxy
Dołączył(a): Śr lis 18, 2009 9:48 Posty: 98
|
"Uważam ,że nie da się oddzielić Twego wielbienia Boga od instytucji jaką jest Kościół Katolicki .
Kościół z którym jesteś związany musisz zaakceptować lub opuścić dla bezpieczeństwa bo tak Bóg wzywa w Objawieniu"
Postanowilem napisac jeszcze raz bo powyzszy cytat pokazuje wielka bzdure i FALSZ, ktory odbuja sie w naszym mysleniu, w mysleniu wiel u ludzi.
Podstawa do zbawienia jest posepowania i jak ktos wierzy w misje Jezusa, jest nia nauka Jezusa zawarta w PS. KK jako spadkobierca tej nauki uwaza sie za jedynego, ktory moze te nauke glosic jednak sam dokonale kilku zaprzeczen tej nauki. Kwestias jest taka czy umiemy sami wziasc na barki ciezar zbawienia poprzez Jezusa czy zwalamy wszystko na barki KK - nich on za nas odpowiada. To jest kwestia naistotniejsza poniewaz powyzszy cytat, zformulowanie musi, swiadczy o zmuszaniu do czego o strachu kiedy milosc do Boga powinna byc swiadomym ale dobrowolnym wyborem czlowieka.
Jesli mowimy o Kosciele w objawieniu Boga (mam nadzieje ze masz na mysli objawienie Boga poprzez Jezusa w Jezusie ale nie Jezusa jako Boga ktorym nie jest) to Kosciolem jest wspolnota wiernych, jedno cialo. Gdzie tak jest obecnie. Tak jest w niewielkich wspolnotach parafialnych, zaczyna sie to odczuwac na mszy gdzie nie ma juz przymusu chodzenia i ludzi chodza z wyboru lub tez i z powodu tradycji. Natomiast sam KK jest isntytucja ktora potrafi oceniac, zmieniac, wydawac falszywe sady i glosci herezje. Jako dbajacy o swoja dusze nikt mnie nie zmusi zeby robic cos przeciwko Bogu, bo to Bog a nie KK jest dla mnie autorytetem.
Chcialbym podkreslic ze Twoje stwierdzenie jest falszywe, zle poniewaz poakzuje wynoszenie czegos ponad autorytet samego Boga. Co jest w tym rpzypadku naigrywaniem sie z Boga poniewaz KK z jednej strony toczy zgnilizna tolerancji zla i gloszenia herezji ale z drugiej wspanialem nauki spolecznej, wielu inicjatyw i poswiecenia sie poszczegolnych ludzi np. przez KK zwalczanych jak ojciec Pio. On mowil dokladnie o tym co nas otacza Bog lub szatan. Wybor nalezy do serca duszy i nie jest faryzeuszowski. To sklonnosc duszy decyduje a ona przeklada sie w naszym zyciu na stosunek do Boga, milosc do Boga i blizniego, itd.
|
Śr lis 18, 2009 13:49 |
|
 |
proxy
Dołączył(a): Śr lis 18, 2009 9:48 Posty: 98
|
"Wielu powołuje się na Sukcesje Apostolską argumentując tym poparcie i błogoswawienstwo Kościołowi przez Boga .No nie możliwe jest to chyba aby poparcia nie miał.
Wiec jak stwierdziłeś albo Boga nie ma albo dając błogosławieństwo temu Kosciołowi akceptuje jego zachowania w tych przypadkach które gorszą wielu.
Bóg nie musi akceptowac i na pewno nie akceptuje lecz twierdzenia z których wynika ,że Bóg na pewno wspiera Kościół pozwalają mi wyciągnąć wniosek że musi akceptowac jego owoce.
Jeśli jeden człowiek poręcza ustnie czy na piśmie uczciwość i prawość drugiego człowieka a w wyniku śledztwa udowodniono przestępstwo to osoba poręczająca musi zdawać sobie sprawę że wszystko co wie o drugiej stronie i co bedzie ujawnione dla niej jest zgodne z prawem jest normalne i do zaakceptowania .Człowieka jednak mozna zwieść ale czy Boga?
Pozdrawiam"
KK nie jest sterowany przez Boga a czlowiek ma wolna wole. A jesli ktos wierzy w objawienia to w ostatnich, wloskich Jezus krytykuje ksiezy za postpowania mowiac co powinno czynic aby nalezycie wykonywac swoja posluge.
Falszywy poglada ktory mowi ze mieszkajac w Poslce musimy akcpetowac i kochac politykow za postepowanie bo zostali namaszczeni jest jaknajbardziej falszywy. Podobnie jest w Kosciele Katolickim bo o nim chyba mowimy? Jest to tak ze jest pewna wladza dana Kosciolowi jako takiemu na poczatku nastepnie sprawowana i przekazywana przez ludzi ludziom. Ale to ludzie zdecydowali i spowodowali jak to teraz wyglada a Bog dajac wolna wole nie ma z tym nic wpolnego. Prawdziwa wladza dana od boga to wladza nad zlymi duchami, mozliwosc ewangelizacji, doswiadczania milosci, obecnosci Bozej. Nie mialbys zadne jwladzy gdyby nie byla Ci dana! Stad wladza nad tymi rzeczami potwierdza namaszczenie Kosciola ale jako poszczegolnych kaplanow.
Co do owocow to jakos nie widze akceptcji o owocow. Sam Jezus mowi o tym ze nie kazdy kto wola, mowi ... bedzie zbawiony.
Najwiekszy blad polega jednak na tym, ze autorze tego cytatu, podobnie jak inni przypisujecie Bogu cos czego On wogole nie reprezentuje. Kady nagle sie staje ekspertem od tego co mowi, co mysli Bog, co musi a czego nie musi. To jest dopiero kolomyja, kiedy badajac same cytaty np. z PS mozna wrecz dosjc do wnioskow sprzecznych z podanymi przez Ciebie. Co nasz ludzi zmusza do takiego, falszywego i przewrotnego myslenia? Gdzie jest nasza wrodzona inteligencja?
|
Śr lis 18, 2009 14:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|