Autor |
Wiadomość |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Sheeta napisał(a): A czemu wyrzuciłaś pierwszy powód który podałam? Bo z pierwszym powodem się zgadzam, natomiast mam wątpliwości czy można te powody w sumieniu uznać za wystarczające do tego, aby popadać w stan, który KK określa mianem grzechu przeciw VI przykazaniu.
|
Pt gru 18, 2009 15:38 |
|
|
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Cytuj: Bo z pierwszym powodem się zgadzam, natomiast mam wątpliwości czy można te powody w sumieniu uznać za wystarczające do tego, aby popadać w stan, który KK określa mianem grzechu przeciw VI przykazaniu. A ja nie mam. Na tym polega różnica między nami. Dlatego Ty używając antykoncepcji popełniasz grzech ciężki, a ja nie.
_________________
|
Pt gru 18, 2009 15:42 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
monika001 napisał(a): SweetChild napisał(a): Skąd ja mam wiedzieć, że nauka KK wiernie zapodaje wykładnię prawa Bożego? Jeśli KK pochodzi w prostej linii od Chrystusa, to należy uznać i przyjąć z wiarą, iż zapodaje wykładnię prawa Bożego. Jeśli, (...) należy uznać i przyjąć z wiarą - zgoda. Ale pewność rozumiem inaczej.
|
Pt gru 18, 2009 15:49 |
|
|
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Sheeta napisał(a): Cytuj: Bo z pierwszym powodem się zgadzam, natomiast mam wątpliwości czy można te powody w sumieniu uznać za wystarczające do tego, aby popadać w stan, który KK określa mianem grzechu przeciw VI przykazaniu. A ja nie mam. Na tym polega różnica między nami. Dlatego Ty używając antykoncepcji popełniasz grzech ciężki, a ja nie. Powiem szczerze, że argumentacja i interpretacja Kamyka mnie nie przekonuje, ponieważ zgoła zupełnie innej argumentacji używają w tej materii duchowni. Jeżeli już ktoś może być autorytetem w tej sprawie, to raczej - z całym do niego szacunkiem - nie Kamyk. Sweetchild napisał(a): Jeśli, (...) należy uznać i przyjąć z wiarą - zgoda. Ale pewność rozumiem inaczej. A mógłbyś podzielić się swoim rozumieniem pojęcia pewności?
|
Pt gru 18, 2009 16:04 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Kamyk napisał(a): Bez przesady, nie "ląduje" się poza KK z powodu seksu oralnego  Swoją drogą warto byłoby powrócić do głównego tematu, żeby nie powstał bałagan Nie przesadzam. Ja właśnie z tego powodu postanowiłam odejść, bo jest to dla mnie szalenie ważna sprawa i nie umiem przymknąć na to oczu! Moje sumienie mi tego nie wyrzuca. Czuję się oszukana.
|
Pt gru 18, 2009 16:13 |
|
|
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Z tego co wiem moniko, to Kamyk coś tam z teologią ma wspólnego  Ponadto różni księża do antykoncepcji podchodzą różnie, w zależności od sytuacji.
_________________
|
Pt gru 18, 2009 16:20 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
monika001 napisał(a): Sweetchild napisał(a): Jeśli, (...) należy uznać i przyjąć z wiarą - zgoda. Ale pewność rozumiem inaczej. A mógłbyś podzielić się swoim rozumieniem pojęcia pewności? Pewność mogę mieć jedynie wówczas, gdy mam pełną wiedzę. Powiedziałbym, że w rzeczywistości idealna pewność nie występuje, chyba że ktoś jest Bogiem i dysponuje wszechwiedzą, tak jak praktycznie nie występuje idealny kwadrat. Ale tak jak przedmioty mocno zbliżone kształtem do kwadratu nazywamy kwadratami, tak też w przybliżeniu określiłbym mianem pewności sytuację, w której dysponowałbym całościową wiedzą na dany temat. Przy czym w przypadku wydarzeń historycznych, w których badacz nie uczestniczył osobiście, uważam nawet przybliżoną pewność za niemożliwą do osiągnięcia, chociaż można się do niej znacząco przybliżyć np. poprzez osobiste, rzetelne i fachowe zbadanie wszelkich dostępnych źródeł historycznych. Mi nawet do tego bardzo daleko.
|
Pt gru 18, 2009 16:24 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Sheeta napisał(a): Z tego co wiem moniko, to Kamyk coś tam z teologią ma wspólnego  Ponadto różni księża do antykoncepcji podchodzą różnie, w zależności od sytuacji. Wiesz, teolog teologowi nierówny. Byli już tacy, których teologia doprowadziła do odstąpienia od KK i porzucenia stanu kapłańskiego... ponadto nie dowiesz się od żadnego księdza katolickiego, że nie popełniasz grzechu stosując antykoncepcję - a wręcz przeciwnie. Zresztą nawet cytowane tu Vademecum dla spowiedników nie daje prawa udzielić rozgrzeszenia komuś, kto nie wykazuje woli zaprzestania stosowania antykoncepcji, żalu i skruchy. Więc własny osąd rozumu nie ma nic do tego. Już pisałam, że rozumowo to można również stwierdzić wiele innych rzeczy: brak cudzołóstwa, brak grzechu aborcji etc, etc, ale to nie zmienia faktu, że grzechy te wystąpiły. Po prostu ktoś ich nie uwzględnia i tyle. Sweetchild napisał(a): Pewność mogę mieć jedynie wówczas, gdy mam pełną wiedzę. Powiedziałbym, że w rzeczywistości idealna pewność nie występuje, chyba że ktoś jest Bogiem i dysponuje wszechwiedzą, tak jak praktycznie nie występuje idealny kwadrat. Ale tak jak przedmioty mocno zbliżone kształtem do kwadratu nazywamy kwadratami, tak też w przybliżeniu określiłbym mianem pewności sytuację, w której dysponowałbym całościową wiedzą na dany temat. Przy czym w przypadku wydarzeń historycznych, w których badacz nie uczestniczył osobiście, uważam nawet przybliżoną pewność za niemożliwą do osiągnięcia, chociaż można się do niej znacząco przybliżyć np. poprzez osobiste, rzetelne i fachowe zbadanie wszelkich dostępnych źródeł historycznych. Mi nawet do tego bardzo daleko. Czyli póki nie zobaczę, to nie uwierzę? 
|
Pt gru 18, 2009 16:48 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
monika001 napisał(a): ponadto nie dowiesz się od żadnego księdza katolickiego, że nie popełniasz grzechu stosując antykoncepcję - a wręcz przeciwnie To chyba miałaś pecha spotkać tylko albo nawiedzonych, albo niedouczonych księży, albo jest to sprawa skrótu myślowego. Sam nie tak dawno słyszałem z ust jednego księdza, że nie można jednoznacznie określać stosowania antykoncepcji za grzech ciężki monika001 napisał(a): Zresztą nawet cytowane tu Vademecum dla spowiedników nie daje prawa udzielić rozgrzeszenia komuś, kto nie wykazuje woli zaprzestania stosowania antykoncepcji, żalu i skruchy Vademecum dla spowiedników nie ma żadnej mocy obowiązywalności. Sprawami związanymi ze spowiedzią - w tym i warunkami do udzielenia rozgrzeszenia - zajmuje się teologia, a wszelkie vademeca czy poradniki mogą być tylko pomocą monika001 napisał(a): Więc własny osąd rozumu nie ma nic do tego Ma wszystko do tego. Czy uważasz, że człowiek powinien postępować wbrew sobie, wbrew własnemu sumieniu? Tylko dlatego że Kościół tak mówi? Wbrew temu, co nakazywał św. Paweł? Jeśli własny osąd rozumu nie ma nic do tego, to w ogóle wyrzućmy do kosza sumienie, skoro jest nam kompletnie nieprzydatne, a co więcej, niebezpieczne. Ale nie nazywajmy się wtedy chrześcijanami
|
Pt gru 18, 2009 17:10 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
monika001 napisał(a): Czyli póki nie zobaczę, to nie uwierzę?  Czyli póki nie zobaczę, to nie mogę mówić o pewności, wiedzy (w znaczeniu potocznym, czyli "wiem, że").
|
Pt gru 18, 2009 17:20 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
monika001 napisał(a): Zresztą nawet cytowane tu Vademecum dla spowiedników nie daje prawa udzielić rozgrzeszenia komuś, kto nie wykazuje woli zaprzestania stosowania antykoncepcji, żalu i skruchy.
Moniko, Kamyk doskonale ci odpowiedział wyżej. Młodzi małżonkowie planują rodzinę tzn. kiedy i ile mieć dzieci, mają do tego prawo bo nie jesteśmy zwierzętami. Seks to zdrowie, każdy to lubi i uprawie przez kilkadziesiąt lat życia. Oczywiście wszyscy stosują antykoncepcję. Nie da się z tego spowiadac i szczerze żałować za przeżyte wspaniałe orgazmy, to po prostu niemożliwe. ... żal i skrucha za szczęscie ? ... to ja tam wolę do ateistów 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Pt gru 18, 2009 17:26 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Kamyk napisał(a): [To chyba miałaś pecha spotkać tylko albo nawiedzonych, albo niedouczonych księży, albo jest to sprawa skrótu myślowego. Sam nie tak dawno słyszałem z ust jednego księdza, że nie można jednoznacznie określać stosowania antykoncepcji za grzech ciężki Nie można określić jednoznacznie, jeśli współuczestniczy się w grzechu współmałżonka. Wtedy wyłączona zostaje dobrowolność czynu w niektórych przypadkach. A księża z którymi rozmawiałam byli wyjątkowo douczeni, w tym również ze stopniem naukowym doktora. monika001 napisał(a): Więc własny osąd rozumu nie ma nic do tego Kamyk napisał(a): Ma wszystko do tego. Czy uważasz, że człowiek powinien postępować wbrew sobie, wbrew własnemu sumieniu? Nie, powinien ukraść z konta bogatemu kilkadziesiąt tysięcy, w sumieniu uznać, że nie zrobił nic złego, grzechu nie ma, bo tamten ma jeszcze sto razy tyle i nie iść do spowiedzi. 
|
Pt gru 18, 2009 17:27 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
rafal3006 napisał(a): Młodzi małżonkowie planują rodzinę tzn. kiedy i ile mieć dzieci, mają do tego prawo bo nie jesteśmy zwierzętami. Seks to zdrowie, każdy to lubi i uprawie przez kilkadziesiąt lat życia. Oczywiście wszyscy stosują antykoncepcję. Nie da się z tego spowiadac i szczerze żałować za przeżyte wspaniałe orgazmy, to po prostu niemożliwe. ... żal i skrucha za szczęscie ? ... to ja tam wolę do ateistów  Planować rodzinę w sposób odpowiedzialny i osiągać wspaniałe orgazmy ... i to wielokrotne w ciągu jednego aktu  można też przeżywać nie stosując antykoncepcji a NPR, więc to żadna argumentacja.
|
Pt gru 18, 2009 17:32 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
Nie odpowiedziałaś mi na pytanie
|
Pt gru 18, 2009 17:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Złe uformowanie sumienia
monika, tytul doktora tez nieomylnosci nie zapewnia. A sumienia tak latwo nie mozna przekonac, ze ukrasc bogatemu dla wlasnego wzbogacenia, to czyn chwalebny... Jakos tam bedzie popiskiwac.. chyba ze ktos jest kompletnie zdemoralizowany, ale wtedy nawet wg prawa nie ponosi pelnej odpowiedzialnosci za swoje czyny, bo trudno dziecinstwo go wykrzywilo 
|
Pt gru 18, 2009 17:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|