Cytuj:
Byłbym kompletnym ignorantem, gdybym teraz twierdził, że świat powstał w 7 dni. Uznaję natomiast, że powstanie świata miało o wiele dłuższy przebieg, ale nic nie działo się samo z siebie (Bóg).
Widzę tu dziwną niekonsekwencję
Nie zebym się czepiał ale chętnie poznam stanowisko
więc jednak Bóg ale ..... przepraszam za wyrazenie ,,rypnął się z czasem tworzenia "?
to jak to jest umiał stworzyć Swiat a nie portafił określić ile mu to czasu zajęło ?
A moze przekonanie czyli odczyt tego ze ,,dzien " oznacza 24 godziny jest błędny ?
No bo kto miał pierwszego Rolexa ? wg czego mierzono czas ?
A dlaczego 7 dni ( i to moze po 24 godziny ) skoro 7 dnia świętował ?
a jak pracował tylko na jedną zmianę ?
A skoro kwestionujemy czas to moze i metody ?
I CO OZNACZA POJECIE ,,DZIEN "
Dla mnie dzien zaczuna się o 8 rano - kawka i praca do 19 czasem do 23
to dla mnie dzień - dzien pracy
dla przsyłowiowego chłopa na wsi dzien ( pracy ) zaczyna się o 5 jak trzeba krowy wydoic
a jak jedzie do ,,fabryki " to wstaje o 4 idzie pieszo 5 km do stacji , jedzie pociągiem , fabryka , powrót .....
inny dzien ( pracy ) wiec czy sa rozbiezności ?
czy to ta sama miara i ten sam czas ?
To przykładanie miary czasu z Rolexa do czasu pracy Boga uwazam niekoniecznie za własciwe
I znów : nie chodzi o przenośnie czy fikcje literacką autorów Biblii
Chodzi o to aby nie wyrywać z całości poszczególnych zdan i pojęć
Czasem jak policja przesłuchuje swiadków wypadku , który zdarzył się niedawno , często kilka godzin temu to i tak uzyskuje czasem rózne opisy tego samego zdarzenia
czy oznacza to ze ktoś z tych ludzi kłamie ?
albo opis tego zdarzenia przez prokuraturę moze się róznić od relacji dzienikarza ?
czy to oznacza ze znów mamy do czynienia z RÓZNYMI PRAWDAMI ?
NIE CHODZI MI TU O BEZKRYTYCZNA WIARĘ
chociaz raczej powinno być tak : albo wierze albo nie
A to czy wpisano w kartę pracy Panu Bogu 7 dni a pracował wiecej to .... najwyzej za nadgodziny nie dostanie .
Czy potrzebne nam jest precyzyjne określenie czasu tworzenia swiata ?
Pewnie tak samo jak dowód na istnienie Boga ( jest taki temat na forum )
Komu ten dowód jest niezbedny ?
Bogu ?
ludziom ?
Jakby Pan bóg chciał zeby były dowody na jego istnienie to by któregoś dnia rano ( tez warto uscislic kiedy to jest rano dla Pana Boga ) wiec wezwałby Swietego Piotra i powiedział :
,,Piotrek , wez tam wyznacz kliku aniołów zeby codzienie rano dawali znac ze jestem , niech ludzie mja dowód "
A i tak jak ktoś nie wierzy to powie : a skąd dowód ze to anioły ? a nawet jak tak to skąd wiadomo kto im kazał ?
a dlaczego o rano a nie wieczorem ?
a o której i jakiego czasu ?
we wszystkich strefach czasowych jednoczesnie ?
Więc widac ze pojecie czasu jest rózne dla róznych ludzi , zawodów , miejsc na ziemi
( moze Pan Bóg przebywał na biegunie w czasie tworzenia i wschody i zachody nie wyznaczały dnia ani nocy w dziesiejszym tego słowa znaczeniu )
i tu moje pytanie : stad wątpliwość ze tworzenie swiata trwało dłuzej ?
Jeśli sa dowody ,,za " to i na wątpliwosci czyli ,,przeciw " powinno się podac dowody i odwrotnie
mamy wątpliwosci to skad się biorą ?
Jeśli zamieszałem to ..... nie przepraszam ,bo taki był mój cel .