Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 10:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Biblia a moralność 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Biblia a moralność
Wątpiący napisał(a):
Cytuj:
1. Marii nikt nie upokorzył, a mało wzmianek o niej świadczy tylko o tym, że nie spełniała roli takiej, jaką jej przypisał Kościół.

To tylko świadczy o moralności osób powołujących się na Biblię - syn publicznie nie przyznaje się do matki.

Wątpiący wiesz dobrze, iż fragment ten wskazuje, że dla Jezusa bliskim jest nie ten, który jest z nim spokrewniony lecz ten, kto w Niego wierzy i postępuje według Jego nauki. Myślenie ludzie i myślenie Boskie. Możesz się oderwać od sensu i zapomnieć o boskości Chrystusa i uniwersalności Jego przesłania udowadniając jakim to zwyrodniałym synem był Jezus.


Cz cze 17, 2010 21:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Biblia a moralność
No oczywiście że wiem. Powiedz mi przyjacielu kiedy ja stwierdziłem że Jezus był zwyrodniałym synem ?????
Cytuj:
Z jednej strony mamy wielbicieli biblii którzy uważają że to najwspanialsza książka na świecie, że bez Biblii nie było moralności, zachodniego świata, naszej cywilizacji - szukałem wśród wielbicieli Biblii osób światłych i otwartych - ks. Tischner, prof. Świderkówna. Z drugiej strony mamy zaciekłych wrogów - Dawkins, Hitchens, kolesie z portalu Racjonalista. Oni z łatwością wynajdują kompromitujące fragmenty, przerażające przesłania płynące z Biblii, na tony pokazują zepsucie i amoralność chrześcijan na przestrzeni wieków udowadniając ( często mocno naciąganymi argumentami ) że wszelkie zło na świecie to religia - w tym Biblia.
Moim zdaniem ( jakkolwiek banalnie by to brzmiało ) prawda leży po środku. Ani Biblia to wzór cnót i źródło wszelkiej moralności ani też źródło nędzy świata tego. Prof. Eilstein ma rację - Jakie z niej czytelnik czerpie nauki moralne, to zależy od jego własnego nastawienia moralnego.

To jest moja teza - z drugiego postu. Jezus mógł na tysiąc innych sposobów pokazać że każdy może mu być bliskim - nie musiał upokarzać swojej mamy - tym bardziej że prorodzinnych fragmentów w Biblii jak na lekarstwo. Ale każdy może to sobie tłumaczyć jak chce - i to jest problem.


Cz cze 17, 2010 22:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz lis 12, 2009 14:44
Posty: 218
Post Re: Biblia a moralność
Mógł,ale nie pokazał.Widocznie to miało czemuś służyć i wcale nie świadczyło o braku szacunku.Jezus,w odróżnieniu od faryzeuszy, miał właściwy stosunek do rodziców:"Na przykład Bóg powiedział:Szanuj swego ojca i swą matkę oraz:Kto obrzuca obelgami ojca lub matkę,niech poniesie śmierć.Ale wy mówicie:Kto by powiedział do ojca lub matki:Cokolwiek mam,dzięki czemu mógłbyś mieś ze mnie pożytek,jest darem poświęconym Bogu,ten wcale nie musi szanować swego ojca.I tak przez waszą tradycję unieważniliście słowo Boga."-Mateusza 15:4-6
Moim zdaniem,to że Biblia nie podaje sytuacji z życia Jezusa,w których darzył swą matkę szczególnymi względami powinno dać do myślenia-czy właściwe jest ubóstwianie Marii...


Pt cze 18, 2010 13:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Biblia a moralność
Cytuj:
Jezus,w odróżnieniu od faryzeuszy, miał właściwy stosunek do rodziców:

To przykład zyczeniowego myslenia Katolików. A skąd wiesz że miał właściwy;
Do Józefa w ogóle się nie odzywa za wyjątkiem krnąbrnej odpowiedzi 12-latka ( jak się zgubił ). Do Marii mówi tylko i wyłącznie per niewiasta i to z reguły niezbyt przyjemnie - ale Jezus miał właściwy stosunek. Tak i już.


So cze 19, 2010 14:41
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Biblia a moralność
Wątpiący napisał(a):
To przykład zyczeniowego myslenia Katolików. A skąd wiesz że miał właściwy;

Ponieważ jest Bogiem. Z pewnością jego okazywanie szacunku rodzicom było inne niż moje czy twoje. On robił to czynami - w chwili bolesnego podciągania się na krzyżu oddaje matkę w opiekę nie koncentrując się na cierpieniu. Jezus rzeczywiście prezentuje inny wymiar szacunku do rodziców - nie tak jak ja i Ty - mamuś kocham Cię! On odpuszcza sobie ciepłe słówka koncentrując się na swoim, często trudnym i niewygodnym dla nas przesłaniu. I właśnie katolik, wierzący w boskość Chrystusa taki stosunek do rodziców winien uważać za prawdziwy. Natomiast sytuacja rzekomej krnąbrnej odpowiedzi 12-latka - nie traktujmy Boga, jak i tej która wiedziała po co i za czyją sprawą Go zrodziła jak mamusi i synka z Klanu czy M jak miłość.


So cze 19, 2010 18:53
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Biblia a moralność
Cytuj:
Z pewnością jego okazywanie szacunku rodzicom było inne niż moje czy twoje.

A ta pewnosc, to skad?
Jezus czasami pytal sie o droge, bo pewny nie byl. Wiec jak? Drogi nie znal jak przecietny czlowiek, a matke kochal w sposob odmienny?

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


N cze 20, 2010 9:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Biblia a moralność
Dural napisał(a):
Wlasnie dlatego w wierze katolickiej rownie wazne znaczenie ma Tradycja. Chyba mozna stwierdzic, ze Tradycja jest wazniejsza od ST.


Zgadzam sie ostatnio slyszalem piekne kazanie......w ktorym powiedziano....`` mozesz wierzyc w tradycje ..... lub w Boga wybor nalezy do ciebie... ``

_________________
Bog jest Miloscia :)


N cze 20, 2010 9:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Biblia a moralność
Cytuj:
Z pewnością jego okazywanie szacunku rodzicom było inne niż moje czy twoje.

No właśnie - z pewnością. Tak było bo my katolicy tak twierdzimy.
Cytuj:
On robił to czynami - w chwili bolesnego podciągania się na krzyżu oddaje matkę w opiekę nie koncentrując się na cierpieniu.

Jeśli w chwili agoni nie zdobył się na mamo ???? Poza tym jak piszesz był Bogiem - dla Boga to pikuś. Ale chrześcijanie mówią że się wcieli w człowieka z wszystkimi ograniczeniami więc i do ziemskiej mamy powinien powiedzieć tak jak każdy przyzwoty człowiek na ziemi mamo a nie niewiasto. Poza tym z tą sceną są kłopoty - dlaczego Marię pod krzyżem widzi tylko jeden i to ostatni ewangelista ?????? Dlaczego nie widzi jej Mateusz rzekomy apostoł więc i świadek tych wydarzeń ????? Ewanagelia Jana powstała pod koniec I wieku.
Cytuj:
Jezus rzeczywiście prezentuje inny wymiar szacunku do rodziców - nie tak jak ja i Ty - mamuś kocham Cię! On odpuszcza sobie ciepłe słówka koncentrując się na swoim, często trudnym i niewygodnym dla nas przesłaniu.

A co w tym przesłaniu by się zepsuła gdyby do Mamy mówił mamo i gdyby od czasu do czasu powiedział jej dobre słowo ?????
Cytuj:
I właśnie katolik, wierzący w boskość Chrystusa taki stosunek do rodziców winien uważać za prawdziwy.

Niech sobie katolicy do mamy mówią niewiasto, ja pozostane konserwatystą.
Cytuj:
Natomiast sytuacja rzekomej krnąbrnej odpowiedzi 12-latka - nie traktujmy Boga, jak i tej która wiedziała po co i za czyją sprawą Go zrodziła jak mamusi i synka z Klanu czy M jak miłość.

To Jezus był czlowiekiem czy nie - bo jak tylko Bogiem to jego śmierć na krzyżu nie była takim znowu halo. Poza tym podobno mamy wzorować się na życiu Jezusa - ma byc dla nas wzorem tak czy nie ?????
A czy Maria wiedziała - mam wątpliwości zwłaszcza jak czytam ewangelie.


N cze 20, 2010 9:44
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Biblia a moralność
Wątpiący napisał(a):
Cytuj:
Z pewnością jego okazywanie szacunku rodzicom było inne niż moje czy twoje.

No właśnie - z pewnością. Tak było bo my katolicy tak twierdzimy.
Cytuj:
On robił to czynami - w chwili bolesnego podciągania się na krzyżu oddaje matkę w opiekę nie koncentrując się na cierpieniu.

Jeśli w chwili agoni nie zdobył się na mamo ???? Poza tym jak piszesz był Bogiem - dla Boga to pikuś. Ale chrześcijanie mówią że się wcieli w człowieka z wszystkimi ograniczeniami więc i do ziemskiej mamy powinien powiedzieć tak jak każdy przyzwoty człowiek na ziemi mamo a nie niewiasto. Poza tym z tą sceną są kłopoty - dlaczego Marię pod krzyżem widzi tylko jeden i to ostatni ewangelista ?????? Dlaczego nie widzi jej Mateusz rzekomy apostoł więc i świadek tych wydarzeń ????? Ewanagelia Jana powstała pod koniec I wieku.
Cytuj:
Jezus rzeczywiście prezentuje inny wymiar szacunku do rodziców - nie tak jak ja i Ty - mamuś kocham Cię! On odpuszcza sobie ciepłe słówka koncentrując się na swoim, często trudnym i niewygodnym dla nas przesłaniu.

A co w tym przesłaniu by się zepsuła gdyby do Mamy mówił mamo i gdyby od czasu do czasu powiedział jej dobre słowo ?????
Cytuj:
I właśnie katolik, wierzący w boskość Chrystusa taki stosunek do rodziców winien uważać za prawdziwy.

Niech sobie katolicy do mamy mówią niewiasto, ja pozostane konserwatystą.
Cytuj:
Natomiast sytuacja rzekomej krnąbrnej odpowiedzi 12-latka - nie traktujmy Boga, jak i tej która wiedziała po co i za czyją sprawą Go zrodziła jak mamusi i synka z Klanu czy M jak miłość.

To Jezus był czlowiekiem czy nie - bo jak tylko Bogiem to jego śmierć na krzyżu nie była takim znowu halo. Poza tym podobno mamy wzorować się na życiu Jezusa - ma byc dla nas wzorem tak czy nie ?????
A czy Maria wiedziała - mam wątpliwości zwłaszcza jak czytam ewangelie.


Filozoficzne zadawane pytania nic ci nie dadza a juz napewno poszukujacej przez ciebie odpowiedzi wez chrzescijanska Biblie do reki...( prosze nie mylic z katolicka ) tam znajdziesz odpowiedzi na nurtujace cie pytania :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N cze 20, 2010 11:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Biblia a moralność
Wątpiący napisał(a):
Cytuj:
Z pewnością jego okazywanie szacunku rodzicom było inne niż moje czy twoje.

No właśnie - z pewnością. Tak było bo my katolicy tak twierdzimy.

My wierzymy, że On jest Bogiem i jak sam mówił myślał po bosku, nie po ludzku. Wydaje nam się, że powierzenie mamy opiece przyjaciela w chwili agonii jest postawą właściwą.

Wątpiący napisał(a):
Cytuj:
On robił to czynami - w chwili bolesnego podciągania się na krzyżu oddaje matkę w opiekę nie koncentrując się na cierpieniu.

Jeśli w chwili agoni nie zdobył się na mamo ???

A może właśnie zdobył się w najtrudniejszych momentach na coś jeszcze trudniejszego - myślenie Boskie odrzucając koncentrację na swoim ludzkim cierpieniu? Jezus jako Bóg istniał dużo wcześniej od swojej ziemskiej matki, więc nie ma w tym nic dziwnego, że taktuje ją w kategorii szerszej - podobnie jak oprawców. Umiera dla zbawienia wszystkich ludzi - nie tylko swojej ziemskiej matki i kilku towarzyszy.

Wątpiący napisał(a):
Ale chrześcijanie mówią że się wcieli w człowieka z wszystkimi ograniczeniami więc i do ziemskiej mamy powinien powiedzieć tak jak każdy przyzwoty człowiek na ziemi mamo a nie niewiasto.

Czy Jezus nie przejawiał jednak innej koncepcji, nieco szerszej, patrzenia na człowieka? Zresztą Maryja wiedziała o misji Chrystusa i z pewnością nie tupała pod krzyżem Zbawiciela licytując się jak ma ją nazywać. Czy twierdzisz tym samym, iż Jezus jest nieprzyzwoity?

Wątpiący napisał(a):
Poza tym z tą sceną są kłopoty - dlaczego Marię pod krzyżem widzi tylko jeden i to ostatni ewangelista ?????? Dlaczego nie widzi jej Mateusz rzekomy apostoł więc i świadek tych wydarzeń ????? Ewanagelia Jana powstała pod koniec I wieku.

Wąptpiący sprawdź raz jeszcze który to apostoł miał być pod krzyżem. Czyżby Twoim zdaniem umiłowanym uczniem Jezusa był... Mateusz? Jakiż to apostoł zachowuje w tej Ewangelii swoją anonimowość? Który to apostoł jako jedyny towarzyszył Jezusowi aż do śmierci? Czyżby Mateusz?

Wątpiący napisał(a):
Natomiast sytuacja rzekomej krnąbrnej odpowiedzi 12-latka - nie traktujmy Boga, jak i tej która wiedziała po co i za czyją sprawą Go zrodziła jak mamusi i synka z Klanu czy M jak miłość.

To Jezus był czlowiekiem czy nie - bo jak tylko Bogiem to jego śmierć na krzyżu nie była takim znowu halo.[/quoty]
Jeżeli nie wiesz kim dla chrześcijan jest Jezus jak możesz o Nim dyskutować?! :shock:

Wąptpiący napisał(a):
A czy Maria wiedziała - mam wątpliwości zwłaszcza jak czytam ewangelie.

Bardzo słabo czytasz:
"Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym" (Łk 1, 31-35)
" A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu." (Łk 2, 33-35)


N cze 20, 2010 18:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Biblia a moralność
Cytuj:
Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli.
Mk 2,2; Mk 6,31
Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów.

............
Cytuj:
Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać.


można mniemać iż Maria przebywała razem z braćmi/kuzynami.

Cytuj:
A Jego ojciec* i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono.


Jezus sam daje nam do zrozumienia iż Maria jakaś mało pojetna:

Cytuj:
Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». 49 Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy* do mego Ojca?» 50 Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.


Bo to już tak z tą biblią że każdy coś tam znajdzie dla siebie.


Pn cze 21, 2010 18:12
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Biblia a moralność
Jezus to postać amoralna oraz niesamowicie obłudna. Trzeba to sobie powiedzieć jasno.
Jego poglądy są wewnętrznie sprzeczne, a cała jego ideologia jest naiwna.

Amoralność Jezusa objawia się w tym jaki styl życia prowadzi. Nie dość ,że porzucił swoją pracę to jeszcze zaczął żyć na cudzy koszt , robiąc siebie żebrakiem.

"1 Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu 2 oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; 3 Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia. " Łk 8,1-3

Mało tego Jezus wcale nie prowadził ascetycznego stylu życia jak propaguje Kościół. Był on przez współczesnych mu ludzi określany jako „żarłok i pijak", jako „przyjaciel" ludzi grzesznych płci obojga (Mt 11, 19; Łk 7, 34). Dodatkowo szalenie uwielbiał ,gdy ktoś się przed nim poniżał -> patrz Marta, nierządnica u faryzeusza, zdesperowana poganka z chorym dzieckiem.

Obłuda Jezusa objawia się w jego poglądzie na temat ludzi ubogich. W rzeczywistości pogardzał nimi. Świadczy o tym to zdanie:
"Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie"


Wew. sprzeczność poglądów


"Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam." J 14,27
Vs
" Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz." Mt 10,34
"Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam." Łk 12,57

" A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi." Mt 5,22
vs

"Mt 23,13-36 - cała lista przekleństw mamy tam : "Biada wam ","Głupi i ślepi! ","obłudnicy", "Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa.", "Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?"

Naiwność poglądów

"A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! 40 Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz!" Mt 5,39-40

Ciekawe czy komuś udał się żyć w ten sposób ? Absurdalność tego zdania jest oczywista. Jeśli my nie mamy stawiać oporu złu to co robi KRK protestując np. przeciwko In Vitro ?

"Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją, ani nie żną, ani nie zbierają do spichlerzów - a Ojciec wasz niebieski żywi je."
(Mat 6, 24-34)
To aluzja do tego, aby wierni nie zabiegali o dobra materialne , bo Bóg im je dostarczy. Jednak założenie jakie Jezus przyjął jest rozbieżne z rzeczywistością. Ptaki nie prowadzą działalności rolniczej to prawda. Jednak i tak muszą szukać pożywienia, walczyć o nie, zabiegać itp. A te czynności stanowią porównywalny jeśli nie większy trud ,niż rolnictwo. Dodatkowo teorię Jezusa pogrąża to ,że istnieją ptaki ,które giną z głodu. Czemu zatem Bóg nie dał pożywienia takiemu ptakowi ? Ptak zgrzeszył ? Oczywiście ,że nie. Jak widać zatem teoria Jezusa jest oparta na błędnym założeniu.


Wt cze 22, 2010 9:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 12, 2009 14:44
Posty: 218
Post Re: Biblia a moralność
Wątpiący napisał(a):
Cytuj:
Jezus,w odróżnieniu od faryzeuszy, miał właściwy stosunek do rodziców:

To przykład zyczeniowego myslenia Katolików. A skąd wiesz że miał właściwy;
Do Józefa w ogóle się nie odzywa za wyjątkiem krnąbrnej odpowiedzi 12-latka ( jak się zgubił ). Do Marii mówi tylko i wyłącznie per niewiasta i to z reguły niezbyt przyjemnie - ale Jezus miał właściwy stosunek. Tak i już.


A to przykład wyrywania zdań z kontekstu.
Rolą Jezusa na ziemi nie było pokazanie jak odnosić się do rodziców,ale głoszenie prawdy o Jego niebiańskim Ojcu i oddanie życia za ludzi.


Wt cze 22, 2010 9:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Biblia a moralność
Cytuj:
Rolą Jezusa na ziemi nie było pokazanie jak odnosić się do rodziców,ale głoszenie prawdy o Jego niebiańskim Ojcu i oddanie życia za ludzi.


Uuuuu to poważna sprawa - to skąd KK wie jak powinna wyglądać dobra rodzina ????? Mnie na religii uczono że Jezus był bez grzechu, brak szacunku dla strachu matki o dziecko jest grzechem - kto jest rodzicem ten wie co przeżywają rodzice jak sie zgubi dziecko - w tamtych czasach kilka dni - chyba odchodziła od zmysłów. A on ją zbeształ.


Wt cze 22, 2010 10:07
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Biblia a moralność
I oto kolejny przykład jak Biblia spacza moralność:

Cytuj:
Czy mógłby Pan podać fragment z Biblii który by uzasadniał stwierdzenie iż postępek córek Lota jest jednoznacznie oceniony jako grzech ????

Cytuj:
Proszę bardzo: "Nikomu z was nie wolno obcować po małżeńsku z bliskimi krewnymi. Jam jest Jahwe! Nie będziesz więc odkrywał nagości swego ojca ani matki" (Kpł 18,6-7). Warto dodać, że historia córek Lota ma przede wszystkim wymiar symboliczny. Ich synowie są ukazani jako protoplaści Moabitów i Ammonitów a postępek córek Lota symbolicznie pokazuje korzenie rozwiązłości tych plemion (z czym musieli walczyć Izraelici w czasie wędrówki do Ziemi Obiecanej).


Nie chodzi mi o to że odpowiadający podaje fragment nie mający nic wspólengo z hostorią Lota i jego córek. Chodzi mi zdanie:

Cytuj:
Warto dodać, że historia córek Lota ma przede wszystkim wymiar symboliczny. Ich synowie są ukazani jako protoplaści Moabitów i Ammonitów a postępek córek Lota symbolicznie pokazuje korzenie rozwiązłości tych plemion (z czym musieli walczyć Izraelici w czasie wędrówki do Ziemi Obiecanej)
.
Czyli pewne ludy były złe bo ich poczatek był naznaczony .... no czym no grzechem pierworodnym. katolicy nie moga się uwolnić tego sposobu myslenia. Ktos jest zły bo jego daleki przodek cos narozrabiał. przez całe wieki potomkowie chama w chrzescijańskiej Europie byli ludźmi pozbawionymi praw bo ich legendarny przodek naznaczył ich swoja winą - to jest efekt Biblii taki to spsób myslenia uczy Biblia czego najlepszym przykładem jest odpwiedź na portalu opoka. http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... zmawiajmy/


Pt lip 02, 2010 13:56
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL