Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
zsoborniki napisał(a): Maria-Magdalena
Tak opisać po prostu nie idzie,.. To nic nie daje. W to trzeba wejść i na serio tym żyć. Aby przeżyć coś do końca, trzeba tego doświadczyć od początku do końca. Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że już jesteś zaangażowana w Kościele ale w innych rzeczywistościach, więc po co wchodzić w coś jeszcze raz od początku? Przepraszam, ale to samo mi się nasuwa na myśl.
To tak jakby jakiś nowicjusz wszedł do wspólnoty zakonnej, został zakonnikiem konkretnego zgromadzenia o konkretnej duchowości i charyzmacie
Dzieki za te słowa, pozwoliły mi dostrzec to, że nie powinnam się poddawać, ludzkiemu zniechęceniu, braku odpowiedzialnosci. Tym bardziej jako animatorka. Mam dać przykład, nawet wtedy gdy nie ma go z góry...może nawet tym bardziej. Postąpiłabym jak małe obrażone i zniechęcone dziecko, które zabiera swoje zabawki i idzie do innej piaskownicy. Dzieki raz jeszcze. Ps. Co do neokatechumenatu miałam czyste intencje, wynikajace z chęcia zdrowego poznawania innych wspólnot. To że byłam na Mamre nie znaczy ze mam tam wejść, prawda. Bóg posługuje się różnymi ludźmi, wspólnotami, a wszystko to z miłości do nas.
|
N lis 28, 2010 22:28 |
|
|
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Maria-Magdalena
Cieszę się, że zrozumiałaś w odpowiedzi moją intencję... Powodzenia ze spotkania z Panem! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! zsoborniki
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
N lis 28, 2010 22:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Witaj, kto szuka - znajduje. Wiele informacji na temat neokatechumenatu znalazłam na stronach jezuitów...i to mi wystarczy. Przypomniałam też sobie artykuł z Gościa Niedzielnego z przed dwu lat. Faktycznie, jest to wyzwanie, aby rzucić wszystko i przeprowadzić się z całą rodzina do innego kraju by głosić Słowo Boże.
Pamiętam jak przyjaźnie mówił o neokatechumenacie ks. Piotr Pawlukiewicz w jednej ze swoich konferencji pt. Sex, poezja czy rzemiosło.
Pozdrawiam serdecznie
|
Pn lis 29, 2010 16:40 |
|
|
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Witaj również Maria-Magdalena ! Pokój z Tobą!
Ale nie tylko chodzi tu o przeprowadzkę do innego kraju. Są to, jak widzisz, świadectwa ludzi, którzy spotkali na drodze swojego życia Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego - to już są konkrety.
Ale jest wielu także tych, którzy zostali powołani przez Pana do wspólnoty, by realizować Jego plan a nie swój tutaj na miejscu, w Polsce. Widzę ludzi i rodziny formowane na "Drodze..." pełniące wiele różnych posług w Kościele np. ewangelizacja uliczna, po domach, praca na rzecz parafii w przygotowaniu młodzieży do bierzmowania, pomoc i wspieranie ludzi chorych, samotnych i w podeszłym wieku itd. itp.), Również seminaria misyjne, rozwijanie powołań zakonnych a najważniejsze to ukierunkowanie na rodzinę i otwartość na życie. Przykładem mogą być na "Drodze..." rodziny wielodzietne.
Pozdrawim ! Z panem Bogiem! zsoborniki
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Pn lis 29, 2010 17:01 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Maria-Magdalena napisał(a): ....Przypomniałam też sobie artykuł z Gościa Niedzielnego z przed dwu lat. Pamiętam jak przyjaźnie mówił o neokatechumenacie ks. Piotr Pawlukiewicz w jednej ze swoich konferencji pt. Sex, poezja czy rzemiosło. A czytasz coś oprócz Gościa Niedzielnego ? Jestem krytyczny wobec roli Kościoła na przestrzeni wieków wobec kobiet. Nawet 100 lat temu być bardziej cienko "śpiewała" Kościół zawsze był przeciwnikiem matriarchatu i sprzyjał dominacji mężczyzn, chociaż stanowisko takie nie ma wiele wspólnego z „naśladowaniem Jezusa”, który zapraszał kobiety do grona swoich uczniów i pochwalał małżeństwo.......Kobieta od wieków traktowana jest w kościele jako „instrumentum diaboli”. W roku 415 św. Cyryl podjudził tłum mieszkańców Aleksandrii przeciwko Hypatii, uważanej za jedną z pierwszych filozofek i matematyczek. Kobietę zagnano do kościoła, gdzie fanatycy religijni rozszarpali ją na strzępy. W roku 422 papież Bonifacy I zakazał kobietom jako „istotom nieczystym” dotykania sprzętów liturgicznych, a rok później św. Augustyn pouczał mniszki, aby nie kąpały się częściej niż raz w miesiącu i nie prały często swej bielizny, bo jest to grzeszne dogadzanie swej cielesności.Źródło => TU albo => TUMasz rozum, odsiej w tym ziarno od plew bo są np. Charakterystyczną cechą wielkich religii: judaizmu, islamu i chrześcijaństwa, jest chorobliwa mizoginia – nienawiść do kobiet. Niechęć na pewno ale zaraz nienawiść ................. chyba autorzy "przegięli"  . Odpal google, zaparz kawę, usiądź wygodnie i wyrusz w podróż w czasie. Nie chcę zniechęcać Ciebie do Kościoła tylko zalecam zmianę tonu z bardzo pokornego na równoprawny Pozdrawiam Arkadiusz
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Wt lis 30, 2010 22:32 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Arkadiusz_O napisał(a): A czytasz coś oprócz Gościa Niedzielnego ? Jestem krytyczny wobec roli Kościoła na przestrzeni wieków wobec kobiet. Nawet 100 lat temu być bardziej cienko "śpiewała" Oczywiście, że tak. Pozwól, że wymienię kilka z nich: Pismo Święte, "Posłaniec,"Któż jak Bóg", "Rycerz młodych" (moja córka jest autorką pewnego pięknego wiersza, który się w Rycerzu ukazał), a ostatnio wpadł mi w ręce "Szum z Nieba" i pewnie go zaprenumeruję. Podaję też stronę http://www.wspolnoty.jezuici.pl. Często wracam tez do "Proroka "Khaila Gibrana, gorąco polecam. I książki Anthonego de Mello. Ufam, ze rozwiałam twoje podejrzenia i spokojnie bedziesz mógł isć spać. Słodkich snów
Ostatnio edytowano Wt lis 30, 2010 23:01 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Wt lis 30, 2010 22:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
zsoborniki napisał(a): Witaj również Maria-Magdalena ! Pokój z Tobą! Witaj, można być w odmiennych wspólnotach, lecz gdy czujesz miłość Boga, gdy jesteś wybrańcem, Jego umiłowanym dzieckiem, to nie potrzebujesz słów. Wiesz, ze nikt tego nie może zmienić. I jesteś szczęśliwy. Pozdrawiam serdecznie. Pokój z Tobą!
|
Wt lis 30, 2010 23:00 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Maria-Magdalena napisał(a): Arkadiusz_O napisał(a): A czytasz coś oprócz Gościa Niedzielnego ? Pozwól, że wymienię kilka z nich: Pismo Święte, "Posłaniec,"Któż jak Bóg", "Rycerz młodych" (moja córka jest autorką pewnego pięknego wiersza, który się w Ryceru ukazał), a ostatnio wpadł mi w ręce "Szum z Nieba" i pewnie go zaprenumeruję. Ufam, ze rozwiałam twoje podejrzenia i spokojnie bedziesz mógł isć spać. Napisałaś wcześniej " Bóg posługuje się różnymi ludźmi". Piszesz bardzo ładnie, jesteś wykształcona i inteligentna a widać to po tym co i jak piszesz ...... bo to jak odcisk palca. Tylko ....... podnieś głowę  . A
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Wt lis 30, 2010 23:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Arkadiusz_O napisał(a): [ Tylko ....... podnieś głowę  . Uwierz mi na słowo, głowa jest na swoim miejscu...i ma się całkiem dobrze. Aby się dobrze spało, posyłam delikatne muśniecie Anioła - niech czuwa nad toba.
|
Wt lis 30, 2010 23:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
[quote="Arkadiusz_O"] Napisałaś wcześniej " Bóg posługuje się różnymi ludźmi"./quote]
To prawda. Każdy z nas jest Jego miłością. Pomyśl, że każdy twój oddech jest wyrazem Jego miłosci do ciebie ...tylko musisz to w sobie odkryć. Zanim pojęłam, jak wiele dla Niego znaczę, buntowałam się... podobnie jak ty.
Tak króciutko, bo późno już i naprawdę czas na sen.
|
Wt lis 30, 2010 23:34 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Maria-Magdalena napisał(a): ......Zanim pojęłam, jak wiele dla Niego znaczę, buntowałam się... podobnie jak ty.........posyłam delikatne muśniecie Anioła - niech czuwa nad toba. 1. Od 30 lat się nie buntuję bo ten bunt jest skutkiem tego, że nie dał Ci znaku, nie wysłuchał, stawiałaś inne żądania. A Bóg to nie kiosk ruchu, że idziesz i coś w zamian masz dostać. Wierzę w niego nie mniej jak Ty ale przed ludźmi nie klękam. 2. Zanim "usłem" zdąrzyłem przeczytać na pasku w TV, że dziecko 3 letnie w wypadku zginęło. Komu innemu ślij te aniołki Miłego dnia A
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Śr gru 01, 2010 8:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Arkadiusz_O napisał(a): 1. Od 30 lat się nie buntuję bo ten bunt jest skutkiem tego, że nie dał Ci znaku, nie wysłuchał, stawiałaś inne żądania. A Bóg to nie kiosk ruchu, że idziesz i coś w zamian masz dostać. Wierzę w niego nie mniej jak Ty ale przed ludźmi nie klękam. Co ty możesz o tym wiedzieć? Czyżbyś siedział w mojej głowie i znał moje myśli? Zamiast pychy, wybieram pokorę. Zamiast brania, dawanie. To mój wybór i nic ci do tego. I ja przed ludźmi nie klekam, ale się nad nimi pochylam, gdy tego potrzebują. A ty co robisz oprócz nie klękania? Arkadiusz_O napisał(a): 2. Zanim "usłem" zdąrzyłem przeczytać na pasku w TV, że dziecko 3 letnie w wypadku zginęło. Komu innemu ślij te aniołki Każdy postrzega świat takim, jakim go nosi w sobie.I to jest twoje najgorsze nieszczęście. Łatwiej jest interesować się cudzym zyciem niż własnym. Czytać newsy, dogadywać. Spróbuj usiąść w ciszy, bezczynnie bodaj na kwadrans. Może dowiesz się czegoś i o sobie. Cudze życie nie boli tak jak własne, ale powymądrzać się można, nieprawdaż. Posyłam ciepłe i puchate pozdrowienia, niech jak miękki koc utulą twoją krzywdę.
|
Śr gru 01, 2010 18:45 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Maria-Magdalena napisał(a): Czyżbyś siedział w mojej głowie i znał moje myśli? Nie pieklij się. Jest forum to piszemy, kto chce i co chce byle w miarę grzecznie. Cytuj: Zamiast pychy, wybieram pokorę. No widzisz jak ja, bo pychą jest mówić jaki jest Bóg. Dla mnie to TAJEMNICA, cokolwiek o nim napiszę/powiem/pomyślę będzie fałszem. A tu proszę, mamy cały przemysł od wieków sprzedający różnorodne produkty (odpusty, relikwie itp) z nalepką made by Bóg. W całych Niemczech panowało naonczas między ludem wielkie wzruszenie. Kościół urządził na całej ziemi ogromny targ. Tak przynajmniej, widząc ten natłok kupujących, słysząc ten hałas i te przechwalania sprzedających, nie można było domyślać się czegoś innego jako jarmarku. Ale handlarzami byli zakonnicy, towarem zaś, który zachwalali i nawet po zniżonych sprzedawali cenach, było zbawienie dusz. Handlarze jeździli po kraju w wspaniałym powozie, obok tegoż postępowało trzech jezdnych na koniach, za nimi liczna szła służba, a wszystko to z ogromnym przepychem i rozrzutnością. Widząc orszak ten pomyślałby ktoś, że to jakiś książę kościoła, nie zaś zwyczajny handlarz lub kwestarz, odbywa podróż po kraju w towarzystwie urzędników i służby. Gdy się pochód do jakiegoś zbliżał miasta, to wysyłano posłańca do rady miejskiej, a ten przyszedłszy powiedział: "Łaska Pana Boga i Ojca Świętego jest u bram miasta". Źródło http://www.literatura.hg.pl/tetzel.htmPozdrawiam A.
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Śr gru 01, 2010 19:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Nie pochlebiaj sobie.
Napisz lepiej co usłyszałeś siedząc przez kwadrans w ciszy.
|
Śr gru 01, 2010 19:55 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czy Kościół to firma ?
Maria-Magdalena napisał(a): zsoborniki napisał(a): Witaj również Maria-Magdalena ! Pokój z Tobą! Witaj, można być w odmiennych wspólnotach, lecz gdy czujesz miłość Boga, gdy jesteś wybrańcem, Jego umiłowanym dzieckiem, to nie potrzebujesz słów. Wiesz, ze nikt tego nie może zmienić. I jesteś szczęśliwy. A kto jest tym wybrańcem, umiłowanym dzieckiem a może nawet i Słońcem Karpat ? Skoro cytujesz kolegę zsoborniki to qmam, że to do niego?. Wygląda na równego gościa ale to nie duchowny  . Chce być bardziej święty od księdza ale to nie wada bo każdy ma jakieś hobby  . A kwadransu w ciszy nie usiedzę Pozdrawiam Arkadiusz
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
N gru 05, 2010 19:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|