Czyli Arhiz byłbyś masochistą

ale po tej operacji będziemy już mieli nową, wyższą średnią, jesli dobrze zrozumialem zaproponowany mechanizm. Chyba, ze Bóg mialby ingerować, ale w to nie uwierzą nawet najradykalniejsi teiści.

Byłby problem, gdyby wykasowanie okazało się jednak trwałe, czego nie mozna wykluczyć, tym bardziej, że nie byłoby już bytu nadrzędnego, będącego wentylem bezpieczeństwa. Samobójstwo Boga byłoby ciekawym zagadnieniem filozoficznym.

A pośrednio także potencjalnym samobójcą... I zobacz co władza robi z człowiekiem


Jeżeli byłbym faktycznie wszechmocny, to byłoby tak jakbym chciał... chyba, że tak na prawdę nie byłbym wszechmocny, a jedynie by mi się tak wydawało. Tak więc możliwe, że to co opisałem zdarzyło się na prawdę i było rodzajem przebłysku dawnej pamięci, w który sam teraz nie wierzę

Niee Każdy, kto podejmuje pracę (lub zmienia mu się płaca) ma w tym momencie zarabiać powyżej średniej, która jest liczona w tym momencie, już z uwzględnieniem tej jego kwoty.
Przykład:
Jeśli w całej Polsce jest zatrudnionych tylko dwóch ludzi i Jan zarabia X zł, zaś Adam zarabia Y zł, to każdy z nich musi zarabiać więcej średnia, tj. więcej niż średnia z kwot X oraz Y.

Dopiero wtedy wszyscy zarabiają powyżej średniej krajowej (a nie: powyżej jakiejś nieaktualnej średniej).

Czyli na czarno wszyscy muszą pracować, proste.

Nie ma letko, Panie Boże, bo ja nie zamawiałem dla wszystkich zarobków powyżej GUS-owskiej tak zwanej[*] "średniej krajowej brutto", tylko według średniej krajowej. Rzeczywistej średniej.
_________
[*] podawana przez GUS "średnia krajowa brutto" przede wszystkim nie uwzględnia zarobków w firmach zatrudniających mniej niż dziesięć osób. W takich mikroprzedsiębiorstwach pracuje ok. 40% ogółu pracujących w przedsiębiorstwach, a zarobki są przeważnie wyraźnie mniejsze niż w większych firmach. W średniej GUS nie są uwzględniane również wynagrodzenia w organizacjach społecznych czy politycznych (bo to nie firmy).