Materializm. Religia. Życie.
Autor |
Wiadomość |
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Liza napisał(a): On zależy w dużej mierze od wyższej aktywności lewego płata czołowego niż prawego. Jak te wszystkie płaty przestają działać, znika radość, szczęście, świadomość, pamięć i poczucie własnego ja. Cytuj: Wiara daje nadzieję, więc ludzie wierzący są bardziej szczęśliwi. Wiara w rzeczy nieprawdziwe daje fałszywą nadzieję. A fałszywa nadzieja jest fałszywa. Szczęście na niej oparte (poza tym, że nadzieja to o wiele za mało, żeby być szczęśliwym), jest tylko ułudą. To budowanie domków z piasku albo robienie lodowych miasteczek.
_________________ ateista
|
So sty 14, 2012 12:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Necromancer napisał(a): Jak te wszystkie płaty przestają działać, znika radość, szczęście, świadomość, pamięć i poczucie własnego ja. A skąd wiesz? JPII prosił: pozwólcie mi odejść do domu Pana. Wielu świętych mając doświadczenia bożej miłości tęskniło za drugim światem. Ludzie, którzy doświadczyli bożego 'dotknięcia' zmieniają się i nie zapomną tego uczucia spokoju, akceptacji i miłości. Wiele osób podejmowało nadludzkie wysiłki pomagając innym tylko dlatego, że doznali tego bożego znaku i chcieli tego samego dla innych. To był motyw. Poczucie własnego Ja nie zanika. Duchowość bowiem jest nadrzędna w stosunku do psychiki. Pozostaniesz zawsze sobą, może tylko bardziej szczęśliwym. Pełnego szczęścia nie osiągamy tu, na ziemi. Tu uczymy się dobra. Myślenie jednak, że nie jesteśmy tu szczęśliwi jest fałszem. Cytuj: A fałszywa nadzieja jest fałszywa. Szczęście na niej oparte (poza tym, że nadzieja to o wiele za mało, żeby być szczęśliwym), jest tylko ułudą. To budowanie domków z piasku Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz... Sugerowałam kiedyś pewnemu młodemu człowiekowi terapię psychologiczną. Nie chciał. Powiedział mi też, że nadziei nie można się nauczyć. On nie wierzy w skuteczność terapii. Zbieg okoliczności, ale to ateista.
|
So sty 14, 2012 12:42 |
|
 |
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Liza napisał(a): A skąd wiesz? Z dokumentacji uszkodzeń mózgu i ich wpływu na funkcje umysłowe takie jak pamięć, emocje, świadomość itd. Jeśli uszkodzić jeden fragment mózgu możesz przestać rozpoznawać strach u innych ludzi, inny element i nie będziesz potrafiła zapamiętać nazw zwierząt, inny przestaniesz kontrolować swoje odruchy itd. itd. Jeśli wszystkie uszkodzisz, konsekwentnie wszystkie funkcje przestaną działać. Zresztą nie chodzi tylko o uszkodzenia mózgu, ale w ogóle wszystkie eksperymenty z nim związane (rozdzielanie półkul, podawanie całej masy różnych substancji, stymulacje itd. itd.)
_________________ ateista
|
So sty 14, 2012 13:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Necromancer napisał(a): Liza napisał(a): A skąd wiesz? Z dokumentacji uszkodzeń mózgu i ich wpływu na funkcje umysłowe takie jak pamięć, emocje, świadomość itd. Jeśli uszkodzić jeden fragment mózgu możesz przestać rozpoznawać strach u innych ludzi, inny element i nie będziesz potrafiła zapamiętać nazw zwierząt, inny przestaniesz kontrolować swoje odruchy itd. itd. Jeśli wszystkie uszkodzisz, konsekwentnie wszystkie funkcje przestaną działać. Zresztą nie chodzi tylko o uszkodzenia mózgu, ale w ogóle wszystkie eksperymenty z nim związane (rozdzielanie półkul, podawanie całej masy różnych substancji, stymulacje itd. itd.) Ta.....zwłaszcza potwierdzają te naukowe dokumentacje śmierci mózgu po których pacjent wybudza się ze śpiączki. Choćby Denham Aaron gdy rodzina po zgodzie na odłączenie aparatury, przy jego łóżku wybierała muzykę na jego pogrzeb.
|
So sty 14, 2012 13:36 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Nie ma udokumentowanego przypadku śmierci mózgu, po którym mózg wznowił pracę. http://pl.wikipedia.org/wiki/Śmierć_mózgu
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So sty 14, 2012 14:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
|
So sty 14, 2012 14:32 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Dzięki. Nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo kulawe są te procedury i że wcale nie wyrokują o faktycznej śmierci pnia mózgu.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So sty 14, 2012 14:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Nie działające płaty zastępują inne części mózgu - ekstremalny przypadek http://www.youtube.com/watch?v=xt_2_54YQ0g
|
So sty 14, 2012 15:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Necromancer napisał(a): Zresztą nie chodzi tylko o uszkodzenia mózgu, ale w ogóle wszystkie eksperymenty z nim związane (rozdzielanie półkul, podawanie całej masy różnych substancji, stymulacje itd. itd.) Widzisz, tu mamy różnicę w postrzeganiu nauki. Człowiek nie jest maszyną, która działa wg określonego zaprogramowania. Tysiące podobnych przypadków są materiałem do ustalania procedur postępowania i podawania kolejnych etapów choroby oraz rokowań. Tak pojmuje świat ateista. Nauka to podaje do wierzenia, zbadano przebieg choroby na wielu podobnych przypadkach. Wierzący przyjmuje diagnozę, godzi się z nieuchronnym, ale czasem zanosi żarliwe modlitwy do Boga: jeśli to możliwe oddal Boże ode mnie ten kielich (tu często coś obiecuje Bogu). Nauka zbadała i ustalono, że nie mam szans, ale... Czasem ta gorąca modlitwa skutkuje powrotem do zdrowia. Nie wnikam, czy to boży impuls czy tylko uruchomienie nadzwyczajnych możliwości regeneracyjnych organizmu. Bóg nie działa bowiem wbrew prawom natury. A może nadzwyczajne akty nadziei były szokiem dla organizmu i uruchomiły jego możliwości? Niedawno wypowiadał się znany amerykański neurochirurg o swoich zaburzeniach emocjonalnych. Najbardziej drastycznym była próba zabicia kolegi (miał kilkanaście lat), który przeszkadzał mu w słuchaniu radia bowiem hałasował przeszukując stacje w innym radiu. Pchnął go bez zastanowienia nożem w brzuch i złamał nóż. Trafił na metalową sprzączkę paska. Przestraszył się tak, że zanosił się szlochem przez 3 h, błagał Boga o pomoc w opanowaniu swej porywczości nad którą nie miał żadnej kontroli. Już nigdy nie zareagował tak emocjami, by komuś zaszkodzić. Mózg wrócił do normy. I to się zdarza. V.Frankl odkrył, że ludzie w obozach koncentracyjnych zachowywali zdrowie psychiczne i oddawali swe racje żywnościowe innym, ponieważ posiadali nadzieję, która pozwalała im zaakceptować swe cierpienie. Mimo tortur kurczowo trzymali się życia, ponieważ chcieli powrócić do dzieci, pomóc współwięźniom.
|
So sty 14, 2012 19:52 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Maluczki ! Cytuj: Życzę Ci takiego patrzenia na świat, jaki ja mam przez całe życie.
Ja tobie zaś takiego jak ja  . Cytuj: Poza tym: Czy chociaż raz zacytowałem Ci "mądrości" jakiegoś darmozjada, który całe życie przeżył za wymyślanie dyrdymałów?
Takie odniosłem wrażenie . Cytuj: Z jednej strony podziwiam was. Trzeba mieć dużo samozaparcia, żeby dać radę zabijać sobie głowę jakimiś fanaberiami, pamiętać to i jeszcze tym żonglować. Naprawdę, trzeba mieć duże zdolności. Żal tylko że się tak marnują Nabijanie sobie głowy fanaberiami to właśnie religia . Właśnie do tego ona służy , by ogłupiać innych by zaspokojić swoje chore żądze i żyć na ich koszt .
_________________ -p => [ p => q ]
|
So sty 14, 2012 22:57 |
|
 |
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
@Liza Odpowiedzi na posty są dla ciebie tylko pretekstem do opowiadania głupawych anegdotek. Daj sobie spokój.
_________________ ateista
|
So sty 14, 2012 22:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Necromancer napisał(a): Odpowiedzi na posty są dla ciebie tylko pretekstem do opowiadania głupawych anegdotek. Daj sobie spokój. Czy to twój temat?
|
So sty 14, 2012 23:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
danbog! Cytuj: Ja tobie zaś takiego jak ja  . Czyżbyś życzył mi ślepoty? Cytuj: Nabijanie sobie głowy fanaberiami to właśnie religia . Właśnie do tego ona służy , by ogłupiać innych by zaspokojić swoje chore żądze i żyć na ich koszt . Powtarzam jeszcze raz: Religia jest to światopogląd określający cel życia człowieka, który ze względu braku możliwości poznania rzeczywistości, oparty jest na wierze, co było źródłem i przyczyna powstania świata materialnego. Każdy człowiek, który w życiu kieruje się rozumem (zdolność do poznawania rzeczywistości, analizowania jej i wyciągania logicznych wniosków) żyje wg swojej religii. Nabijanie sobie głowy fanaberiami ma miejsce wtedy, kiedy religia oparta jest na fałszu. Taką religią jest właśnie materializm. Świadczą o tym dobitnie owoce życia wg religii wyznawców materii: Świat ginie, ludzie są mordowani, ludzie giną z głodu, szerzą się zboczenia itd. Jedyną religią opartą na prawdzie, to chrześcijaństwo. Owocami życia wg religii chrześcijańskiej są: Czystość środowiska,młodzi ludzie mogą być szczęśliwi, zakładać rodziny bez obawy o możliwość zdobywania środków do życia, brak ludzi głodnych i bezdomnych, starzy ludzie spokojnie mogą dożywać swoich dni, nie ma wykorzystywania i okradania kogokolwiek i jeszcze wiele innych dobrych rzeczy, jednym słowem życie miłością. Nie ma głupszej religii niż materializm! To jest religia najgłupsza! To jest wręcz sam idiotyzm, a najgorsze jest to że idiotyzm zabijający materialnie i duchowo!
|
N sty 15, 2012 10:21 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Cytuj: Świat ginie, ludzie są mordowani, ludzie giną z głodu, szerzą się zboczenia itd. C'est la vie.A czy konkurencja w świecie zwierząt jest idiotyczna ?
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N sty 15, 2012 12:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Materializm. Religia. Życie.
Kris65 napisał(a): A czy konkurencja w świecie zwierząt jest idiotyczna ? Nie. Życie człowieka oparte na tych samych prawach jest jednak idiotyzmem. Wielu materialistów nie widzi w sobie nic poza zwierzęcego, ale chcą korzystać z ludzkich przywilejów, nawet wówczas, gdy sami nic nie wnoszą do tego ludzkiego społeczeństwa poza żądaniem przywilejów. W świecie ludzi jednak nawet nieodpowiedzialnym jednostkom, które nie chcą pracować inny ludzie zapewniają możliwość przeżycia. W świecie zwierząt nie panują takie prawa. Nie chcesz się podporządkować prawom stadnym to giniesz, jesteś slaby to stanowisz pokarm dla silniejszych. Takie zwierzęce prawa próbują wprowadzać materialiści. Robią to perfidnie. Widząc, że społeczeństwa się starzeją i obciążają budżet państwa emeryturami i kosztami leczenia wmawiają ludziom, by nie męczyli się dalej. Już wcześniej złamali im kręgosłup moralny dowodząc, że mają prawo do szczęścia i nie muszą zajmować się wychowywaniem dzieci, w tym niepełnosprawnych oraz opieką nad rodzicami. Człowiek zaczyna wierzyć, że jest trybem w maszynie, stanowi wartość dopóki jest potrzebny i sam tak traktuje innych. I sądzi, że powinien być szczęśliwy, zastanawia się jednak nad tym na czym polega szczęście o którym wszędzie się mówi, nie zna też nikogo szczęśliwego. Znajomi są pacjentami psychoanalityków lub tego wymagają. Osoba wierząca nie wpadnie w rozpacz, bo obdarowana cnotą nadziei zawsze widzi światełko w tunelu.
|
N sty 15, 2012 13:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|