Autor |
Wiadomość |
luk1407
Dołączył(a): Pn mar 05, 2012 16:22 Posty: 235
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
zwierzęta nie mają duszy, nieśmiertelną duszę ma tylko człowiek,
pozdrawiam,
lukasz
_________________ http://ostrzezenie.wordpress.com/ http://www.ostrzezenie.com.pl http://dzieckonmp.wordpress.com/
|
Pn mar 05, 2012 19:13 |
|
|
|
 |
Otto_Katz
Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37 Posty: 574 Lokalizacja: racjonalista@op.pl
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
luk1407 napisał(a): zwierzęta nie mają duszy, nieśmiertelną duszę ma tylko człowiek, pozdrawiam, lukasz A co zwierzęta ożywia (sprawia, że żyją)? Czy tak naucza Magisterium Kościoła w tej materii? Nie lubisz zwierząt, czy tylko traktujesz je na modłę kartezjańską, jako maszyny? A skądże to bierze się Tobie, taka pewność w ferowanych opiniach?
_________________ 1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym - trawestacja ze Stefana Kisielewskiego 2. Gdzie mod nie może - admina pośle? -
|
Pn mar 05, 2012 19:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
luk1407 napisał(a): zwierzęta nie mają duszy, nieśmiertelną duszę ma tylko człowiek, Nie wszystkie dusze są nieśmiertelne. Zwierzęta mają takie, które się unicestwiają wraz z ich śmiercią.
|
Wt mar 06, 2012 9:00 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
MIXer napisał(a): luk1407 napisał(a): zwierzęta nie mają duszy, nieśmiertelną duszę ma tylko człowiek, Nie wszystkie dusze są nieśmiertelne. Zwierzęta mają takie, które się unicestwiają wraz z ich śmiercią. No cóż, jeśli zwierzęta nie mają duszy (takie niższe formy życia) to łatwiej i bez wyrzutów sumienia można będzie je zabić i np. zjeść.  A tak w rzeczywistości wszystko co żyje posiada duszę (poczynając od bakterii, roślin zwierząt i człowieka). Dusza to "energia życia" bez niej wszelkie formy cielesne to tylko białko albo bardziej kolokwialnie kawał mięsa. To właśnie ona ożywia wszelkie formy cielesne. Oczywiście istnieją różnice między duszą człowieka a każdego innego zwierzaka, przede wszystkim człowiek posiada duszę osobową, indywidualną, natomiast zwierzęta posiadają duszę zbiorową. Po śmierci zwierzęcia taka dusza wraca do swojego źródła, czyli duszy zbiorowej i wzbogaca ją o nowe doświadczenia jakie zdobyła tu na Ziemi. Na tym zresztą polega ewolucja duszy. W ten sposób doskonali się i w przyszłości może być zaczątkiem nowej ludzkiej duszy. Z tego wynika że, ewolucja odbywa się nie tylko na planie fizycznym (ziemskim) ale także duchowym (wewnętrznym). Celem każdej ewolucji jest postęp a wiec stopniowe zbliżanie się do źródła życia, do Boga. Wszystko co wyszło z Boga prędzej czy później musi do niego powrócić ponieważ wszystko co istnieje jest totalną jednością w Bogu.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz mar 08, 2012 13:02 |
|
 |
luk1407
Dołączył(a): Pn mar 05, 2012 16:22 Posty: 235
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
nieśmiertelną dusze ma tylko człowiek, zwierzęta są śmiertelne.
_________________ http://ostrzezenie.wordpress.com/ http://www.ostrzezenie.com.pl http://dzieckonmp.wordpress.com/
|
Cz mar 08, 2012 18:57 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
luk1407 napisał(a): nieśmiertelną dusze ma tylko człowiek, zwierzęta są śmiertelne. To nie do końca tak. Tylko Bóg jest wieczny (a dokładniej, istnieje poza czasem), wszystko inne jest "śmiertelne", czasowe, ograniczone, względne itd., oczywiście coś może być długowieczne ale nie wieczne. Tylko Bogu przysługuje ten paradygmat wieczności. Czy to oznacza, że my a właściwie nasze dusze przestaną istnieć? Oczywiście, że nie, przecież nic w przyrodzie nie ginie ot tak sobie, tylko zmienia się w coś innego (tak przynajmniej twierdzą fizycy). Jak pisałem wyżej nie tylko nasze ciała (formy) ewoluują, nasze dusze także (wraz z całym światem duchowym). A każda ewolucja pociąga za sobą pewne zmiany. Takie zmiany następują stopniowo i są zależne od rozwoju danej duszy. A im bardziej jest rozwinięta tym bardziej upodabnia się do Boga. Na czym to praktycznie polega? Po prostu dusza zrzuca kolejne ciała "ubranka" (tak dusza także posiada ciała i to nie jedno, a każde kolejne jest bardziej subtelne, uduchowione od poprzedniego).  Na końcu pozostaje tylko czysty Duch który jest tym samym co Bóg, czyli bardziej poetycko wracamy do domu Ojca, czyli tam skąd kiedyś wyszliśmy na początku czasów. No tak, skoro wszystko stanie się "Jednym" to gdzie podzieje się nasze ja, nasze ego? No cóż... coś za coś, w końcu wszystko jest taką lub inną ofiarą. Aby wejść w świat duchowy (czyli w to przysłowiowe Niebo) musisz ofiarować swoje ciało, ale aby całkowicie zjednoczyć się z Bogiem musisz poświęcić swoją duszę, bo wszystko co posiada ciało, coś co się uważa za odrębne, odosobnione nie może być Jednym w Bogu. Niebo to nie nasz cel ostateczny tylko etap pośredni. Jesteśmy nieśmiertelni nie dla tego, że posiadamy duszę ale coś bardziej cennego - Ducha, czyli Boga w sobie. To Duch jest tym "nitem" który łączy wszystko Jedno.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pt mar 09, 2012 1:06 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Margaret-ka przyklad nienormalnego traktowania kobiet w Polsce. Polska, typowa impreza (akurat za granica, ale wszyscy rodacy) Kobiety przygotowuja jedzenie, robia kawy czy herbaty, zmywaja talerze. I to na wyscigi, zeby nie wyszlo, ze ktoras jest leniwa fladra. Jedyne meskie zajecie- nalewanie wodki. Ale z lodowki musi przyniesc kobieta- mezczyzna od stolu nie wstanie. Sylwestra spedziæam w towarzystwie miedzynarodowym ( i wiekszosc imprez ostatnio tez raczej nie z rodakami) Mezczyzni przygotowuja jedzenie, nawet skomplikowane potrawy. Na imprezach to glownie ich zajecie. Pozostale prace- po rowno. Akurat w tym temacie jestesmy gdzies miedzy muzulmanami, a krajami, gdzie pozycja kobiet jest (moim zdaniem ) odpowiednia. Kobiety doskonale sobie radza np, z budowlanka. Drobna kobietka pokazala mi werande, z dosc solidnych bali, i mowi- sama zrobilam. Nauczyciel w zerowce piecze buleczki. Po prostu nie robi sie jakis problemow nie do przejscia, ze kobieta nie moze uzyc wiertarki, a mezczyzna wyprasowac koszuli. Obie te rzeczy nie wymagaja jakiejs filozofii. Kobieta- szef jest czyms normalnym. I to taka, ktora nie musi bezustannie przepraszac, ze zyje. Potrafi podniesc glos, byc stanowcza. Tu nie jest problem obowiazujacego prawa (ktore w Polsce faktycznie nie dyskryminuje kobiet ) tylko mentalnosci. I mysle, ze duzo tu zawinil katolicyzm. Kobieta dawniej pogardzana, a dzisiaj obowiazkowo "kobieca", czyli bierna, poswiecajaca sie dla innych, uczuciowa, czyli po prostu glupia.
|
N mar 11, 2012 0:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
mentalność ciężko zmienić tredje. Zwłaszcza, że wiele kobiet nie widzi problemu i już same nie wierzą, że mogą cokolwiek naprawdę zdziałać ;| Ja dalej będę winić wychowanie dzieci na "pokorne, ciche, piękne księżniczki czekające na odważnych, agresywnych, niezależnych rycerzy"
|
N mar 11, 2012 13:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Acha, czyli boli was, że komuś dobrze ze sobą?? Ja chce być taka to niech jest. Jak ją tak wychowano- każdy ma prawo wychowywać dziecko wedle własnych przekonań- nie właźcie z buciorami do cudzych domów. A jak jest dorosła i nadal nie widzi nic złego w tym jaka jest- jak już wspomniałam- JEST DOROSŁYM WOLNYM CZŁOWIEKIEM i może być taka jaka chce. Nikt jej nie zmusza do niczego.
Macie takie podejście jak moherowe katole- bo racja musi być moja i boli mnie, ze nie każdy wyznaje moje poglądy a ja wiem, co jest dla innych dobre, czyli tylko Bóg Katolicki, a każdy inny cierpi, bo nie jest katolem. Tj. Taka sam retoryka jak usera M., tylko inna ideologia.
W przedszkolach- dzieci bawią się wszystkimi zabawkami i nikt ich nie bije, bo bawi się lalką/lego. Przychodzą mundurowi pokazują co robią i nikt nie karci dziewczynek ,za to że interesują się bronią. W szkole nie ma katolandu i dzieci są traktowane normalnie równo i tak się je tez uczy. Chyba chodziliście do katolickich szkół i macie jakieś złe doświadczenia, bo inaczej tego uporu w doszukiwania się nieszczęścia szczęśliwej osoby nie potrafię wyjaśnić.
PS. Nie jestem z koła gospodyń wiejskich a z drugiego obozu, który wie, że jak chce to może być murarzem, strażakiem, górnikiem, bo jestem wolnym człowiekiem, który sam decyduje o swoim losie i nie zgadzam się na traktowanie kobiet jak nierozumnych tępych ofiar losu, które trzeba uświadamiać, że to co dla nch jest normalne, zgodnie z ideologią kogoś tam, jest złe.
|
N mar 11, 2012 14:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Val dla mnie po prostu nie jest normalne, że kobieta pracuje na etacie a drugi odwala w domu "bo taka rola kobiety" a jej mąż w tym czasie hoduje brzuch siedząc przed telewizorem. I nigdy w życiu się na to nie zgodzę, ani nie mam zamiaru czegoś takiego akceptować. Jak ktoś może być wolnym dorosłym człowiekiem, skoro od dzieciństwa wpajano mu, że jest przeznaczony tylko do do jednej roli? Taka osoba nic nie może wybrać, bo nawet nie wie, że istnieje alternatywa. Nie będę zgadzać się na: -> nie płacz, chłopcy nie płaczą -> siedź spokojnie, dziewczynki tak się nie zachowują -> chłop musi mieć własne zdanie! (tekst DO MNIE jak upomniałam 5letniego pyskującego mi gówniarza) I nigdy tego nie zaakceptuję. Nigdy. Bo to jest krzywdzenie dzieci, z których potem wyrastają kalekie osoby: kobiety, które nie chcą dopuścić mężczyzny do dziecka, bo one same wszystko muszą zrobić i mężczyźni, którzy nie potrafią okazać uczuć. I tak to się napędza. Takie osoby nie wychowają dzieci inaczej.
Nigdy NIGDY nie poprę i nie zaakceptuję takiego modelu rodziny. Amen.
|
N mar 11, 2012 14:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Margaret_ko mamy takie same poglądy, z tą różnicą, że ja pozwalam innym na wybranie sobie modelu życiowego i skoro wtedy są szczęśliwe to ok. Mamy prawo, które daje więcej przywilejów kobiecie, może ona wybierać co chce robić w życiu. I nawet jeśli jest w twoim odczuciu dziwna, bo woli patriachat to jest to jej wolność. Ona widzi, że można inaczej. Ma telewizję, prasę, widzi otoczenie, obserwuje, wyciąga wnioski. Większość idzie na studia i tam nikt ich nie indoktrynuje, one same czerpią pokłady szczęścia, że są tym kim są. Nie wiedzą, że można inaczej w Afryce.
Wolności nie ma w krajach azjatyckich i muzułmańskich. Tam partiachat ma takie rozmiary, poczytaj sobie, tam feministki naprawdę mają co robić. Jeszcze kraje afyrkańskie, gdzie kobiety tak się okalecza- to tak straszna rzecz, że nasz euorpejski/polski poziom jest w porównaniu do nich wysoki. My tu mamy wolność i jedne wybierają matriachat, jedni patriachat, inni mieszankę tego i tego i wolna wola jest. A tam jej nie ma. Kobiety cierpią i te organizacje feministyczne mogłyby wreszcie pisać do organizacji międzynarodowych, organizować akcje, jeździć do Afryki i uświadamiać kobiety( bo to kobiety kaleczą swoją płeć, dla przyszłych mężów) itp., aby walczyć z PROBLEMEM PRAWA w krajach, gdzie kobiety są poniżane. My tu nie mamy się co porównywać z nimi, bo tam jest sto razy gorzej.
|
N mar 11, 2012 14:54 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Val o to chodzi, zeby kazdy mogl wybierac. Niestety, w Polsce z tym ciezko. Narzucony jest jeden (katolicki) swiatopoglad, plus duzo jeszcze tradycyjnego spojrzenia na kobiety. Moje posty sa kasowane. W kazdym razie katolicyzm jest jedna z przyczyn niskiej pozycji kobiet w Polsce. Bo w spoleczenstwie nie powinny dazyc do sukcesu- ich terytorium ma byc dom i rodzina. Praca zawodowa jezeli jest konieczna, i nigdy w wymiarze wplywajacym na role zony i matki. W takim ukladzie- wlasciwie zadnej mozliwosci np, dalszego ksztalcenia- brak czasu. W Kosciele- wszystkie funkcje zarezerwowane dla mezczyzn. W rodzinie- owijaja to w bawelne, ale kobieta ma byc podporzadkowana mezczyznie. Wiec ustala sie kolejnosc dziobania. Nawet kury wiedza, ze pozycja nizsza w hierarchii jest gorsza. Wiec niech sie potem kobiety nie dziwia, ze to one kible czyszcza, skarpetki piora. Bo na tym polega podporzadkowanie. A nie na tym, ze mezczyzna niezdolny do pewnych prac. Tylko, jak one sie godza na role sluzacych, to dlaczego to ma byc norma? Nie chca antykoncepcji, aborcji? W porzadku, nikt im nie kaze. Ale dlaczego zatruwac zycie innym swoimi pogladami? I nie moze byc tak, ze mezczyzna dostaje awans, podwyzke, lepsza prace, bo jest "zywicielem rodziny". A juz zupelnie karygodne- co sama uslyszalam- ten pan jest zywicielem, ale tez, pani rozumie, ma poparcie PIS i Kosciola...
|
N mar 11, 2012 19:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Czyli wychodzi na to, że to KK jest winny całemu złu? Że gdyby nie KK to by już dawno w PL kobiety miały więcej przywilejów niż mężczyźni i dominowałyby? Nie wierzysz, ze przed powstaniem KK też tak było? A kultura pogan? I popełniasz błąd mówiąc co powinno być w KK. KK czy tego chce czy nie jest firmą. Właściciel ma prawo ustalać jakie zasady panują w jego szeregach. Jak chce to może zezwalać członkostwo tylko mężczyznom. Ingerowanie w zasady prywatnej własności jest działaniem komunistycznym. Jeśli mają być parytety to trzeba iść za ciosem i wszędzie je wprowadzić nawet w hutach. Niech robotników będzie 50%-50%. Za PRLu nie mieli z tym problemu i tak robili. W PL najbardziej niewdzięczne prace wykonują mężczyźni, a panie wolą pracować w biurach. No to również walka o równość 50-50, bo panowie maja szklany sufit i do biur nie są tak chętnie zatrudniani. Ba- w ogłoszeniach na sekretarki nie przyjmują panów  . A jeden pan położnik skarżył się, że te cwane kobity nie chcą się godzić na jego usługi, bo jest facetem. No dyskryminacja. Nie wiem w jakiej to osadzie mieszkasz, ze takie dziwne układy tam panują, ale ja w pracy się z czymś takim nie spotkałam. Moja koleżanka po AGH dostała posadę kierownika ( pierwsza praca) ze średnią krajową. Skończyła trudny kierunek i jakoś mówi pochlebnie o współpracownikach. To samo inne znajome nie zauważają takich dziwnych sekciarskich wpływów KK na umysły mężczyzn. A w dyskusjach w pracy to u mnie jest tak: z inicjatywą wychodzą panowie najczęściej. Ich projekty nie wygrywaja dlatego, że męska szowinistyczna świnia szef, nienawidzi kobiet, a po prostu w większości są lepsze. Kobiety też czasem maja dobre projekty, ale rzadko wychodzą z innowacyjnym pomysłem. Nie widzę w pracy chorych układów kobieta-mężczyzna. Awansują Ci, któzy budzą zaufanie, mobilizują cały zespół, mają zaskakujące pomysły. Ale moze to dlatego, że mieszkam(nie chcę tu nikogo urazić) w mieście? To jest moje doświadczenie. Branże o których mowa, są typowe dla mężczyzn. Współczuję, że masz takiego pecha i takie środowisko ultrakatolickie wokół. U mnie kobiety bez kompleksów robią to co chcą. Nie wypowiadaj się za wszystkie kobiety, a jedynie za swoje środowisko, bo nie w całej PL kobiety mają niską pozycję. Czytałam też wywiad z jedną z milionerek- zapytana o dyskryminację płci- powiedziała, że w Polsce nie widzi również takiego problemu, że problem jest z państwami arabskimi. Kto im zabrania robić to co chcą??? Jaka regulacja prawna? PRawo im pozwala, one maja rozum i jeśli są na tyle durne, aby nie robić to co chcą, to faktycznie nagle nie zmądrzeją i nie stanąsię asem wywiadu. Same kobiety wyśmiewają feministki i co, też są chore psychicznie, bo zniewolone przez KK?? Nie wierzę, że większość jest okaleczona pecyhicznie przez KK i nie może się rozwijać. Podaj mi badania, że tak jest.
|
N mar 11, 2012 20:00 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Val zaspokoje Twoja ciekawosc. Tak, mieszkam na wsi. Tu co prawda asfaltu na noc nie zwijaja, ale jak sie mijaja dwa samochody, to trzeba zjechac na pobocze. I, o zgrozo, mieszkam w komunie. Z tymi paniami w biurach w PRL to kula w plot. Gornik czy hutnik zarabial kilkakrotnie wiecej, wiec praca w biurze nie byla zadnym przywilejem. A w takim, np, ratownictwie gorniczym to jak ktos sie dobrze zakrecil, to na emeryture (dobra) szedl przed czterdziestka. Gdzie takie dobra prace po AGH daja? Bo ja mam kuzynke po AGH, najlepsza na roku, pracowala w zawodzie ze dwa lata, zwolniona z powodu likwidacji zakladu. I od kilku lat nie pracuje w zawodzie. Ma jak najlepsze referencje i doswiadczenie. KK jest firma, i niech nia zostanie. Nie podoba sie cos? To niech zakazuje swoim. Niech obloza np. in vitro ekskomunika. Co mnie to obchodzi. Niska pozycja kobiet przed chrzescijanstwem? A o np, westalkach to cos slyszalas? O pozycji rzymskich matron? Chrzescijanstwo odebralo kobietom mozliwosc bycia kaplankami- chyba najwieksza mozliwosc kariery w starozytnosci. Ale po co siegac do przeszlosci? Obecnie w Europie najlepiej sie zyje w krajach, gdzie nie ma katolicyzmu. A najlepiej w ateistycznych. Kiedys sie spieralam z jednym katolikiem, ktory dobrobyt Skandynawii tlumaczyl korzystnym polozeniem geograficznym. Po namysle przyznalam mu racje- do Rzymu daleko. I wiesz, kobietom tez jest lepiej z dala od KK . Ale to temat na inny watek. Czy mam rozwinac tu?
|
Wt mar 13, 2012 16:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zwierzęta mają dusze??
Zależy jaki kierunek skończyło się. Ona była na jakimś związanym z robotyką plus podyplomówka z tym związana. Co do wcześniejszych emerytur- jestem za zrównaniem, więc akurat tu nie na co się wykłócać  . A praca w biurze jest gorzej opłacana, bo nie wiąże się z takim ryzykiem i ciężką pracą fizyczną. No i to rynek reguluje płace (choć u nas to jest parodia często). Do biur jest dużo chętnych, do ciężkich prac fizycznych znacznie mniej. Tam gdzie chętnych mało, płaci się więcej, aby zachęcić, a tam gdzie dużo- analogicznie mniej, zwłaszcza, jeśli łatwo przyuczyć. RObisz błąd pisząc o chrześcijaństwie- mogą być kapłanki. W katolicyźmie nie i w prawosławiu. Pozostałe to dopuszcząją w większości. Cytuj: Ale po co siegac do przeszlosci? Obecnie w Europie najlepiej sie zyje w krajach, gdzie nie ma katolicyzmu. A najlepiej w ateistycznych. Kiedys sie spieralam z jednym katolikiem, ktory dobrobyt Skandynawii tlumaczyl korzystnym Bzdura. Badania naukowe mówią inaczej. Najlepszy poziom życia jest w krajach religijnych. Wg PKB Per Capita najbogatszymi krajami są; Katar(islam),Luksemburg (86% ochrzczonych katolików), Norwegia (Luteranie ponad 80%)- są to kraje, które, mimo rozdziału kościoła od państwa, tak jak u nas- panuje mentalność religijna w kulturze. A dowiedz się jak to mają kobity w Japonii a w jakim dobrobycie żyją (mniej niż10% kobiet idzie na studia) Przytoczę tu link do badań naukowych o których porównanie postarał się Pilaster pod względem IQ: http://pilaster.blog.onet.pl/Spoleczens ... 08-12-24,nPaństwa, które chciały wprowadzić ateizm jako podstawę życiową dla każdego obywatela, a więc ateizm państwowy to: ZSRR, Chińska Republika Ludowa, Korea Północna, Kambodża, Mongolia. DOborowe towarzystwo nie ma co  Tak więc nie masz racji twierdząć, że tam gdzie ateizm to jest dobrze, bo przykłady bogatych krajów pokazują, że tam gdzie są wpływy w kulturze religii, tam jest większy dobrobyt. Możesz rozwinąć temat na wątku dotycz, feminizmu- raz odświeżyłam już 
|
Wt mar 13, 2012 17:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|