Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzami?
Autor |
Wiadomość |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
koua, czy jak tam Cię zwał...
Czego człowieku szukasz na tym forum? Skoro chrześcijaństwo i wiara w ogóle to dla Ciebie stek bzdur, to w jakim celu tracisz swój cenny czas na czytanie i wypisywanie kolejnych postów?
Przecież to bez sensu. Nie dyskutujesz a nawet nie czytasz odpowiedzi na swoje posty. Dyskusja więc nie toczy się z Tobą, ale mimo Ciebie.
To daje Ci jakąś satysfakcję? Wylewasz swoje kompleksy, jad i kwasy na Bogu ducha winnych forumowiczów. Nie chciałbym, żebyś poczuł się obrażony, ale to żałosne.
Pewnie zauważyłeś, że w większości to forum odwiedzają osoby o ustalonych poglądach, więc trudno byłoby Ci kogoś przekonać do swoich racji, zwłaszcza, że nie silisz się, żeby trzymać poziom.
Twoje posty raczej pasują mi stylem do wiadomych popularnych portali - ale tam wchodzi coraz mniej rozgarniętych ludzi, których zraża taki właśnie ton "wypowiedzi".
Uważam, że kreujesz zły obraz ateisty - nachalnego spamera chrześcijańskiego forum. Ale tutaj to niech się ateiści wypowiadają a w wielu przypadkach to naprawdę inteligentni, elokwentni, oczytani ludzie.
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
N lis 04, 2012 22:06 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
A-KolekcjonerZnaczków napisał(a): Chociażby dlatego, że przez sprawiedliwość rozumiem, że kara powinna być proporcjonalna do przewinienia. Wydaje mi się, że dochodzimy do ściany. Nazywa się ona wiarą. W przeciwieństwie do Ciebie nie muszę się drobiazgowo zastanawiać, jaki jest rozkład proporcji między Bożym Miłosierdziem i Sprawiedliwością. Po prostu nie muszę....Ufam Bogu. I Ty też jesteś przy tej ścianie. Dalsze brnięcie w wyjaśnienia może nie mieć sensu. Dalej musiałby już być akt Twojej woli - "chcę wierzyć" Parę razy to powtarzałem, że Bóg jest przede wszystkim Miłością. To jest klucz do wiary i badania Boga. Miłość wszystko Ci wyjaśni, miłość do bliskiego człowieka i do Boga. W Miłości nie ma żadnych z przytoczonych przez Ciebie sprzeczności. Jest tylko albo uwielbienie albo dramat braku miłości. Jeśli chcesz - zaufaj Bogu. On naprawdę Cię kocha i chce tylko Twojego dobra, szczęścia. To za wszystko wystarczy... Pozdrawiam, naprawdę miło się z Tobą dyskutuje. 
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
N lis 04, 2012 22:25 |
|
 |
koua
Dołączył(a): N paź 21, 2012 11:07 Posty: 49
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Wiara nigdy nie była dla mnie bzdurą, sam wierzę. Jednak nie w religie, ale w to czego sam doświadczam na co dzień. Piszę jedynie o swoich przekonaniach, mam do tego prawo. Ty rozpisujesz się o religii, ja o czymś innym. Jadem i złością plujesz za to Ty, wyżej właśnie dałeś tego próbkę. Czyżby życie w kłamstwie wywołało w Tobie takie emocje, bo nie możesz się pogodzić z tym, że przez lata byłeś aż tak oszukiwany?
Ateistą nie jestem, jak już zresztą napisałem wcześniej.
Wracając do tego co napisałem poprzednio, sami dobrze wiecie ile religii było na Ziemi, jak doskonale ludzie manipulowali innymi, by Ci wierzyli w to co ten zły, grzeszny, słaby, chory człowiek im podstawi pod nos. Oni naprawdę w to wierzyli i to nawet przez tysiące lat, bali się niewiary, gdyż inaczej te 'bóstwa' pogniewały by się na nich i ukarały po śmierci, dlatego tak dzielnie wierzyli w to co ktoś im podsunął. Widzicie sami, że człowiek jest zdolny do wszystkiego. Kłamstwo (bądź nieświadoma choroba psychiczna) - wspaniałe narzędzie do zdobywania ludu. Mahomet też genialnie zawładnął ogromem ludzi, którzy naprawdę mu uwierzyli. Słuchajcie ludzi w kwestiach wiary, a pewni będziecie tego, że niczego nie będziecie pewni.. Wiara jest jedynie wiarą, a wierzyć można we wszystko puki ma się wiarę, a tą ma każdy.
|
N lis 04, 2012 22:35 |
|
|
|
 |
koua
Dołączył(a): N paź 21, 2012 11:07 Posty: 49
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Więc nawoływanie do własnych przekonań w jej sferze jest czymś złym, gdyż prawda jeszcze nigdy nie została ujawniona, a nam pozostaje dalej tylko wiara, która jest wyłącznie wiarą, niczym więcej.. Ile miliardów ludzi pewnych swego odeszło z tego świata, mając nadzieję, że ich przyszłe życie po śmierci będzie wyglądało tak samo jak to w które wierzyli. Jak wielu się myliło, może wszyscy? Nikt tego nie wie, każdy wierzy w to, w co sam chce wierzyć, każdy ma na ten temat inne wyobrażenia. Tym właśnie jest wiara, czymś zupełnie niepewnym, jedynie jakimś czysto indywidualnym pragnieniem, często wbijanym do głowy na siłę przez osoby drugie i trzecie lub przez tradycję. Nawet ludzie wyznający tą samą religię, wierzą inaczej, choćby w życie po śmierci, mają własne wyobrażenia na ten temat jak ono może wyglądać. Wiara to cecha czysto indywidualna i taką powinna ona być, i pozostać na zawsze.
|
N lis 04, 2012 23:17 |
|
 |
koua
Dołączył(a): N paź 21, 2012 11:07 Posty: 49
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Nie dziwiło Cię zawsze to, że Bóg nigdy nie przyszedł do człowieka innej wiary, mówiąc - "Wierz we mnie, jestem jedynym, prawdziwym Bogiem (...), powiedz o tym innym ludziom"? Czemu nie odwiedził mówiąc tego typu słowa np. jakiegoś Grenlandczyka, Papuasa, Inka, Azteka, Germana czy Gala albo w starożytności dajmy na to Greka, Egipcjanina, Chińczyka, Filistyna czy Rzymianina? Ciągle tylko przychodzi do tych głęboko w niego wierzących, co jest bardzo podejrzane i mało wiarygodne. Biblijny Bóg w ST kazał jedynie mordować innowierców, zamiast już wtedy głosić po świecie swoje słowo i nawracać ich. Z wiadomych powodów (ludzki wymysł) mógł on jedynie gnębić swoich sąsiadów. Ludzi z odległych krain czy innych kontynentów zostawił zupełnie w spokoju. Trudno mi uwierzyć w dobrego Boga Jahwe i Jezusa, którzy zaistnieli później na świecie tylko dzięki ogromnemu złu, wyrządzonemu przez "nosicieli" tej "dobrej nowiny". Dobro powinno użyć dobra, by o nim zaświadczyć, a nie plamić sobie ręce krwią i wszelkim podłym złem. Pewnie trudno będzie Ci w to uwierzyć, ale sam kiedyś wierzyłem w biblijnego Boga - chodziłem do kościoła, modliłem się, czytałem Biblię itd., po prostu żyłem z nim. Mogę Ci powiedzieć tylko jedno, jeżeli w coś wierzysz, to będziesz wierzył we wszystko co się tego tyczy w 100% będąc tego pewnym, jeżeli jednak nie wierzysz, to będziesz wszystkiemu zaprzeczał i wszystko odrzucał w 100% będąc pewnym swego. U mnie z czasem zbyt wiele pytań zaczęło się rodzić, choć oczywiście w podobny sposób do Twojego i większości katolików/chrześcijan zacząłem sobie to wszystko tłumaczyć. Mimo wszystko ogrom wątpliwości, niejasności, zaprzeczeń wygrał i ostatecznie przestałem wierzyć. Dalej jednak miałem w głowie słowa z PŚ typu - "Kto nie będzie we mnie wierzył zostanie potępiony" albo ciągle sądziłem, że to szatan podstępem odprowadza mnie od Jezusa, który mówił by wytrwać przy nim do końca, nie zapierać się go, a zostanie się zbawionym. Jednak po dłuższym czasie i te paranoje z mojej głowy zniknęły. Dziesiątki miliardów ludzi na Ziemi do tej pory ufało swoim bóstwom, byli przekonani o ich prawdziwości, Ty mówisz, że się mylili bo prawda jest po Twojej stronie, za tysiąc lat wierzący w jeszcze co innego będą wspominać ludzi Twojego pokroju mówiąc, że to oni mają słuszność w kwestii wiary, a Ty i Tobie podobni błądzili w niej, zostali oszukani. Chciałoby się być pewnym, że istnieje chociaż dalej życie po śmierci, ale to niestety dalej tylko kwestia wiary. Równie dobrze może być tak, że ekran zgaśnie, a życie będzie wyglądało tak samo jak przed narodzeniem, czyli go nie będzie, także żadnej świadomości. Po swoich poszukiwaniach doszedłem do wniosku, że Bóg istnieje, ale czy przygotował dla nas kolejne życie po naszej śmierci? Wierzę, że tak, jednak niestety to tylko wciąż wiara, ale dobrze ją mieć.
|
Pn lis 05, 2012 1:25 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
koua napisał(a): Wiara nigdy nie była dla mnie bzdurą, sam wierzę. Jednak nie w religie, ale w to czego sam doświadczam na co dzień. Doświadczenie nie jest wiarą... Jak można wierzyć w to, czego doświadcza się na co dzień? koua napisał(a): Czyżby życie w kłamstwie wywołało w Tobie takie emocje, bo nie możesz się pogodzić z tym, że przez lata byłeś aż tak oszukiwany? A kto dał Ci prawo do osądzania, że żyję w kłamstwie? Może właśnie Tobie demony mieszają w głowie. Odszedłeś więc od religii i jesteś głuchy na głos swojego sumienia. Dlaczego tak sądzę? Dlatego, że widzę Twoje zamknięcie na poglądy innych, nie dyskutujesz z nimi, nie czytasz ich zapewne nawet, ogłaszasz tylko tezy - i to tezy naiwne, które z religijnego punktu widzenia można wytłumaczyć. koua napisał(a): Oni naprawdę w to wierzyli i to nawet przez tysiące lat, bali się niewiary, gdyż inaczej te 'bóstwa' pogniewały by się na nich i ukarały po śmierci, dlatego tak dzielnie wierzyli w to co ktoś im podsunął. Opisujesz sytuację POGAN. A ich wiara rzeczywiście była fałszywa i oparta na zabobonnym strachu. Jezus zrywa z tym fałszem - mówi o Bogu Miłości o przyjaźń z Bogiem! koua napisał(a): Wiara to cecha czysto indywidualna i taką powinna ona być, i pozostać na zawsze. To kolejne kłamstwo szatana. Zniszczyć Kościół, bo w nim jest siła. Rozwalić wspólnotę. Powyciągać owce ze stada, żeby następnie je pożreć. koua napisał(a): Nie dziwiło Cię zawsze to, że Bóg nigdy nie przyszedł do człowieka innej wiary, mówiąc - "Wierz we mnie, jestem jedynym, prawdziwym Bogiem (...), powiedz o tym innym ludziom"? Czemu nie odwiedził mówiąc tego typu słowa np. jakiegoś Grenlandczyka, Papuasa, Inka, Azteka, Germana czy Gala albo w starożytności dajmy na to Greka, Egipcjanina, Chińczyka, Filistyna czy Rzymianina? A niby skąd wiesz, że nie przyszedł? W głosie sumienia przyszedł do każdego z nich! Czy były tam objawienia - nie zachowały się tego typu informacje. Ale kto wie skąd wzięła się legenda Aztecka o białym brodatym Bogu, który ma powrócić na statku do swego ludu? Plan Boga opierał się na Narodzie Wybranym i w nim się objawiał w sposób szczególny. koua napisał(a): Biblijny Bóg w ST kazał jedynie mordować innowierców Jest dużo wątków na tym forum na ww temat, więc nie będę się powtarzał. koua napisał(a): Dalej jednak miałem w głowie słowa z PŚ typu - "Kto nie będzie we mnie wierzył zostanie potępiony" albo ciągle sądziłem, że to szatan podstępem odprowadza mnie od Jezusa, który mówił by wytrwać przy nim do końca, nie zapierać się go, a zostanie się zbawionym. Jednak po dłuższym czasie i te paranoje z mojej głowy zniknęły. Jest mi naprawdę przykro z tego powodu i będę się modlił za Ciebie. koua napisał(a): Więc nawoływanie do własnych przekonań w jej sferze jest czymś złym, gdyż prawda jeszcze nigdy nie została ujawniona, a nam pozostaje dalej tylko wiara, która jest wyłącznie wiarą, niczym więcej.. Bóg już objawił nam wszystko, co potrzebne do zbawienia. Wolisz czekać na jeszcze jakieś inne objawienie? Jak długo? Do śmierci? Jeśli myślisz, że wierzący nigdy nie maja żadnych wątpliwości to się mylisz. Sam miałem ich w życiu sporo. W takiej sytuacji każdy z nas swoją wolą musi opowiedzieć się po którejś stronie. Jeśli chcesz pozostać z Jezusem, modlisz się, czynisz dobro - te wątpliwości powoli rozpływają się. Ogarnia Cię cudowne przekonanie o prawdziwości wiary, spokój i wewnętrzne szczęście. Trzeba sobie odpowiedzieć - dlaczego wątpię, co przeszkadza mi w wierze. Szatan zastawia na nas pułapki a walka z nim to nasza codzienność. Jeśli pozwalamy na to, żeby sączył w nas swój jad kłamstwa, po jakimś czasie uznamy jego racje. I co dalej? Pamiętaj, ze Jezus na Ciebie czeka. Może doświadczenie zwątpienia jest Ci z jakiś względów potrzebne dla rozwoju Twojej duszy. Ważne, żeby wszystko dobrze się skończyło i żebyś powrócił z tej dalekiej drogi na czas. Jeśli jakieś moje słowa Cię uraziły to przepraszam. Pozdrawiam.
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Pn lis 05, 2012 8:59 |
|
 |
koua
Dołączył(a): N paź 21, 2012 11:07 Posty: 49
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Nie chcę się już sprzeczać, w temacie wiary na wszystko znajdą się doskonałe argumenty, zarówno te – za, jak i przeciw. Dlatego konfrontacje między odmiennymi zdaniami w tej kwestii będą chyba trwać wiecznie. Każdy by chciał już poznać swojego Stwórcę, by mieć ten problem szukania Go już z głowy, ale możliwe, że On nigdy się nie ujawni. Dlatego ludzie wierzą tak bardzo w swoje bóstwa, by być uboższym, o choć jedno zmartwienie, tak wielkiego kalibru i mieć z tym w końcu spokój.
Może jakieś dziwne rzeczy na Ziemi dzieją się z powodu nie Boga-Stwórcy (który nigdy może nawet na nas nie zwrócił uwagi), ale przez jakąś inną cywilizację, która trwa od milionów/miliardów lat i technologicznie jest dla nas istnie 'boska', 'magiczna', robiąc sobie wciąż z nas przysłowiowe 'jajca', może nawet z zupełnie innej galaktyki. Mogą ciągle podróżować po Wszechświecie, zasiedlając go własnymi istotami (inżynieria genetyczna), by ta 'pustka' tak wielkiego (nieskończonego?) obszaru nie była wiecznie marnotrawiona.
Brałeś to także pod uwagę? Jeżeli tak, to dlaczego jesteś pewny, że nikt taki nie może istnieć?
|
Pn lis 05, 2012 11:53 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
koua napisał(a): w temacie wiary na wszystko znajdą się doskonałe argumenty, zarówno te – za, jak i przeciw Myślę dokładnie tak samo. Uważam nawet, ze świat tak jest skonstruowany, że nigdy nie uda się znaleźć żadnego fizycznego dowodu na istnienie Boga, czy życia po śmierci i duchowości w ogóle. Dlatego wszystko w tej materii opiera się na wierze. Co do cywilizacji pozaziemskich -oczywiście, że wiele myślałem o ich ewentualnej ingerencji w nasze życie, czy też ukrywanie się ich pod postaciami religijnymi. Jeśliby za największą i wszechmocną postać pozaziemską uważać Boga a ducha uznać za osobowość w innym wymiarze "kosmicznym" - to czemu nie. Nie wierzę jednak w teorie Dänikena. Wydają mi się mocno naciągane a nawet trochę śmieszne. Ufologię zaś uznaje się w Kościele za dziedzinę powiązaną z magią i satanizmem. Uważa się, że wiele spośród tego typu demonstracji mogło mieć pochodzenie demoniczne (były dyskusje na tym forum - można poszukać) Nie wiem, czy istnieją jakieś rozumne postacie we wszechświecie oprócz nas - co ciekawe żadna ze świętych ksiąg o nich nie wspomina. Nie czuję też tak tego. Myślę, że tu na Ziemi wszystko, co ważne dla nas kręci się wokół Boga i ludzi.
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Pn lis 05, 2012 15:25 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Qwerty2011 napisał(a): Nie wiem, czy istnieją jakieś rozumne postacie we wszechświecie oprócz nas - co ciekawe żadna ze świętych ksiąg o nich nie wspomina. Wszystkie święte księgi były spisywane w czasach, gdy ludzie mieli nikłą wiedzę o kosmosie. Ja osobiście nie wierzę, że Bóg stworzył cały wszechświat tylko z myślą o ludziach. Uważam że życie w kosmosie jest powszechne, a Ziemia nie stanowi tu wyjątku.
|
Pn lis 05, 2012 15:31 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
BÓG jest ABSOLUTEM i może Stworzyć nieskończoność światów i są dla BOGA one policzalne, podczas gdy człowiek raczkuje umysłowo i umysłem nie jest wstanie ogarnąć ilościowo nieskończoności. Dlatego trudno mu zrozumieć, że cała droga mleczna jest po to, by tu były konkretne warunki do życia. Cytuj: Uważam nawet, ze świat tak jest skonstruowany, że nigdy nie uda się znaleźć żadnego fizycznego dowodu na istnienie Boga, czy życia po śmierci i duchowości w ogóle. Niestety muszę Was rozczarować, ale istnieje 100% dowód na Istnienie BOGA TRÓJJEDYNEGO.Więc w dzisiejszych czasach jest bardzo łatwo Uwierzyć w BOGA. Trudno zaś jest wzrastać w Świętości.
|
Pn lis 05, 2012 16:06 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
frater napisał(a): Niestety muszę Was rozczarować, ale istnieje 100% dowód na Istnienie BOGA TRÓJJEDYNEGO. Niestety, frater, muszę Cię rozczarować, ale istnieje 100% dowód na nieistnienie BOGA TRÓJJEDYNEGO. 
|
Pn lis 05, 2012 16:49 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Wymieńmy się zatem dowodami. Sprawdźmy, który osadzony jast na mocnym fundamencie.
|
Pn lis 05, 2012 16:54 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Pierwszyś Waszmość wyszedł, pierwszy strzelaj dowodami. 
|
Pn lis 05, 2012 18:01 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Badania na danych CUDACH EUCHARYSTYCZNYCH (których w Kościele Katolickim mamy wiele) prowadzone były na stan wiedzy medycznej, w którym było dane badanie. Zawsze wg mojej wiedzy próbki wysyła się do dwóch różnych laboratoriów gdzie badają JE uznani specjaliści.
Na początku (wiele lat temu, jak wiedza medyczna była mniejsza) badano diagram krwi, w późniejszym czasie DNA, a teraz są wstanie już badać, że CIAŁO PANA JEZUSA podczas CUDU EUCHARYSTYCZNEGO jest w stanie agonii, który to stan występuje u człowieka około 6 godzin, a tu kiedy się nie bada KRWI PANA JEZUSA jest ten sam Stan Agonii, czyli dodatkowy Cud BOŻY.
Nadto prowadzone też było badanie KRWI z Cudu EUCHARYSTYCZNEGO w Lanciano i KRWI z Całunu Turyńskiego i KRWI z Chusty z Oviedo. I okazuje się, że na stan wiedzy medycznej z okresu danego badania jest to ewidentnie KREW TEGO SAMEGO CZŁOWIEKA - BOGA CZŁOWIEKA.
Jeżeli nie damy odpowiedzi, że jest to KREW BOGA TRÓJJEDYNEGO to dopiero zaczynają się poważne problemy, gdyż inaczej jak wytłumaczyć ten Cud BOŻY?
Pamiętaj, że Cud w Lanciano powstał podczas Przeistoczenia podczas Mszy Świętej w VIII wieku naszej ery i TRWA do dnia dzisiejszego. Czyli to jest także 100% dowód na to, że Ciało PANA JEZUSA jest na Mszy Świętej.
Nadto dodatkowy Cud BOŻY dotyczy Granulatu KRWI PANA JEZUSA z Cudu BOŻEGO w Lanciano, który jest w kilku Kawałkach i każdy Kawałek waży tyle co krotność ICH i wszystkie razem wzięte. To badanie też jest bardzo dokładnie udokumentowane. Ten Cud BOŻY ma ukazać nam, że w każdym Kawałeczku EUCHARYSTII jest CAŁY PAN JEZUS.
@koua Wg Mistyki KK małe dzieci są w Niebie i nie cierpią, ale też nie są wysoko w Niebie. Można powiedzieć w przenośni, że nie kosztowały Owocu z Wyższych Poziomów Nieba więc nie wiedzą jak smakuje i nie cierpią też i z tego powodu, mimo że Owoc Ów jest wybitnie smaczny.
Nadto tylko BÓG Sprawiedliwie jest wstanie osądzić ludzkie życie. Zna Poznanie każdego człowieka, okoliczności życia, przodków danej osoby, których skutki grzechów przechodzą na następne pokolenia. Zna środowisko ludzi, w którym dana osoba żyła.
I nie wolno nam sądzić życia jakiegokolwiek człowieka. Nam wolno tylko i wyłącznie sądzić poszczególne czyny i to tylko i wyłącznie w Duchu Miłości.
|
Pn lis 05, 2012 18:18 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: Dzieci umierające wcześnie są największymi szczęściarzam
Mnie chodziło o coś innego, myślałem, że w 100% udowodnisz, że Bóg istnieje w trzech osobach.
|
Pn lis 05, 2012 18:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|