Bóg jest wymysłem człowieka
Autor |
Wiadomość |
freeghost
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36 Posty: 155
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
robaczek2 napisał(a): Oj zeby to bylo takie proste. A nie jest bo ktos mi kiedys powiedzial, ze sprawa prostych rownoleglych to nie jest takie oczywiste jak mi sie wydawalo. I twierdzil, ze wszystko zalezy od tego co sie przyjmie jako pierwotne itd. Witaj  , jeśli chodzi Ci o matematykę to dla jednych jest ona prosta (w ich odczuciu) a dla innych bardzo trudna, zagmatwana i niezrozumiała  . Jest to przede wszystkim kwestia posiadania odpowiedniej wiedzy, zdobytej na przykład w trakcie studiów, ale także i samodzielnie - nie brakowało wśród znanych matematyków samouków. Niezbędna też jest i odrobina wrodzonego talentu w tym kierunku  . Poza tym, tak jak ze wszystkim, by coś głęboko zrozumieć potrzebny jest czas i wysiłek. Jeśli chodzi natomiast o słynny V aksjomat Euklidesa o równoległości (bo domyślam się, że o tym właśnie ktoś Ci opowiadał  ) to nie ma tu nic zagmatwanego. Przyjęcia tego aksjomatu lub przyjęcie jego zaprzeczenia prowadzi po prostu do różnych geometrii - euklidesowej i nieeuklidesowych (o różnych aksjomatykach). Czy to jest proste czy też nie to przede wszystkim kwestia posiadania matematycznej wiedzy w tym zakresie. robaczek2 napisał(a): wydaje mi sie, ze Twoje :"precyzyjne używanie pojęcia prawdopodobieństwa tak jak to definiuje rachunek prawdopodobieństwa będący działem matematyki" nie musi byc takie jednoznaczne. Jednoznaczność bierze się właśnie z precyzji. Z precyzyjnego określenia obszaru dyskusji, języka, reguł wnioskowania. To o czym pisałeś ,,sprawa prostych równoległych" to był problem który doprowadził właśnie do większej jednoznaczności i precyzji w matematyce. Posunął matematykę do przodu. Okazało się bowiem, że mogą istnieć inne geometrie niż tylko klasyczna grecka geometria euklidesowa. Są twierdzenia prawdziwe w geometrii euklidesowej a nieprawdziwe w nieeuklidesowych i odwrotnie. Prawdziwość twierdzenia zależy od teorii w której jest rozpatrywane. robaczek2 napisał(a): stwierdzenie Equuleussa, ze ,,żaden rachunek prawdopodobieństwa nie wyjaśni fenomenu powstania Wszechświata i życia" aczkolwiek oparte na intuicji sa bardzo zblizone do Prawdy Zgodziłbym się, że jest zbliżone do czyjegoś wyobrażenia o prawdzie. Pozdrawiam 
|
So sty 24, 2015 20:52 |
|
|
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
freeghost napisał(a): Zgodziłbym się, że jest zbliżone do czyjegoś wyobrażenia o prawdzie. Pozdrawiam  Podobnie jak autora stwierdzenia "Bóg jest wymysłem człowieka".
|
So sty 24, 2015 21:08 |
|
 |
freeghost
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36 Posty: 155
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
robaczek2 napisał(a): freeghost napisał(a): Zgodziłbym się, że jest zbliżone do czyjegoś wyobrażenia o prawdzie. Pozdrawiam  Podobnie jak autora stwierdzenia "Bóg jest wymysłem człowieka". ? widzisz, ja nie toczę w tym wątku jakiejś przepychanki ideologicznej. Włączyłem się do dyskusji na temat rachunku prawdopodobieństwa gdyż poczułem się trochę wywołany do tablicy  .
|
So sty 24, 2015 21:38 |
|
|
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Chciałbym zapytać o cel tego tematu. W zasadzie nie ma żadnego konkretnego problemu. Wydaje się, że temat ten jest miejscem jedynie wylewów swego rozczarowania wiarą. Niektórzy wierni wskazują, że pewne żale pojawiają się w sposób nieuzasadniony, gdyż sprawy nieco inaczej się przedstawiają, niż z tych wypowiedzi wynika. I w zasadzie tyle. Ale jaki jest konkretny problem tego wątku? Tego nie rozumiem.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
N sty 25, 2015 0:31 |
|
 |
freeghost
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36 Posty: 155
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Eubulides napisał(a): Chciałbym zapytać o cel tego tematu. W zasadzie nie ma żadnego konkretnego problemu. Wydaje się, że temat ten jest miejscem jedynie wylewów swego rozczarowania wiarą. Witam  , czy chodzi o cel dyskusji w tym wątku? Na ile zdołałem się zorientować uczestnicząc w niektórych dyskusjach na tym forum i czytając niektóre wątki, celem wielu (a może i większości) dyskusji na tym forum nie jest tak zwana twórcza wymiana poglądów mająca na celu poszerzenie horyzontów wiedzy czy też wypracowanie poprzez dyskusję jakiegoś wspólnego stanowiska będącego wypadkową różnych stanowisk. Celem jest wygranie pewnej walki ideologicznej poprzez zagonienie przeciwnika do rogu  . Dość wyraźnie daje się zauważyć w tych dyskusjach polaryzację stanowisk - jedna grupa kontra druga grupa. Przypomina to trochę dyskusję kibiców różnych, zwalczających się wzajemnie drużyn piłkarskich. W tego rodzaju dyskusjach nie chodzi raczej o wzajemne zrozumienie. Można więc zadać ogólniejsze pytanie, jaki jest w ogóle cel walk ideologicznych i jakie motywacje psychologiczne za tym stoją? Pozdrawiam
|
N sty 25, 2015 10:20 |
|
|
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Soul33 napisał(a): że pierwsi ludzie żyli pośród istot człekopodobnych. I dusza ludzka rozprzestrzeniła się poprzez zrodzenie po całej populacji, na podobnej zasadzie jak korzystna mutacja. Owa dusza, zanim się rozprzestrzeniła, musiałaby się skądś wziąć, ponadto jest pytanie czy była na początku jedna czy było ich więcej. Mutacje to jednak coś co się tłumaczy materialnie, a jak by się to miało do niematerialnej duszy- nie wiadomo. Koncepcję trzeba dopracować. 
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
N sty 25, 2015 11:03 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Eubulides napisał(a): Chciałbym zapytać o cel tego tematu. W zasadzie nie ma żadnego konkretnego problemu. Wydaje się, że temat ten jest miejscem jedynie wylewów swego rozczarowania wiarą. Niektórzy wierni wskazują, że pewne żale pojawiają się w sposób nieuzasadniony, gdyż sprawy nieco inaczej się przedstawiają, niż z tych wypowiedzi wynika. I w zasadzie tyle. Ale jaki jest konkretny problem tego wątku? Tego nie rozumiem. O, czyzby dalekie echa Św. Inkwizycji? 
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
N sty 25, 2015 11:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
JedenPost napisał(a): pisząc z dużej litery wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi o Boga monoteizmu, z definicji "jedynego". No tak, wybacz. Jakiejś pomroczności dostałem. Soul33 napisał(a): I nie sądzę, aby minimum uprzejmości wobec wiary rozmówców było tożsame z poprawnością polityczną. Jest tożsame! To tak, jak ja bym Cię poprosił o troszkę uprzejmości wobec chamstwa. Nie będziesz uprzejmy dla postawy chamstwa, bo jest ona zła, czy niepoprawna\nieprawidłowa. Tak jak sprzeczność jest oznaką przekłamania i nieprawdy. Tak więc w moim przekonaniu, ST jest przekłamaniem, sprzecznością, nieprawdą. Soul33 napisał(a): Poza tym zważ, że te teksty musiały być zrozumiałem w pierwszej kolejności dla ludzi tamtych czasów i kultury. Dlatego współczesny czytelnik powinien zachować odpowiedni dystans. No własnie, o tym mówię. Powiedz, do czego powinienem trzymać dystans? Do prymitywnych ludów i ich prymitywnych poglądów? Ok, rozumiem tych ludzi, i za nic ich nie obwiniam, ale skoro uważasz, że współczesny człowiek powinien nadal uznawać te prymitywne poglądy, to chyba zapomniałeś o znaczeniu słowa "prymitywny". Eubulides napisał(a): "Chciałbym zapytać o cel tego tematu. W zasadzie nie ma żadnego konkretnego problemu. Wydaje się, że temat ten jest miejscem jedynie wylewów swego rozczarowania wiarą. Niektórzy wierni wskazują, że pewne żale pojawiają się w sposób nieuzasadniony..." Tytuł tego działu: "wierzyć, nie wierzyć?", jak widać, dla wielu jest zupełnie niezrozumiały, skoro padają takie wypowiedzi o wylewaniu żali itp. A osoby zakładające takie tematy, z miejsca są obrzucane obelgami i straszone karami i banicją. Co bardzo ciekawe, kiedy "wierni" stosują żałosne wycieczki personalne, obelgi ad persona itp, to jest ok...
|
N sty 25, 2015 12:26 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Whispernight napisał(a): Jest tożsame! To tak, jak ja bym Cię poprosił o troszkę uprzejmości wobec chamstwa. Nie będziesz uprzejmy dla postawy chamstwa, bo jest ona zła, czy niepoprawna\nieprawidłowa. Nie sądzę, aby od wyznawania judaizmu ludzie stawali się chamami, czy jakimikolwiek złoczyńcami. Zatem porównanie, które zastosowałeś, nie ma podstaw w praktyce. Whispernight napisał(a): Powiedz, do czego powinienem trzymać dystans? Do prymitywnych ludów i ich prymitywnych poglądów? Ok, rozumiem tych ludzi, i za nic ich nie obwiniam, ale skoro uważasz, że współczesny człowiek powinien nadal uznawać te prymitywne poglądy, to chyba zapomniałeś o znaczeniu słowa "prymitywny". Po pierwsze, chrześcijanie nie traktują ST dosłownie i nie uznają, że trzeba przestrzegać Prawa Mojżeszowego. Po drugie, żydzi też nie uznają różnych zapisów z Biblii... Dlatego nie sądzę, aby istniał problem, o którym tu piszesz. Askadtowiesz napisał(a): O, czyzby dalekie echa Św. Inkwizycji? No nie. To raczej pytanie o porządek na forum. Askadtowiesz napisał(a): Owa dusza, zanim się rozprzestrzeniła, musiałaby się skądś wziąć, ponadto jest pytanie czy była na początku jedna czy było ich więcej. Pojęcie "dusza" najczęściej w Biblii oznacza "osoba" (takie ujęcie może być najłatwiejsze do zrozumienia i trafnie oddające sens). Dusza ludzka jest rozumna i - ponieważ Bóg tak zdecydował - nieśmiertelna. Według koncepcji monogenizmu na początku tylko jedna istota miała duszę/była duszą. freeghost napisał(a): Można więc zadać ogólniejsze pytanie, jaki jest w ogóle cel walk ideologicznych i jakie motywacje psychologiczne za tym stoją? Myślę, że w korzystaniu z forów najważniejsza jest możliwość rozwijania swoich poglądów. Natomiast co do samych dyskusji, to ludzie już tak mają, że nieraz po prostu lubią dyskutować. 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N sty 25, 2015 17:40 |
|
 |
freeghost
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36 Posty: 155
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Soul33 napisał(a): Natomiast co do samych dyskusji, to ludzie już tak mają, że nieraz po prostu lubią dyskutować.  Faktycznie, lubią dyskutować.
|
N sty 25, 2015 19:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Soul33 napisał(a): Po pierwsze, chrześcijanie nie traktują ST dosłownie Którzy chrześcijanie? Bo wszyscy których znam, a są to głęboko wierzący ludzie, nawet nie mają zielonego pojęcia o czymś takim, co się nazywa "alegoria religijna". A wiedza religijna, jest iście na poziomie szkoły podstawowej. Ja uważam odwrotnie. Nie dość, że chrześcijanie traktują Pismo dosłownie, to jeszcze uskuteczniają bałwochwalstwo połączone z jakimiś pogańskimi zabobonami. Ostatnio podwiozłem samochodem znajomą, a ta zaczęła się rozglądać po samochodzie, i mówi: Ona -A gdzie masz św Krzysztofa? (we własnym środowisku, jestem uważany za katolika, a jakże!) Ja -Nie mam! Ona -Ale musisz mieć, on jest patronem kierowców. Ja -Ale to jest tylko symbol, przecież obrazek mnie nie uchroni przed wypadkiem. Ona -Jak to nie, będzie Cie prowadził szczęśliwie. Ja -Aha, a jak katolik ginie tragicznie w wypadku, to też go św Krzysztof prowadził? Ona -Tak nie wolno mówić! Powinieneś mieć św Krzysztofa... Ale to nie dziwi, Kościół zapoczątkował czcić obrazy itp, no i mamy "cudowne" obrazy, "cudowne" miejsca, talizmany wszelakie pod postacią krzyżyków, medalików, różańców i obrazeczków które chronią! 
|
Pn sty 26, 2015 16:00 |
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Twoja znajoma podejrzewam dokonała pewnego skrótu myślowego. Chroni Bóg dzięki łasce, uzyskanej przez wstawiennictwo świętych. A Świętych prosimy o łaskę czcząc ich jako osoby miłe Bogu. Stąd np. kult św. Krzysztofa. Wyrazem takiej czci może być poświęcony obrazek, medalik, który prze owo "poświęcenie" staje się rzeczą ze sfery "sacrum". Dlatego, też używanie takiego przedmiotu, to wyraz kultu, a ten zaś uprasza orędownictwo zbawionych. Sam jednak przedmiot nie jest "amuletem" i nie może być traktowany "magicznie". A nawet, gdybyś się spotkał z jakimś fałszywym ruchem, albo coś takiego... rób to i wierz w to, oraz tak praktykuj, jak tego uczy oficjalnie Kościół. Ewentualnie wskaż jakie jest nauczanie Kościoła, pomóż braciom i siostrom w wierze. 
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Pn sty 26, 2015 17:11 |
|
 |
marcus68
Dołączył(a): N sty 25, 2015 14:28 Posty: 42
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
"Bóg jest wymysłem człowieka". A dlaczego? Bo człowiek potrzebuje w swoim rozumowaniu punktu odniesienia, żeby odpowiedzieć sobie na nurtujące go pytania. Ale najważniejsze w tym jest to, jakich oczekujemy odpowiedzi. I w zależności od treści odpowiedzi, przyjmujemy taką a nie inną definicję punktu odniesienia. Człowiek ze swej istoty wszystko komplikuje, bo sam jest skomplikowany i dlatego powstały różne definicje "boga", i tylko po to, by jakoś ten życiowy wózek pchać do przodu.
|
Pn sty 26, 2015 18:42 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Już Ci napisano, dlaczego i kiedy używamy na tym forum wielkiej litery. Nawet posługiwanie się cudzysłowem nie zwalnia z przestrzegania regulaminu. To ostatnie napomnienie.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn sty 26, 2015 18:49 |
|
 |
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Bóg jest wymysłem człowieka
Whispernight napisał(a): Bo wszyscy których znam, a są to głęboko wierzący ludzie, nawet nie mają zielonego pojęcia o czymś takim, co się nazywa "alegoria religijna". A wiedza religijna, jest iście na poziomie szkoły podstawowej. Ekstrapolacja z kregu znajomych na ogol jakiejs populacji to dosyc popularny blad logiczny. W moim kregu znajomych wiekszosc ludzi mowi po polsku. Wiec jak, wszyscy ludzie na swiecie mowia po polsku? Poza tym nie wiem, czy traktujesz chrzescijan z tego forum jako znajomych, ale tu chyba kazdy zna, co to jest alegoria. Whispernight napisał(a): Ja uważam odwrotnie. Nie dość, że chrześcijanie traktują Pismo dosłownie, to jeszcze uskuteczniają bałwochwalstwo połączone z jakimiś pogańskimi zabobonami. Wlasnie sam sobie zaprzeczasz. Gdyby traktowali doslownie, to by tego "balwochwalstwa"* nie praktykowali. W Biblii nie stoi nic o sw Krzysztofie, samochodach, a co do swietych obrazkow, to lepiej nie wspomne. Wiec jak, traktuja doslownie? Czy nie? -------------------- *polemike o tym, czy to jest balwochwalstwo czy nie, zostawiam kolegom.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Pn sty 26, 2015 19:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|