Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
ErgoProxy napisał(a): Bo czyjeś życie może się zamienić w dramat. Jestesmy na forum wiara, opowiadamy sobie wzajem o Bogu. Była niedawno taka sprawa znachora z nowosądeckiego, co dziecko zagłodził niepełnowartościowym pokarmem. Tak jak on o Bogu opowiadał, to podobno żaden ksiądz. Owszem, życie może zamienić się w dramat, ale to nijak nie oznacza, że na forum wiara dozwolone jest pisanie tylko o smutnej stronie życia, żeby nie zostać uznanym za chorego. W odniesieniu do Boga stosujesz pewną zasadę. Opowiadamy sobie wzajem o Bogu, zatem @ErgoProxy kontynuuje zasadę że życie to zuo, dramat, łzy i cierpienie i mamy na talerzu historię o znachorze. Ostatnim razem gdy rozmawialiśmy o Bogu, zgodnie z zasadą zuo, dramat i łzy, zapodałeś przykład niejakiej dziewczyny z Sokółki, zatem powyższa wstawka niejako przy okazji pojawiająca się w cytacie przestaje mnie dziwić. ErgoProxy napisał(a): Gdzieś w okolicach "zupy jonowej", Pani Hadley wrzuci sobie do wyszukiwarki Na forum mamy fachowców od wszystkiego, temperatura dyskusji nieraz jest wysoka i ludzie czasem piszą o kilka słów za dużo, taki już klimat for internetowych. Ważne żeby w życiu realnym byli dobrzy w swoim fachu 
|
Cz lut 25, 2016 19:34 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Nie było moim konkretnym celem nakłonienie sappera do wizyty u lekarza (to jego decyzja, jak słusznie zauważasz), tylko zwrócenie uwagi, że była tu niejedna osoba, która powiela schemat kompletnie bezrefleksyjnego przyjmowania - długotrwałych i nieustępujących - wizji, czy odczuć, za dane od Boga i robienie wrażenia przekonania o własnej wyjątkowości, podczas gdy tak naprawdę wypisywali na forum jakieś wierutne bzdury. sapper nie robi tak złego wrażenia, ale łatwo jest dostrzec pewne podobieństwa, tylko na mniejszą skalę. Zatem zwracam uwagę, że miło by było postąpić w sposób analogiczny do procedur KK, aby zamiast świadectwa wiary nie pisać jedynie o zwyczajnych omamach. Mrs_Hadley napisał(a): Później Ci się pogorszyło (...) Emocje opadły (...) ...to, co wyprowadziło Cię z równowagi Po raz kolejny zauważam, że emocjonalną formę wypowiedzi (i to mało emocjonalną, jak w tym przypadku) interpretujesz jako wyraz silnych emocji. Gratuluję wysokich wyników w testach na empatię (jak podejrzewam) ale niekiedy spotykam się z przeszacowaniem, tj. z sytuacją, gdy ktoś przypisuje ludziom większe emocje niż faktycznie odczuwane. Rzecz jasna częściej u kobiet ale są wyjątki. A druga rzecz, to zdajesz się czasem uznawać, że emocjonalna wypowiedź wypowiedź wyklucza racjonalność. Przede wszystkim, jeśli już, to ją tylko ogranicza. Poza tym, choć z pewnością istnieje tu korelacja, to jednak na pewno nie jest to wynikanie. Być może mężczyznom przychodzi łatwiej zachować racjonalność w emocjonalnej sytuacji (nie jest to żadna reguła, tylko statystyka), ponieważ mieli wyraźną presję selekcyjną na zachowanie rozsądku w czasie walki. Oczywiście u obu płci zdarza się zauważać wspomniane ograniczenie racjonalności ale np. dla mnie - o tym mogę napisać z pewnością - nawet w kłótni na pierwszym planie pozostają kwestie merytoryczne (tu też zaznaczę, że nie chodzi o żelazne reguły). Jako ciekawostkę (bo o nic takiego Ciebie nie podejrzewam) dodam, że jest to charakterystyczna cecha Zespołu Aspergera - ignorowanie treści wypowiedzi w zetknięciu z emocjonalną formą. Tylko to pewnie wynika z zamykania się wobec emocji. Znam dwie osoby, które związały się z mężczyznami z ZA i myślę, że to nie przypadek. Obie potrafią być wybuchowe i obie mają wysoką empatię. A ludzie z lekkim ZA często są ciągle bardzo spokojni na zewnątrz, więc pasują do takiego związku. Tylko to są trudne związki i - tak mi się wydaje - rzadko przetrzymują próbę czasu.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz lut 25, 2016 20:10 |
|
 |
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
To Mrs_Hadley do każdego tak gada? XD
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Cz lut 25, 2016 23:20 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Nie wiem, czy do każdego. Po prostu zdarza się  Ale tak generalnie to muszę przyznać, że rozumiem jej zdanie w tej rozmowie (oprócz kwestii tych emocji).
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt lut 26, 2016 0:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
ErgoProxy napisał(a): Sapper, ale ty na razie położyłeś na stole tak coś z pięć asów pik. Więc może się wreszcie ogarniesz. Wlasniie, ciekawa sprawa, kto tego piatego asa wmieszal do talii.
|
Pt lut 26, 2016 4:57 |
|
|
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Hmm każdy zwykle wyrażając jakieś opinie bazuje na swoich doświadczeniach i tym co przyjął za prawdę ( pomijam pobudki i przyczyny uznania tego za prawdę). Każdy tak funkcjonuje i mając zasób swoich doświadczeń dzieli się z nimi. Czy to iż 2 metrowy człowiek jest w stanie zobaczyć szybciej co rośnie na drzewie w odniesieniu do karła ,który świetnie widzi robaczki może dyskredytować ich obu. Nie. Co najwyżej może zachęcić do zmiany obserwowanego środowiska. Zaistnienia ciekawości, która dzięki ludzkiej inteligencji potrafi przekroczyć pewne ograniczenia jakie mu doskwierają. Przez takie przepychanki karmimy tylko tego trola ego. A ono wierzcie, mi uwielbia dyskusje o niczym. Osobiste przytyki a nade wszystko chęć wdeptania drugiej osoby w błoto aby udowodnić jej, że jest nikim. No cóż przez to feralne połączenie ( z ego) podlegamy nieustannemu prowadzeniu na manowce. Dlatego sposób Jezusa aby pozbyć się ego. Tej szlonej części umysłu , że musisz być odzielony od Boga i być niczym jest genialny. On daje siebie samego łącząc przez to z Bogiem ( a przypominam ,że Bóg jest Duchem). A daje to dlatego przez fizycznie odczuwane sakramenty ponieważ przeciętny człowiek boi się tego co nazywa się duchem bo złączony jest z ego , który wmawia mu że musi być ciałem. I ten sakrament staje się tą małą iskierką , która buduje wiarę, że mogę połączyć się z Jezusem bo spożyłem eucharystię.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Pt lut 26, 2016 20:54 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
ja nie wierze ja wiem ze istnieje Bog bo do mnie przemuwił podczas modlitwy ze mnie kocha i wszystkich ludzi i zalał mnie takim spokojem miłosci ze potem prubowałem odtwozyc ten stan przez narkotyki ale nie udało mi sie wiec to nie było przewidzenie
|
So lut 27, 2016 10:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
A ja myślę (i czuję), ze sama wiara w Boga, świadomość Jego istnienia, Jego wszechobecności jest już pewnego rodzaju zbawieniem - tu na ziemi, albo może spełnieniem ..? Bo wtedy nie tylko siebie jestem w stanie odbierać, dawać i przeżywać w całości mojego istnienia, ale też wszystko wokól mnie. Rzeczywistość odzyskuje wtedy swoją głębię, swój (brakujacy) wewnętrzny aspekt, wypełnia te dotychczasową wewnętrzna pustkę i ucisza tę dotychczasową nieokreśloną tęsknotę ..
|
So lut 27, 2016 11:25 |
|
 |
Slawister
Dołączył(a): N kwi 01, 2018 20:33 Posty: 1
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Moim zdaniem Papież Franciszek nic nowego nie powiedział. List do Rzymian 2,12 "Bo Ci, którzy bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa też poginą, a ci, co w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo będą sądzeni. Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. Bo gdy poganie, którzy prawa nie mają, idąc za natura, czynią to co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wpisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające."
|
N kwi 01, 2018 20:46 |
|
 |
Chronos
Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03 Posty: 156
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Slawister napisał(a): Moim zdaniem Papież Franciszek nic nowego nie powiedział. List do Rzymian 2,12 "Bo Ci, którzy bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa też poginą, a ci, co w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo będą sądzeni. Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. Bo gdy poganie, którzy prawa nie mają, idąc za natura, czynią to co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wpisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające." A ja myślałem, że nie ma znaczenia co robisz, decyzja należy do Jezusa - tak jak było z grzesznikiem na ukrzyżowaniu.
|
N kwi 01, 2018 21:16 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Chronos napisał(a): A ja myślałem, że nie ma znaczenia co robisz, decyzja należy do Jezusa - tak jak było z grzesznikiem na ukrzyżowaniu. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar. Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił” (Efezjan 2.8-9)Więc tutaj bez tej wiary, to chyba nie da rady 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N kwi 01, 2018 22:00 |
|
 |
Chronos
Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03 Posty: 156
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Robek napisał(a): Chronos napisał(a): A ja myślałem, że nie ma znaczenia co robisz, decyzja należy do Jezusa - tak jak było z grzesznikiem na ukrzyżowaniu. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar. Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił” (Efezjan 2.8-9)Więc tutaj bez tej wiary, to chyba nie da rady  "Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał - tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił - tych też obdarzył chwałą" (Rz 8,28-30) Ale niektórzy już mają zaklepane miejsce, czyli bez wiary da rady 
|
N kwi 01, 2018 22:23 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Chronos napisał(a): "Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał - tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił - tych też obdarzył chwałą" (Rz 8,28-30) Ale niektórzy już mają zaklepane miejsce, czyli bez wiary da rady  No właśnie ci co mają wiare, to już mają zaklepane te miejsca. A co sie stanie z resztą ludzi, to już nie wiem.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N kwi 01, 2018 23:01 |
|
 |
Chronos
Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03 Posty: 156
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Robek napisał(a): Chronos napisał(a): "Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał - tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił - tych też obdarzył chwałą" (Rz 8,28-30) Ale niektórzy już mają zaklepane miejsce, czyli bez wiary da rady  No właśnie ci co mają wiare, to już mają zaklepane te miejsca. A co sie stanie z resztą ludzi, to już nie wiem. To chyba lekko niesprawiedliwe? Wydawałoby się, że wszyscy powinnni mieć równe szanse na starcie i ten kto będzie dobry trafi do nieba. A tu zonk.
|
N kwi 01, 2018 23:07 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Wiara w Boga nie jest konieczna do zbawienia...
Chronos napisał(a): To chyba lekko niesprawiedliwe? Wydawałoby się, że wszyscy powinnni mieć równe szanse na starcie i ten kto będzie dobry trafi do nieba. A tu zonk. Nie można nikogo nazwać dobrym, bo każdy ma jakieś grzechy na sumieniu, więc żaden nie nadaje sie do Nieba. I tutaj Bóg sobie ustala, kto gdzie trafi. Więc to nie jest kwestia sprawiedliwości, ale tego co Bóg z własnej inicjatywy, zadecyduje.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pn kwi 02, 2018 13:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|