Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 11:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Za dużo 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Za dużo
Mogą nie znać się na komputerach, ale mają wysoką inteligencję emocjonalną, umiejąc czytać w innych ludziach - ich ofiarach.
Zefciu uważa że psychopata czyni dobro? Widziałeś takiego psychopatę.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn cze 27, 2016 18:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Za dużo
Niekoniecznie chodzi tu o zachowania filmowych seryjnych morderców typu Hannibal Lecter. Zdaniem psychologów psychopata to ktoś, kto posiada pewne konkretne cechy osobowości: odwagę, wytrzymałość psychiczną, urok osobisty, pewność siebie, dar przekonywania, opanowanie w sytuacjach stresowych, niezdolność do empatii czy odczuwania wyrzutów sumienia.
http://www.podrywaj.org/forum/dlaczego_psychopata_jest_skutecznym_uwo_0

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn cze 27, 2016 18:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Za dużo
sapper napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
Psychopatia to pojecie medyczne, nie jest choroba psychiczna lecz skrzywieniem osobowosci. Opętanie to termin religijny i ma sie nijak do terminologii medycznej.
Jesli już opetanie kwalifikować medycznie po objawach, to wyjdzie silna nerwica lub nawet psychoza. Psychopata jest "zimnym draniem", "opetany" jest emocjonalny.
.

W poczatkowym etapie tak zwlaszcza u Katolika.
Pozniej to juz nie reaguje bo zly zagluszyl mu calkowicie sumienie i przejal kontrole.
Wiele opetan przechodzi niezauwazalnie do stanu ktory medycyna nazywa psychopatia. Zwlaszcza u osob z ateistycznych i patologicznych srodowisk.

Poczytaj sobie relacje "opętanych", a zmienisz zdanie. Przeczytaj tez "Matke Joannę od aniołów", jest to tam dobrze odmalowane.
I pamiętaj że opętanie dotyczy tylko głęboko wierzących. Jest wyrazem sprzecznych i silnych emocji.
Gdzieś Ty słyszał o opętanych ateistach czy osobnikach z "patologii"?

Ernesto_Mendoza napisał(a):
Kiedyś jako osoba nieochrzczona i zainteresowana okultyzmem miałem dziwne stany, które teraz mogę traktować jako ostrzeżenie na temat piekła.
Interesowałeś sie okultyzmam jednak z jakichs powodów i nadmierne zaangażowanie sie w te sprawę, brak dostatecznego dystansu, spowodóał własnie takie stany. Jeśli myślisz, ze teraz jesteś w stane normalnym, to sie mylisz. Ze swymi problemami uciekłeś w religię, ona zapenwia osłonę.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn cze 27, 2016 19:44
Zobacz profil
Post Re: Za dużo
Andy72 napisał(a):
Mogą nie znać się na komputerach, ale mają wysoką inteligencję emocjonalną, umiejąc czytać w innych ludziach - ich ofiarach.
No właśnie nie. Psychopatia to upośledzenie m. in. empatii.
Cytuj:
Zefciu uważa że psychopata czyni dobro? Widziałeś takiego psychopatę.
Nie wiem. Nie znam nikogo, o kim bym wiedział, że jest psychopatą, ale statystyka każe mi przyjąć, iż praktycznie pewnym jest, że kilku znam.
Andy72 napisał(a):
Niekoniecznie chodzi tu o zachowania filmowych seryjnych morderców typu Hannibal Lecter. Zdaniem psychologów psychopata to ktoś, kto posiada pewne konkretne cechy osobowości: odwagę, wytrzymałość psychiczną, urok osobisty, pewność siebie, dar przekonywania, opanowanie w sytuacjach stresowych,
Wszystko to, oprócz uroku osobistego.
Cytuj:
niezdolność do empatii
Wyżej pisałeś, że mogą "czytać w ludziach". A teraz znowu, że są niezdolni do empatii. To jak jest?Pomyliłeś linki. Chciałeś linkować opracowanie naukowe, a zalinkowałeś jakiś "podrywaj.org". Niezłe źródła wiedzy masz.


Pn cze 27, 2016 20:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Za dużo
Andy72 napisał(a):
Robek, gratuluję samopoczucia, twierdzisz że do piekła da się przyzwyczaić?


Tak

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn cze 27, 2016 20:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Za dużo
Robek napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Robek, gratuluję samopoczucia, twierdzisz że do piekła da się przyzwyczaić?

Tak


Twierdzenie na wyrost.
Czy Ty Robek szykujesz się do piekła i masz tylko nadzieję że "jakoś to będzie"? Trzeba się za Ciebie modlić.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn cze 27, 2016 22:22
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Za dużo
Andy, wybrana, sapper, ale po co wymyślać swoje własne tezy na ten temat zamiast odnosić się do aktualnej wiedzy psychiatrycznej? Jeśli ktoś chce zabrać głos w jakiejś sprawie, ale nie zna się na rzeczy, to wypada się zapoznać, a nie coś wymyślać.

ErgoProxy napisał(a):
Czy wobec tego psychopata może jednak znać mores, albo jakoś inaczej zmotywować się do przestrzegania norm?

W ciężkich przypadkach, być może analogicznie do ciężkich przypadków autyzmu, problemy neurologiczne mogą być tak nasilone, że bardzo mało można zdziałać. Ale w typowym przypadku wartościowa pomoc nie jest wykluczona, aczkolwiek trudna (psychopaci mają wyższe wskaźniki recydywy niż inni przestępcy z zaburzeniami poddani terapii - pomimo, że bywają oceniani przez terapeutów jako lepiej rokujący).

Wiem, że na terapii pacjentów z zaburzeniem antyspołecznym, oprócz nauki lepszej kontroli impulsów, wyjaśnia się im, dlaczego dobre zachowanie jest bardziej opłacalne.

Raczej nie ma wątpliwości, że najwyższą skuteczność miałaby terapia prowadzona od czasów dzieciństwa, gdy mózg jest najbardziej plastyczny. Dlatego podejrzewam, że kluczowym czynnikiem jest dobre wychowanie. Czasem zdarza się, że ktoś nieświadomie wchodzi w związek z psychopatą, a potem zostaje samotnie wychowując dziecko. Oczywiście może być to bardzo trudne ale jeśli uczy się przestrzegania zasad z żelazną konsekwencją, wtedy jest bardzo prawdopodobne, że zasady te, wraz ze zdolnością samoopanowania, dostatecznie mocno się utrwalą.

Kiedyś moi rodzice mieli starcie z kimś, kto mógł być psychopatą. Jechali samochodem, napadł ich pewien motocyklista. Przy postoju na skrzyżowania kopnięciem urwał lusterko i rzucił się do bicia przez otwartą szybę. Po kilku chwilach zmieniło się światło, kierowcy z tyłu zaczęli trąbić i odjechał. Kilkaset metrów dalej okazało się, że stoi w bocznej ulicy, a jeszcze kawałek dalej zauważyli radiowóz. Gdy podjechali do niego razem z policją, nagle gość zrobił się spokojny jak baranek. Co jednak było w tym najbardziej nietypowe, to gdy policjant powiedział, aby w Internecie sprawdzić ceny lusterek do samochodu, moim rodzicom tak się ręce trzęsły z powodu adrenaliny, że ciężko im było obsługiwać smartfon - za to tamten gość robił to na totalnym luzie bez żadnego widocznego drżenia rąk. Czyli pomimo, że jego zachowanie było tak agresywne, jakby wpadł w jakiś szał, to były tylko pozory, bo nawet nie podniósł mu się znacząco poziom adrenaliny. Zatem najprawdopodobniej musiało mieć to przyczyny neurologiczne, pasujące do cechy psychopatów, jaką są deficyty lęku.

Do czego jednak zmierzam, to gdy w trakcie tego napadu moja mama chlusnęła na niego wodą z butelki, którą miała pod ręką, tamten zareagował krzycząc słowa w stylu "ty okropna babo", czy coś na podobnym poziomie. Zważywszy na jego wyjątkową agresję było to słownictwo zaskakująco łagodne.

Moim zdaniem fakt ten może świadczyć o tym, że ktoś mu tak głęboko wpoił zasadę zachowania szacunku wobec kobiet, że trzyma się tego odruchowo (bo na pewno nie było tam czasu na refleksję). Innymi słowy, nie ma powodu przypuszczać, że nie może tej zasady świadomie łamać, ale intuicyjnie i odruchowo jej przestrzega. Czyli pewnie zostało to utrwalone neurologicznie i jego mózg teraz tak działa.
Przy czym stosowanie kar cielesnych, czy dowolnej formy przemocy powoduje, że dzieci stają się bardziej agresywne, więc jest niemal pewne, że egzekwowanie zasad w wychowaniu dziecka z mózgiem psychopaty musi odbywać się inaczej. Przede wszystkim w sposób asertywny i odpowiednio wyważony.

JedenPost napisał(a):
Bundy (...) wszystkie relację są zgodne w tym, że autentycznie bał się kary śmierci i chciał jej za wszelką cenę uniknąć.

Wygląda na to, że strach przed śmiercią nie jest jednak regułą u psychopatów, ponieważ był taki jeden, skazany m.in. za morderstwa i kanibalizm, który nawet pomagał strażnikom przypinać się do krzesła elektrycznego i nie krył swojego podekscytowania czekającym go interesującym doświadczeniem.

Możliwe też, że Ted Bundy jedynie udawał strach przed karą śmierci, ponieważ uważał, że to mu pomoże.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn cze 27, 2016 22:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Za dużo
Robek napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Robek, gratuluję samopoczucia, twierdzisz że do piekła da się przyzwyczaić?


Tak

Jeżeli po śmierci nasze zmysły będą działaś podobnie jak teraz, to przyzwyczajenie jest czymś nieuniknionym.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Wt cze 28, 2016 0:49
Zobacz profil
Post Re: Za dużo
ARHIZ napisał(a):
Jeżeli po śmierci nasze zmysły będą działaś podobnie jak teraz
A nie będą
Cytuj:
to przyzwyczajenie jest czymś nieuniknionym.
To da się przyzwyczaić do deprywacji?


Wt cze 28, 2016 6:56
Post Re: Za dużo
ARHIZ napisał(a):
Robek napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Robek, gratuluję samopoczucia, twierdzisz że do piekła da się przyzwyczaić?


Tak

Jeżeli po śmierci nasze zmysły będą działaś podobnie jak teraz, to przyzwyczajenie jest czymś nieuniknionym.

Wtedy pobyt w piekle nie byłby już piekłem.


Wt cze 28, 2016 6:59

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Za dużo
ARHIZ napisał(a):
Robek napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Robek, gratuluję samopoczucia, twierdzisz że do piekła da się przyzwyczaić?


Tak

Jeżeli po śmierci nasze zmysły będą działaś podobnie jak teraz, to przyzwyczajenie jest czymś nieuniknionym.


Nie, nawet do życia ziemskiego nie da się przyzwyczaić. Kiedy byłem młodym to mi życie nie doskwierało, nawet podobała mi się myśl że ludzie wymyślą manipulacje genetyczne przeciw starzeniu i ludzie będą żyli tysiące lat. A teraz jakoś do życia nie daje się przyzwyczaić.
Czy przyzwyczaiłbyś się do wiecznego ognia? Po milionie lat nadal byś wył.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt cze 28, 2016 10:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Za dużo
zefciu napisał(a):
ARHIZ napisał(a):
Jeżeli po śmierci nasze zmysły będą działaś podobnie jak teraz
A nie będą


No to jak będą działać?
To ludzki wzrok będzie działał jakoś inaczej?

Andy72 napisał(a):
Nie, nawet do życia ziemskiego nie da się przyzwyczaić. Kiedy byłem młodym to mi życie nie doskwierało, nawet podobała mi się myśl że ludzie wymyślą manipulacje genetyczne przeciw starzeniu i ludzie będą żyli tysiące lat. A teraz jakoś do życia nie daje się przyzwyczaić.
Czy przyzwyczaiłbyś się do wiecznego ognia? Po milionie lat nadal byś wył.


Mówisz tak bo sie zestarzałeś
Natomiast do tego fajnego życia które kiedyś miałeś, to byś sie bez problemu przyzwyczaił.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt cze 28, 2016 10:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Za dużo
Uwaga, piekło to nie fajne życie, raczej bardzo niefajne.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt cze 28, 2016 10:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Za dużo
Andy72 napisał(a):
Uwaga, piekło to nie fajne życie, raczej bardzo niefajne.


Jak już wcześniej mówiłem, do wszystkiego można przywyknąć.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt cze 28, 2016 10:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 12, 2016 17:58
Posty: 22
Post Re: Za dużo
Wątpię, by do piekła można było przywyknąć. W końcu to ma być kara


Wt cze 28, 2016 10:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL