| Autor |
Wiadomość |
|
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Dogmaty ateistow
Stubr napisał(a): Jeśli mówi "ubierz się, bo dostaniesz zapalenia płuc" to jest rozsądna argumentacja. Jeśli mówi "ubierz się, bo wezmę pas i będę bić aż skóra będzie odłazić od kości" to już jest coś niewłaściwego. Tymczasem piekłu w jego bezsensowności bliżej do tego drugiego. Nikt na ziemi nie wie czym jest piekło. A może to nie jest odpowiednik rzeczonego pasa. Jeżeli matka powie ubierz się bo się przeziębisz i nie dostaniesz lodów. Może właśnie piekło to jest taka rzeczywistość, w której nie będziemy doświadczać obecności Boga. I to nie dlatego, że Bóg się na nas obraził za nieprzykładny żywot, tylko dlatego, że człowiek świadomie swoją postawą wykluczył się z grona tych, którzy Boga oglądać będą. Stubr napisał(a): Problem w tym, że nauczanie Kościoła jest sprzeczne ze sobą. Oj bardziej widzę tutaj sprzeczności u ciebie. Piszesz, że szukasz argumentów, żeby uwierzyć, a zaraz potem dodajesz: Stubr napisał(a): Oczywiście, że Bóg jest tylko tworem ludzkiej wyobraźni, wyobrażeniem powołanym przez wierzącym. Jeżeli ktoś pisze, że oczywiście coś tam jest lub tego nie ma to znaczy, że jest tego pewien. Jaki jest sens szukać argumentu na istnienie czegoś, skoro jest się pewnym, że tego nie ma? Pomijam fakt, że pewności mieć nie możesz, bo pewność istnienia bądź nieistnienia czegoś można udowodnić. W przypadku Boga nie jesteś tego w stanie zrobić.
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
| Wt maja 29, 2018 11:24 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dogmaty ateistow
Bóg jest idealnie kulisty...
Bóg jest, przede wszystkim, Władcą, który nie porzucił swojego stworzenia, ale umyślił, że rządził nim będzie. Jest też, powiedzmy, doskonalszy od wszystkiego, co tu Sobie ponastwarzał. Z tego wprost wynika egocentryczna tyrania, bo jak może być inaczej? To, że u nas, w doczesności despotyzm przegrał/przegrywa z demokracją, to wynika tylko z tego, że jesteśmy ograniczeni w poznaniu i specjalizujemy się w różnych dziedzinach, więc musimy działać zespołowo, żeby działać skutecznie. Ale jeżeli Bóg jest Absolutem, to w Transcendencji nie może być innego ustroju niż despotia, ponieważ Bóg-Wie-Lepiej i to jest, niestety, prawda w dowolnie obranej dziedzinie. A że niewygodna dla stworzenia, to już sprawa odrębna.
|
| Wt maja 29, 2018 11:28 |
|
 |
|
Stubr
Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50 Posty: 276
|
 Re: Dogmaty ateistow
Jestem w stanie - wykazując sprzeczności. O ile mówiąc "Bóg" masz na myśli "JWHW według przepisu katolików". Samej prostej koncepcji Absolutu podważyć się nie da, bo jest prosta i logiczna do bólu. Boga szczegółowo opisanego w dogmatach obalić można - poprzez wskazanie sprzeczności. Takie sprzeczności istnieją ergo - to, że "JWHW według przepisu katolików jest wyobrażeniem" to fakt. Nie podważa to samego Absolutu, tylko nauki Kościoła.
Idealny Bóg - Ojciec nie może być despotą, tylko nauczycielem przekazującym jasno i dobitnie związki przyczynowo-skutkowe między złymi decyzjami, a konsekwencjami ich decyzji. Takiego związku przyczynowo-skutkowego między odrzuceniem Kościoła a piekłem nie ma. To Kościół utożsamia siebie samego z Bogiem. Żaden Bóg nie objawił się dzisiaj na niebie i nie przekazał wszystkim ludziom, że jego życzeniem jest by wszyscy byli członkami Kościoła Katolickiego.
|
| Wt maja 29, 2018 11:31 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dogmaty ateistow
Tu bym się zgodził, z zastrzeżeniem, że o ile Absolut istnieje, to i tak nie da się Go opisać po ludzku, więc sprzeczności w dowolnym opisie pojawią się pewnie i tak.
Na dobitkę katolicy przekazują tylko to, czego się pewni ludzie nasłuchali od niejakiego Jezusa i co sobie potem logicznie wyspekulowano na bazie tego odsłuchu. A kim był Jezus w istocie, to też można sobie dywagować; ostrzegam tylko, że w tej kwestii ogłoszono mnie ostatnio heretykiem i to takim potępionym jeszcze w starożytności.
|
| Wt maja 29, 2018 11:43 |
|
 |
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Dogmaty ateistow
Stubr napisał(a): To Kościół utożsamia siebie samego z Bogiem No i tak to jest ze Stubrem… Stubr, już niestety nie po raz pierwszy, łże jak pies. A autorskie łgarstwa Stubra, wciska Stubr jako argumenty. Niechże Stubr zaprezentuje wypowiedź Kościoła, stwierdzającą to, co Stubr powiedział wyżej. W której to encyklice, albo w którym dogmacie, Kościół poinformował o utożsamieniu siebie samego z Bogiem? Nie uczyła mama Stubra, że nieładnie jest kłamać? Niech Stubr zaprezentuje dowód, albo odwoła łgarstwa.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
| Wt maja 29, 2018 11:46 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dogmaty ateistow
Co do drugiego akapitu Stubra, to nie jestem szczególnie przekonany, bo ludzkie pojęcie ideału może się rozjeżdżać z tym, czym ideał w istocie jest, a czego ograniczony umysł ludzki nie ogarnie, ani takiż sam język nie wysłowi. A Mistyczne Ciało Chrystusa niestety jest Mistyczne, a to może oznaczać może wszystko i nic, ale prawdopodobnie wprowadza wierzącego katolika w stan wyższych, tego, emocji. Nie mówię, że to źle, że wprowadza, ale w takim razie nie ma co traktować tej nazwy jako przesłanki do wnioskowania o Chrystusie.
|
| Wt maja 29, 2018 11:58 |
|
 |
|
Stubr
Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50 Posty: 276
|
 Re: Dogmaty ateistow
Chwat - to nie ja twierdzę, że Kościół jest Ciałem Chrystusowym, a w związku z tym jest częścią Chrystusa i częścią Boga. Szkoda czasu na dyskusję z kimś, kto tylko obraża. Odwoływać nie zamierzam bo napisałem prawdę, ale zamierzam spełniać twoich próśb wyrażonych w tak prostacki sposób. Nie jesteś moderatorem, by mieć prawo cokolwiek mi nakazywać. Chcesz dyskutować - wróć na właściwy poziom.
|
| Wt maja 29, 2018 12:06 |
|
 |
|
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Dogmaty ateistow
Stubr napisał(a): Kościół jest Ciałem Chrystusowym Gdzie to wyczytałeś?
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
| Wt maja 29, 2018 12:24 |
|
 |
|
Stubr
Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50 Posty: 276
|
 Re: Dogmaty ateistow
Chwat, ucz się! Można poprosić bez obrażania! Spróbuj kiedyś. Cytuj: Pan Jezus, jedyny Zbawiciel, nie ustanowił zwyczajnej wspólnoty uczniów, lecz założył Kościół jako tajemnicę zbawczą. On sam jest w Kościele, a Kościół jest w Nim (J 15,1nn.; Ga 3,28; Ef 4,15-16; Dz 9,5); dlatego pełnia tajemnicy zbawczej Chrystusa należy także do Kościoła, nierozerwalnie złączonego ze swoim Panem. Jezus Chrystus bowiem nadal jest obecny i prowadzi swoje dzieło odkupienia w Kościele i poprzez Kościół (por. Kol 1,24-27)47 , który jest Jego Ciałem (por. 1 Kor 12,12-13.27; Kol 1,18)48 . Tak jak głowa i członki żywego ciała, chociaż nie są tożsame, są nierozdzielne, tak również Chrystusa i Kościoła nie należy utożsamiać, ale nie można też oddzielać, stanowią bowiem jedynego «całego Chrystusa»49 . Ta sama nierozdzielność jest wyrażona w Nowym Testamencie także przy pomocy analogii Kościoła jako Oblubienicy Chrystusa (por. 2 Kor 11,2; Ef 5,25-29; Ap 21,2.9). Dominus Iesus, rozdział IV, punkt 16, pierwszy akapit.
|
| Wt maja 29, 2018 12:28 |
|
 |
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Dogmaty ateistow
Stubr napisał(a): Odwoływać nie zamierzam bo napisałem prawdę Zaprezentuj tę prawdę. Cytuj: ale zamierzam spełniać twoich próśb wyrażonych w tak prostacki sposób Interesujące czasy nastały. Za prostackie łgarstwa łgarz nie chce brać odpowiedzialności i obraża się, że mu je wskazano. Odwolułesz, czy dokumentujesz swoje twierdzenia?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
| Wt maja 29, 2018 12:31 |
|
 |
|
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Dogmaty ateistow
Nie jestem biblistą i nie znam realiów, w których powstał w/w tekst. Ja rozumiem to tak: Kościół nie jest fizycznym Ciałem Chrystusa ("Tak jak głowa i członki żywego ciała, chociaż nie są tożsame, są nierozdzielne, tak również Chrystusa i Kościoła nie należy utożsamiać, ale nie można też oddzielać"). Chrystus jest w Kościele i przez Kościół działa w świecie. Tak ja bym to zrozumiał, ale jak już powiedziałem wcześniej nie jestem znawcą w tej kwestii.
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
| Wt maja 29, 2018 12:39 |
|
 |
|
Stubr
Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50 Posty: 276
|
 Re: Dogmaty ateistow
Niemniej jasno zostało wskazane, że " i prowadzi swoje dzieło odkupienia w Kościele i poprzez Kościół[...]który jest Jego Ciałem" - dlatego też o Kościele można mówić jako o Ciele Chrystusowym, bo sam tak o sobie mówi. Jako że Kościół jest nierozłączny z Chrystusem - odrzucenie Kościoła to odrzucenie Chrystusa. Nie można odrzucić jedno bez drugiego ani przyjąć jednego bez drugiego. Taka dogmatyka.
|
| Wt maja 29, 2018 12:42 |
|
 |
|
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Dogmaty ateistow
Widzę, że dwa tematy łączą się w jeden.
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
| Wt maja 29, 2018 12:48 |
|
 |
|
Stubr
Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50 Posty: 276
|
 Re: Dogmaty ateistow
Owszem, mocno zboczył. Głównie dlatego, że ateizm nie ma żadnych dogmatów, więc temat sam w sobie jest pozbawiony jakichkolwiek podstaw. Osobiście rozumiem ateizm jako "Odrzucenie Boga z tego powodu, że rozważanie Jego istnienia nie ma żadnego wpływu na nasze życie". Niewiara rozumiana jako odrzucenie nie oznacza zaprzeczanie istnieniu.
Nie znam żadnej definicji ateizmu, która zakładałaby że z całą pewnością nic nadprzyrodzonego nie istnieje. Po prostu odrzuca się świat nadprzyrodzony jako pozbawiony znaczenia. Nie wierzy się. Neguje. Stwierdza się brak takiej potrzeby. Ale uważam że zarzucanie ateistom to, że są stuprocentowo pewni że Boga nie ma to raczej propaganda wierzących. Jeśli ktoś uważa że ateista to osoba, która jest całkowicie pewna że nic choćby podobnego Bogu istnieć nie może... to w każdym razie, tego rodzaju ateistą nie jestem. Według wielu definicji Boga, Bogiem może być energia (a energia to również materia), czyli Bóg jest Wszechświatem i wszystkim co istnieje. W takim przypadku energia jest bytem nieosobowym i spełnia warunki bytu koniecznego.
Przede wszystkim rozważając ateizm należy bardzo dokładnie sformułować definicję ateizmu, z uwzględnieniem wieloznaczności zawarte w słowach takich jak "wiara" i "negacja" ale przede wszystkim najbardziej wieloznaczne "Bóg". Należy pamiętać że zdecydowana większość słów ma wiele znaczeń i powtarzać to samo w różnych słowach aż do momentu, gdy sens ma tylko jedno z nich.
|
| Wt maja 29, 2018 13:10 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Dogmaty ateistow
Ateizm to po prostu zaprzeczenie teizmu. Teista wierzy w Boga/bogów , a ateista nie wierzy w Boga/bogów. Tylko tyle. Mamy jeszcze silny ateizm - wówczas taka osoba wierzy/wie że Boga/bogów nie ma, ale wówczas bierze na siebie ciężar dowodów, generalnie takich ateistów jest zdecydowana mniejszość.
Nie ma miejsca na dogmaty.
Do tego każdy chrześcijanin doskonale wie jak to jest , bo np przyjmuje postawę nie wiary wobec Kriszny czy Zeusa, ateista po prostu nie wierzy w realne istnienie jakiegokolwiek boga, wielu ateistów traktuje Boga/bogów jako idee, piękne alegorie , postacie z mitów i legend. Nie wiem czy Bóg istnieje czy nie, natomiast z braku dowodów istnienia nie wierzę że istnieje - jestem ateistą agnostykiem ( agnostyk odnosi się do wiedzy! to nie postawa pośrednia między ateistą a teistą!)
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Wt maja 29, 2018 15:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|