Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 7:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 444 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 30  Następna strona
 Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana 
Autor Wiadomość
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
I to nie on jeden a wiele aniołów trwale odrzuciło Boga i woli się smażyć...


Pt mar 29, 2019 9:09
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a):
Kogo zabił Szatan? W Biblii to raczej Bóg zabija bezpośrednio lub pośrednio.

Obozy koncentracyjne, łagry, kaźnie w Kambodży, ISIS - to dzieło Miłości, czy tego, który nienawidzi człowieka?

Cytuj:
Z tym kłamstwem też mnie to zastanawia... jest jakaś lista domniemanych kłamstw Szatana?

Każde kłamstwo powstaje z inspiracji szatana.

Cytuj:
Szatan znał Boga bardzo dobrze, poznał Go bezpośrednio, a jednak coś mu nie pasowało, co dokładnie?

Podstawowa i zasadnicza baza wszystkich grzechów - PYCHA.


Pt mar 29, 2019 9:12
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Alus napisał(a):
Obozy koncentracyjne, łagry, kaźnie w Kambodży, ISIS - to dzieło Miłości, czy tego, który nienawidzi człowieka?



Jak znęca się nad wojakami sierżant, to mimo wszystko winny jest jego przełożony...Niektórzy twierdzą zresztą, że to cyniczny system w wojsku, że zły sierżant i dobry kapitan czy jakoś tak...A kapitan wie o wszystkim, co robi sierżant... :? Dobry i zły glina...też cynizm...

Tutaj podobna sytuacja...Bóg patrzy i nie reaguje, jak duch, z którym sam ma na pieńku, słabszy od niego, taki sierżant, znęca się w coraz to nowy sposób nad ludźmi...zareaguje rzekomo na końcu świata gdzie i tak szatanowi zostanie trochę frajdy, bo będzie dalej męczył ludzi...


Pt mar 29, 2019 9:38

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Nie ma to jak na Szatana zwalać zło jakie wyrządzili ludzie.
Sorry, ale gdy kłamię to dlatego, że mój system przetwarzania danych uznał to za korzystne, gdy robię coś złego to jest to moja odpowiedzialność. Najlepiej zwalić na kogoś winę, tylko po co? Szczególnie, że i tak za to trafić się ma w ręce Szatana na wieczne tortury...
Dawniej na Szatana jeszcze choroby zwalano, ale powoli nauka robi swoje. Powoli nawet do wierzących dociera, że piekło to stan oddzielenia od Boga a nie tortury serwowane przez Szatana.

Pycha? W którym miejscu Szatan okazuje więcej pychy niż Bóg ukazany w ST ? Patrząc na Biblię to chyba z rozkazu Boga stało się więcej zła niż przez Szatana, z Hiobem to kto jest odpowiedzialny za jego cierpienie? Szatan, bo zaproponował zakład, czy Bóg , bo go przyjął i dręczyl Hioba? Zaraz będzie, że Bóg nie miał wyboru...
Zaraz, skoro holokaust to wina Szatana to oficerowie SS też nie mieli wyboru? Więc i Bóg mógł zostawić Hioba w spokoju i nie robić tych wszystkich podłych rzeczy. Ale robi i jeszcze każe się wielbić i twierdzi, że jest taki dobry. Kim też tak twierdzi. Gdzie dowody na dobroć Boga i zło wyrządzane przez Szatana? Nawet sytuację w Edenie można interpretować na korzyść Szatana, chciał aby zjedli ten owoc i zaczęli dzielić rzeczywistość na dobro i zło, aby się rozwijali, może wiedział, że to jedyna opcja aby ludzkość dorównała Bogu? Ogólnie Bóg w ST się wnerwia jak ludzie coś chcą osiągnąć, np zbudować sobie wieże ( obecne już mu nie przeszkadzają, może się czegoś nauczył? )...
Są dwie opcje: albo Bóg nie jest taki jakim go Biblia opisuje i wówczas Biblia nie ma większego znaczenia, bo nie mówi prawdy o Bogu albo jest taki jakim go Biblia opisuje- wówczas nie dziwię się Szatanowi. W sumie jest jeszcze trzecia- możecie ćwiczyć umysły szukając korzystnych interpretacji Biblii, to ma pewne plusy, bo trening mózgu nie zaszkodzi.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 29, 2019 10:43
Zobacz profil
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a):
Nie ma to jak na Szatana zwalać zło jakie wyrządzili ludzie.
Sorry, ale gdy kłamię to dlatego, że mój system przetwarzania danych uznał to za korzystne, gdy robię coś złego to jest to moja odpowiedzialność. Najlepiej zwalić na kogoś winę, tylko po co? Szczególnie, że i tak za to trafić się ma w ręce Szatana na wieczne tortury...
Dawniej na Szatana jeszcze choroby zwalano, ale powoli nauka robi swoje. Powoli nawet do wierzących dociera, że piekło to stan oddzielenia od Boga a nie tortury serwowane przez Szatana.

Pycha? W którym miejscu Szatan okazuje więcej pychy niż Bóg ukazany w ST ? Patrząc na Biblię to chyba z rozkazu Boga stało się więcej zła niż przez Szatana, z Hiobem to kto jest odpowiedzialny za jego cierpienie? Szatan, bo zaproponował zakład, czy Bóg , bo go przyjął i dręczyl Hioba? Zaraz będzie, że Bóg nie miał wyboru...
Zaraz, skoro holokaust to wina Szatana to oficerowie SS też nie mieli wyboru? Więc i Bóg mógł zostawić Hioba w spokoju i nie robić tych wszystkich podłych rzeczy. Ale robi i jeszcze każe się wielbić i twierdzi, że jest taki dobry. Kim też tak twierdzi. Gdzie dowody na dobroć Boga i zło wyrządzane przez Szatana? Nawet sytuację w Edenie można interpretować na korzyść Szatana, chciał aby zjedli ten owoc i zaczęli dzielić rzeczywistość na dobro i zło, aby się rozwijali, może wiedział, że to jedyna opcja aby ludzkość dorównała Bogu? Ogólnie Bóg w ST się wnerwia jak ludzie coś chcą osiągnąć, np zbudować sobie wieże ( obecne już mu nie przeszkadzają, może się czegoś nauczył? )...
Są dwie opcje: albo Bóg nie jest taki jakim go Biblia opisuje i wówczas Biblia nie ma większego znaczenia, bo nie mówi prawdy o Bogu albo jest taki jakim go Biblia opisuje- wówczas nie dziwię się Szatanowi. W sumie jest jeszcze trzecia- możecie ćwiczyć umysły szukając korzystnych interpretacji Biblii, to ma pewne plusy, bo trening mózgu nie zaszkodzi.

Patrzeć literalnie w XXIw na ST to usilne wchodzenie w buty ludzi sprzed kilku tysiącleci... odczytywania biblijnych opowieści ze ST uczono już w szkole podstawowej.
Istnienie i działanie szatana nie znosi odpowiedzialności za zło czynione przez ludzi


Pt mar 29, 2019 12:19

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 854
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Zważcie, jaka się wyłania sytuacja : Bóg stworzył człowieka, jako byt słaby i grzeszny, nadał mu szereg zakazów i nakazów, i aby mu nie było zbyt łatwo, wypuścił na świat Szatana, by człowieka nieustannie zwodził...

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Pt mar 29, 2019 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Alus, traktuję Biblię metaforycznie, ale jakolwiek nie próbuję zrozumieć tej metafory wyłania się obraz Boga bardzo nie sympatycznego, tyrana, który ciągle powtarza jaki to jest dobry...

Alus, sama więc widzisz, że złe wydarzenia to sprawka ludzi. Gdzie te dowody na jakiekolwiek działania Szatana?

Dla mnie Szatan to po prostu personifikacja wszystkego czego ludzie w sobie i w świecie nie akceptują.

Zepp- Bóg już w raju zadbał o obecność Szatana, wiedząc o naiwności ludzi... jeśli nie był tego świadomy to gdzie ta wszechwiedza? Samo postawienie w raju drzewa poznania dobra i zła to jak postawienie miski cukierków na wyciągnięcie ręki malucha i zakazanie mu ich jeść, niby są inne, ale zakazane bardziej ciągnie. Do tego koło cuksów chodzi gość, który mówi, że po tych cukierkach będziesz równy tacie. Chcesz być jak tata, no nie? To nie pycha a zwykła ciekawość i chęć rozwoju. Ma to sens tylko gdy tak na serio ojciec chce aby maluch to zjadł...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 29, 2019 13:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1751
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Ircia, Kapral, Teresse, Zepp - nie boicie się Boga, że tak kwestionujecie prawdy Boże? Nie czujecie jakiegoś sprzeciwu sumienia?

Pewne wątpliwości budzi przedstawienie szatana przez siostrę Faustynę w swoim Dzienniczku. W jednym miejscu pisze, że szatan z wielką złością zrzucił doniczkę w kaplicy i ją rozbił, więc Faustyna musiała posprzątać.

W innym miejscu, wychodząc z kościoła w Wilnie Faustyna zobaczyła wielkie mnóstwo szatanów. Zapytała, dlaczego ich jest tak wielka ilość. Odpowiedziały ponoć: "Z dusz ludzkich. Nie męcz nas".

Zachodzi pytanie, czy to były tylko wizje wizjonerki, nie mające oparcia w świecie rzeczywistym, czy też Faustyna miała nadprzyrodzony, ponadzmysłowy dostęp do spraw duchowych.

Chyba się tego nie dowiemy, przynajmniej tu za życia.

Na marginesie: wchodzi do kin właśnie film o siostrze Faustynie.


Pt mar 29, 2019 13:37
Zobacz profil
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a):
Alus, traktuję Biblię metaforycznie, ale jakolwiek nie próbuję zrozumieć tej metafory wyłania się obraz Boga bardzo nie sympatycznego, tyrana, który ciągle powtarza jaki to jest dobry...

Konkretnie wskaż w NT obraz Boga tyrana.

Cytuj:
Alus, sama więc widzisz, że złe wydarzenia to sprawka ludzi. Gdzie te dowody na jakiekolwiek działania Szatana?

Ludzie nie rodzą się pyszni, mściwi, zawzięci, ale stają się takimi z podszeptów zła, czyli szatana.

Cytuj:
Dla mnie Szatan to po prostu personifikacja wszystkego czego ludzie w sobie i w świecie nie akceptują.

Ja opisywałam na forum jak to lata temu przekonana byłam właśnie o szatanie jako jedynie wymyśle durnych ludzi. Aby tego dowieść wzywałam szatana, prowokowałam go, niestety na własne życzenie doświadczyłam namacalnego, ewidentnego, spektakularnego dotknięcia demona. Z opresji wybawiła mnie moja babcia wzywając ratunku Chrystusa. Tego co mnie spotkało nigdy nie zapomnę, choć trudno to ująć ludzkimi słowami.


Cytuj:
Zepp- Bóg już w raju zadbał o obecność Szatana, wiedząc o naiwności ludzi... jeśli nie był tego świadomy to gdzie ta wszechwiedza? Samo postawienie w raju drzewa poznania dobra i zła to jak postawienie miski cukierków na wyciągnięcie ręki malucha i zakazanie mu ich jeść, niby są inne, ale zakazane bardziej ciągnie. Do tego koło cuksów chodzi gość, który mówi, że po tych cukierkach będziesz równy tacie. Chcesz być jak tata, no nie? To nie pycha a zwykła ciekawość i chęć rozwoju. Ma to sens tylko gdy tak na serio ojciec chce aby maluch to zjadł...

Nawet bardzo małe dzieci potrafią wysłuchać i wypełnić prośbę rodzica, ale już ulegną podszeptom innych.


Pt mar 29, 2019 13:43
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Cytuj:
Zepp- Bóg już w raju zadbał o obecność Szatana, wiedząc o naiwności ludzi... jeśli nie był tego świadomy to gdzie ta wszechwiedza? Samo postawienie w raju drzewa poznania dobra i zła to jak postawienie miski cukierków na wyciągnięcie ręki malucha i zakazanie mu ich jeść, niby są inne, ale zakazane bardziej ciągnie. Do tego koło cuksów chodzi gość, który mówi, że po tych cukierkach będziesz równy tacie. Chcesz być jak tata, no nie? To nie pycha a zwykła ciekawość i chęć rozwoju. Ma to sens tylko gdy tak na serio ojciec chce aby maluch to zjadł...


A dodatkowo całe to wydarzenie tj.upadek ludzi nie wiadomo, kiedy miało miejsce (nawet po wzięciu pod uwagę, że to tylko metafora )zważywszy na historię ludzkości i bardzo trudno jest je upchać na osi czasu...bo grzech pierworodny musiałyby popełnić już "małpoludy"...

To tak na marginesie...

A co mnie jeszcze dziwi to, że szatanowi się chce...przecież ma już ludzi w piekle pod dostatkiem...
tak naprawdę, to jeśli ta historia ma trzymać się kupy,... to on musi być wręcz groteskowo zły i do tego wulkan energii :| ...i to jest były najlepszy przyjaciel Boga..

@Swołocz

Bóg i tak wie co myślę... mam udawać przed nim, że tego nie myślę? Jak to wykonać? A tutaj może ktoś rozwiać moje wątpliwości, jak się nimi dzielę...

Ja też widziałam demona i od tego czasu jestem bardzo sceptyczna, co do siostry Faustyny.. :( oraz innych prywatnych objawień...


Pt mar 29, 2019 13:44
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Teresse - skąd Twoja wiedza ile dusz w piekle stanowi dostatek ;)


Pt mar 29, 2019 13:49

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Alus napisał(a):
Konkretnie wskaż w NT obraz Boga tyrana.

Czyli wydarzenia z ST to kompletne bajki nic nie mówiące o Bogu?
Ok, rzeź niewiniątek- skoro mógł wysłać anioła do Józefa to mógł też tak ogarnąć sprawę, aby przez nazwanie Jezusa królem żydowskim nie cierpieli niewinni ludzie, ale to tylko niewinni ludzie.
Sam Jezus też krzywdził ludzi. Kojarzysz stado świń? Pewnie zapłacił za nie właścicielowi? Same zwierzaki też nie zasługiwały na śmierć, szczególnie, że umiał wypędzać złe duchy bez takich akcji.
Cytuj:
Ludzie nie rodzą się pyszni, mściwi, zawzięci, ale stają się takimi z podszeptów zła, czyli szatana.

Geny plus środowisko, gdzie widzisz miejsce na Szatana?

Cytuj:
Ja opisywałam na forum jak to lata temu przekonana byłam właśnie o szatanie jako jedynie wymyśle durnych ludzi. Aby tego dowieść wzywałam szatana, prowokowałam go, niestety na własne życzenie doświadczyłam namacalnego, ewidentnego, spektakularnego dotknięcia demona. Z opresji wybawiła mnie moja babcia wzywając ratunku Chrystusa. Tego co mnie spotkało nigdy nie zapomnę, choć trudno to ująć ludzkimi słowami.

Co takiego zrobił ten demon czego nie da się wyjaśnić psychosomatyką?


Cytuj:
Nawet bardzo małe dzieci potrafią wysłuchać i wypełnić prośbę rodzica, ale już ulegną podszeptom innych.

I rodzic każe dziecko za nieposłuszeństwo wyrzuceniem z domu? Szczególnie, gdy znał skłonności osobnika, który dziecko do tego przekonał?
Do tego dużo zależy od cech dziecka. Dla mnie ciekawość wygrywała. Posłuszeństwo tylko wówczas gdy dokładnie wiedziałam, że mi się to opłaca, że ma to sens.
Adam i Ewa nie mogli nawet zrozumieć groźby śmierci, bo jej w raju nie było. To jak straszenie dziecka czymś totalnie niewyobrażalnym. Mądrym postępowaniem bym tego nie nazwała. Mądry rodzic nie tylko mówi dziecku sby nie zjadało leków i domestosa, ale chowa to poza zasięgiem dziecka... a jeśli tego nie zrobi to ma pretensje do siebie nie do malucha. Adam i Ewa byli niewinni i ufni jak dzieci, totalnie nie znali zła...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 29, 2019 14:18
Zobacz profil
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
@Alus

Fakt może nie powinnam użyć słowa "dostatek", ale jest tam już wiele dusz, to wiemy z Fatimy...

Matka Boża napisał(a):
«Módlcie się, wiele się módlcie i umartwiajcie się w intencji grzeszników; wiele dusz idzie do piekła, bo nikt nie modli się za nie ani nie umartwia».


IrciaLilith napisał(a):
Czyli wydarzenia z ST to kompletne bajki nic nie mówiące o Bogu?
Ok, rzeź niewiniątek- skoro mógł wysłać anioła do Józefa to mógł też tak ogarnąć sprawę, aby przez nazwanie Jezusa królem żydowskim nie cierpieli niewinni ludzie, ale to tylko niewinni ludzie.
Sam Jezus też krzywdził ludzi. Kojarzysz stado świń? Pewnie zapłacił za nie właścicielowi? Same zwierzaki też nie zasługiwały na śmierć, szczególnie, że umiał wypędzać złe duchy bez takich akcji.
Cytuj:


No niestety Bóg z ST to też Jezus, chyba że uznamy, że Trójca Święta jest skłócona wewnętrznie...a Jezus jest zanim był Abraham...


Pt mar 29, 2019 14:33

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Dokładnie, jeśli się wierzy że Biblia jest prawdziwym słowem Boga i opisuje prawdę to na jakiej podstawie odrzucać wydarzenia ze ST ? A może Bóg się nagle zmienił, gdy urodził się jako człowiek i na własnej skórze doświadczył jak to jest być człowiekiem i nagle mu się pozmieniało? Ponoć jest niezmienny...

Teresse- kiedy niby to powiedziała Matka Boża? Czyje to objawienie? Niby jak czyjeś umartwianie( robienie się martwym?) ma komukolwiek pomóc? Nie wierzę we własne objawienia to czemu bym miała uwierzyć w czyjeś?;)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 29, 2019 14:49
Zobacz profil
Post Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
@Ircia

Objawienia w Fatimie... :)

Cytuj:
Niby jak czyjeś umartwianie( robienie się martwym?) ma komukolwiek pomóc?


Aaaa, nie wiem, nie chcę już o tym myśleć... :evil: nie chcę jeszcze więcej wątpliwości niż już mam... :lol:

W swoje chyba jednak trochę wierzysz, bo jakiś tam system wierzeń masz...


Pt mar 29, 2019 14:54
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 444 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 30  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL