W postępowaniu kanonicznym - tak. Zgodnie z KPK, wpis jest nieusuwalny. Natomiast zgodnie z prawem polskim wpis jest usuwalny i powinien być usunięty. W prawie polskim nie istnieje coś takiego, jak "księga chrztów". Istnieje natomiast coś takiego, jak "rejestr danych osobowych" i prowadzenie go podlega prawu polskiemu.

Może zgłoś swoje pretensje do biskupów? W końcu to oni wymyślili procedurę apostazji, umożliwiają jej przeprowadzenie i udostępniają informacje jak ma wyglądać. Masz pretensje do ludzi, że kolportują rozporządzenia Twojego Kościoła? Z deczka absurdalna postawa.



No, akurat z Twoim podejściem do ludzi byłoby to raczej niewykonalne

..apostazja, jeśli w ogóle powstała, to była to sprawa wymuszona.
Kościół ze swojej natury nie zajmuje się wyłączaniem ludzi ze swoich szeregow,
ale dokładnie czymś odwrotnym. Jako katoliczka, nigdy nikomu bym nie ułatwiła tej procedury,
ani nie informowała. Musiałby poszukać u wrogów Kościoła, ewentualnie iść i zapytać proboszcza.
..ale w sumie jest zrozumiale, ze ludzie przeciwni Kościołowi udzielają takich porad,
tylko, ze robią to na tym chrześcijańskim forum, to mi się zupełnie nie podoba.

Ja się nie czuję nagabywany a ni nawracany przez tubylczych ateistów

Szukają zapewne dyskusji, np. ze mną. Bardzo mnie to z resztą cieszy.

Masz złe podejście do instytucji Kościoła. Nie jesteśmy Krzyżakami, którzy nawracają ogniem i mieczem, czyli za wszelką cenę, bo przecież od przynależności do instytucji zależy zbawienie delikwenta. Bógł dał człowiekowi wolność wyboru, my mu jej nie zabieramy. Trwanie w niezgodzie ze swoim szumieniem, jest sytuacją wysoce szkodliwą duchowo. Jeżeli czyjeś sumienie podpowiada , że jego obecność w Kościele jest niewłaściwa, to powinien ten kościół opuścić.

@mkb

Apostazja jest procedurą kościelną, wymyśloną przez biskupów, jeśli masz jakieś źródła świadczące o rzekomym wymuszeniu podaj je proszę, jeśli nie - zastanów się, czy warto opowiadać bajki bez pokrycia.



Czy należy zatem rozumieć, że uważasz się za lepszą katoliczkę od swoich duszpasterzy z papieżem na czele, którzy to robią?

Mam rozumieć, że to oznacza informowanie o procedurach Kościelnych dotyczących apostazji? Lepiej trzymać kogoś na siłę w danej instytucji niż pozwolić mu odejść mając na uwadze przypowieść o synu marnotrawnym??
W wolnym czasie poszukam papieża i biskupów, którzy procedury apostazji wymyślili i ustanowili w prawie kanonicznym, abyś z satysfakcją mogła orzec, że "zaparli się Boga i Kościoła". No i pewnie każdemu osobiście nadajesz ekskomunikę o którym wiesz, ze udziela aktu apostazji. Biedni księża

@Val-uś, jak Cię lubię - niech Cię ręka Boska broni przed wyjaśnianiem czegokolwiek czcigodnej @mkb.

No przecie kobita robi tutaj tyle dobrego dając przykład osobisty świadectwa żarliwej wiary katolickiej oraz życia w prawdzie i zgodzie z naukami Zbawiciela. Zapewne niejeden ateusz czytając jej enuncjacje już się nawrócił, a i innowiercy noszą się z zamiarem konwersji na religię pokoju made in Vatican w wersji mkb et consortes.
I Ty chciałabyś to dobro, czynione przez naszą forumową gwiazdę miłości, empatii i altruizmu zaprzepaścić ?

możecie pisać co chcecie na mój temat, nie przeszkadza mi to,
przeszkadza mi natomiast, ze zawartość wielu dyskusji na tym forum,
nie zgadza się z jego mottem.

Otto_Katz - a czego Ty chcesz od religii pokoju w wersji mkb? Wiary tylko pozazdrościć, a popatrz na takiego Andy'ego - faktycznie kobita dużo dobrego robi.

Owszem, ma dosyć radykalnie sprofilowany system friend-or-foe, ale nawet w trybie wrogości da się z nią rozmawiać. A nie daj Bóg przyszedłbym z Dobrą Nowiną, a niechby i rodzimowierczą, na takiego Racjonalistę. Seria krótkich piłek i do widzenia - w najlepszym wypadku...

@Lurker. No właśnie widzisz, że wyrażam się o naszej zacnej koleżance w samych superlatywach . Tym bardziej, po odejściu @gity, każden jeden wypełniający nudną próżnię spokojnych rozmów - fermentem "Dobrej Nowiny" godzien jest uznania, podziwu i wdzięczności.

Natomiast odnośnie racjonalisty.pl... Czy Tobie nie zaszkodziła ubiegłotygodniowa wymiana poglądów z @piokiem, dla którego źródła pozapiokowokatolickie są guzik warte ?
Ja nie mam awersji na wymienione forum i portal, a i userzy wierzący utrzymują się na nim lata, byle by nie nawracali, wywyższali siebie i swej wiary oraz nie kazali "całować sobie stóp". (Sprawdzić w innym, wiadomym wątku czy umyte ?)

Pozdrówka .

Zapoznaj się ze słownikiem co to słowo oznacza, i przestań kłamać
Niektórzy nie zamierzają być głusi i ślepi, gdy ktoś zadaje pytanie, czy prosi o pomoc.

Kolejne twoje kłamstwo to to na temat Val, jakoby Ona zaparła się chrześcijańskiego Boga czy Kościoła Jeśli ktoś tu jest dobrym, pozytywnym przykładem chrześcijanina i katolika, to właśnie Ona. Bierz z Niej lepiej przykład.

A poza tym chyba wciąż nie doczytałaś kto ma prawo być na tym forum.


To Twoje zdanie Niektórzy z nas, na podstawie różnych doświadczeń z tą osobą, mają zupełnie inne.
Poza tym Ty widzisz dobro, a ja widzę bijące intensywnie zło. Choćby w wypowiedziach skierowanych do Mike29

Pewnie, że moje. : ) Ale ustępuję przed starszeństwem forumowego stażu. Ja tu jestem ciągle jeszcze homo novus. Intensywne zło? Hm... intensywne zło to prezentował pan stojedenastka, którego szczęściem diabeł ogonem nakrył, tak że się przestał udzielać.


...zaglądam tam tak co dwa miesiące i za każdym razem stwierdzam, że mógłbym dzieci tym forum straszyć. Złego ducha to tam może i nie ma, za to w wysokim stężeniu występuje ZŁA WOLA.

Bijące intensywnie zło, było napisane
Chciałam Ci zaproponować poprzeglądanie jej starych postów, żebyś się zorientował o co mi chodzi i skąd takie a nie inne nastawienie do tej osoby, ale widzę, że tych jest prawie 1000, więc zrezygnowałam z zachęcania Cię do tego jakoś szczególnie. Miałbyś co robić

Ja też nie

-Vi- myślę, ze twój odbiór mojej osoby traci już paranoja..

może zło od ciebie nie bije, ale złamane serce kipiące nienawiścią do pewnego rodzaju kobiety,
to jest nieźle widoczne. Przerzuciłaś swoja jazdę z kimś w realu na mnie i dalej mi tu..
a kysz!

Ani ty ani Val, nie jesteście w moim typie.
Jeżeli wasze awatary to wasze zdjęcia, to Val trochę mi się podoba,
ale ty to wcale...wiec sorry ale wzorować się nie będę, ani tym bardziej was słuchać.
-------

Lurker, zaimponowałeś mi...
bo stanąć w obronie kogoś takiego jak ja, wobec tej "nieprzyjacielskiej watahy" to niezły wyczyn,
tym bardziej, ze nie podzielasz moich poglądów.