| Autor |
Wiadomość |
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
ErgoProxy napisał(a): Nie rozumiem.
Napisałem przecież wyraźnie: życie samo w sobie nie ma żadnej wartości. To znaczy, że nie da się mu przypisać żadnej wartości: ani pozytywnej, ani negatywnej; nie da się go zwartościować w ogóle. Zdaje mi się, że chwat popełnił tutaj błąd techniczny.
To, co da się zwartościowac, to człowiek, in extremis samo jego istnienie. Byt jest podobno lepszy od niebytu. Dlaczego chwat więc mi się sprzeciwia? Eubulidesie (akruku?), pomocy. Daj chłopakom spokój w niedzielę, niech wypoczywają. Zresztą pomóc mógłby tylko Whisper...  Błąd techniczny powiadasz, może... Ja myślę jednak, że życie nie może nie mieć wartości. Bo czy może istnieć forma aktywności, która nie posiada wartości? Życie które nie posiadało by wartości, nie mogło by mieć cech rozwoju, poszukiwania i nowości, a my (człowiek) posiadamy takie cechy. Stanowczo zostaje przy swoim stanowisku. A teoretyzując, czy nie mieć wartości, to to samo co bezwartościowy? Mogło by być tak: -bezwartościowy-neutralny-wartościowy albo: -nie mieć wartości-mieć wartość albo: -nie mieć wartości-nie mieć niewartości (tu nie mieć wartości było by chyba niespodziewanie powyżej zera) albo: -nie mieć wartości-nie mieć nic-mieć wartość może jeszcze mieć niewartość, czy można w ogóle mieć niewartość? szlachetny Eubulidesie, co Ty na to?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
| N lut 14, 2016 13:11 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Sądzę, że chwat bez zastanowienia dokonał utożsamienia: "życie"="życie ludzkie"="człowiek". W ogóle nie zwrócił uwagi na kontekst całości: "Życie samo w sobie nie ma wartości". Ogólnie, jako takie. "Życie objawi się jako fenotyp przedłużony przeżywającego, jako pieczęć jego formy, którą on odciska w swoim otoczeniu". Żeby należycie zrozumieć sens nietożsamości terminów "człowiek" oraz "życie" w wypowiedzi ErgoProxy, wystarczy na chwilę pomyśleć o bakteriach albo otwornicach. Życie, na przykład życie otwornic, nie ma wartości samo w sobie. No, żyją -- i co? I nic. A kryształy soli nie żyją. I co? I nic. Jedne nie są ani bardziej ani mniej wartościowe od drugich z samego tylko z powodu życia.
|
| N lut 14, 2016 13:31 |
|
 |
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
A masz rację akruk. Dokonałem utożsamienia życie=życie ludzkie.
Otwornice i kryształy żyją, ale biernie w sensie decyzyjności.
Człowiek za to, jest stworzeniem nie mającym sobie równych w sensie decydowania o sobie. Wolną wolą kształtuje siebie i to wyróżnia nas od reszty życia.
Tylko proszę nie pytaj teraz, skąd wiem, że otwornice nie decydują o sobie...
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
| N lut 14, 2016 13:44 |
|
|
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
chwat napisał(a): Człowiek za to, jest stworzeniem nie mającym sobie równych w sensie decydowania o sobie. Wolną wolą kształtuje siebie i to wyróżnia nas od reszty życia.
Odróżnia nas to także od ludzi głęboko upośledzonych, prawda?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| N lut 14, 2016 14:31 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
ErgoProxy napisał(a): Widzisz Eubulidesie, nie było tak źle, jak Ci się z razu wydawało. Forma tylko szorstka, a pod formą szczera życzliwość. Wracaj i pisz swoje, do czorta. Jak na moje oko, to "Eubulidesie" już sobie w głowie ustalił podejście do życia, i do całej reszty, i wydaje mi sie że nie da sie tego zmienić. chwat napisał(a): Nawet gdyby życie było samym pasmem radości, to jego koniec skutecznie je wymazuje. Co mi po byłych radościach i cierpieniach, jeśli ich nie pamiętam?
Dąże do radości, żeby mieć radość, dążenie do radości żeby pamiętań o radości  to jest troche dziwne. ErgoProxy napisał(a): Ja? O żadnych. Życie samo w sobie nie ma żadnej wartości; ono po prostu jest, To nie jest problem, każdy może samemu, nadać życiu jakąś wartość. sapper napisał(a): Zwroc uwage takze na to ze przyjemnosc jest jedynie bodzcem, i tak samo jak np. bol moze stac sie przyjemnoscia, tak samo odwrotnie. Palac pierwszy raz dusisz sie dymem, czyli nie jest to przyjemnoscia, a pod wplywem szpanowania przed kolegami palisz wiecej, az palenie zaczyna stawac sie przyjemnoscia. To samo z bolem fizycznym, wielu np. dawnych wojownikow (i nie tylk) obrazenia ciala odczuwalo jako przyjemnosc. Roznica jest taka ze kontrolujac swoje postepowanie i nie poddajac sie pokusom dajacym poczatek falszywej przyjemnosci mozesz udoskonalac swoj stan swiadomosci i dojscia do jej wyzszego poziomu, a pakujac sie w falszywe przyjemnosci otumaniasz swoj umysl i pozbawiasz sie swojej wolnej woli. Kilka lat temu rozpocząłem swoje życie seksualne, przyjmując twój tok myślenia na początku powinno być źle, a dopiero później być dobrze. Tyle że cały czas do tej pory jest fajnie  bez obrazy "sapper" ale to co mówisz na ten temat nie ma żadnego sensu.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| N lut 14, 2016 14:59 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Ech, wiedziałem, że nie ogarniam, i dlatego poprosiłem o pomoc. Faktycznie, z ludźmi upośledzonymi mam ten "malutki" problem. Mało tego, definicja człowieczeństwa, jaką się posługuję (ale nie w realnym życiu : ), to zdolność do uczestnictwa w arbitrażu sądowym i respektowania jego wyniku. Techniczna definicja, jakoś ogarniająca (bo taka jest konieczność) mnogość inteligentnych form we Wszechświecie i ich bujnej odmienności.
Potraktujcie tamten mój post jako szkic do ewentualnego rozwinięcia (przez Was?), może coś z niego jeszcze będzie.
|
| N lut 14, 2016 15:02 |
|
 |
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
JedenPost napisał(a): chwat napisał(a): Człowiek za to, jest stworzeniem nie mającym sobie równych w sensie decydowania o sobie. Wolną wolą kształtuje siebie i to wyróżnia nas od reszty życia.
Odróżnia nas to także od ludzi głęboko upośledzonych, prawda? Ludzie różnią się od siebie. Nie uważam, żeby jedni byli lepsi od drugich. Napisałem przedtem, że człowiek nie ma sobie równych, nie w znaczeniu zalety samej w sobie, ale uznania odrębności. Stwierdzenie wystąpienia różnic między ludźmi, zobowiązuje do takiej czy innej aktywności wobec nich. Myślę, że powinniśmy się czuć odpowiedzialni na innych, poprzestanie na stwierdzeniu faktu różnicy, to dopiero początek.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
| N lut 14, 2016 15:20 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
akruk napisał(a): Sądzę, że chwat bez zastanowienia dokonał utożsamienia: "życie"="życie ludzkie"="człowiek". chwat napisał(a): A masz rację akruk. Dokonałem utożsamienia życie=życie ludzkie. [...] Widzę, co tu zrobiłeś. Czy ty sam zauważysz i zrozumiesz, dlaczego nadal nie rozumiesz?
|
| N lut 14, 2016 18:31 |
|
 |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9126
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a): Kilka lat temu rozpocząłem swoje życie seksualne, przyjmując twój tok myślenia na początku powinno być źle, a dopiero później być dobrze. Tyle że cały czas do tej pory jest fajnie  bez obrazy "sapper" ale to co mówisz na ten temat nie ma żadnego sensu. I co jest takiego fajnego w seksie?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| N lut 14, 2016 18:34 |
|
 |
|
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Eubulides napisał(a): sowaniejestmadra napisał(a): A ty Go spotkałeś? Zapewniam Cię, nikt Go nie spotkał. To co czułeś, co widziałeś, to z góry można założyć, że były to odczucia, projekcje generowane przez twój mózg. Jednak Andy72 jest osobą wierzącą, a jego współrozmówca nie. Jeśli oba podmioty doświadczyły w gruncie rzeczy tego samego, załóżmy, że były to projekcje generowane przez mózg, to dlaczego jest taka różnica w ich stanowiskach? Domaga się to wyjaśnienia. Andy72 wskazuje na doświadczenie "spotkania Boga". Zakładając dobrą wiarę naszego dyskutanta, trzeba mu zaufać i stwierdzić, że najwyraźniej doświadczenie religijne nie jest "przeciętną projekcją wywołaną przez mózg", inaczej nie zwróciłby na nie uwagi. Zazwyczaj potrafimy odróżnić nasze myśli i działania od czegoś nam obcego. Nad tym co należy do nas mamy władzę. Skoro Andy72 mówi, że ten ma tylko wątpliwości, kto Boga nie spotkał, to najwyraźniej Andy72 Boga spotkał i jest tylko kwestią naszego uznania, czy Andy72 jest osobą wiarygodną. Ja mu wierzę  W wierze nie można być osobą łatwowierną. Nigdy nie trzeba być osobą łatwowierną. Gdyby Św. Tomasz uwierzył od razu w zmartwychwstanie Jezusa nie było by ono tak znamienne. Byłoby jeszcze trudniejsze do zaakceptowania. Widzenie Boga nie ma nic wspólnego z wiarą. Czy Bóg objawia się (jeżeli w ogóle) osobom niewierzącym lub nie katolikom? Czy chcrześcijanie nie uważają, że skoro jest jednym Bogiem, to jest Bogiem nas wszystkich - tych 8 miliardów ludzi na ziemi i tych którzy już pomarli? Poczynając od człowieka pierwotnego?
|
| N lut 14, 2016 19:23 |
|
 |
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
akruk napisał(a): akruk napisał(a): Sądzę, że chwat bez zastanowienia dokonał utożsamienia: "życie"="życie ludzkie"="człowiek". chwat napisał(a): A masz rację akruk. Dokonałem utożsamienia życie=życie ludzkie. [...] Widzę, co tu zrobiłeś. Czy ty sam zauważysz i zrozumiesz, dlaczego nadal nie rozumiesz? Powoli wszystko staje się dla mnie jasne. Teraz nie rozumiem, że nie rozumiem. A potem zrozumiem, że nie rozumiem. I wtedy będę rozumiał. Gadaj Waść jak masz coś do powiedzenia, bo niedługo idę spać.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
| N lut 14, 2016 19:31 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Andy72 napisał(a): I co jest takiego fajnego w seksie? To daje możliwość oglądania, gołej dziewczyny na żywo sowaniejestmadra napisał(a): Czy Bóg objawia się (jeżeli w ogóle) osobom niewierzącym lub nie katolikom? Zdarzają sie takie rzeczy.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| N lut 14, 2016 19:58 |
|
 |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9126
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a): Andy72 napisał(a): I co jest takiego fajnego w seksie? To daje możliwość oglądania, gołej dziewczyny na żywo Musisz być jeszcze młody skoro kręcą cię takie rzeczy
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| N lut 14, 2016 20:20 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Andy72 napisał(a): Robek napisał(a): Andy72 napisał(a): I co jest takiego fajnego w seksie? To daje możliwość oglądania, gołej dziewczyny na żywo Musisz być jeszcze młody skoro kręcą cię takie rzeczy Co ma do tego wiek?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| N lut 14, 2016 20:29 |
|
 |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9126
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Naprawdę to może kręcić ta jedna, jedyna, pocałunek, spojrzenie w jej oczy. A nie jakaś tam goła baba.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| N lut 14, 2016 20:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|