Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 8:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
bojanowska napisał(a):
Ateiści są bardzo ziemscy.
Nie potrafią sobie wyobrazić czegoś tak wielkiego, wysokiego...
Otóż właśnie nie - to wierzący nie potrafią sobie wyobrazić bardziej miłosiernej istoty niż ICH bóstwo.
To jest duże ograniczenie - często niezawinione.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz mar 31, 2011 18:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31
Posty: 267
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Elbrus napisał(a):
Pozostali z umarłych nie ożyli, aż się skończyło tysiąc lat.
Po pierwsze...
Słowo "umarli" nie zawsze odnosi się do śmierci fizycznej,
Efezjan 2:1
Ponadto [Bóg ożywił] was, chociaż byliście martwi w waszych wykroczeniach i grzechach

Po drugie...
W Przekładzie Nowego Świata, Objawienie 20:4-6 brzmi tak:
4 I ujrzałem trony, i byli ci, którzy na nich zasiedli, i dano im władzę sądzenia. Tak, ujrzałem dusze tych, których stracono toporem za świadczenie o Jezusie i za mówienie o Bogu, tych, którzy nie oddali czci ani bestii, ani jej wizerunkowi i którzy nie przyjęli znamienia na swe czoło ani na rękę. I ożyli, i królowali z Chrystusem przez tysiąc lat. 5 (Pozostali z umarłych nie ożyli, aż się skończyło tysiąc lat). To jest pierwsze zmartwychwstanie. 6 Szczęśliwy i święty jest każdy, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad tymi druga śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować przez tysiąc lat..

Z wersetu 4 wynika, że ci, którzy zasiedli na tronach, dostali władzę sądzenia i mieli królować z Jezusem przez tysiąc lat.
O nich tam napisano, że "ożyli".
Na czym to "ożycie" polegało w odniesieniu do ludzi mających królować z Jezusem w niebie?

Z chwilą śmierci tacy ludzie też byli niedoskonali.
Gdyby zostali wskrzeszeni do życia na ziemi, to z czasem zostaliby doprowadzeni do duchowej i cielesnej doskonałości.
Jednak w ich przypadku Bóg zadziałał inaczej.
Apostoł Paweł opisał to tak:
1 Koryntian 15:51-54
51 Oto wam mówię świętą tajemnicę: Nie wszyscy zapadniemy w sen śmierci, ale wszyscy będziemy przemienieni, 52 w jednym momencie, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi i umarli zostaną wskrzeszeni jako nie podlegający skażeniu, a my będziemy przemienieni. 53 Albowiem to, co podlega skażeniu, musi się przyoblec w nieskażoność, a to, co śmiertelne, musi się przyoblec w nieśmiertelność. 54 Ale gdy to, co podlega skażeniu, przyoblecze się w nieskażoność, a to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy się spełni zapisana wypowiedź: „Śmierć została pochłonięta na wieki”.

Apostoł pisze tu, na czym będzie zmartwychwstanie tych osób polegać.
Oni zostaną wskrzeszeni już jako doskonali, nie podlegający skutkom grzechu, takim jak np. śmierć.
W ich przypadku, takie działanie ze strony Boga było konieczne.

Inaczej ma się sytuacja ze wskrzeszonymi do życia na ziemi.
Nie zostaną wskrzeszeni doskonałymi. Oni będą stopniowo doprowadzani do doskonałości.
Dlatego w stosunku do nich będzie można powiedzieć, że "ożyli", dopiero przy końcu tysiąca lat.


Ostatnio edytowano Cz mar 31, 2011 19:15 przez Jamsen, łącznie edytowano 1 raz



Cz mar 31, 2011 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Ludzie wierzący wierzą w coś, co jest logiczne ;)

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


Cz mar 31, 2011 19:12
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Wola człowieka reprezentuje się w pewien sposób... albo odrzucisz i będziesz chciał odrzucać pokusę, albo dobrowolnie ją przyjmiesz...
.> tak bojanowska to jest właśnie to .
człowiek odrzucający Boga otwiera się na działanie złego ducha . :)


Cz mar 31, 2011 19:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
bojanowska napisał(a):
Ludzie wierzący wierzą w coś, co jest logiczne ;)
Tak - jest to inna logika niż ta pogańska logika świata będącego w mocy złego.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz mar 31, 2011 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Chciałbym zwrócić uwagę na pewną drobną rzecz...

Dyskutujemy o tym, czy Bóg jest miłością, nie?

Wydarzenia z Biblii działy się baaaardzo dawno temu, w czasach które dzisiaj określili byśmy jako barbarzyńskie. Bez przerwy ktoś na kogoś napadał, ktoś kogoś zabijał, itp.

Dawne poczucie moralności i sprawiedliwości było trochę "słabsze", niż to nasze dzisiaj - wykazywane przez "humanitarnego" Europejczyka.

Stąd wszelkie wzmianki o niesłychanie surowych Bożych karach - że zabił tyle tysięcy, a potopił tyle tysięcy są niejako odbiciem tamtejszej mentalności. Dziś Europejczyk powie "Bóg Tyran", dawniej ta sama opowieść odebrana zostałaby jako przejaw Bożej sprawiedliwości i Bożej dobroci!

Dlatego nasza dyskusja dotycząca Bożej dobroci powinna uwzględniać odbiór ZAMIERZONEGO przekazu zawartego w Biblii. Natchnieni autorzy nie chcieli przecież powiedzieć, że Bóg był tyranem, tylko że działał sprawiedliwie, kierowany miłosierdziem.

Dlatego nie możemy przykładać dzisiejszej etyki do dawnych wydarzeń - tak przejaskrawionych (wg. historyków) i podkolorowanych jak to odpowiadało ówczesnym realiom.

C'mon, nie wiem jak Wy, ale kiedy czytam Biblię, albo jej słucham - kibicuję Żydom i Bogu!


Cz mar 31, 2011 21:02
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 09, 2010 15:18
Posty: 352
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
zephyr7 napisał(a):
C'mon, nie wiem jak Wy, ale kiedy czytam Biblię, albo jej słucham - kibicuję Żydom i Bogu!

A ja tam wolę Węża z rajskiego ogrodu za to ze obdarzył nas świadomością.

_________________
"Kiedy zorientowałem się, że jestem symbolem Polski, wpadłem w depresję" - ORZEŁ


Cz mar 31, 2011 21:59
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
zephyr7 napisał(a):
Dlatego nie możemy przykładać dzisiejszej etyki do dawnych wydarzeń - tak przejaskrawionych (wg. historyków) i podkolorowanych jak to odpowiadało ówczesnym realiom.

Słusznie. Dlatego powinniśmy mieć to na uwadze także oceniając np. Nerona każącego prześladować pierwszych chrześcijan.
zephyr7 napisał(a):
C'mon, nie wiem jak Wy, ale kiedy czytam Biblię, albo jej słucham - kibicuję Żydom i Bogu!

Też kibicujesz narodowi wybranemu jak czytasz bądź słuchasz o mordowaniu mieszkańców Jerycha, bez względu na wiek i płeć?


Cz mar 31, 2011 22:33

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31
Posty: 267
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Angella_S napisał(a):
A ja tam wolę Węża z rajskiego ogrodu za to ze obdarzył nas świadomością.

Zjedzenie drzewa "poznania dobra i zła", do którego pierwszych ludzi namówił "wąż" (Szatan), nie oznaczało wiedzy.
Drzewo to symbolizowało prawo Boga do ustalania, co jest dobre, a co złe.
Jedząc z tego drzewa, ludzie targnęli się na to prawo - chcieli sami ustalać mierniki dobra i zła, nie oglądając się na Boga.

"Wąż" (Szatan) nie obdarzył nas więc świadomością.
Raczej sprawił, że kierując się własnymi miernikami, przysparzamy sobie cierpień.


Pt kwi 01, 2011 0:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
zephyr7 napisał(a):
Stąd wszelkie wzmianki o niesłychanie surowych Bożych karach - że zabił tyle tysięcy, a potopił tyle tysięcy są niejako odbiciem tamtejszej mentalności. Dziś Europejczyk powie "Bóg Tyran", dawniej ta sama opowieść odebrana zostałaby jako przejaw Bożej sprawiedliwości i Bożej dobroci!

Dlatego nasza dyskusja dotycząca Bożej dobroci powinna uwzględniać odbiór ZAMIERZONEGO przekazu zawartego w Biblii. Natchnieni autorzy nie chcieli przecież powiedzieć, że Bóg był tyranem, tylko że działał sprawiedliwie, kierowany miłosierdziem.

Dlatego nie możemy przykładać dzisiejszej etyki do dawnych wydarzeń - tak przejaskrawionych (wg. historyków) i podkolorowanych jak to odpowiadało ówczesnym realiom.


(Tak mówi Pan Zastępów: Ukarzę Amaleka za to, co uczynił Izraelitom, jak stanął przeciw nim na drodze, gdy szli z Egiptu. (3) Dlatego teraz idź, pobijesz Amaleka i obłożysz klątwą wszystko, co jest jego własnością; nie lituj się nad nim, lecz zabijaj tak mężczyzn, jak i kobiety, młodzież i dzieci, woły i owce, wielbłądy i osły.1 Ks. Samuela 15:2-4, Biblia Tysiąclecia)

No więc jak w takim razie wytłumaszysz powyższy fragment PŚ? Czy to Bóg faktycznie nakazał wymordować lud Amaleka (a więc skoro Izraelici działali z wyraźnego nakazu Boga, to nie można tego tłumaczyć ówczesną mentalnością) czy może autor Księgi Samuela, fałszywie przypisał nakazanie dokonania tego czynu przez Izraelitów, Bogu?


Pt kwi 01, 2011 9:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Z tematu:
viewtopic.php?f=27&t=11288 - Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?

Alus napisał(a):
Wchodzących do zycia obliguje posiadanie "szaty godowej"
pozostali, którzy nie zadbali o szatę, lub jak nieroztropne panny bez zapasu oliwy,
sami sobie sprokurowali sytuację, że nie zostana wpuszczeni.
Warunki ustalił Stwórca.
Alus napisał(a):
Kto cię stworzył bez ciebie, nie zbawi cię bez ciebie św. Augustyn.
Skoro tak ulubiłaś ten cytat Doktora Kościoła, to może zechcesz odpowiedzieć:
dlaczego Bóg w swojej nieprzebranej mądrości i niezgłębionej miłości
zdecydował się stworzyć ludzi (bez pytania jak wiadomo), o których wiedział od początku, że zostaną potępieni?
Czy może nie jest wszechwiedzący, że dopiero musiał się o tym przekonywać, czy go wybiorą czy odrzucą?
A jeśli wiedział, to jaki był cel takiego stworzenia?

Alus napisał(a):
Bluźnierstwem jest kpienie, ironizowanie, pomawianie Boga o mściwość, nikczemność....
takie wypowiedzi znajdziesz i na tym forum.
Pisanie, że Bóg nie jest mściwy, jest bluźnierstwem,
ponieważ bluźnierstwem jest nieuznawanie atrybutu Boga, który On posiada i który został objawiony:

Gdy miecz błyszczący wyostrzę i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę, odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.

(Powtórzonego Prawa 32:41)

Przeto [taka jest] wyrocznia Pana, Boga Zastępów, Wszechwładcy Izraela:
Ach! uraduję się kosztem moich wrogów, pomszczę się na mych nieprzyjaciołach.

(Izajasza 1:24)

(...) Bóg jest mścicielem tego wszystkiego.
(1 Tesaloniczan 4:6)

Boże, Mścicielu, Panie, Boże, Mścicielu, ukaż się!
Powstań Ty, który sądzisz ziemię, daj pysznym odpłatę!

(Psalmów 94:1-2)

Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan; mścicielem jest Pan i Władcą [pełnym] gniewu;
Pan mści się nad swymi wrogami i długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół.

(Nahuma 1:2)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt kwi 01, 2011 9:56
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
jedynym warunkiem jest twoja wola , Bóg wbrew tobie cie nie zbawi ani nie potępi .a kogo miał spytać ?ciebie . swoje stworzenie którego jeszcze nie było .dalej nie łapiesz że możesz odrzucić Boga czyli odrzucić to wszystko co jest związane z Bogiem . dokładnie ty sam możesz to zrobić .
mściwość Boga polegała by na tym że stwarzając ludzi pozostawił by ich na pastwę losu - czytaj szatana . , ale Bóg daje nam pisma , proroków , świetych i na końcu samego siebie .
wieczność życia i życie w szczęściu - oto po co zostaliśmy stworzeni .
Jezus Chrystus stwierdzał ,że w dniu sądu mieszkańcom sodomy będzie lżej .. nikt z tych co pomarli nie jest przekreślony .
zadaj sobie pytanie skąd biorą się reakcje . jeżeli coś robisz to możesz spodziewać się konkretnych skutków tego co robisz . :brawo:


Pt kwi 01, 2011 11:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jeśli się "mści", to człowiek jest samemu sobie winien.
Gdyby Bóg nie był miłosierny, nie zesłałby Jezusa, byśmy mieli szansę dostąpić zbawienia. Jednak nie zrozumie tego człowiek wątpiący w to. Gdyby Bóg nie był miłosierny, nie dawałby nam autorytetów, jakimi byli święci. Gdyby Bóg nie był miłosierny, za bluźnierstwa już człowiek leżałby martwy. Gdyby Bóg nie był miłosierny, świat skończyłby się dawno temu.
Opierasz się na Starym Testamencie, a co z Nowym? O tym się już nie wspomina...

"Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności" (1 List Jana 1:5)

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


Pt kwi 01, 2011 12:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31
Posty: 267
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Elbrus napisał(a):
Pisanie, że Bóg nie jest mściwy, jest bluźnierstwem,
ponieważ bluźnierstwem jest nieuznawanie atrybutu Boga, który On posiada i który został objawiony
Pomsta Boża służy określonemu celowi.
Na przykład, wywiera pomstę na niegodziwcach, przynosząc tym ulgę osobom prawym.
Psalm 58:10,11
10 Rozraduje się prawy, że ujrzał pomstę.
Stopy swe skąpie we krwi niegodziwca.
11 A ludzie powiedzą: „Doprawdy, jest plon dla prawego.
Doprawdy, istnieje Bóg, który sądzi na ziemi”.


Ponieważ nieodłączną cechą osobowości Jehowy, jest sprawiedliwość, więc wywarcie pomsty w celu ulżenia prawym, przynosi chwały Jego Imieniu.
Izajasza 25:4
Bo stałeś się twierdzą dla maluczkiego, twierdzą dla biednego w udręce, którą znosi, schronieniem przed deszczową nawałnicą, cieniem przed skwarem, gdy gwałtowne dyszenie tyranów przypomina deszczową nawałnicę uderzającą w mur.

Pomsta Boża jest także potwierdzeniem tego, kto ma uznanie w oczach Bożych, a kto nie ma.
2 Tesaloniczan 1:6-9
6 Bo przecież jest u Boga rzeczą prawą, by tym, którzy was uciskają, odpłacić uciskiem, 7 wam zaś, uciskanym — ulgą wespół z nami podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami 8 w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie. 9 To właśnie oni poniosą karę sądową wiecznej zagłady sprzed oblicza Pana i chwały jego siły,


Pt kwi 01, 2011 18:03
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
bojanowska napisał(a):
Jeśli się "mści", to człowiek jest samemu sobie winien.

A jesli sie mści , to za co?

bojanowska napisał(a):
Gdyby Bóg nie był miłosierny, nie zesłałby Jezusa, byśmy mieli szansę dostąpić zbawienia.

Czy wszechmocny nie mógł zbawic ludzi "kiwnięciem małego palca"?

Cytuj:
Jednak nie zrozumie tego człowiek wątpiący w to. Gdyby Bóg nie był miłosierny, nie dawałby nam autorytetów, jakimi byli święci.

A w jaki sposób miłosiernośc Boga objawia sie przez te autorytety?


Cytuj:
Gdyby Bóg nie był miłosierny, za bluźnierstwa już człowiek leżałby martwy. Gdyby Bóg nie był miłosierny, świat skończyłby się dawno temu.

Czy to znaczy, że swiat nigdy sie nie skończy?


So kwi 02, 2011 9:38
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL