Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 7:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63 ... 119  Następna strona
 Tydzień apostazji 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Tydzień apostazji
Myślę, że ateiści odnaleźli się w tym religijnym bałaganie całkiem nieźle.

Pytanie, co z maksymami "gdy trwoga, to do Boga", "w okopach nie ma ateistów" itp.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Pt lip 20, 2012 7:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Tydzień apostazji
Drodzy ateiści. Dlaczego z własnej woli jesteście i to nie mało czasu, aktywnie na Katolickim Forum wiara.pl?

Rozumiem, gdy ateista pisze na forum katolickim "nie ma Boga" i krzyczy "tolerancja dla mojego zdania, nie atakujcie mnie" Tchnie to ułudą, ma w tym jakiś cel. Dla nas Katolików jest jasne kto za tym stoi. Szacunek jednak czy tolerancja należy się Forum Katolickiemu wiara.pl i jego tematowi wiodącemu w dążeniu do prawdziwego życia w Bogu. Szacunku ateista może oczekiwać na forum ateista.pl
Rozumiem apostazję, tylko nie rozumiem, dlaczego o tym chcecie pisać na forum Katolickim, a nie na apostazja.pl? To Wasz wybór i nie wciągajcie świadomie innych w to. Idźcie swoją drogą.
Rozumiem, że wiara w Boga was śmieszy, Katolicy was śmieszą. Nie rozumiem dlaczego uczycie nas tolerancji, a sami poniżacie nas w naszym domu?
Nie chcecie słyszeć o Bogu, o religiach, a ciągle tkwicie w tym dobrowolnie z własnej woli. Nie umiecie powiedzieć NIE? To powiedzcie TAK :) bo co nad to jest od złego pochodzi jak uczy Jezus.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Pt lip 20, 2012 8:46
Zobacz profil
Post Re: Tydzień apostazji
@kooool
Ja tu nie jestem dlatego, by "poszukiwać boga", tylko dlatego by lepiej zrozumieć genezę nieustających ataków kościoła i części jego wiernych wobec wszystkiego co inne. Jak również, żeby w ujęciu ogólnym lepiej pojąć metodologię wpływu religii (jakiejkolwiek) na psychikę człowieka. Interesuje mnie też trochę to jak sobie radzicie z postępującym spadkiem religijności wśród ludzi, malejącą liczbą katolików, ludzi uczęszcząjących do kościoła oraz popierających Waszą moralność. Ciekawi mnie, czy coś z tym robicie i czy wprowadzacie jakieś nowe strategie, ale widzę, że wciąż Wasz styl jest ten sam jeden i niezmienny.

Ponadto poszukiwałem porady w kwestii formalności związanych z apostazją. Odsyłasz nas na fora ateistyczne, inni katolicy wręcz przeciwnie uważają, że należy pomóc w pozbyciu się czarnej owcy ze stada, gdyż rozumieją, że to nic dobrego dla kościoła poza zawyżaniem statystyk nie przynosi. Nie marnuj swojego cennego czasu na pouczanie mnie religijnością i opowiadanie o swoich świętych, nie po to tu przyszedłem, aczkolwiek znając Waszą mentalność jestem na to przygotowany, dlatego moja krytyka pełna dyplomacji i delikatności, gdzie indziej byś dostał bardziej dosadną odpowiedź. Pozostanę ateistą, czy Ci się to podoba, czy nie. Nie jest moim celem kpina z twojej wiary, ani mnie twoja religia grzeje, ani ziębi, jest mi całkowicie obojętna, tak jak każda inna. Mam kilku takich znajomych i nie mówię na każdym kroku, że są źli, zbłądzili, poszukują boga itp. Oni szanują moją odrębność, a szacunek objawia się poprzez nie nagabywanie drugiej osoby do ich przekonań, jeśli sobie tego nie życzy i pozostawieniu człowieka w spokoju i komforcie jego pokojowego systemu wartości i przekonań, czego jak widać wciąż wielu z katolików jeszcze się nie nauczyło robić. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ja przecież również wygłaszam tu moje argumenty, ale nikogo nie pouczuam jak ma żyć.


Pt lip 20, 2012 9:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Tydzień apostazji
Mike29
Wczoraj jest tako samo jak dziś. Jeśli się w pracy nie przykładam, to nie ma dobrych efektów. Kryzys zmusza do działania. Jeśli nie zacznę od siebie, to innych nie zmienię. Nie można mówić jedno, a robić drugie, bo to kłamstwo.

Dlatego obraz Kościoła Katolickiego jest jaki jest, ale też nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Każdy co mówi Tak lub Nie, ma imię i nazwisko, lub pseudonim. Po prostu trafiłeś na pustynię.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Pt lip 20, 2012 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Tydzień apostazji
Mike29 napisał(a):
@robaczek2 & @Iwona19
jestem niepoważny ponieważ deklaruje dozgonny ateizm? Czy Wy jesteście poważni...? :mi to do niczego w życiu nie potrzebne.

Po prostu abym mogl traktowac Cie powaznie oczekiwal bym tego abys wyrazal sie bardziej precyzyjnie. Widze, ze skorygowales "nie ma takiej potrzeby" na "mi to do niczego ..." i w porzadku bo rozni ludzie maja rozne potrzeby. Podobnie nie ma dla mnie sensu zdanie, ze ktos zawsze bedzie ateista (czy kimkolwiek innym) bo nie spotkalem sie z powszechnoscia zjawiska przewidywania przyszlosci. Nie dziw sie zatem, ze nie moge traktowac Cie powaznie.
W rzeczy samej bylbym zainteresowany spotkaniem ateisty, ktory w swoich wypowiedziach nie popelnia tego typu bledow.
Argumenty typu: "nie mam takiej potrzeby" lub "na podstawie swoich dociekan" nie sa dla mnie rozstrzygajace bo w kazdym mozna wskazac kontrprzyklady.


Pt lip 20, 2012 14:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Tydzień apostazji
Lurker napisał(a):
Pytanie, co z maksymami "gdy trwoga, to do Boga", "w okopach nie ma ateistów" itp.

Te maksymy paradoksalnie mogą świadczyć na korzyść ateizmu, bo głoszą one, że ludzie wierzą w boga z powodu potrzeb psychicznych, a nie z powodu jego istnienia.

kooool napisał(a):
Rozumiem, gdy ateista pisze na forum katolickim "nie ma Boga" i krzyczy "tolerancja dla mojego zdania, nie atakujcie mnie"

A co w tym złego, że nie chcemy być atakowani? Przecież lepiej żyć w pokoju niż w wojnie.

kooool napisał(a):
Drodzy ateiści. Dlaczego z własnej woli jesteście i to nie mało czasu, aktywnie na Katolickim Forum wiara.pl?

Nie wiem, jak inni, ale ja próbuję Was przekonać, ale nie do ateizmu, lecz tolerancji. Czyli wierzcie sobie, w co chcecie, żyjcie, jak chcecie, ale nie czyńcie z tego powodu do prześladowań, dyskryminacji, szykan i wywyższania się nad innymi. Nie głosuje w wyborach przeciwko nam z powodu Waszej wiary. Nie musimy się zwalczać. Możemy żyć w zgodzie, pokoju, a nawet w przyjaźni pomimo tego, że pewne rzeczy nas dzielą i tego nie da się zmienić. Do kogo mamy pisać tą prośbę? Do ateistów, którzy nas nie prześladują? Do gejów, którzy nas nie prześladują? Do apostatów, którzy nas nie prześladują? Wy nas prześladujecie, więc to Was musimy prosić o tolerancję.

Jeszcze mogę Wam opowiedzieć o genezie nietolerancji wg mnie. Otóż nietolerancja jest skutkiem ewolucji. Dawniej nietolerancja była warunkiem przetrwania, bo ludy pierwotne musiały między sobą konkurować o pożywienie, wodę i miejsce do życia. Dziś nietolerancja jest zbędna, bo pożywienia nie tylko starcza dla wszystkich, ale nawet się go marnuje aż 30% w Polsce i na świecie. Więc Wy, nietolerancyjni, musicie zrozumieć, że już pora na zignorowanie swojego instynktu, bo nietolerancja w dzisiejszych czasach jest zbędna, a nawet szkodliwa (np. geje tracą pracę tylko dlatego, że są gejami).

Wracając do szacunku. "Nie szanujesz mnie, bo wyznajesz inny światopogląd." - to nie jest szacunek tylko szantaż. Czyli albo przymnę Twoją wiarę albo Ty, kooool, oskarżysz mnie o brak szacunku. Gdybym był wredny, tak samo zrobiłbym w stosunku do Ciebie. "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie"

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Pt lip 20, 2012 14:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Tydzień apostazji
Daniel86 napisał(a):
Was przekonać, ale nie do ateizmu, lecz tolerancji

Czy to aby nie jest nastepne puste haslo typu: pokoj, milosc, wolnosc itd?


Pt lip 20, 2012 14:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Tydzień apostazji
robaczek2 napisał(a):
Daniel86 napisał(a):
Was przekonać, ale nie do ateizmu, lecz tolerancji

Czy to aby nie jest nastepne puste haslo typu: pokoj, milosc, wolnosc itd?

A co, wolisz wojnę i zwalczanie się wzajemne? Czemu lub komu miałoby to służyć?

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Pt lip 20, 2012 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Tydzień apostazji
Daniel86 napisał(a):
robaczek2 napisał(a):
Daniel86 napisał(a):
Was przekonać, ale nie do ateizmu, lecz tolerancji

Czy to aby nie jest nastepne puste haslo typu: pokoj, milosc, wolnosc itd?

A co, wolisz wojnę i zwalczanie się wzajemne? Czemu lub komu miałoby to służyć?

Nic takiego nie powiedzialem. Chyba potrafil bys podac kilka przykladow wypaczania pojec pokoju, milosci, lub wolnosci. Czy nie jest podobnie z tolerancja?


Pt lip 20, 2012 15:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 14, 2012 17:36
Posty: 90
Post Re: Tydzień apostazji
kooool napisał(a):
Szacunku ateista może oczekiwać na forum ateista.pl

A tutaj - z Twojej strony, czego może oczekiwać ateista, pogardy, współczucia? Czy czegoś jeszcze innego?
Na forum ateista.pl byłem chwilkę, ale jakoś nie przypadło mi do gustu :lol:

kooool napisał(a):
Rozumiem, że wiara w Boga was śmieszy

Może troszkę ;-) Jednak nikogo z powodu wiary nie wyśmiałem. Uważam, że wiara w jakiekolwiek, nadprzyrodzone bóstwa, jest człowiekowi zupełnie zbędna. Jeśli jednak ktoś tego potrzebuje, proszę bardzo. Widzisz, nikomu jednak nie mówię co powinien robić, z kim spać...

kooool napisał(a):
Katolicy was śmieszą.

Niekoniecznie, śmieszą mnie ludzie, piszący głupoty a że na tym forum kilka takich osób jest, no cóż... Zresztą, jak traktować poważnie kogoś, kto pisze:
"w starożytnym Rzymie też tolerowano homoseksualizm i co upadł"?

kooool napisał(a):
Nie rozumiem dlaczego uczycie nas tolerancji, a sami poniżacie nas w naszym domu?

O tolerancji napisałaś pierwsza, jednak ta o której piszesz, obok tej prawdziwej, nawet nie leżała.

_________________
Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna - Seneka Młodszy


Pt lip 20, 2012 19:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Tydzień apostazji
Lurker napisał(a):
"w okopach nie ma ateistów" itp.
Wierzą w Boga i strzelają do wroga?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lip 20, 2012 19:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Tydzień apostazji
Lurker napisał(a):

Pytanie, co z maksymami "gdy trwoga, to do Boga", "w okopach nie ma ateistów" itp.


Polecam np. Guya Sajera "Zapomniany Żołnierz", wspomnienia żołnierza Wehrmachtu. Dość bezceremonialnie, niejako na marginesie zasadniczego tematu obala owe tezy.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So lip 21, 2012 8:29
Zobacz profil
Post Re: Tydzień apostazji
Mike29 napisał(a):
@kooool
Ja tu nie jestem dlatego, by "poszukiwać boga", tylko dlatego by lepiej zrozumieć genezę nieustających ataków kościoła i części jego wiernych wobec wszystkiego co inne. Jak również, żeby w ujęciu ogólnym lepiej pojąć metodologię wpływu religii (jakiejkolwiek) na psychikę człowieka. Interesuje mnie też trochę to jak sobie radzicie z postępującym spadkiem religijności wśród ludzi, malejącą liczbą katolików, ludzi uczęszcząjących do kościoła oraz popierających Waszą moralność. Ciekawi mnie, czy coś z tym robicie i czy wprowadzacie jakieś nowe strategie, ale widzę, że wciąż Wasz styl jest ten sam jeden i niezmienny.

Ponadto poszukiwałem porady w kwestii formalności związanych z apostazją. Odsyłasz nas na fora ateistyczne, inni katolicy wręcz przeciwnie uważają, że należy pomóc w pozbyciu się czarnej owcy ze stada, gdyż rozumieją, że to nic dobrego dla kościoła poza zawyżaniem statystyk nie przynosi. Nie marnuj swojego cennego czasu na pouczanie mnie religijnością i opowiadanie o swoich świętych, nie po to tu przyszedłem, aczkolwiek znając Waszą mentalność jestem na to przygotowany, dlatego moja krytyka pełna dyplomacji i delikatności, gdzie indziej byś dostał bardziej dosadną odpowiedź. Pozostanę ateistą, czy Ci się to podoba, czy nie. Nie jest moim celem kpina z twojej wiary, ani mnie twoja religia grzeje, ani ziębi, jest mi całkowicie obojętna, tak jak każda inna. Mam kilku takich znajomych i nie mówię na każdym kroku, że są źli, zbłądzili, poszukują boga itp. Oni szanują moją odrębność, a szacunek objawia się poprzez nie nagabywanie drugiej osoby do ich przekonań, jeśli sobie tego nie życzy i pozostawieniu człowieka w spokoju i komforcie jego pokojowego systemu wartości i przekonań, czego jak widać wciąż wielu z katolików jeszcze się nie nauczyło robić. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ja przecież również wygłaszam tu moje argumenty, ale nikogo nie pouczuam jak ma żyć.

Ten sam styl niezmienny trwa ponad 2 tys. lat i niezależnie od ilosci wierzących będzie trwał nadal.
Bo nie ilość wierzących, nie człowiek decyduje o trwaniu - Chrystus jest gwarantem istnienia swego Koscioła.
Nikogo nie pouczasz jak ma żyć, jedynie stale usiłujesz przekonywać o nienawiści Kościoła.


So lip 21, 2012 8:44
Post Re: Tydzień apostazji
@Alus
Niech trwa następne 100tys lat, na zdrowie! Jedynie taka refleksja, że w obliczu współczesnego świata Wasza strategia kuleje i tracicie wiernych. W moim interesie jest, by było Was jak najmniej, ponieważ wielu katolików nie potrafi szanować innych pokojowych światopoglądów.

Kościół ma dwie twarze i tam gdzie widzę nienawiść, często ukrytą pod pozorną troską lub pseudonaukową analizą, to się jej przeciwstawiam. Kampania "miłości wobec bliźniego" też u Was kuleje, ponieważ spotykam się z czymś wprost przeciwnym ze strony części osób wchodzących ze mną w polemikę.


So lip 21, 2012 16:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Tydzień apostazji
Skoro ani miłosierne wezwania, ani życzliwe ostrzeżenie nie skutkują, pozostaje zrobić to, co w tej sytuacji przewiduje Pismo. Odtąd strząsam wirtualny pył z nóg moich: byłeś ostrzegany, lecz nie posłuchałeś; zatem grzechy twoje na twoją głowę.

Jam nie winien.

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


N lip 22, 2012 16:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL