Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 5:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 O dialogu teizm vs. ateizm 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
danbog napisał(a):
Cytuj:
Na pytanie: "czy Bóg istnieje" nauka odpowiada "nie wiadomo".

Ależ ta nauka ugodowa , aż do granic absurdu .


Nauka nie jest ugodowa - nauka po prostu nie jest ideologią, która wypowiada się na temat rzeczy nieudowodnionych. Nie ma dowodu - nie ma wiedzy. A dowodu zarówno na istnienia jak i nieistnienie Boga nie ma.

danbog napisał(a):
Samo istnienie nauki opiera się na założeniu nieistnienia boga


Raczej na niezakładaniu jego istnienia. To duża różnica.

danbog napisał(a):
Dowodem naukowym nieistnienia boga są same kryteria naukowości [ logiki ] nakazujące odrzucić jako fałsz/błąd/nieprawde to co ich nie spełnia.

A Bóg nie spełnia kryteriów logiki?

danbog napisał(a):
Jeśli by uznać że nauka musi tolerować tę idee zmienilibyśmy podstawowe wyznaczniki naukowości czyniąc z niej coś innego - niedziałającego .

Tolerowanie nie oznacza korzystania z danej idei. Bóg nauce w żaden sposób nie przeszkadza ani nie pomaga.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


N lut 18, 2007 21:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 28, 2007 13:05
Posty: 19
Post 
Kamyk napisał(a):
P.S - przykład z kamieniem tu sie nie plasuej, to po prostu błąd logiczny

Właśnie to próbuję powiedzieć :-)


N lut 18, 2007 21:05
Zobacz profil
Post 
To macie specyficzne poczucie humoru, dla Was zdanie:
"Kamien, ktorego nie moze podniesc wszechomogacy" jest sprzeczne (zgadzam sie)
ale juz zdanie:
"Kamien, ktorego nie moze stworzyc wszechomocny" nie jest bynajmniej sprzeczne, w kazdym to przemilczacie. Zalosne.

Kamyk dla Ciebie:

Katechizm Kościoła Katolickiego napisał(a):
268 Spośród wszystkich przymiotów Bożych Symbol wiary wymienia tylko wszechmoc Bożą; wyznanie jej ma wielkie znaczenie dla naszego życia. Wierzymy, że wszechmoc Boża jest powszechna, ponieważ Bóg wszystko stworzył 90 , wszystkim rządzi i wszystko może; jest miłująca, ponieważ Bóg jest naszym Ojcem 91 ; jest tajemnicza, ponieważ tylko wiara może ją uznać, gdy "w słabości się doskonali" (2 Kor 12, 9) 92 .

"Czyni On wszystko, co zechce" (Ps 115, 3)

269 Pismo święte wielokrotnie wyznaje powszechną moc Boga. Nazywa Go "potężnym Bogiem Jakuba" (Rdz 49, 24; Iz 1, 24 i in.), "Panem Zastępów", "Panem dzielnym i potężnym w boju" (Ps 24, 8-10). Bóg jest wszechmogący "na niebie i na ziemi" (Ps 135, 6), ponieważ On sam je stworzył. Dla Niego nic nie jest niemożliwe 93 i rozporządza On swoim dziełem zgodnie ze swoją wolą 94 . Bóg jest Panem wszechświata, którego porządek sam ustalił i który jest Mu całkowicie poddany i uległy. Jest On Władcą historii; rządzi sercami i wydarzeniami według swego upodobania 95 . "Potężnie działać zawsze jest w Twej mocy i któż się oprze potędze Twojego ramienia?" (Mdr 11, 21).


N lut 18, 2007 21:15

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Gabriel !

Strasnie dynamicznie toczy się rozmowa w tym wątku.
Chciałbym wrócić do twojego posta z [ Sob Lut 17, 2007 14:12 ] .

Cytuj:
1 Bog nie jest istota 3 wymiarowa
2 Bog nie podlega czasowi


Zatem bóg to obiekt/istota dla nas niepoznawalny , wszystko co możemy o nim ewentualnie powiedzieć oparte jest na założeniu że w jakimś stopniu dotyczy go nasza ludzka logika .

Nasza wolna wola z punktu widzenia boga , jako istoty bezczasowej nie istnieje .
Ponieważ bóg jest istotą bezczasową dla niego w jednym momęcie zostaliśmy stworzeni , osądzeni , ukarani i nagrodzeni .
To co postrzegamy jako wolna wola to tylko złudzenie .

Skoro bóg to istota bezczasowa , to nie posiada świadomości w ludzkim tego słowa znaczeniu . Bóg to nie dynamiczny proces [ jakim jest nasza świadomość ] , ale niezmienny stan .


Cytuj:
Tak wiec zakladajac logicznie ze Bog nie istnieje mozemy porownac do twierdzenia ze istnieje tylko jedna logika tj logika ktora my sie poslugujemy
Logika gdzie cos sie dzialo, dzieje lub bedzie sie dziac
Logika ze obiekt ma wymiary XYZ

Taka logika nie ma sensu dowodzic istnienia Boga lub jego nieistnienia poniewaz poslugujemy sie logika ktora zaklada istnienie 3 wymiarow i czasu
A co z logika w przypadkach gdzie istnieje nieskonczonosc wymiarow a czas nie istnieje ?


Pewnie właśnie dlatego musimy unikać ideii boga , ponieważ będąc tym czym jesteśmy nie jesteśmy w stanie ogarnąć takiego bytu .
Wszelkie próby wprowadzenia go naszego myślenia kończą się dla nas katastrofą .


N lut 18, 2007 23:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Gabriel !

Znowu zwracam się do Ciebie , bo doszłem w czytaniu do kolejnej twojej wypowiezi .

Cytuj:
Wydaje mi sie ze nalezy podzielic wiare w Boga i jego mozliwosci oraz tam gdzie Bog sie znajduje , oraz nauke o otaczajacej nas rzeczywistosci na dwa niezalezne zbiory i w zasadzie nie kolidujace ze soba


Mylisz się . Kolidują zawsze gdy tylko odwołujemy się do ideii boga .
Albo myślimy , albo wierzymy .

Cytuj:
W jednym zbiorze mamy inna logike i mozliwosci Boga a w drugim mamy ludzka logike i ludzkie mozliwosci fizycznego poznania
W jednym mamy ducha a drugim mamy materie i energie


W jednym zbiorze mamy ludzką logikę , a w drugim chaos [ albo zbiór dowolnych twierdzeń , jak kto woli ]

Cytuj:
Fizyczne wlasciwosci ma tylko materia i energia..a nie duch....tak wiec fizycznie poznawac nie mozna czegos co nie ma fizycznych wlasciwosci materii lub energii
Dyskusja te sprowadza sie wlasciwie do klotni..jakiego koloru jest poniedzialek ?


Twoja analogia jest nie do końca uprawniona .
Zarówno kolor , jak i poniedziałek podlegają logice .
Bardziej na miejscu było by porównanie :
Jakiego koloru jest fbgrt$#%$gtr$# .....hf&^nb(*& .

Cytuj:
Zakladajac ze wiara w Boga to swoistego rodzaju nauka o Bogu tworzy to bardzo ciekawe implikacje
Zalozmy ze do takiej nauki wprowdzamy odpowiednie parametry ( oczywiscie wczesniej je jakos definiujac ) na podobnej zasadzie jakie paramatry wymyslili ludzie do definiowania nauki o swiecie fizycznym

Jeśli bóg nie podlega naszej ludzkiej logice to jakąż to naukę możemy o nim możemy stworzyć .
Jeśli potraktujemy boga ludzką logiką to wychodzą pierdoły , a innej nie mamy .

Cytuj:
Generalnie chodzi mi o to aby do oceniania wielkosci i logiki Boga uzywac kompatybilnych parametrow

No to niby jsakich ?


N lut 18, 2007 23:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Snafu !

Cytuj:
Myślę że temat nauka vs. Bóg tak naprawdę wyczerpał kafir i gabriel - nauka po prostu nie zajmuje się Bogiem. Tak więc osąd o istnieniu/nieistnieniu Boga przy powoływaniu się na naukę nie żadnych podstaw.


Nauka zajmuje się weryfikacją twierdzeń [ poszukiwaniem prawdy ].
Nauka przez samą swoją konstrukcje [ warunki naukowości ] wyklucza uznanie za prawdę pewnych koncepcji .
Bóg jest jedną z takich koncepcji .

Tak więc nauka nie musi [ i nie może nawet ] zajmować się ideą boga .

Jeśli ktoś uznaje w procesie decyzyjnym określając prawde/fałsz postanawia zastosować najskuteczniejszy mechanizm odkrywania prawdy [ czyli naukę ] , jest zmuszony zakwalifikować idee boga jako fałsz .
To naprawdę proste .

Cytuj:
Tak więc moje ciągłe przeciąganie liny z danabogiem chyba jednak nie ma sensu.

Skoro postanawiasz odrzucić myślenie na rzecz wierzenia to żeczywiście dyskusja nie ma sensu .

Cytuj:
Nauka = narzędzie do zdobywania wiedzy
Wiara = przeświadczenie o posiadaniu określonej wiedzy (nie całości)


Wiedza = znajomość prawdy .
Nauka = narzędzie do odkrywania prawdy .

Wiara = przeświadczenie o posiadaniu jakiejś prawdy bez uzasadnienia .

Cytuj:
Wiara jest z kolei przekonaniem i nie dotyczy ogółu wiedzy, jedynie pewnych informacji (Bóg, zbawienie itd.)

Pojęcie boga nie jest wiedzą , ponieważ jest zupełnie niezrozumiałe [ nielogiczne ] .
Przekonanie o istnieniu boga ZNOSI logikę i wszelką ludzką wiedze na niej poartą .
Dlatego ZUPEŁNIE i NIEODWOŁALNIE takie idee się WYKLUCZAJĄ .

Cytuj:
Teiści także poszukują wiedzy o otaczającym ich świecie (poznają piękno świata stworzonego przez Boga). Ludzie wierzący też są naukowcami i wcale im to nie przeszkadza w wykonywaniu pracy.

Praca naukowa teisty jest o tyle użyteczna o ile wykonując ją nie odwołuje się do ideii boga . Jeśli ktoś potrafi zapomnieć o ideii boga na czas wykonywania pracy naukowej , to może z niego i być jakiś pożytek .
Jeśli jednak coś mu się nagle odmieni i wprowadzi do swego rozumowania jakiś nieuprawniony punkt , to jego praca jest gu..no warta .
Osobiście bardziej ufam naukowcą wierzącym w logikę , niż ym wierzącym w boga .

Cytuj:
Poza tym czym innym niż przyjęciem stanowiska nieuzasadnionego jest stworzenie nowej hipotezy badawczej


Zgadzam się że jest to akt myślenia życzeniowego , równoważnego z wiarą . Tyle że nauka nie uznaje takiej hipoteczy za prawdę do póki nie zostanie zweryfikowana w oparciu o wyznaczniki naukowości .
To jest jedyna różnica między nauką i wiarą .
Nauka sprawdza czy to logiczne , a wiara nie .



Cytuj:
W pewnym sensie wiedza też jest wiarą - to co dziś uznajesz za pewnik i fundamet jutro, dzięki nowemu odkryciu może rozsypać się jak domek z kart. Nauka pomaga nam krystalizować wiedzę - tworzyć struktury, które (przynajmniej obecnie) wydają nam się trwałe, jednak zawsze musi brać pod uwagę to, że musi pozostawać bardzo elastyczna i otwarta na nowe informacje.

Jedyna dostępna nam prawda , to to uznajemy za prawdę w procesie decyzyjnym .
Poto stosujemy mechanizm nauki w procesie dcyzyjnym , by podejmować najwłaściwsze /najskuteczniejsze decyzje . Najskuteczniej określać prawdę .

To fakt że popełniamy błędy . Tylko że popełniamy ich możliwie jak najmniej .

Cytuj:
Mówisz o wymogu skuteczności - tak, ale zwróć uwagę na to, że o faktycznej eliminacji tych elementów (a nie tylko o założeniu ich eliminacji) możesz orzec tylko gdy skuteczność nauki wynosi 100%, ponieważ dopiero wtedy brzytwa działa prawidłowo (ze 100% pewnością). 100% skutecznośc nauki może występować dopiero gdy znasz wszystkie elementy, czyli posiadasz całą wiedzę.

Tak więc brzytwa Ockhama działa dobrze dopiero w momencie gdy wiedza będzie pełna, używanie brzytwy wcześniej nie jest niczym innym niż (mniej lub bardziej uzasadnionym) ułatwieniem i może generować błędy.


Kompletna bzdura .
Tym sposobem , nie mając kompletnej wiedzy trwalibyśmy pogrążeni w paraliżu decyzyjnym , bo wkońcu by określić prawdę musimy już ją znać .
A że jej nieznamy to twierdzisz że każde działanie [ każda teoria ] jest równie uprawniona [ bo a nuż akurat ta jest prawdziwa ] .

Metoda nauki działa NAJSKUTECZNIEJ [ generuje najmniej błędów ] przy określaniu prawdy .
Możemy albo nic nie robić , albo uznać aktualną wiedzę naukową za prawde .
No oczywiście możemy jeszcze przyjąć sobie dowolny pogląd wg naszego widzimisie jako prawdę , tylko że z prawdopodobieństwem bliskim pewności popełnimy tym sposobem błąd .


N lut 18, 2007 23:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Kamyk !


Cytuj:
Bóg może uczynić wszystko, co nie jest sprzeczne z Jego naturą


Czy zatem bóg jest [ przez swoją nature ] ograniczony naszymi praami logiki ?


N lut 18, 2007 23:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Irbisol !

Cytuj:
Nauka nie jest ugodowa - nauka po prostu nie jest ideologią, która wypowiada się na temat rzeczy nieudowodnionych. Nie ma dowodu - nie ma wiedzy. A dowodu zarówno na istnienia jak i nieistnienie Boga nie ma.


Ale istnieje dowód [ skuteczność ] na istnienie/prawdziwość nauki , odrzucającej jako fałszywe idee klasy boga .

Cytuj:
Raczej na niezakładaniu jego istnienia. To duża różnica.


Nauka nie zakłada konkretnie istnienia/nieistnienia boga , tylko formułuje zasady wg których działa . Zasady te WYKLUCZAJĄ idee boga .

Cytuj:
A Bóg nie spełnia kryteriów logiki?

Oczywiście .
Przynajmniej definiowany jako wszechmocny , wszechdobry i wszechwiedzący .

Cytuj:
Tolerowanie nie oznacza korzystania z danej idei. Bóg nauce w żaden sposób nie przeszkadza ani nie pomaga.

Pozwole sobie się niezgodzić .
Nauka , jako mechanizm określania/wyznaczania prawdy , by mogła działać musi spełniać następujące kryteria przy jej określaniu :
1 Obiektywna powtarzalność
2. Prostota [ zasada Brzytwy ]
3. Użyteczność [ zgodność z przeszłymi , obecnymi i przyszłymi doznaniami/obserwacjami ].

Idea boga , jako rozpieprzająca logikę jest ZUPEŁNIE i ABSOLUTNIE [ to chyba jedyny absolut w przyrodzie ] nieużyteczna .
Pomijając już nawet obcinanie brzytwą i nieobiektywność [ brak powtarzalności doznań ] , Ten warunek dyskwalifikuje idee boga jako prawdziwą .

Jeśli by bóg istniał to nasza logika binarna nie obowiązuje .
Wszelkie poczynione na jej mocy ustalenia są bezwartościowe .
Nie istniejemy my sami [ bo myślenie jest nieuprawnione ] w myśl zasady [ myślę więc jestem - a skoro nie myślę to mnie niema ].

Tak więc idea boga przeszkadza [ jeśli by ją uznała jakimś cudem ] nauce , logice i nam samym .


Pn lut 19, 2007 0:15
Zobacz profil
Post 
danbog napisał:
Cytuj:
Zatem bóg to obiekt/istota dla nas niepoznawalny , wszystko co możemy o nim ewentualnie powiedzieć oparte jest na założeniu że w jakimś stopniu dotyczy go nasza ludzka logika .


Coś w tym jest, co napisałeś, dodaj jeszcze np. doświadczenie, objawienie się w historii, wszystko bowiem, co o nim możemy powiedzieć wynika z tego, iż on daje się nam poznać.


Apropos logiki...
to jakby nie patrzeć doświadcenie religijne, świadectwa proroków, może nawet i teologów wskazują na jedno, iż w nim nie ma żadnej sprzeczności...

napisałeś:
Cytuj:
Nasza wolna wola z punktu widzenia boga , jako istoty bezczasowej nie istnieje .
Ponieważ bóg jest istotą bezczasową dla niego w jednym momęcie zostaliśmy stworzeni , osądzeni , ukarani i nagrodzeni .
To co postrzegamy jako wolna wola to tylko złudzenie .


i to kupy się trzyma generalnie i niewątpliwie i jest w tym zawarta i negacja boskiej istoty i obrona ludzkiej wolności...
zdajesz się mówić: jesli bóg jest to nie jesteśmy wolni, żyjemy w świecie iluzji, a że humanista kajdan znieść nie może musi je odrzucić, najlepiej przez negację boga

człowiek religijny nie widzi żadnych sprzeczności, bo .... choć bóg jest wieczny i nie ma w nim przeszłosci ani przyszłości i wie wszystko, toi tak jesteśmy wolni
cokolwiek uczynię bóg wiedział o tym wcześniej, mimo to jestem wolny

co więcej, mnie to także kłóci się z logiką i zdrowym rozsądkiem
może chodzi nie o dwie wykluczające się prawdy, czy twierdzenia, ale o to, że istnieją one równorzędnie i prawda, a wraz z nią bóg objawia się nam pod postacia paradoksu
w tym momencie humanista i ateista powie - dość, bredzisz...
a człowiek wierzący przyjmie to, że tak własnie może być

co więcej wierzący nie przestanie się z tym zmagać, bo dąży do czegoś, do kogoś kto jest spoza tego świata


Cytuj:
Pewnie właśnie dlatego musimy unikać ideii boga , ponieważ będąc tym czym jesteśmy nie jesteśmy w stanie ogarnąć takiego bytu .
Wszelkie próby wprowadzenia go naszego myślenia kończą się dla nas katastrofą .


albo.... kiedy zniesie się te próby dopasowania go do nas.... kończy się to zbawieniem

pzdr


Pn lut 19, 2007 0:31

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
danbog
Cytuj:
Nasza wolna wola z punktu widzenia boga , jako istoty bezczasowej nie istnieje

Myslisz sie , wolna wola istnieje jesli nie jest niczym ograniczona, bo aby tak sie stalo Bog musi nasza wole czyms ograniczac..a tak sie nie dzieje wiec to co piszesz jest nielogiczne
Sama wiedza co sie staie nie ogranicza naszej woli , zaloz po prostu ze Bog to super wrozka ktora wie co sie stanie w przyszlosci..ale zwykle nie ingeruje w to
Jesli jednak nie przekonuje Cie to to mi napisz czym Bog ogranicza wolna wole u czlowieka a wtedy przyznam Ci racje


Cytuj:
Skoro bóg to istota bezczasowa , to nie posiada świadomości w ludzkim tego słowa znaczeniu . Bóg to nie dynamiczny proces [ jakim jest nasza świadomość ] , ale niezmienny stan .

Nie przywlaszczaj dla ludzi monopolu na dynamiczny proces myslenia poniewaz nie masz najmniejszego pojecia co sie dzieje w rzeczywistosci gdzie czas nie plynie
Czas to nie tylko sekwencjonowanie wydarzen ale glownie sekwencjonowanie konsekwencji ruchu / drgan elementarnych czasteczek materii
Tak wiec czas dla materii i energii..jest czym innym a dla ducha czym innym
Cytuj:
Pewnie właśnie dlatego musimy unikać ideii boga , ponieważ będąc tym czym jesteśmy nie jesteśmy w stanie ogarnąć takiego bytu .

Gdybysmy unikali ideii / pojec ktorych nie jestesmy w stanie zrozumiec nie wyszlibysmy z epoki kamienia lupanego


Pn lut 19, 2007 1:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
danbog
Cytuj:
Mylisz się . Kolidują zawsze gdy tylko odwołujemy się do ideii boga .
Albo myślimy , albo wierzymy


Wiara zawsze byla matka nauki, wpierw byly poszlaki na pewne tematy pozniej te poszlaki byly udowadnianie
Oczywiscie sa poszlaki w nauce ktore dlugo moga byc nie udowodnione lub nigdy , nie oznacza to jednak ze nalezy je skreslic jako nie majace nic wspolnego z nauka
Cytuj:
W jednym zbiorze mamy ludzką logikę , a w drugim chaos [ albo zbiór dowolnych twierdzeń , jak kto woli ]


W drugim zbiorze mamy zbior twierdzen ( na obecnym etapie niezrozumialych dla czlowieka ( na podstawie poszlak
Bo chyba nie powiesz ze nie istnieja poszlaki ( nie 100% dowody ) na istnienie Boga


Cytuj:
Zarówno kolor , jak i poniedziałek podlegają logice .

Ale poniedzialek nie moze byc zolty albo zielony...bo to takie samo pojecie abstrakcyjne jak twoje $%#@@!!



Cytuj:
Jeśli bóg nie podlega naszej ludzkiej logice to jakąż to naukę możemy o nim możemy stworzyć .
Jeśli potraktujemy boga ludzką logiką to wychodzą (censored)ły , a innej nie mamy .

No coz, czlowiek tworzyl nowe galezie matematyki, fizyki...czas aby zainteresowac sie przynajmniej teoretycznie nowymi teoriami w logice i takie proby istnieja
http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika_wolna

Cytuj:
Cytat:
Generalnie chodzi mi o to aby do oceniania wielkosci i logiki Boga uzywac kompatybilnych parametrow

No to niby jsakich ?


No wlasnie ,zastanowmy sie jakimi parametrami oceniac Boga ?No bo chyba nie jego objetosci mierzona w m3 czy km3 ani jego mocy mierzonej w megawatach


Pn lut 19, 2007 1:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
danbog napisał(a):
Cytuj:
Nauka nie jest ugodowa - nauka po prostu nie jest ideologią, która wypowiada się na temat rzeczy nieudowodnionych. Nie ma dowodu - nie ma wiedzy. A dowodu zarówno na istnienia jak i nieistnienie Boga nie ma.
Ale istnieje dowód [ skuteczność ] na istnienie/prawdziwość nauki , odrzucającej jako fałszywe idee klasy boga .

Nauka niczego takiego nie czyni, ponieważ operuje ona dowodami naukowymi. Podaj mi DOWÓD NAUKOWY nieistnienia boga. Jeżeli jakiś istnieje, to raczej taki, że takiego dowodu nie ma (a więc dowód niemożliwości istnienia dowodu).

danbog napisał(a):
Nauka nie zakłada konkretnie istnienia/nieistnienia boga , tylko formułuje zasady wg których działa . Zasady te WYKLUCZAJĄ idee boga .

Nie wykluczają - one nie biorą tych idei pod uwagę.

danbog napisał(a):
Cytuj:
A Bóg nie spełnia kryteriów logiki?

Oczywiście .
Przynajmniej definiowany jako wszechmocny , wszechdobry i wszechwiedzący .

To zależy od sposobu definicji tych pojęć.

Co by nauka nie kombinowała i jakich zasad by nie stosowała, istotne jest to, że niemożliwe jest poznanie pełne (co akurat zaprzecza istnieniu wszechwiedzy rozumianej w sposób chrześcijański). A jeżeli poznanie pełne jest niemożliwe, to wnioski naukowe wysuwane są z jednym cholernie ważnym zastrzeżeniem: "zakładając że to co badamy jest prawdziwe i nie ma nic innego".
Co do brzytwy O. - nie jest to zasada określająca jakie byty istnieją a jakie nie, lecz zasada określająca sposób myślenia najbardziej optymalny z punktu widzenia odkrywania prawdy.

Co byś nie kombinował, dowodu naukowego na istnienie boga nie ma i być nie może. Można udowodnić, że takiego dowodu być nie może.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Pn lut 19, 2007 9:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Outsider !


Cytuj:
doświadcenie religijne, świadectwa proroków, może nawet i teologów wskazują na jedno, iż w nim nie ma żadnej sprzeczności...


Właśnie te przekazy generują sprzeczności , zmuszające nas do uznania że nie dotyczy go logika , czyli jest niepoznawalny [ jeśli oczywiście wogóle jest ].

Cytuj:
a że humanista kajdan znieść nie może musi je odrzucić, najlepiej przez negację boga

To nie moje prywatne preferencje są tutaj istotne .
Wskazuje poprostu konsekwencje logiczne stawianych tez .
Materializm także stoi na stanowisku [ o ile mi wiadomo ] , że nasze zachowania są zdeterminowane , a tzw. wolna wola to jedynie nieświadomość czynnika determinującego .
To nie tyle sprzeczność religii tylko reltywizm wolności .

Cytuj:
bóg objawia się nam pod postacia paradoksu
w tym momencie humanista i ateista powie - dość, bredzisz...
a człowiek wierzący przyjmie to, że tak własnie może być

Zwracam jednak uwagę na konsekwencje uznania za prwdę tego paradoksu. Niszczy naszą logikę , pogrążając nas w chaosie.
Dlatego właśnie religia jest takskutecznym narzędziem ubezwłasnowolniania .

Cytuj:
albo.... kiedy zniesie się te próby dopasowania go do nas.... kończy się to zbawieniem


Zatem zbawienie to wyrzeczenie się człowieczeństwa [ myślenia ].
Autodestrukcja naszych osobowości .

Nawet miało by to sens , zakładając że staliśmy się tym czym jesteśmy w wyniku grzechu pierworodnego [ owoc drzewa poznania dobra i zła ] , zbawienie oznacza wyrzeczenia się tego czym jsteśmy i zanik nas samych .

Pozdrawiam .


Pn lut 19, 2007 10:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Gabriel !


Cytuj:
wolna wola istnieje jesli nie jest niczym ograniczona, bo aby tak sie stalo Bog musi nasza wole czyms ograniczac..a tak sie nie dzieje


Rodzi się jednak pytanie na ile jest to nasza wola , skoro jesteśmy powołani do istnienia razem ze wszystkimi naszymi wyborami .
Rodzi to ciekawe konsekwencje dla rozumienia pojęcia dobra , nagrody i kary .

Kolejną żeczą jest to że nasza wolna wola jest jednak ograniczana , chociażby prawami przyrody .

Cytuj:
nie masz najmniejszego pojecia co sie dzieje w rzeczywistosci gdzie czas nie plynie

Tam się nic nie dzieje , ponieważ wszelka zmiana jest związana z upływem czasu . Niema upływu czasu , niema zmiany .

Cytuj:
Tak wiec czas dla materii i energii..jest czym innym a dla ducha czym innym

Chodzi właśnie o to że czas jest zrozumiały tylko w odniesieniu do materii .
Pojęcie ducha, duszy jest niezrozumiałe i czyni niezrozumiałym wszystko z czym usiłujemy tą bezrozumność połączyć .

Cytuj:
Gdybysmy unikali ideii / pojec ktorych nie jestesmy w stanie zrozumiec nie wyszlibysmy z epoki kamienia lupanego


Masz racje .
Istnieje jednak uzasadnienie [ powód, przyczyna ] używania abstrakcyjnych pojęć .

W przypadku boga powodem tym jest podważenie zasad logiki w celu dezorganizacji procesu myślenia [ wprowadzenia chaosu ] , co w konsekwencji prowadzi do ubezwłasnowolnienia jednostki .

Cytuj:
Wiara zawsze byla matka nauki ........

Dość wyrodną jeśli wogóle .
W istocie uważam naukę za proces niezależny , zachodzący o tyle o ile rozdzielny z wiarą .
To zaś że nauka początkowo była uprawiana głównie przez kapłanów [ jako przedstawicieli struktury społecznej dającej czas na działania nie związane bespośrednio z przetrwaniem ] nie oznacza że nauka w jakikolwiek sposób jest tożsama z wiarą .
Może była kiedyś , jeśli stan wiedzy o otaczającym nas świecie był tak mały , że nie zauważano sprzeczności .

Cytuj:
W drugim zbiorze mamy zbior twierdzen ( na obecnym etapie niezrozumialych dla czlowieka ( na podstawie poszlak
Bo chyba nie powiesz ze nie istnieja poszlaki ( nie 100% dowody ) na istnienie Boga

Zbiór twierdzeń podważających/niszczących logikę , czyli wprowadzających chaos .

Cytuj:
Ale poniedzialek nie moze byc zolty albo zielony...bo to takie samo pojecie abstrakcyjne jak twoje $%#@@

W przypadku koloru poniedziałku możemy o tym myśleć i dojść do takiego wniosku .
W przypadku boga nieda się nic na ten temat powiedzieć , ani pomyśleć .

Cytuj:
No coz, czlowiek tworzyl nowe galezie matematyki, fizyki...czas aby zainteresowac sie przynajmniej teoretycznie nowymi teoriami w logice i takie proby istnieja

Zgadzam się .
Także uważam że jedyna możliwość obrony ideii boga polega na znalezieniu innej niż binarna skutecznej/użytecznej logiki .
Ponieważ logika bin. prowadzi do sprzeczności wynikających z zasady wyłącznego środka , sądze że należało by poszukiwać w ramach logik parainkonsystentnych . Na ile jednak są one użyteczne do organizacji naszych doznań trudno mi orzec .

Cytuj:
No wlasnie ,zastanowmy sie jakimi parametrami oceniac Boga ?No bo chyba nie jego objetosci mierzona w m3 czy km3 ani jego mocy mierzonej w megawatach

W tym cały problem , że niesposób cokolwiek o nim mądrze powiedzieć .

Pozdrawiam .


Pn lut 19, 2007 10:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Irbisol !


Cytuj:
Nauka niczego takiego nie czyni, ponieważ operuje ona dowodami naukowymi. Podaj mi DOWÓD NAUKOWY nieistnienia boga. Jeżeli jakiś istnieje, to raczej taki, że takiego dowodu nie ma (a więc dowód niemożliwości istnienia dowodu).


Dowodem nieistnienia boga jest skuteczność/działanie nauki zakładającej jego nieistnienie .

Taka procedura obowiązuje względem wszystkich teorii .
Stawia się X teorii wyjaśniających dane obserwacje/doznania .
Za prawdę uznaje tę która działa najlepiej [ jest najbardziej zgodna z doznaniami , nie tylko obecnymi , ale także wykazuje tendencje zgodności z nowymi ].

Cytuj:
Nie wykluczają - one nie biorą tych idei pod uwagę.

A co to jest wykluczenie , jeśli nie "niebranie pod uwagę " .

Cytuj:
"zakładając że to co badamy jest prawdziwe i nie ma nic innego"

Zakładam że istnieje coś POZNAWALNEGO poza mną samym .
Istnienie bytów niepoznawalnych jest mi absolutnie zbędne do wychodzenia z solipsyzmu .

To samo tyczy się nauki/naukowca - zakłada istnienie przedmiotu swego poznania .
Następnie weryfikuje założenie w obrębie posiadanych i zdobywanych doznań .
W zależności od wyniku weryfikacji uznaje założenie za fałszywe , lub prawdziwe .

Mnożenie niepoznawalnych bytów "zapycha" jedynie nasz intelekt [ aż do zawieszenia ] bezsensownymi [ bezużytecznymi ] koncepcjami .

Cytuj:
Co do brzytwy O. - nie jest to zasada określająca jakie byty istnieją a jakie nie, lecz zasada określająca sposób myślenia najbardziej optymalny z punktu widzenia odkrywania prawdy.

Rozumiem to .
Dlatego twierdzę że skuteczne myślenie jest możliwe tylko przy założeniu nieistnienia bytów wystających ponad brzytwe .
Albo myślenie , albo wierzenie .
Albo nauka , albo wiara .

Cytuj:
Co byś nie kombinował, dowodu naukowego na istnienie boga nie ma i być nie może. Można udowodnić, że takiego dowodu być nie może


Istnieje kryterium weryfikacji stojące ponad samą logiką [ któremu logika podlega i którego jest wyrazem ] . Jest nim użyteczność /skuteczność w organizacji doznań .
Sama logika [ jako wewnętrznie sprzeczna ] jest uznawana za obowiązującą/istniejącą tylko na mocy tego kryterium .
Podważenie tego kryterium podważa samą logikę , czyniąc nas bezmyślnymi .
To kryterium nakazuje uznać logikę za prawdziwą , a idee boga za fałszywą .


Pn lut 19, 2007 10:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL