Dzieło człowieka, który jest nieustannie kuszony przez Szatana,
który został stworzony przez Wszechwiedzącego.

A zgorszeniem może być także np. uczenie dzieci, że Bóg nie pośle niewierzących na wieczne męki
albo co gorsza - że Bóg nie istnieje.

A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych,
których umysły zaślepił bóg tego świata,
aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga.
(2 Koryntian 4:3-4)
Albo jakaż jest wspólnota Chrystusa z Beliarem lub wierzącego z niewiernym?
(2 Koryntian 6:15)

A dla tchórzów, niewiernych (...): udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga.
(Apokalipsa 21:8)

Wszyscy, bez wyjątku podlegają kuszeniu....więc należy usprawieliwiać wszelkie zło dokonane przez człowieka szatanem?.....wygodne
Bóg nie "posyła" niewiernych na wieczne męki
Wierny/niewierny, który nie respektuje prawa, prawdy, sam siebie posyła....co zasiejesz, to i żąć będziesz.

Szatan istnieje, więc Bóg wcale za zło nieodpowiada.
Typowe...Bóg niczego nie robi - jakie to już nudne...

(...) Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym,
niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny.
(Mateusza 18:8)

(Jn 3:17-18) "Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (18) Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego."

A ten fragment Ewangelii chyba nie budzi Twojej wątpliwości, że "niewierni" są potępieni?

Nie budzi ....niewierni, którzy kpią, bliźnią Bogu, wierze, wierzącym, nie mogą oczekiwać zbawienia.
Ale Bóg nie ogranicza łaski zbawienie tylko do chrześcijan......Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami (Mk 9,40).

Nie odpowiada

Wchodzących do zycia obliguje posiadanie "szaty godowej", pozostali, którzy nie zadbali o szatę, lub jak nieroztropne panny bez zapasu oliwy, sami sobie sprokurowali sytuację, że nie zostana wpuszczeni.
Jakiej byś nie stosował ekwilibrystyki zbawienie/ potępienie lezy w kompetencji człowieka.......Kto cię stworzył bez ciebie, nie zbawi cię bez ciebie św. Augustyn.

Tak słucham co o tym piekle mówicie i powiem jedno - strach się nie bać...

Nadal jednak nie wiem po co Bogu wieczne piekło? Jedyny cel istnienia takiej instytucji jest wieczne katowanie jakiś nieszczęśników, którzy się tam dostali. Nawet jeżeli z ich winy i należała im się nauczka, to nawet najsurowszy sędzia na Ziemi w końcu by odpuścił...
Ale z tego co wiedze to w sami nie wiecie. Bądź co bądź kwestia piekła jest przecież niejesna i niektóre zbory chrześcijańskie wcale go nie uznają...

Moi rodzice mają kota, to piękny ale strasznie wredny 3-letni kocurek. Kilka razy nalał mi do butów(a wiecie jak śmierdzą kocie szczyny), i jeszcze więcej razy podrapał mnie, lub ugryzł, bo lubił w ten sposób kończyć ze mną zabawę. Często wnerwił mnie na ostro, ale ma on od czasu do czasu coś takiego, że danego dnia jest wyjątkowo miły i łasi się tak, że zapominam mu te wszystkie wnerwy, i mógłbym mu wtedy kupić najlepszej karmy za 100zł.
Jak myślicie, a może lepiej będzie go za którymś razem złapać i zacząć torturować, bo przecież tyle razy mu mówiłem żeby był grzeczny(za pomocą klapsa A najlepsze jest to, że on wie, czego nie wolno robić, po czym robi to i ucieka
Uwielbiam tego kota, a dodam, że jestem tylko ułomnym człowiekiem, a nie istotą wszechmogącą, o której mówi się że jest miłością.

Alus wytłumacz mi, po co Bóg stworzył wieczne piekło? Ja rozumiem karę, pokutę adekwatną do przewinień, ale żeby aż wieczne tortury ?! I nie pisz że człowiek sam się na piekło skazuje, bo znajdą się pewnie i tacy księża, którzy uważają iż np. Z.Religa jest teraz w piekle, bo nie wierzył w Boga, czyli sam sobie wybrał PARANOJA !

Jest taki werset:
Jakuba 1:14
Ale każdy jest doświadczany, gdy go pociąga i nęci JEGO WŁASNE pragnienie.

Bogu piekło niepotrzebne, bo piekła nawet nie ma.
Nawet przez myśl Bogu nigdy nie przeszło stwarzać takie miejsce.

Kiedy Izraelici uwikłali się w pogański kult i zaczęli składać fałszywym bogom ofiary z dzieci, paląc je żywcem, to Bóg wyraził swój pogląd na ten temat.
Jeremiasza 7:30,31
30 ‚Bo synowie Judy czynili to, co jest złe w moich oczach’ — brzmi wypowiedź Jehowy. ‚W domu, nad którym wzywano mego imienia, ustawili swe obrzydliwości, by go skalać. 31 I powznosili wyżyny Tofet w dolinie syna Hinnoma, aby palić swych synów i swe córki w ogniu, czego nie nakazałem i co nie zrodziło się w moim sercu’.

I taką karę stosuje Bóg.
Jeremiasza 30:11
„Bo ja jestem z tobą — brzmi wypowiedź Jehowy — by cię wybawić; lecz dokonam zagłady wśród wszystkich narodów, do których cię rozproszyłem. Jednakże w twoim wypadku nie dokonam zagłady. I skoryguję cię w odpowiedniej mierze, gdyż bynajmniej nie pozostawię cię bez ukarania”.

Bóg karze "w odpowiedniej mierze".
Nieraz nakazuje zgładzić całe narody, nieraz nie.
Izraelitów też nie rozpieszczał.

Jednak nigdzie nie pisze w Biblii, że karą za grzechy są wieczne męki.
Apostoł Paweł napisał, co jest karą dla wszystkich ludzi za grzeszny stan, jednocześnie pisząc jaki jest ratunek dla ludzi.
Rzymian 6:23
Albowiem zapłatą, którą płaci grzech, jest śmierć, lecz darem, który daje Bóg, jest życie wieczne przez Chrystusa Jezusa, naszego Pana.

No to już lepiej, aczkolwiek tak samo jak nie chciałbym wiecznego piekła, tak samo wiecznego życia, bo bym się zanudził na ... (no właśnie na co...?).

Bóg ma takie możliwości, że nie da nam się nudzić, więc nie ma się czym martwić

Ależ porównujesz ....milusiński złośliwy bezmyślny, kierujący się instynktem kocurek do rozumnego człowieka.
Wieczne piekło przeznaczone jest dla osób, które zadecydowały, że nigdy nie chcą mieć do czynienia z Bogiem.
Nie posiadam kompetencji osądzać kto jest w piekle.....tylko Bóg jedyny zna człowieka dogłębnie - jego czyny, pragnienia, odrzucenia, nienawiść.

Ale jak "niewierni" (niechrześcijanie) mogą w ogóle bluźnić Bogu? Skoro są ateistami albo wyznawcami innych religii, to nie wierzą w chrześcijańskiego Boga, więc dla nich nasza wiara jest fałszywa. Skoro uważają, że jest błędna, to np. ich stwierdzenie, że Jezus nie jest Bogiem, nie jest bluźnierstwem (a np. z punktu widzenia Islamu, właśnie takie stwierdzenie byłob bluźnierstwem).

Niewiara w Chrystusa nie jest bluźnierstwem.
Bluźnierstwem jest kpienie, ironizowanie, pomawianie Boga o mściwość, nikczemność....takie wypowiedzi znajdziesz i na tym forum.

Jest taki werset:
Kaznodziei 3:11
Każdą rzecz pięknie uczynił w jej czasie. Nawet czas niezmierzony włożył w ich serce, żeby człowiek nigdy nie zgłębił dzieła, które prawdziwy Bóg uczynił od początku do końca.

Wszechświat jest ogromny, rośnie i cały czas się zmienia.

Ale dla ateistów albo np. hinduistów, Bóg chrześcijan jest tym samym, czym dla chrześcijan np. Zeus albo Kali. Czy Twoim zdaniem robienie sobie żartów z tych podanych przeze mnie bóstw, jest bluźnierstwem?
Gdzieś przeczytałem taki wpis: "Moim zdaniem Jezus z Nazaretu, był charyzmatycznym przywódcą sekty judaistycznej w I w. n.e. Opis jego osoby zawarty w Ewangeliach, wskazuje, że podobnie jak w przypadku innych osób mających skłonności do mistycyzmu, cierpiał na pewne odmiany zaburzeń psychicznych..." Pisał to zapewne ateista, lub wyznawca jakiejś religii niechrześcijańskiej, więc czy wyrażenie przez niego takiej opinii jest Twoim zdaniem bluźnierstwem/kpieniem z Boga?