Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Problem w tym, że ateiści sami nie mogą się zdecydować, czym ten ateizm właściwie jest, i co właściwie " wypełnia " to stwierdzenie. " Ateizm " można też uważać np. za jeden z nurtów filozoficznych - wtedy to pojęcie miałoby całkiem sporą pojemność, i całkiem spory zasób pozytywnych twierdzeń, nie utożsamiałoby się też z pojęciem " niewierzący ". Ale ateiści się nie zgadzają..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr mar 25, 2009 12:13 |
|
|
|
 |
Atheista
Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 16:17 Posty: 19
|
ThinAir napisał(a): Od siebie tylko powiem, że jeżeli ateista to tylko słowo oznaczające kogoś kto nie wierzy w istnienie jakiegokolwiek boga, to słowo ateizm nie ma prawa bytu w słowniku. Wskazuje bowiem na istnienie jakiegoś nurtu, o którym sami ateiści na tym forum piszą, że nie istnieje. Na skróty prowadzi to do wniosku, że ateizm jest po prostu pusty. Jak dla mnie słowo ateista można by zastąpić z powodzeniem słowem niewierzący i już.
Tutaj chyba ktoś przesadził. Nie rozumiem trochę drogi myślowej tego Pana, brzmi to tak: ateizm jest pusty, bo wskazuje na nurt (jeśli ateizm ma wskazywać ma teizm to czy teizm jest nurtem? - pomijam to jednak, bo nie o to chodzi), o którym przedstawiciele ateizmu dowodzą, że nie istnieje, wobec tego (co jest najbardziej dla mnie dziwne) słowa 'ateizm' nie powinno być w słowniku.
Bardzo interesujące. A co ten pan powie na tak ogromny 'nurt' (chyba w rozumieniu Pana ThinAir), jakim jest sceptycyzm? Czy sceptycyzm też nie ma prawa bycia w słownikach? A co ma prawo do bytu w słownikach?
|
Śr mar 25, 2009 12:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ThinAir napisał(a): Od siebie tylko powiem, że jeżeli ateista to tylko słowo oznaczające kogoś kto nie wierzy w istnienie jakiegokolwiek boga, to słowo ateizm nie ma prawa bytu w słowniku. Wskazuje bowiem na istnienie jakiegoś nurtu, o którym sami ateiści na tym forum piszą, że nie istnieje. Kto pisze, że ateizm nie istnieje? ThinAir napisał(a): Na skróty prowadzi to do wniosku, że ateizm jest po prostu pusty. Ateizm jest pusty w takim sensie, że desygnatem jego jest brak czegoś - brak wiary teistycznej. ThinAir napisał(a): Jak dla mnie słowo ateista można by zastąpić z powodzeniem słowem niewierzący i już.
Niewierzący w co? Ateista może być człowiekiem wierzącym w duchy albo życie pośmiertne a teista człowiekiem niewierzącym w innych bogów niż bóg jego religii.
Co do odpowiedzialności zbiorowej. Pisząc np. o katolikach nie obwiniam ich o nawracanie siłą, ale mam prawo oskarżać o popieranie i pochwalanie takich działań, bo podpisując się pod konkretną doktryną, podpisują się też pod jej działaniami (katolicyzm nie zakłada zbytniej wolności). Mam świadomość, że katolik może nie pochwalać prześladowań niekatolików. Katolik ten jednak powinien mieć świadomość tego, że podpisując się pod katolicyzmem, deklaruje rzeczy, których sam być może nie pochwala i może być za tą deklaracje krytykowany.
|
Śr mar 25, 2009 13:00 |
|
|
|
 |
Atheista
Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 16:17 Posty: 19
|
Aton napisał(a): Pierwszy komentarz wygląda bardziej na prowokację niż próbę podjęcia dyskusji - nie wszczyna żadnej dyskusji. dyskusja jest prowokacją do pewnych działań, np. do formułowania poglądów; a dyskusja się toczy i nawet Pan w niej bierze udział. Aton napisał(a): Ateista też może być człowiekiem wierzącym - w cokolwiek poza jakimkolwiek bogiem. Być może ateista może wierzyć w jakieś normy moralne albo prawa, ale akurat nie o to chodzi ateistom. Aton napisał(a): Jakieś uzasadnienie? Czy więc teizm, dogmatyzm itp. bezpodstawne wierzenia i ustalanie "prawd" są racjonalne? Niektórzy uważają, że ateizm jest senswonym i racjonalnym dyskursem, autorów podawałem w swojej drugiej wypowiedzi - już chyba mniej prowokacyjnej. Swinburne, Plantinga, Bocheński Aton napisał(a): Z jednej strony masz rację, bo każdy ma indywidualne zdanie. Każdy nawet katolik może w praktyce wierzyć w innego Boga. Faktem jednak jest, że będąc katolikiem podpisujesz się pod pewną doktryną, której nierozerwalnym elementem jest m.in nienawiść do ateistów - która jest szerzona przez instytucję stanowiącą, jaką jest w tej doktrynie Kościół. Jeżeli więc podpisujesz się pod katolicyzmem, podpisujesz się pod ideą nienawiści wobec ateistów. Dziękuję za poparcie. Jednak nie powinienem używać słowa 'nienawiść' - to takie mało ateistyczne i takie poniżające intelektualny wywód. Aton napisał(a): Ateizm mówi tylko o tym, że żadnego boga nie ma - nie mówi nic o wprowadzaniu go, więc to co robisz jest jedynie kościelną propagandą. Sam teizm też nie może być obwiniany o np. krucjaty, bo krucjaty były dziełem konkretnej doktryny o charakterze teistycznym a nie teizmu.
To bardzo dobre odróżnienia. Zgadzam się w 100%!
|
Śr mar 25, 2009 13:13 |
|
 |
Atheista
Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 16:17 Posty: 19
|
Johnny99 napisał(a): Problem w tym, że ateiści sami nie mogą się zdecydować, czym ten ateizm właściwie jest, i co właściwie " wypełnia " to stwierdzenie. " Ateizm " można też uważać np. za jeden z nurtów filozoficznych - wtedy to pojęcie miałoby całkiem sporą pojemność, i całkiem spory zasób pozytywnych twierdzeń, nie utożsamiałoby się też z pojęciem " niewierzący ". Ale ateiści się nie zgadzają..
Zadziwiająca wypowiedź! Ateizm jest tak prosty w swojej istocie, że nie ma żadnych problemów do ustalenia, czym on dokładnie jest, podobnie jak teizm.
Może ktoś ma problemy ze zdefiniowaniem ateizmu bo myśli, że ateizm jest 'realnym' antagonistą do teizmu. Tak nie jest. Ateizm przeczy wielu zasadom, normom, poglądom itd wykształconym przez teizm, ale też w wielu rzeczach zgadza się z teizmem, np. zasada: nie zabijaj jest też zasadą ateisty (mam taką nadzieję). Mało chyba (nie posiadam badań w tej sprawie a chyba byłyby ciekawe) istnieje ateistów na świecie, którzy twierdzą, ze ateizm do pogląd przeciwstawny do teizmu.
Ateizm chyba nie jest nurtem filozoficznym. Różne nurty filozoficzne mogą być przyczyną ateizmu, albo: różne nurty filozoficzne mogą czerpać dużo z ateizmu, ale ateizm jako taki nurtem filozoficznym nie jest. Podobnie jak teizm nie może być nurtem filozoficznym. Jeśli jednak utożsamiać ateizm z jakimś nurtem czy kierunkiem filozoficznym, to - musze zmartwić - on nadal oznacza "niewierzącego" - np Russell.
|
Śr mar 25, 2009 13:22 |
|
|
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Zadziwiające. Temat nazywa się "ATEIZM", a ludzie wypowiadający się w nim nie wiedzą nawet co to pojęcie oznacza. Ateizm jest po prostu zaprzeczeniem istnienia Boga/bogów. Osoby religijne mogą być ateistami (np. niektóre odmiany buddyzmu). Sam ateizm nie zakłada niczego innego.
_________________ MÓJ BLOG
|
Śr mar 25, 2009 14:35 |
|
 |
ThinAir
Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 13:41 Posty: 125
|
Zgadzam się z przedmówcą i właśnie dlatego dziwi mnie cała "dogmatyka", która tworzy się wokół ateizmu, a ściślej mówiąc w jego relacji do chrześcijaństwa. Dogmatykę tę widać choćby w postach usera Atheista.
_________________ http://pl.youtube.com/watch?v=9tYT3F5lA4A
http://www.youtube.com/watch?v=RZol4zJt--8
|
Śr mar 25, 2009 14:46 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Jeśli user Atheista uważa, że ateizm jakimkolwiek zasadom przeczy, lub z wieloma zasadami się zgadza, to jest nieukiem lub prowokatorem, lub myli pojęcie ateizm i ateista. Ktoś kto jest ateistą może przeczyć lub zgadzać się z jakimiś zasadami - ateizm zakłada tylko nieistnienie bogów/Boga i nic więcej.
_________________ MÓJ BLOG
|
Śr mar 25, 2009 14:52 |
|
 |
jogurt
Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35 Posty: 174
|
kanapie, Twe wywody logiczne zwalają mnie z nóg. Pozwól, że złożę ci elektroniczny pokłon. Twoje myśli są cudowne, nawet nie musisz podać żadnego przykładu by nazwać kogoś głupim i zakłamanym- Tobie w Twej mądrości wystarczy tylko rzucić błotkiem i milczeć. Podziwiam Cię, jednakowoż z mojej strony nic już nie usłyszysz, bo nie karmię trolli .
Straciłem wiarę w inteligencję człowieka...
|
Śr mar 25, 2009 14:57 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Nadmienię jeszcze, że być może niektórzy traktują ateizm jedynie jako "achrześcijanizm" czyli całkowite zaprzeczenie wszystich konsekwencji chrześcijaństwa. Ateizm jednak jest jedynie zaprzeczeniem teizmu. Wszystkimi konsekwencjami teizmu jest wiara w Boga/bogów i temu właśnie przeczy ateizm. Teizm nam nie mówi, że należy żyć w cnocie, nie uprawiać przedmałżeńskiego seksu, nie zabijać ludzi, kochać zwierzęta, chodzić do kościoła, że Jezus zmartwychwstał, czy, że Bóg jest miłością. Teizm zakłada JEDYNIE istnienie bogów lub jednego Boga - i temu JEDYNIE zaprzecza ateizm.
_________________ MÓJ BLOG
|
Śr mar 25, 2009 15:00 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Zgadzam się z przedmówcą i właśnie dlatego dziwi mnie cała "dogmatyka", która tworzy się wokół ateizmu, a ściślej mówiąc w jego relacji do chrześcijaństwa. Dogmatykę tę widać choćby w postach usera Atheista.
To samo miałem na myśli. Więc zapytałem, czy można twierdzić, że ateizm jest w ogóle " jakiś ". Epikuros odpisał, że jego zdaniem ateizm jest racjonalny. Ale czy takie stwierdzenie ma sens, skoro gdzie indziej twierdzi się, iż ateizm ani się nie zgadza, ani nie przeczy żadnym zasadom ( a więc także np. zasadom racjonalnego poznania ) ? Jeżeli tak, to nie można o ateiźmie mówić, że jest " racjonalny " bądź " nieracjonalny ", bo taki może byc co najwyżej jakiś konkretny ateista, i ta jego postawa nie wynika z jego ateizmu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr mar 25, 2009 15:47 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Jeżeli metoda poznania racjonalnego nie potwierdza istnienia bogów, to zaprzeczenie ich istnienia jest jak najbardziej racjonalne - to według mnie nie ulega wątpliwości. Zakorzenienie pojęcia "racjonalizm" jest jednak na tyle głębokie i pozytywne, że zamiast się zastanowić, czy racjonalne poznanie jest najlepsze z dostępnych niektórzy wolą pleść bzdury o tym, że wiara jest racjonalna, lub ateizm nieracjonalny, obnażając tym samym swój brak pojęcia na temat znaczenia tego pojęcia.
Ateizm jest pewnym poglądem, który nie zajmuje się zasadami dlatego nie może przeczyć ani potwierdzać żadnej z nich. Ateizm jest stosunkiem co do istnienia pewnych istot, czyli ma charakter poznawczy i dlatego właśnie może być orzekany pojęciami określającymi kryteria poznania. Johnny99 niestety pokazał, że nie ma pojęcia o czym pisze.
_________________ MÓJ BLOG
|
Śr mar 25, 2009 15:59 |
|
 |
Atheista
Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 16:17 Posty: 19
|
ThinAir napisał(a): Zgadzam się z przedmówcą i właśnie dlatego dziwi mnie cała "dogmatyka", która tworzy się wokół ateizmu, a ściślej mówiąc w jego relacji do chrześcijaństwa. Dogmatykę tę widać choćby w postach usera Atheista.
Nie wydaje mi się, aby ateizm mógł być dogmatyczny, no ale jeśli tak ThinAir uważa...
Ma swoje zasady, które nie są dogmatyczne (w przeciwieństwie do religii). Ateizm nie głosi żadnych dogmatów - chyba, że dogmatem ateizmu nazwać: bóg nie istnieje. Tylko wtedy pojawia się problem...Fizyka, kosmologia, astronomia moze nawet chemia też są wtedy dogmatyczne, bo mówią, że ciemna materia istnieje w rzeczywistości, choć do tej pory nikt jej nie widział.
Wydawało mi się, że ateizm jest w relacji do każdej postaci teizmu (a jak ta relacja wygląda, przedstawiłem wyżej).
|
Śr mar 25, 2009 18:46 |
|
 |
Atheista
Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 16:17 Posty: 19
|
Epikuros napisał(a): Zadziwiające. Temat nazywa się "ATEIZM", a ludzie wypowiadający się w nim nie wiedzą nawet co to pojęcie oznacza. Ateizm jest po prostu zaprzeczeniem istnienia Boga/bogów. Osoby religijne mogą być ateistami (np. niektóre odmiany buddyzmu). Sam ateizm nie zakłada niczego innego.
Do tego już doszliśmy dawno na tym forum
|
Śr mar 25, 2009 18:48 |
|
 |
Atheista
Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 16:17 Posty: 19
|
Epikuros napisał(a): Nadmienię jeszcze, że być może niektórzy traktują ateizm jedynie jako "achrześcijanizm" czyli całkowite zaprzeczenie wszystich konsekwencji chrześcijaństwa. Ateizm jednak jest jedynie zaprzeczeniem teizmu. Wszystkimi konsekwencjami teizmu jest wiara w Boga/bogów i temu właśnie przeczy ateizm. Teizm nam nie mówi, że należy żyć w cnocie, nie uprawiać przedmałżeńskiego seksu, nie zabijać ludzi, kochać zwierzęta, chodzić do kościoła, że Jezus zmartwychwstał, czy, że Bóg jest miłością. Teizm zakłada JEDYNIE istnienie bogów lub jednego Boga - i temu JEDYNIE zaprzecza ateizm. do tego też już doszliśmy[/quote]
|
Śr mar 25, 2009 18:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|