Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 18:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona
 Chrześcijaństwo a sprzeczności z innymi religiami 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Witold napisał(a):

Kiedyś określiłem Jezusa mianem "największego przegranego w historii ludzkości" i nadal uważam że tak właśnie jest. Jezus przegrał - jego tak zwana ofiara z własnego życia nie zmieniła na świecie kompletnie nic...

Zresztą jak tu mówić o pisaniu historii. Jezus był robotnikiem i filozofem, tacy ludzie nie piszą historii. Historię piszą władcy i przywódcy. Jezus nim nigdy w życiu nie był, a ukrzyżowany został właśnie dlatego żeby nigdy się nim nie stał.

Ateizm nie ma nic wspólnego z odróżnianiem dobra od zła, a jeśli masz jakiś problem z pojęciem tego, to masz chyba też problem z odróżnianiem posiadania rozumu od jego braku.


Mówiąc "historię piszą zwycięzcy", miałem na myśli oczywiście życie i czyny Jezusa , który okazał się zwycięzcą. Wielu ufa bardziej Jezusowi niż np. prezydentowi czy premierowi i nie chodzi tylko o nasz kraj.


Piszesz że " jego tak zwana ofiara z własnego życia nie zmieniła na świecie kompletnie nic" Otóż dzięki nauczaniu Jezusa ,wiele osób otrzymuje pomoc . Wiele dzieci żyje i ma co jeść. Oczywiście takich i innych przykładów są miliony, więc to co mówisz to znowu nieprawda.

http://www.misje.ivica.pl/

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr maja 13, 2009 15:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Seweryn napisał(a):
Wielu ufa bardziej Jezusowi niż np. prezydentowi czy premierowi i nie chodzi tylko o nasz kraj.


Biorąc pod uwagę to jak bardzo "godni zaufania" są z natury politycy to nic specjalnie dziwnego w tym nie ma.


Cytuj:
Piszesz że " jego tak zwana ofiara z własnego życia nie zmieniła na świecie kompletnie nic" Otóż dzięki nauczaniu Jezusa ,wiele osób otrzymuje pomoc . Wiele dzieci żyje i ma co jeść. Oczywiście takich i innych przykładów są miliony, więc to co mówisz to znowu nieprawda.


OK. Według różnych tam statystyk ponoć nawet kilkanaście tysięcy ludzi dziennie umiera z głodu ;-)
Ludzie byli wredni przed śmiercią Jezusa i po niej też są.
Ludzie byli głupi przed śmiercią Jezusa i po niej też są.
Ludzie się wzajemnie zabijali przed śmiercią Jezusa i po niej też się zabijają (i to nawet więcej niż przedtem, ale to akurat nie ma związku z Jezusem).
Ludzie ustalali prawa po to żeby je łamać przed śmiercią Jezusa i po niej też to robią (z tą tylko różnicą że teraz mówią, że te prawa są oparte na jego naukach, ale łamią je tak samo)

Co więcej grzech pierworodny który jakoby Jezus odkupił, wg. chrześcijan nadal istnieje (choć został już odkupiony - nota bene przekonanie o tym że grzech pierworodny nadal ciąży na ludzkości chyba godzi w podstawy chrześcijaństwa?). Tak samo jak wszystkie inne grzechy które przecież Jezus już odkupił nawet jeśli nie zostały jeszcze popełnione, a jednak mimo tego nadal trzeba się z nich spowiadać i je odpuszczać, a jeśli ktoś za dużo nagrzeszy to pójdzie do piekła, chociaż Jezus przecież po to umarł żeby zapewnić ludziom zbawienie i odkupić ich grzechy... no niestety Jezus przegrał, w dużej mierze z własnymi wyznawcami, to ci dopiero przykra sprawa...

Innymi słowy świat przed ofiarą Jezusa był do d**y i po ofierze Jezusa nadal jest do d**y :lol:


Cytuj:
Otóż dzięki nauczaniu Jezusa ,wiele osób otrzymuje pomoc . Wiele dzieci żyje i ma co jeść.


A wiele innych NIE :-)
Patrz wyżej...

Poza tym nie wiem czemu to "dzięki nauczaniu Jezusa". Dzięki nauczaniu Demokryta ludzie wpadli na to że świat składa się z atomów... no i co z tego? Demokryta nawet nie trzeba było w tym celu krzyżować.


Śr maja 13, 2009 16:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
Sewerynie, mam dwa pytania, bardzo prosze o odp:

1. Czy dalej podtrzymujesz teze, ze jesli ktos odda zycie w jakiejs sprawie, to znaczy, ze sprawa ta jest sluszna i prawdziwa?

2. W ktorym miejscu Jezus wygral i czym przejawia sie ta wygrana oraz jej skutki?


Śr maja 13, 2009 17:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Chrześcijaństwo a sprzeczności z innymi religiami
kaloryfer napisał(a):
Pytanie/Teza: Bedąc chrześcijaninem należy uznać, że osoby wyznające reinkarnację (lub inne dane sprzeczne z naukami KK):
1. są niezawinonymi ofiarami złudzenia tj: osoby deklarujące istnienie reinkarnacji -poprzez stany "objawieniopodobne"- najprawdopodobniej uległy własnym urojeniom (możliwe że nieświadomym) ?
2. zostały zmanipulowane przez Złego?

Ciężko mówić o jakiejś jednej, konkretnej reinkarnacji - w różnych religiach i sektach reinkarnacja przybiera przeróżne, sprzeczne ze sobą formy.

Ale jeśli chodzi o buddyzm to "reinkarnacja" jest tu raczej obiektywnym faktem, a nie żadnym objawieniem i jest obserwowana każdego dnia życia u każdej istoty.
Jedynym nieweryfikowalnym założeniem jest założenie, że "reinkarnacja" twa także po śmierci, ale przyjęcie tego założenia wynika z obserwacji, a nie z objawień - jest ono częścią buddyjskiego modelu opisu rzeczywistości.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr maja 13, 2009 20:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
GrubaOsmiornica napisał(a):
Sewerynie, mam dwa pytania, bardzo prosze o odp:

1. Czy dalej podtrzymujesz teze, ze jesli ktos odda zycie w jakiejs sprawie, to znaczy, ze sprawa ta jest sluszna i prawdziwa?

2. W ktorym miejscu Jezus wygral i czym przejawia sie ta wygrana oraz jej skutki?


1)Jeśli ktoś oddał życie za sprawę to z pewnością uważał tę sprawę za słuszną bo inaczej nie oddał by życia. Jeśli życie za sprawę gotowych było oddać 12 apostołów z czego 11 oddało, to tym bardziej można uważać tę sprawę za prawdziwą i słuszną. Sprawa owa dotyczy Jezusa .

Jeśli apostołowie po śmierci Jezusa byli gotowi oddać życie za sprawę to znaczy, że widzieli Jezusa zmartwychwstałego, inaczej wyparli by się jak to wcześniej zrobił Piotr, aby chronić życie. Oni nie chronili życia lecz głosili prawdę jaką widzieli wiedząc, że mogą zginąć. Tak też się stało.
Oni zginęli abyś była pewna, że to co głosili jest prawdą.

2) Odnośnie tego, pisałem kilka postów wyżej .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr maja 13, 2009 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
Seweryn napisał(a):
Rutilius napisał(a):
Mylisz się. Lotnicy bombardujący Drezno nie są nazywani zbrodniażami. Mało kto nazwie tak tych, co wydali rozkaz zrzucenia bomb atomowych (może ekolodzy, skrajni pacyfiści). Podobnie na Zachodzie Europy nie wypada nazywać tak związkoradziedczan, któzy mają na sumieniu więcej istnień niż hitlerowcy.

taaaa Bardzo sie cieszę (że tak myślisz). Poczekamy, zobaczymy.
Cieszę się też, że złagodziłeś ton piszą "może dlatego, że głosił prawdę." Mniejmy nadzieję, że to "później" w odniesieniu do chrześcijaństwa nie okaże się dla nas "zbyt późno".


1) Nie jesteś pierwszym ateistą, który aby poprzeć swój światopogląd zmuszony jest usprawiedliwiać i bronić zbrodniaży i morderców . Mówisz że nie wypada nazywać mordercy mordercą , otóż wypada, a nawet trzeba. Jesteś najlepszym przykładem, że będąc ateistą trudno człowiekowi odróżnić dobro od zła , a wtedy zabicie człowieka to nie problem . Morderca może wtedy mówić, że nie wypada go tak nazywać.

2)Może dlatego że głosił prawdę, a może dlatego, że faktycznie jest Synem Bożym , ale możesz wybrać sam.

1) nie jestem ateistą.
2) nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji, póki nie nauczysz się czytać.

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Śr maja 13, 2009 21:19
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
Seweryn napisał(a):
GrubaOsmiornica napisał(a):
Sewerynie, mam dwa pytania, bardzo prosze o odp:

1. Czy dalej podtrzymujesz teze, ze jesli ktos odda zycie w jakiejs sprawie, to znaczy, ze sprawa ta jest sluszna i prawdziwa?

2. W ktorym miejscu Jezus wygral i czym przejawia sie ta wygrana oraz jej skutki?


1)Jeśli ktoś oddał życie za sprawę to z pewnością uważał tę sprawę za słuszną bo inaczej nie oddał by życia. Jeśli życie za sprawę gotowych było oddać 12 apostołów z czego 11 oddało, to tym bardziej można uważać tę sprawę za prawdziwą i słuszną. Sprawa owa dotyczy Jezusa .

Jeśli apostołowie po śmierci Jezusa byli gotowi oddać życie za sprawę to znaczy, że widzieli Jezusa zmartwychwstałego, inaczej wyparli by się jak to wcześniej zrobił Piotr, aby chronić życie. Oni nie chronili życia lecz głosili prawdę jaką widzieli wiedząc, że mogą zginąć. Tak też się stało.
Oni zginęli abyś była pewna, że to co głosili jest prawdą.

2) Odnośnie tego, pisałem kilka postów wyżej .

Na poczatek zachecam do zapoznania sie z takim trudnym slowkiem jak "subiektywnosc".

A zatem skoro tysiace zamachowcow samobojcow oddalo zycie za Allaha, to znaczy, ze nie ma sie nad czym zastanawiac. Allah istnieje, a islam jest prawdziwa ksiega. Czemu wiec nie chodzisz do meczetu hipokryto??

Wez sie zastanow chwile co piszesz, bo wychodza z tego takie absurdy, ze ciezko uwierzyc, ze Ty na serio to piszesz ;]

Powtarzam raz jeszcze: to ze komus cos sie wydaje, niezaleznie od tego jak bardzo jest o tym przekonany, nie swiadczy o tym, ze to jest prawdziwe, a jedynie, ze jemu sie tak wydaje. Ciezko to pojac?


Śr maja 13, 2009 22:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
GrubaOsmiornica napisał(a):
1)A zatem skoro tysiace zamachowcow samobojcow oddalo zycie za Allaha, to znaczy, ze nie ma sie nad czym zastanawiac. Allah istnieje, a islam jest prawdziwa ksiega. Czemu wiec nie chodzisz do meczetu hipokryto??

Wez sie zastanow chwile co piszesz, bo wychodza z tego takie absurdy, ze ciezko uwierzyc, ze Ty na serio to piszesz ;]

2)Powtarzam raz jeszcze: to ze komus cos sie wydaje, niezaleznie od tego jak bardzo jest o tym przekonany, nie swiadczy o tym, ze to jest prawdziwe, a jedynie, ze jemu sie tak wydaje. Ciezko to pojac?


1)O tej sprawie już w przedbiegach wiadomo, że nie jest sluszna i prawdziwa, bo co jest słusznego i prawdziwego w zabijaniu ludzi? Jeśli Koran popiera terroryzm to mnie utwierdza, że nie ma wiele wspólnego ze Stwórcą .

2) Więc jeśli wydaje Ci się że masz rację to nie świadczy o tym, że tak jest , ale znaczy że Ci się tylko tak wydaje. Tak zgadza się, tym bardziej że za swoje przekonania nie dałabyś sobie palca obciąć .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr maja 13, 2009 22:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
..ale jesli Tobie sie wydaje, ze masz racje, to z pewnoscia tak jest. Jasne.

Czy moge sie Ciebie spytac ile masz lat?

To nie Ty decydujesz o tym co jest sluszne a co nie. To nie Ty ustalasz prawdy ogolne oraz prawo naturalne.

Ehh, nie jestes w stanie pojac, ze muzulmanin tak samo powie o Tobie. I Ty jestes strona - nie Tobie zatem decydowac kto ma racje. Ale Ty tego w ogole nie rozumiesz... i oboje macie tyle samo racji, wiesz o tym? :)

Nie wiem jak Ci to wytlumaczyc juz...

To, ze ktos oddaje za cos zycie, nie oznacza, ze to sluszna i prawdziwa sprawa. Czego tu nie kumasz?!?!! Subiektywna prawda nie oznacza prawdy obiektywnej :/

To, ze apostolowie oddali zycie za Jezusa, to znaczy tylko tyle, ze swiecie wierzyli w slusznosc sprawy, ale nijak sie to ma, do tego, czy sprawa w istocie byla sluszna, czy tez nie. Jesli byloby tak jak uwazasz, popelnienie samobosjtwa w jakiej sprawie oznaczaloby udowodnienie slusznosci tej sprawy.
Sytuacja apostolow i islamistow terrorystow jest w istocie taka sama, a to czy ktorys zabija czy nie, nie ma tu zadnego znaczenia, chodzi o mechanizm dzialania czlowieka z jego subiektywnego punktu widzenia, a ten mechanizm JEST DOKLADNIE TAKI SAM. Jedni i drudzy sa przekonani o slusznosci swojej sprawy do tego stopnia, ze oddaja za to zycie. I o to sie rozchodzi, i na tym polega podobienstwo. A wrecz identycznosc. Nie wazne, w jaki sposob oddaja to zycie. Juz rozumiesz, czy dalej mam tlumaczyc?


Śr maja 13, 2009 22:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
GrubaOsmiornica napisał(a):
Czy moge sie Ciebie spytac ile masz lat?...
Nie wiem jak Ci to wytlumaczyc juz...
Juz rozumiesz, czy dalej mam tlumaczyc?

Ja już przejrzałem Seweryna, to tak naprawdę ateista, jakiś mason, albo coś w tym stylu, który podszywa się pod chrześcijanina, aby ośmieszyć tę religię. Swoją drogą genialna strategia, muszę to kiedyś spróbować (oczywiście na innym forum).

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Śr maja 13, 2009 22:46
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
Ja teraz zaczynam czytac Biblie, zeby moc tez tak robic :D

Przyznaje, ze ciekawe, niezle sie czyta. Tylko nie bardzo wiem po co i dlaczego tylu ludziom sie wydaje, ze to na serio bylo pisane? :( "Bajki Robotow" Lema wydaja sie byc mniej oderwane od rzeczywistosci...

Seweryn, przyznaj sie :>


Śr maja 13, 2009 22:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
GrubaOsmiornica napisał(a):
1)..ale jesli Tobie sie wydaje, ze masz racje, to z pewnoscia tak jest. Jasne.

Czy moge sie Ciebie spytac ile masz lat?

2)To nie Ty decydujesz o tym co jest sluszne a co nie. To nie Ty ustalasz prawdy ogolne oraz prawo naturalne.

3)Ehh, nie jestes w stanie pojac, ze muzulmanin tak samo powie o Tobie. I Ty jestes strona - nie Tobie zatem decydowac kto ma racje. Ale Ty tego w ogole nie rozumiesz... i oboje macie tyle samo racji, wiesz o tym? :)

Nie wiem jak Ci to wytlumaczyc juz...

4)To, ze ktos oddaje za cos zycie, nie oznacza, ze to sluszna i prawdziwa sprawa. Czego tu nie kumasz?!?!! Subiektywna prawda nie oznacza prawdy obiektywnej :/

5)To, ze apostolowie oddali zycie za Jezusa, to znaczy tylko tyle, ze swiecie wierzyli w slusznosc sprawy, ale nijak sie to ma, do tego, czy sprawa w istocie byla sluszna, czy tez nie. Jesli byloby tak jak uwazasz, popelnienie samobosjtwa w jakiej sprawie oznaczaloby udowodnienie slusznosci tej sprawy.
Sytuacja apostolow i islamistow terrorystow jest w istocie taka sama, a to czy ktorys zabija czy nie, nie ma tu zadnego znaczenia, chodzi o mechanizm dzialania czlowieka z jego subiektywnego punktu widzenia, a ten mechanizm JEST DOKLADNIE TAKI SAM. Jedni i drudzy sa przekonani o slusznosci swojej sprawy do tego stopnia, ze oddaja za to zycie. I o to sie rozchodzi, i na tym polega podobienstwo. A wrecz identycznosc. Nie wazne, w jaki sposob oddaja to zycie. Juz rozumiesz, czy dalej mam tlumaczyc?


1) Nie, dlatego polegam na Jezusie i apostołach , którzy byli tak pewni że oddali życie. Dlatego można powiedzieć, że byli pewni, dzięki temu i ja mam pewność

2) Oczywiście, dlatego polegam na tym co zostało objawione.

3) Nie widzę słuszności i prawdy w zabijaniu ludzi . Jeśli muzułumanin widzi mogę mu tylko współczuć, że ginie na darmo za fałsz.

4) Oczywiście że nie . Jeśli ktoś wysadza się w powietrze zabijając dzieci to jest terrorystą i nie ma nic wspólnego ze Stwórcą, prawdą i słuszną sprawą.

Natomiast jeśli ktoś całe życie pomaga, naucza miłości, a potem ginie z rąk złoczyńców, głosząc pokój, dobro i zbawienie to rzeczywiście jest godny zaufania , bo dobro miłość i pokój to słuszna sprawa. Można założyć że będąc całe życie dobrym taki ktoś nie kłamał, więc jeszcze bardziej należy mu zaufać . Jeśli taki ktoś poświęca życie wybaczając swym oprawcą to można być pewnym, że umiera za prawdę i po to abyś była pewna.

5) Apostołowie oddali życie bo widzieli Jezusa zmartwychwstałego . Gdyby tak nie było nie narażaliby sie na śmierć bo i po co,skoro Jezus by nie zmartwychwstał.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr maja 13, 2009 23:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
A ja Ci proboje wytlumaczyc, ze Twoje zdanie jest tyle samo warto co islamisty zamachowcy, bo dla niego Ty jestes zloczynca a on czyni dobro. On ma takie same argumenty jak Ty. Jemu Bog tak kazal, a Ty sie opierasz na starej ksiazce, wiec on ma nawet mocniejsze argumenty. Oczywiscie obie strony maja tyle samo racji czyli nic.

Mowisz, ze Tobie bylo objawione. To ciekawe, bo im tez bylo objawione. Widze sprzecznosc.

Jesli robisz ze mnie idiote to prosze Cie, przyznaj sie, bo obawiam sie, ze trace czas tlumaczac dziecku jak dziala natura.

To, ze ktos jest czegos pewien, to nie znaczy, ze ma racje. Podwazanie tego jest conajmniej glupie. Nawet dziecko w wieku przedszkolnym rozumie takie rzeczy. Co z Toba jest nie tak? :/


Cz maja 14, 2009 0:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Seweryn nie widzi słuszności w zabijaniu ludzi, a zabijanie Boga jest filarem jego religii... ja już trochę tego nie rozumiem. Bóg miał słuszność zsyłając potop na ziemię i to Sewkowi nie przeszkadza. Masowe mordy starotestamentowe również. Ale jak jakiś muzułmanim zabija innych w imię Allaha, z jego boskiego nakazu, to już nie może to być prawdą, bo postępuje niesłusznie. Nie rozumiem takiego toku myślenia.

_________________
MÓJ BLOG


Cz maja 14, 2009 0:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
Bo ten tok "rozumowania" nie jest ani spojny ani logiczny ani sensowny ani w ogole zaden.

Zolte drzewa sa fioletowe bo nie sa zielone. A dowodem w tej sprawie jest to, ze drzewa nie wydaja owocow, chyba ze je wydaja.


Cz maja 14, 2009 0:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL