Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 4:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
 wwwfilozofka 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Dokładnie tak, wszyscy to rozumiemy, filozofka jednak nie chce tego przyjąć, woli swoje własne zdanie, wbrew Biblii w której wyraźnie jest mowa o bezsensowności własnych interpretacji, fałszywych naukach które tylko mącą (sama takie nauki głosi). Twierdzenie że jest się katoliczką, a zarazem podważanie swojej własnej wiary, określanie samemu co jest katolickie, wbrew Kościołowi zakrawa na absurd. Czy tak jasnej sytuacji można nie zrozumieć?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt sie 18, 2009 0:29
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
@wwwfilozofka

WIST ma dobre serce więc się Go nie bój.

Przyznanie się do błędu jest tylko dostępne dla Wielkich ludzi . Tych, którzy chcą rozwijać się w Pokorze. Dla niektórych forumowiczów Ta cecha wydaje się być poza ich zasięgiem.

Ale w moim odczuciu Ty jesteś wstanie uczyć się pokory. Ja np. też się wiele od Was uczę.


Dla Katolika najprościej jest zacząć czytać Pismo Święte od Nowego Testamentu. Skupiłbym się w Twoim przypadku głównie na Ewangeliach.

Jak zaczynamy Je rozumieć, to całe Pismo Święte staje się prostsze.


Wt sie 18, 2009 1:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Oczywiście lektóra Pisma Świętego, ale też i KKK, oraz różnych książek których autorzy wnikają w teksty biblijne. Tutaj Prof. Anna Świderkówna i jej Rozmowy o Biblii (ST, NT i uzupełnienia). Biorąc pod uwagę jakie często filozofko wyciągasz wnioski, sądzę że warto zapoznać się z literaturą bardziej naukową i taką która ma zwykłemu człowiekowi przybliżyć tekst Biblijny. Potem gdzieś kiedyś można się zabierać za apokryfy, czy różne teorie na temat Lilith itd.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt sie 18, 2009 16:09
Zobacz profil
Post ...
Witam

do frater - no dokładnie tak jakby przyszedł po mnie Zły. Ale ja już wcześniej miałam sny i w ogóle, że jestem w szponach diabelskich i gdzieś to miałam no to tak się skończyło gdy się już nawróciłam. Po prostu nie mogłam zmienić życia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To porwanie i kilka innych snów, że mnie goni diabeł, liczne koszmary - to wszystko kara, że ceniłam życie realne bardziej od życia wiecznego. Ale to skomplikowane rzeczy. I do dziś w sumie mam to samo bo to są sprawy rodzinne i tyle (ale mam rodzinę - wiem - dlatego już nie piszę wcale).

do owieczka in black - no tak STRZYGA miało być a nie strzykwa. pomyliło mi się. Heretyczką byłam będąc w kościele bo... nie wiedziałam jak mam przestać być heretyczką. To było niemożliwe. No i wszystko sie wyprostowało po wielu latach w co nigdy nie wątpiłam, ale był to HORROR. A wszystko przez rodzinę. Dobra rodzina - połowa problemów mniej w życiu, zła i głupia rodzina - HORROR za cokolwiek się nie weźmiesz. To jak dla mnie najlepiej nie robic nic. I tego sie trzymam. :(
Jeszcze w Polsce weź i coś rób.

PS. Tu każdy ma dobre serce na tym forum. Ja też :)

Pozdrawiam,
wwwfilozofka


ps. Moim zdaniem MOIM ZDANIEM moim największym problemem z biegiem czasu stało sie ZUPEŁNE NIEPRZEJMOWANIE SIĘ DIABŁEM. Tak jakby go nie było. A jednak był. Raz mi się śniło, że mnie podniósł pod sufit i mną rzucał wszędzie, że wirowałam pod sufitem z szybkością błyskawicy. Rano budząc się czułam, FIZYCZNIE CZUŁAM jak coś ogromnego mi zsuwa z ust łapę żebym nie mogła krzyczeć bo strasznie wzywałam pomocy w tym śnie. To było COŚ STRASZNEGO. Ale jakie miałam zdrowie psychiczne - to jeszcze nie mogło być mowy o żadnym paraliżu sennym czy coś takiego. Taki koszmar, ale zdrowie miałam dobre i ukłąd nerwowy. Ale z czasem? No niemniej później mnie porwało. I ja się nie przejęłam tym snem wcale, tak byłam zajęta rzeczywistością.
Dziś tego żałuję. Ale co było wtedy robić? Na wiele rzeczy i tak było za późno jednak jeszcze bym jakoś wyglądała, a tak? Smuteczek

A tak mnie porwało. Ale gdyby mnie wtedy tak porwało to nie wiem. Ja bym oszalała chyba. A tak? Wiedziałam, że to kara za grzechy i tyle. Smuteczek

Powiem wam tylko, że się nawróciłam NATYCHMIAST jak zobaczyłam pewien film o opętaniu pewnej anorektyczki chorej umysłowo. Oczywiście było kretyństwem oglądanie tego filmu, nie miałam pojęcia, że ta historia skończyła sie tak źle. Po prostu wiedziałam, że jakąś opętało i są tam takie głosy. I wtedy myślałam, że umrę Smuteczek. No ale jakoś przeżyłam.
Niemniej dziś rozumiem, że ona w ogóle miała po egzorcyzmy nie iść. Po pierwsze ona była chora umysłowo to takich osób się nie ezgorcyzmuje. Tak myślę. Czy takie osoby się spowiada? W każdym razie jak poszła po te egzorcyzmy to było po niej. Ona miała iść sobie do psychiatryka i na jakąś porządną psychoterapię. Bo jej poglądy były CHORE UMYSŁOWOWO. Ona była paranoiczką. Przerost formy nad treścią.

Wiecie o kim piszę? Tylko albo TOTALNY zdrowy rozsądek albo psychoterapia, przerwanie studiów... a wcześniej elektrody do głowy. Smuteczek
Itp...

Powiem wam - bo później już nawet do psychiatryka trafiłam w sensie praca, że miejsce MIEJSCE w którym sie przebywa takie ma KOLOSALNE znaczenie dla zdrowia psychicznego cżłowieka - morze, las, góry, miasto, wieś - STRASZNE. I ona - ta anorektyczka - ona mieszkała w jakiejś wsi gdzie czarownice Kościół palił. No cóz... za to ją ogłosi świętą niebawem.
Jakby to podsumować? A lepiej wcale. Smuteczek Ale takich miejsc lepiej unikać. MOJE ZDANIE.

Powiem wam jeszcze, że jak wzywałam pomocy w tym śnie to siłą - kopałam w drzwi ale nie umiałam się wyzwolić od tego diabła. Krzyczałam. Byłam przerażona bo to było takie realne, że on mnie przez te drzwi przeniesie na korytarz i wszyscy będa widzieć jak ja fruwam po korytarzu. I budząc się czułam tę łapę a z drugiej strony waliłam nogą w oparcie tapczanu tak, że sobie nabiłam sińca strasznego Smuteczek
I nic. Każdy normalny by sie przeraził, nie? I dlatego już nienawidzę sama siebie dziś za tamtą swoją głupotą jak ja się mogłam tym snem nie przejąć. Najpierw się bałam, w razie co wyprowadzka - ale to sie nie powtórzyło. Po jakimś czasie sie dowiedziałam, że tam satanistka mieszkała przede mną. No to zwaliłam wszystko na satanistkę. Ale to nie była wina tylko satanistki. I tam było zimno jak w lodówce w tym mieszkaniu. Smuteczek

Strzeżcie sie diabła. Tyle wam napiszę. Smuteczek


Wt sie 18, 2009 20:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Filozofko, pomyśl że jak tak piszesz to potem ja muszę siedzieć i sklejać te teksty.

Postaraj się też pisać, nie scenogram swoich myśli, ale jednolitą spójną wypowiedz, tak jakbyś pisała wypracowanie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt sie 18, 2009 21:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 7:14
Posty: 144
Post 
Filozofka, jakoś nie jestem w stanie traktować Twoich opowieści do końca serio, ale powiem Ci jedno... Twoje słowa naprawdę silnie oddziałują na wyobraźnię, nie wiem jak to robisz. Gdybyś napisała opowiadanie z jakąś przemyślaną fabułą i bardziej literackim stylem, to bym kupił nawet tomik.

Mówię poważnie.


Wt sie 18, 2009 23:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Mam wrażenie, że Filozofka była już na forum pod innym nickiem. Styl pisania i myślenia podobny...
viewtopic.php?t=15913&highlight=

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Śr sie 19, 2009 7:07
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
@wwwfilozofka
Dziękuję.



Jeżeli mamy problem z miejscem w którym mieszkamy, powinniśmy zwrócić się z tym problemem do najbliższego Kapłana.
On sprawę rozezna.


Jeżeli problem będzie się powtarzać powinniśmy wziąć butelkę wody niegazowanej, paczuszkę soli i butelkę oleju i udać się do Egzorcysty. Powinniśmy być przygotowani, by przystąpić do Spowiedzi Świętej.

Egzorcysta poinformuje nas co mamy dalej czynić.


Śr sie 19, 2009 9:30
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Wwwfilozofka czy Ty jestes sawantem? Bardzo glebokie wypowiedzi a pogmatwane jak ch-olera. Trudno mi czytac. :(

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Śr sie 19, 2009 13:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL