Ciągle mylisz pojęcia. Bóg to nie kościół, a kościół to nie Bóg. Ty modlisz się do kościoła, czy do Boga? Jest różnica prawda? A Jezus owszem powołał apostołów, a co do kapłanów to mówił: "Strzeżcie się uczonych w Piśmie, którzy z upodobaniem chodzą w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach".


Mylisz się. Zmiana obywatelstwa nie ma nic do narodowości. Jak dostanę angielski paszport to nie stanę się anglikiem. Nadal będę polakiem, tak jak porzucenie rodziny nie zmieni tego kto jest moim ojcem więc za bardzo się rozpędziłeś.



A od kiedy rzeźby i obrazy to ryby i ptaki? Weź do ręki Pismo Święte i dokształć się do czego Bóg się tam odnosi.


A gdzież to Jezus wspomina cokolwiek o patriotyźmie, odrębności i interesach. Nazizm dopuszczał mordowanie innych, a patriotyzm nie? A kto strzelał do nazistów? Pytanie o prezydenta jest śmieszne, bo jak już wspomniałem obywatelstwo nie ma nic do narodowości. Prezydenta niemca byś nie chciał ale jak dostanie polski paszport i dostanie obywatelstwo to już jest wporządku?


Ano staje się. Nie przemilczam, tylko jaki ma to związek z tematem? Jeśli nie jest to symbol to powiedz mi czy kiedy przyjmujesz komunię, czy czujesz smak surowego mięsa?



Zgoda, tylko jaki z tego morał? Skąd wiesz że nie chodziło o kościół prawosławny albo jakikolwiek inny? Katolicy nie są wcale tacy wyjątkowi jak ci się wydaje. Myślisz że tylko my mamy monopol na Boga? Z takiego podejścia właśnie rodzi się fanatyzm religijny.

Skoro ten kardynał był w AK to wspierał AKowców którzy strzelali do wrogich żołnierzy. Jak ty to godzisz z miłością bliżniego? Faszyści to też dzieci boże, prawda?

Modlę się do żywego Boga który jest Obecny w żywym Kościele. Ty mylisz pojęcia bo nie potrafisz albo nie chcesz zrozumieć że Bóg w osobie Jezusa przyrzekł nam że będzie w Kościele obecny do końca świata. Owszem powiedział tak ale kłamiesz że powiedział to o wszystkich kapłanach. Po pierwsze w tamtych czasach kapłanów chrześcijaństwa nie było. Po drugie jest to ostrzeżenie przed faryzeuszami. A po trzecie jeśli uważasz że wszystkich kapłanów należy wrzucić do tego samego worka to znaczy że coś nie tak u ciebie z osądzaniem innych. Jeśli nawet przyjmuję komunię św. z rąk osoby pysznej to mojej winy w tym nie ma. Przyjmuję Ciało Chrystusa nie dla kapłana tylko dla siebie i Boga. Jeśli ktoś grzeszy należy to potepiać i starać się temu człowiekowi pomóc aby coraz bardziej upodabniał się do Boga. Osobiście znam wielu księży którzy jak to się mówi klepią biedę i nie szukają pozdrowień na rynku. A naukę którą sami wprowadzają starają się przestrzegać tak jak ich wierni. Jeśli uważasz że każdy ksiądz jest winny wszystkiemu bo wpisał się do organizacji która ma swoje winy ale też dobro w dorobku no to jest to najlepsza droga do pychy.Widzisz błędy czyjeś ale nie dostrzegasz swoich. NIe chce mi się już ciągle gadać o tym samym wiesz i nie chce mi sie też słuchać twojej propagandy. Bo naprawdę poświęciliśmy już tyle stron o tym. Większośc tej rozmowy stanowiło to że zgadzałem się z tobą odnośnie większości winy kościoła w róznych sprawach. gdy zaś mówiliśmy o tym co Kościół zrobił dobrego ty tylko raz tak naprawdę się ze mną zgodziłeś. Uważasz że organizacja której parę procent jest obłudna cała jest zła. Jezus np. nie potępił wszystkich Apostołów za to że gdy umierał na krzyżu był z nim tylko jeden Apostoł i jego Matka. Co więcej dał im władze odpuszczania grzechów i zesłał na nich Ducha Św.



Ma to związek olbrzymi. Bo symbol niewiele znaczy w porównaniu z realną obecnością. Symbolem Jezusa jest np. baranek a Hostia jak już powiedziałem jest prawdziwym Ciałem Jezusa o czym chyba poczytałeś. Nie chce mi się tego n-ty raz powtarzać. Jezus w ewangelii chyba powiedział wszystko. A skoro ty odrzucasz to co on mówi to jak możesz pisać banialuki że go kochasz i że jesteś jego wyznawcą.





Chodziło o kościół chrześcijański. A ten to katolicy prawosławni i ewangelicy. Na Boga monopol mają wszyscy ludzie. Dlatego są rózne religie. W tym chrześcijaństwo. A morał jest taki że panie Toshe Jezus mówi o ciągłości swojej opieki nad Kościołem. Skoro Jezus wzywa nas do uwierzenia w Siebie w Ewangelii a my w Niego wierzymy i wypełniamy jego wolę to chyba jesteśmy Jego Kościołem czyż nie. Jeśli ktoś twierdzi że odszukal prawdziwego Boga w islamie to jego sprawa. Tyle że ty odrzucasz wszelkie religie poza swoją. W niej ci się wydaje że wierzysz w Boga ale ciągle przeinaczasz Słowo Boże. Z uporem jeszcze większego maniaka twierdzisz że Hostia to symbol Jezusa ale nie wierzysz w Jego realną obecność mimo że On sam o tym powiedział.



Tak to też dzieci Boże ale chyba nie powiesz mi że jesli najechali suwerenny i prawowity kraj nie należy im się odpłata za to. Twoja logika nie ma sensu. Wg. niej i tak zgrzeszę obojętnie co zrobię. Bo jęśli zabiję hitlerowca który chce zabić moją rodzinę to mam grzech zabójstwa a jeśli pozwolę mu ich zabić to mam ich krew na rękach. Jezus pozwala na obrone konieczną pismo św. pisze że



Jezus dodaje



owszem zaraz powiesz że kazał nadstawiać drugi policzek ale jaki związek ma policzkowanie z zabójstwem to chyba wiesz.



Patrz powyższe cytaty.
Jezus nie mówi bezpośrednio o patriotyźmie. Ale mówi o obronie słabszych i bliźnich. A jeśli są prześladowani przez najazd to czy ta obrona jest złem. Staranie się o pomyślność własnego kraju nie jest złem jeśli nie wynika z tego krzywda innych narodów. Nazizm opierał się na zabijaniu i poniżaniu innych. Ale gdyby polegał na szanowaniu i miłosci bliźniego pewnie nikt by mu nic nie zarzucał bo doprowadził też do rozkwitu gospodarczego w czasach kryzysu.



Nie jest w porządku ale to jeden z warunków by tym prezydentem był chyba z powodu szacunku do niemców nie zrobimy z niemca prezydenta RP.



I co z tego że nie zmieni twojego ojca. Będziesz miał satysfakcję z tego że nie należysz do tego załóżmy zbrodniczego klanu prawda. Tak jak masz satysfakcję z tego że nie należysz do Kościoła.
tak samo jest z twoja polskościa. Możesz znaleźc inny kraj. Tam zamieszkasz i będziesz pluł na swoją ojczyznę. I będziesz miał swoją satysfakcję. Zrobisz tyle ile się da żeby odejść od źródła zła.




A czyż obraz tego co na górze bądź w wodzie nie może być obrazem ptaka lub ryby. Ja nie czczę stworzenia Bożego tylko jego Stworzyciela. Przeczytaj dokładnie cytat który podałeś Tak samo nie modlę się do obrazu tylko do Boga. Obraz lub rzeźba pomagają mi się skupić. Nie modlę się obrazie nasz tylko ojcze nasz. Sam snujesz swoje śmieszne i takie dziwne teorie. Mówisz o Kościele ale nie masz bladego pojęcia o tym jak wygląda naprawdę. Wyrywasz z kontekstu zdania z Biblii i dajesz je jako swoje argumenty mimo że tak naprawdę mają inne znaczenie. Wiesz jak już wspomniałem nie chce mi sie gadać z tobą o tym samym. Zaprzeczasz wciąż sobie i uparcie trzymasz się swoich argumentów które są bezsensu. Nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszę ja i co pisze w Ewangelii. Jeśli chcesz pokazać jaki jesteś bystry to przeczytaj Biblię a nie wyrwane z znaczenia zdania. Głosisz na tym forum zupełnie co innegio niż w Biblii. W Biblii pisze że Jezus jest ciałem i krwią w Komunii św a ty Go poprawiasz i masz Hostię za symbol. Nie chce mi sie już z tobą gadać o tym samym w kółko. Rozumiem że można dyskutować ale jeśli mam dyskutować dziesięc razy o tym samym to wolę się pomodlić za siebie i za ciebie żebyś zbładził ze swej drogi i nie tworzył własnej religii. Bo jak zamykasz się na Boga tworzysz sobie sektę. A historia uczy że stamtąd wychodzi się zwykle zrujnowanym psychicznie i finansowo. W sprawie eucharystii to poczytaj sobie o Cudach Eucharystycznych. Na zakończenie naszej dyskusji życzę ci aby przyniosła ona coś więcej niż ciągłe brnięcie w zaparte i ślepe trzymanie na swoim nawet gdy to nie ma sensu. Pójdę dziś do kościoła wezme udział we mszy św. sprawowanej przez twoją "organizację z krwią na rękach", wyspowiadam się ze swoich grzechów posłucham słowa Bożego i pomodlę się za ciebie i siebie.Porozmawiam też z Bogiem który jak mówi Ewangelia zawsze jest z kościołem i z każdym człowiekiem nawet gdy ten ktoś zamknie się przed Nim w swojej "sekcie". Czy to muzułmanin czy katolik. I za tych członków Kościoła którzy zbłądzili jak ty.

I dziękuję za dalszą dyskusje ale nie chce mi się znów roztrząsać tego samego

Ja nie chcę wklejać już posta na całą stronę (chociaż dyskryminujesz niemców, a to nie po chrześcijańsku) więc najlepiej byłoby skupić się tu na rzeczach najistotniejszych, ale wtedy powiesz że przemilczam resztę.
Powiedzmy sobie szczerze, ja nie przekonam ciebie a ty nie przekonasz mnie więc z całym szacunkiem dziekuję za wytrwałą dyskusję i serdecznie pozdrawiam.

Codelyoko6 nie martw się nie tylko ty masz problemy z wiara ja także je miałem chociaż jestem katolikiem ale jeśli chcesz bardziej poznać naukę Jezusa to zachęcam cię do przeczytania książki "Poemat Boga człowieka" oraz "Koniec czasów" Marii Valtorty . Książka ta mnie akurat wzmocniła i sprawiała że uwierzyłem na nowo w Ewangelie. Książki te są piękne jest ich kilka ale słowa są tam piękne. Całość jest w internecie chociaż ja mam wersje papierową bo przeczytałem je kilka razy, stale powracam Przedstawiają słowa Jezusa i jego nauczanie w Ewangeliach w prostych przystępnych słowach dają wiele do myślenia. Przed jej przeczytaniem też czasem buntowałem się przeciw Kościołowi i jego nauce ale po przeczytaniu ich już nie mam takich stanów ducha. Moja wiara po tej książce się wzmocniła, wiele wątpliwości uleciało w niebyt. Udzielił tam odpowiedzi na wiele pytań i nieraz mnie zszokował. Przyjmuje Jego naukę taką jaka jest i nie sprzeciwiam się ponieważ jestem tylko człowiekiem czyli stworzeniem Boga popadającym w grzechy ale nie chcącym w nich trwać. Dzisiaj Słowu Chrystusa bym się nie przeciwstawił bo wiem że człowiek nie jest tak naprawdę nikim wielkim niezależnie od jego umysłowości. Bóg jest tylko Wielki a Chrystus wskazywał Drogę do Niego i możemy nią podążać lub odrzucić każdy ma wolny wybór. Ten wybór każdy człowiek dokonuje sam i życie jest testem w którym powinien dokonać dobrego wyboru. Pod koniec życia każdy zdaje z niego relacje każdego słowa, myśli, czynu i podlega osądowi Boga i o tym stale trzeba pamiętać. Życzę przyjemnej lektury jak raz przeczytasz to będziesz powracał jestem tego pewny mało tego będziesz więcej czerpał z Pisma Świętego bo ja dopiero teraz zacząłem cokolwiek rozumieć po tylu latach.

To tylko może masz jakieś wątpliwości,. skrupuły, pokusy i to nic złego ofiaruj to za biedne dusze i jeszcze zasługi zyskasz, ale niech nikt nie ma pokus...

Bogu nie zależy na twoim czy czyimkolwiek potępieniu! Cóż za obłudny obraz Boga ktoś wmawia wszystkim...

Bóg od samego początku robi bardzo dużo, żeby nasza droga do potępienia była lekka, łatwa i przyjemna. Można nawet powiedzieć, że wyjątkowo się stara o okoliczności sprzyjające ku temu, aby człowiek na własne życzenie się sam potępił.
Trudno więc nie odnieść wrażenia, że wręcz przeciwne - bardzo mu zależy, żebyśmy wybierali właśnie tą łatwiejszą drogę - do piekła.

masz tragiczną wizję Boga Stwórcy - Najlepszego Ojca jakiego można mieć..

No naprawdę nie wiem, czy "Najlepszy Ojciec jakiego można mieć" najpierw spokojnie patrzy, jak zbok gwałci mu córkę, po czym wymierza zbokowi zasłużoną karę.

Chyba, że zbok okazuje szczerą skruchę i żal za grzechy - wtedy dostępuje największej możliwej nagrody, czyli nieba, a więc nagrody... identycznej z tą, jaką otrzymuje córka. Prawda, że pokręcone? A co sobie myśli córka, która musi dzielić niebo ze swoim gwałcicielem?

Choć oczywiście w skrajnym przypadku skruszony zbok, który zgwałcił córkę, otrzymuje tą najwyższą możliwą nagrodę - czyli niebo, a córka, jeśli nie chciała kochać tatusia za to, że pozwolił zbokowi ją zgwałcić, otrzymuje, o przepraszam, jak wy to mówicie: "wybiera dla siebie" najokrutniejszą karę wiecznego potępienia.

"Najlepszy Ojciec jakiego można mieć", powiadasz?

Dodam tylko jeszcze, że z góry uprzejmie dziękuję za wykazanie błędów w powyższym rozumowaniu.

I to jest smutne i tragiczne w swojej wypowiedzi.

jak tragiczne jest, jak zły potrafił zakrzywić wizję Boga u większości młodych ludzi w dzisiejszych czasach..
biedne dzieci zupełnie nie znają Prawdziwego Kochającego Boga Ojca

No to "odkrzyw" tą wizję. Masz niepowtarzalną okazję tu i teraz na forum. Chętnie poczytam.
Tylko, że to wymaga trochę więcej wysiłku i czasu niż to, co do tej pory udało ci się stworzyć w odpowiedzi na moje posty...

No i widzimy jak wielkie spustoszenie głupi makulacjonizm i heroinizm w ludziach poczynił... Ktoś z boleści robi sobie bożka i nawet może ponad Boga Prawdziwego go wywyższa, bo "asceza i ofiara są takie piękne"... Takie herezje mówiące o cierpieniolubnym Stwórcy można najlepiej jako rzadki kał po biegunce przedstawić... Pora skończyć z bluźnierczym megakłamstwem obrazu Stwórcy jako sadysty zamierzającego posługiwać się złem by pokazać, że może z niego wydobyć większe dobro. Zło nie jest planem Bożym, to nasi bracia i rodzice aniołowie i ludzie je wprowadzili wbrew zamysłowi Trójcy. Liczy się wieczne zbawienie, a nie bezsensowna męka (zwłaszcza w piekle). Wszystkie osoby, które istnieją, to jedna rodzina (Trójca Święta i stworzenia: aniołowie, mężczyźni, kobiety).

a zadasz sobie odrobinę trudu i przeczytasz choć jedną książkę ?
to chętnie Ci polecę coś, co Cie rozgrzeje miłością do swojego Stwórcy do czerwoności i płakać będziesz nad lekturą

A samodzielnie nie potrafisz obronić Boga przed moimi zarzutami do Niego kierowanymi?
Musisz się uciekać do polecania książek?

Ale tytuł, który polecasz, pewnie że podaj. Choć z tym rozgrzaniem to bym nie przesadzał...