4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
medieval_man napisał(a): Jeśli przyjmuje się definicję Boga- Jahwe to konsekwencją tego jest przyjmowanie, że: - istnieje życie po śmierci [...] Proponuję więc, aby nie mówić o Jahwe, albo zacząć mówić logicznie. Jeśli się przyjmie KTÓRĄ "definicję" Jahwe? Swoją drogą, w podstawowej definicji bytu/pojęcia określanego jako "bóg JHWH" nie ma nic o "życiu po śmierci", bo jak mogłoby być, skoro to Jahwe się definiuje, a nie cechy egzystencji ludzkiej? Proponuję więc, żebyś nie mówił o Jahwe, albo zaczął mówić logicznie.
|
Pn maja 27, 2013 17:14 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
medieval_man->Cytuj: Jeśli przyjmuje się definicję Boga- Jahwe to konsekwencją tego jest przyjmowanie, że: - istnieje życie po śmierci - szczęśliwość w życiu po śmierci (prawdziwy raj tak jak my to rozumiemy) jest tożsama z przebywaniem z Jahwe - nawet przeciwnik Jahwe - Szatan przeżywa wieczny smutek (brak szczęścia) - tym bardziej zwolennicy Szatana nie doznają raju (tak jak my to rozumiemy) Jahwe jest Bogiem – według tych, którzy w to wierzą. Ja nie podzielam tej opinii. Dla mnie treści biblijne to tylko materiał do analizy, ewentualnych późniejszych dyskusji. Wyciągam własne wnioski i mogę tekst traktować tak jak chcę – fragmentarycznie bądź całościowo, dosłownie bądź nie. Czytam to bez przyjmowania interpretacji propagowanych przez grupy wyznaniowe, czego robić ani nie muszę, ani nie zamierzam. Cytuj: Proponuję więc, aby nie mówić o Jahwe, albo zacząć mówić logicznie. Logicznie, nie dla wszystkich oznacza według waszej interpretacji. I proponuję albo przyjąć wreszcie do wiadomości, że nie wszyscy ludzie podzielają pański punkt widzenia, albo nie wdawać się więcej w dyskusje z osobami o odmiennych poglądach, skoro nie potrafi Pan tego robić.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Pn maja 27, 2013 17:22 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
@kruk Bóg Jahwe występuje (opisywany jest) tylko w jednej księdze. Ta księga mówi o Jahwe i w Jego kontekście także o życiu wiecznym człowieka po śmierci. Proponuję więc abyś nie tworzył jakichś sztucznych tworów.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn maja 27, 2013 17:24 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Panna_Funia napisał(a): Jahwe jest Bogiem – według tych, którzy w to wierzą. Ja nie podzielam tej opinii. Dla mnie treści biblijne to tylko materiał do analizy, ewentualnych późniejszych dyskusji. Wyciągam własne wnioski i mogę tekst traktować tak jak chcę – fragmentarycznie bądź całościowo, dosłownie bądź nie. Czytam to bez przyjmowania interpretacji propagowanych przez grupy wyznaniowe, czego robić ani nie muszę, ani nie zamierzam.
Pisząc wcześniej: Cytuj: toż to dla mnie prawdziwy raj (tak jak wy to rozumiecie) zagdzasz się na rozmowę w kontekście naszego rozumienia. Pisząc o Jahwe i o koncepcji raju - zgadzasz się na rozmowę w kontekście naszego rozumienia. O więc Ci chodzi? Nagła skleroza? Zmiana frontu? Panna_Funia napisał(a): Logicznie, nie dla wszystkich oznacza według waszej interpretacji. I proponuję albo przyjąć wreszcie do wiadomości, że nie wszyscy ludzie podzielają pański punkt widzenia, albo nie wdawać się więcej w dyskusje z osobami o odmiennych poglądach, skoro nie potrafi Pan tego robić. Doskonale wiem, że każdy ma swój punkt widzenia. Natomiast nie rozumiem po co ktoś na chwilę przyjmuje mój punkt widzenia (pisząc o Jahwe i o raju) żeby potem udawać, że nie przyjmował tego punktu widzenia? Dlatego proszę.... Jesli już piszesz o czymś to bądź konsekwentna. I tu okazuje się kto tak naprawde nie potrafi dyskutować. Dyskusja polega na przedstawianiu argumentów i ich bronieniu, a nie na tym, żeby raz pewne zdania uważac za argumenty, a za chwilę się ich wypierać.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn maja 27, 2013 17:30 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
JedenPost napisał(a): Przypomnij mi też jakiś wers z Biblii, w którym to Szatan a nie Jahwe namawia kogoś do mordu, potrafisz? Oj, oj Jak to się znowu na niczym nie znamy, jak nie umiemy, jak nie rozumiemy. Wszystkie wcześniejsze rozmowy i wyjaśnienia na nic. Bo i nie chce się niczego rozumieć Zrobimy sobie z Boga - Szatana a z Szatana - Boga. Takie niewielkie fiku-miku a już można robić co się chce i udawać głupiego. akruk napisał(a): Swoją drogą, w podstawowej definicji bytu/pojęcia określanego jako "bóg JHWH" nie ma nic o "życiu po śmierci", bo jak mogłoby być, skoro to Jahwe się definiuje, a nie cechy egzystencji ludzkiej? Por.2 Mch 12, 44-45; 2 Mch 6, 18-31; 2 Mch 7, 1-42 Konsekwencją wiary w Jahwe jest wiara w życie po śmierci, zmartwychwstanie, czyściec, modlitwę żywych za umarłych i umarłych za żywych.
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Pn maja 27, 2013 17:57 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
medieval_man->Skoro raj to dla was miejsce (stan), gdzie jest dobrze, fajnie, w które chce się trafić, to ja bym właśnie owy raj znalazła w piekle. Dlatego że ja myślę zupełnie odwrotnie. I to właśnie, używając takich sformułowań, zaznaczyłam. Przyjmując i podporządkowując się całkiem waszemu punktowi widzenia, nie mogłabym napisać nigdy, że ja chcę do piekła, czy że piekło jest rajem.Pan nie zrozumiał w ogóle wypowiedzi, czym zresztą nie jestem wcale zaskoczona znając już trochę Pana forumowo. Mogę, dla potrzeb danej dyskusji, częściowo przyjąć na chwilę pewne elementy, które wy stosujecie, ale nigdy nie zrobię tego całościowo. Oznaczałoby to porzucenie swojego, i przyjęcie waszego, zdania, z którym to kompletnie się nie zgadzam. Qwerty2011->Cytuj: Oj, oj Jak to się znowu na niczym nie znamy, jak nie umiemy, jak nie rozumiemy. Wasza samokrytyka została przyjęta 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Pn maja 27, 2013 18:09 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Qwerty2011 napisał(a): Konsekwencją wiary w Jahwe jest wiara w życie po śmierci, zmartwychwstanie, czyściec, modlitwę żywych za umarłych i umarłych za żywych. Tia. Powiedz to żydom. Qwerty2011 napisał(a): Jak to się znowu na niczym nie znamy, jak nie umiemy, jak nie rozumiemy. Widać więcej się starać musicie. medieval_man napisał(a): Bóg Jahwe występuje (opisywany jest) tylko w jednej księdze. Ta księga mówi o Jahwe i w Jego kontekście także o życiu wiecznym człowieka po śmierci. Proponuję więc abyś nie tworzył jakichś sztucznych tworów. ? Jahwe pojawia się w bardzo wielu księgach, z których część znajdziemy w antologii pt. Biblia/Pismo Święte. Część tych ksiąg mówi o życiu wiecznym, część nie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn maja 27, 2013 19:08 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Dla prawie wszystkich chrześcijan Bogiem jest Trójca Święta, a nie Jahwe.
Doprawdy, nie wiem, co fullerowi i Pannie Funi zrobili żydzi (wyznawcy judaizmu), że tak mówią o Bogu Izraela, ale na pewno byłoby im przykro to czytać.
Warto zauważyć, że obraz Boga w ST odpowiada rzeczywistości, w jakiej przyszło żyć ówczesnym izraelitom. Wtedy rzeczywistość była często okrutna, nieprzewidywalna, niezrozumiała, budząca lęk. Natomiast większość wydarzeń była przypisywana bezpośrednio Bogu, a więc także śmierć, wojna, czy klęski żywiołowe. Dlatego też sposób postrzegania Boga był właśnie taki, a nie inny.
Jednak z dzisiejszej perspektywy, gdy w porównaniu do tamtych czasów, pod wieloma względami ludzie żyją jak pączki w maśle, ciężko zrozumieć tamte czasy. Ahistorycyzm w najczystszej postaci.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn maja 27, 2013 22:37 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Soul33->Cytuj: Doprawdy, nie wiem, co fullerowi i Pannie Funi zrobili żydzi (wyznawcy judaizmu), że tak mówią o Bogu Izraela, ale na pewno byłoby im przykro to czytać. Gdybym miała coś do zarzucenia wyznawcom judaizmu, to wypowiadałabym się na ich temat. Tymczasem ja przedstawiam swój pogląd na postać Jahwe. Przykro może być zawsze każdemu, gdy ktoś ma niepochlebną opinię na temat tego, co jemu się podoba. Właściwie nie moglibyśmy nigdy o niczym wyrazić żadnego swojego negatywnego zdania, gdybyśmy w każdym jednym przypadku mieli brać to pod uwagę. I nie zauważyłam też by taką samą wielką troskę, o to czy komuś z jakiegoś powodu jest przykro czy nie, wykazywał Pan w odniesieniu do innych grup ludzi (np. ateiści, sataniści, okultyści, innowiercy), gdy negatywnie o rzeczach/sprawach dla nich w taki czy inny sposób ważnych, wypowiadają się forumowi chrześcijanie. Cytuj: Warto zauważyć, że obraz Boga w ST odpowiada rzeczywistości, w jakiej przyszło żyć ówczesnym izraelitom. Wtedy rzeczywistość była często okrutna, nieprzewidywalna, niezrozumiała, budząca lęk. Natomiast większość wydarzeń była przypisywana bezpośrednio Bogu, a więc także śmierć, wojna, czy klęski żywiołowe. Dlatego też sposób postrzegania Boga był właśnie taki, a nie inny.
Jednak z dzisiejszej perspektywy, gdy w porównaniu do tamtych czasów, pod wieloma względami ludzie żyją jak pączki w maśle, ciężko zrozumieć tamte czasy. Ahistorycyzm w najczystszej postaci. Ależ ja doskonale rozumiem ten aspekt. Bóg był/jest taki, jakim go sobie w danych czasach stworzyli/tworzą ludzie. Natomiast pozycję do dyskusji zajmuję odpowiednią do tego, z kim będę rozmawiać. Inną gdy robię to np. z ateistą, rozmawiamy o różnych mitologiach, o tym jak tacy czy inni bogowie odzwierciedlali mentalność ludzi danych czasów; a zupełnie inną gdy dyskutuję z kimś kto mi mówi, że dane bóstwo jest prawdziwe, i twierdzi że ja się i jemu, i dawnemu nauczaniu, i moralności sprzed X lat, powinnam podporządkować. Podejść do tematu można od wielu stron, a która to akurat będzie, zależy od wielu czynników. (znamienne - jest Panna Funia, są panowie medieval_man i Soul33 )
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Wt maja 28, 2013 0:19 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Panna_Funia napisał(a): medieval_man-> Skoro raj to dla was miejsce (stan), gdzie jest dobrze, fajnie, w które chce się trafić, to ja bym właśnie owy raj znalazła w piekle. Dlatego że ja myślę zupełnie odwrotnie. I to właśnie, używając takich sformułowań, zaznaczyłam. Przyjmując i podporządkowując się całkiem waszemu punktowi widzenia, nie mogłabym napisać nigdy, że ja chcę do piekła, czy że piekło jest rajem. Pan nie zrozumiał w ogóle wypowiedzi, czym zresztą nie jestem wcale zaskoczona znając już trochę Pana forumowo.
Tak. Teraz to: nie zrozumiał... Skoro piszesz: raj (tak jak wy to rozumiecie)Raj to nie jest dla nas miejsce, gdzie jest dobrze, fajnie. Raj to miejsce gdzie jest Bóg. Fajne jest pochodną tego. Piekło to miejsce gdzie nie ma Boga. Pochodną tego jest niefajne. Jesli ktoś mówi, że raj znajdzie w piekle to albo jest górnolotnym poetą, albo nie wie, o czym pisze. Albo epatuje. Panna_Funia napisał(a): Mogę, dla potrzeb danej dyskusji, częściowo przyjąć na chwilę pewne elementy, które wy stosujecie, ale nigdy nie zrobię tego całościowo. Oznaczałoby to porzucenie swojego, i przyjęcie waszego, zdania, z którym to kompletnie się nie zgadzam.
Wystarczy mi wiedzieć, że nie zgadzasz się z naszym zdaniem. Wszystko, co ponadto, a zwłaszcza posługiwanie się pewnymi pojęciami bez związku z ich pochodzeniem i znaczeniem, jest niepotrzebnym mąceniem Panna_Funia napisał(a): (znamienne - jest Panna Funia, są panowie medieval_man i Soul33 )
nie pochlebiaj sobie. Ja bym raczej napisał: jest pisanie bez sensu jest reakcja medieval_mana
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt maja 28, 2013 12:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Soul33 napisał(a): . Doprawdy, nie wiem, co fullerowi i Pannie Funi zrobili żydzi (wyznawcy judaizmu), że tak mówią o Bogu Izraela, ale na pewno byłoby im przykro to czytać.
Komuniści to w wiekszości Żydzi. Zbrodniarze mordujacy naszych rodaków w kaźniach SB to żydzi. Gadzinówka robiaca sieczke w mózgach polaków, "wyborcza", załozona przez żyda Szehtera tj Michnika, którego brat i ojciec to komunistyczny szpieg i zbrodniarz. Wystarczy chyba : P Że zabili Jezusa mozna im wybaczyć, wszak Bóg sam sie tam pachał. Mógł równie dobrze urodzic sie w chinach i wtedy to chinczyków byśmy oskarżali o bogobójstwo.
|
Wt maja 28, 2013 15:22 |
|
 |
Barnaba
Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33 Posty: 569
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Cytuj: Komuniści to w wiekszości Żydzi. Zbrodniarze mordujacy naszych rodaków w kaźniach SB to żydzi. Gadzinówka robiaca sieczke w mózgach polaków, "wyborcza", załozona przez żyda Szehtera tj Michnika, którego brat i ojciec to komunistyczny szpieg i zbrodniarz. To prawdziwe (choć nieco wyolbrzymione) fakty i... fałszywe dowody. Na przykład - to prawda że w czasie II Rzeczypospolitej Żydzi stanowili ok. 65% uczestników partii komunistycznych (a w zarządach niemal 100%), co przy ich zaledwie 10% udziale w ogóle ludności stanowiło rażącą nadreprezentację. Tylko że prawdą jest że w całej Polsce było b.wielu Żydów i bardzo mało komunistów. Nawet nie 1 % Żydów było komunistami. I jak zwykle jest tak, ze nabroją jedni, a sekuje się innych. Cytuj: Że zabili Jezusa mozna im wybaczyć, wszak Bóg sam sie tam pachał. Mógł równie dobrze urodzic sie w chinach i wtedy to chinczyków byśmy oskarżali o bogobójstwo. Nie mógł równie dobrze. ALe do tego trzeba znać ST...
_________________ pozdrawiam Barnaba (dawniej Marek MRB) www.analizy.biz
|
Wt maja 28, 2013 15:47 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
medieval_man->Cytuj: Teraz to: nie zrozumiał... Owszem, nie zrozumiał. I nie zrozumie. Wyjaśnienia udzieliłam, pańskie zastrzeżenia mnie nie interesują, mój udział w tej dyskusji z Panem dobiegł końca. Cytuj: nie pochlebiaj sobie. Panowie są personae non gratae, tu nie ma co pochlebiać. Stwierdzam jedynie fakt, że mam ten sam co zwykle, męczący ogon.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Wt maja 28, 2013 17:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Barnaba napisał(a): To prawdziwe (choć nieco wyolbrzymione) fakty i... fałszywe dowody. Mozliwe, raz tylko wszedłem na forum prawicowo-katolicko-narodowych oszołomów i tyle zapamietałem : P Barnaba napisał(a): Nie mógł równie dobrze. ALe do tego trzeba znać ST... Tak czy siak decyzja zapadła gdzie indziej. Nie zydów to wina, ze "Bóg" inaczej nie potrafi i taka frajde sprawia mu przelewanie krwi.
|
Wt maja 28, 2013 17:38 |
|
 |
Barnaba
Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33 Posty: 569
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Mam dobrą (w sensie: po Twojej myśli, Panno Funiu) wiadomość: w chwili śmierci będziesz mogła wybrać. Oczywiście, na ten wybór wpływa również to, jak żyjesz i co mówisz. Bóg jest "fanatykiem" wolności. Do tego stopnia, że szanuje wolę i pozwala odejść każdemu, mimo że (mówię antropomorfizując) doświadcza tego, czego doświadcza człowiek (niezależnie od płci), gdy odchodzi od niego ukochana osoba. Tak więc jesli zadecydujesz, aby wybrać miejsce (stan?) bez Boga, więcej, stan skrajnej nienawiści do Boga - to wybierzesz (stanów posrednich, przy poznaniu jakie otrzymasz w chwili śmierci, nie ma i nie są potrzebne - jest tylko miejsce (stan?) wspólnoty z Bogiem i ludźmi oraz miejsce samotności i nienawiści do wszystkich, z Bogiem na czele. Taki wybór będziesz miała i nikt Ci nie bedzie przeszkadzał. =================== Fullerze: sądzisz naprawdę że takie oklepane bluźnierstwa zrobią tu na kims wrażenie? Czuję się jak ksiądz ze starego dowcipu, który zobaczywszy na ścianie napis "nieh rzyje szatan!" uśmiecha się i mruczy z umiarkowaną dezaprobatą: "I do tego z błędami!" 
_________________ pozdrawiam Barnaba (dawniej Marek MRB) www.analizy.biz
|
Wt maja 28, 2013 17:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|