Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 18:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 Mój Manifest Niewierzącego 
Autor Wiadomość
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Seweryn napisał(a):
Jeśli coś po prostu powstaje z niczego lub istnieje od zawsze to musiałoby to posiadać właściwości nadprzyrodzone. Tymczasem ty próbujesz przypisać te właściwości wszechświatowi wyśmiewając jednocześnie inne mniej spektakularne cuda bo zapewne nie wierzysz w chodzenie po wodzie ,natomiast w powstanie wszechświata z niczego już tak.

Dlaczego musiałaby to w ogóle być osoba? Dlaczego jedna osoba a nie pięć? Dlaczego miałaby małostkowo rozliczać jedne stworzenia - ludzi, a pozostałe stworzenia - nie. Dlaczego akurat ludzie mieliby mieć duszę? Dlaczego nie mogłoby być osiem wszechświatów, każdy mieć własne bóstwo, które zostało stworzone przez Superboga? Możliwości jest tutaj nieskończenie wiele, każde oparte na radosnej twórczości, czyli na bardzo słabym fundamencie.

Jakkolwiek powstał wszechświat, który także może być częścią wieloświatu, nie ma ŻADNEGO powodu sądzić, że wszystkie kolejno warunki są prawdziwe, a nawet którykolwiek z nich: że istnieje jeden stwórca wszechświata, że stwórca jest osobowy, że jest jeden w trzech osobach, że stwórca wyznaje etykę chrześcijańską, chociaż w naturze obowiązuje dobór naturalny, że posiada choć jedną z cech w rozumieniu ludzkim taką jak miłość czy sprawiedliwość, że nie ma nad nim nikogo, że istnieje piekło, istnieje niebo, że akurat monoteiści z jakiegoś powodu opisują tego stwórcę właściwymi cechami, i tak można to ciągnąć. Im więcej tych cech wymienić, tym bardziej jest to strzelanie kulą w płot bez żadnych podstaw.


N sie 25, 2013 15:59
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Ateizm-agnostycyzm to taka pustynia bez wody. Nie wnosi nic pozytywnego do życia człowieka, nie daje nic jedynie potrafi odbierać. Nie daje szczęścia, miłości, radości, pocieszenia, nadziei, wsparcia..... Ateiści żyją bez nadziei, odebrali ją sobie i chcą odbierać ją innym, poprzez przekonywanie innych do swojej martwej pustyni na której sami zamieszkali. Na swoją martwą pustynie chcą ściągać innych, ponieważ żyją bez nadziei, a ich wiara to wiara śmierci. Śmierć i bezsens jest królową ich wiary, która obdziera człowieka z nadziei, a zamiast wody do picia daje im suchy piach. Karmią się tym suchym piachem i mówią że jest lepszy od wody życia. Nie mogą zrozumieć że prawdziwa wiara może ludzi uszczęśliwiać, bo ich wiara śmierci może ich karmić tylko suchym piachem którym omamieni nazywają że jest dobry. Żyją w tym łez padole, na wygnaniu i wierzą że to jedyny sens i cel ich życia. Kiedy odchodzą ich bliscy, wierzą że królowa ich wiary, śmierć która karmi ich suchym piachem....wierzą że tak królowa unicestwia na zawsze ich bliskich i sami dla siebie tego oczekują i w to wierzą. Ich wiara to synonim pustki i samotności, dlatego niektórzy chcą jak zombi ściągać innych na swoją pustynie i obdzierać ich z nadziei, tak jak sami się z niej obdarli. Suchy piach którym się karmią im nie wystarcza dlatego chcą żerować na nadziei innych i obdzierać ich z niej. Chcą żeby inni też się karmili suchym piachem, który przyjmują od swojej królowej śmierci i bezsensu.


N sie 25, 2013 16:00
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Może wnieść też pozytywne cechy. Przydatne może być odarcie się z iluzji, kiedy się było wykorzystywanym przez zbyt poważne podejście do chrześcijańskich norm etycznych, biernie cierpiąc tutaj w nadzei na niebo zamiast zrobić coś ze swoim życiem tu i teraz.


N sie 25, 2013 16:20
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
quas napisał(a):
Ateizm-agnostycyzm to taka pustynia bez wody. Nie wnosi nic pozytywnego do życia człowieka, nie daje nic jedynie potrafi odbierać.

Przeginanie w drugą stronę nie jest dobre. Skoro ktoś jest ateistą/agnostykiem, widocznie wnosi taki wybór coś pozytywnego do życia, inaczej by było to bez sensu.

quas napisał(a):
Ateiści żyją bez nadziei, odebrali ją sobie i chcą odbierać ją innym, poprzez przekonywanie innych do swojej martwej pustyni na której sami zamieszkali.

To naturalne, że ludzie przekonują do swojego stylu życia innych. Motywacje mają różne, niemniej robisz to co @xantris spłycając możliwe interpretacje takiego stanu rzeczy.

quas napisał(a):
Ich wiara to synonim pustki i samotności, dlatego niektórzy chcą jak zombi ściągać innych na swoją pustynie i obdzierać ich z nadziei, tak jak sami się z niej obdarli.

Wiara wierze nierówna. Również wiara katolika może być synonimem pustki i samotności. Przez większość życia, tak wyglądała wiara Matki Teresy. To bardzo indywidualne doświadczenie i nie sądzę, aby można było ot tak, wyjaśniać to w jeden sposób.


N sie 25, 2013 16:33
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
xbart napisał(a):
Może wnieść też pozytywne cechy. Przydatne może być odarcie się z iluzji, kiedy się było wykorzystywanym przez zbyt poważne podejście do chrześcijańskich norm etycznych, biernie cierpiąc tutaj w nadziei na niebo zamiast zrobić coś ze swoim życiem tu i teraz.

Wiara nie każe biernie cierpieć, a cierpienie może być niezależne od nas. To wiara nadaje sens cierpieniu i bynajmniej nie ma nic wspólnego z biernością, jest dokładnie odwrotnie. Człowiek niewierzący też może cierpieć, niezależnie od siebie i trwale. Nie jest on nadczłowiekiem i są cierpinia z którymi trzeba żyć a one nas nie opuszczają. Dlatego to u człowieka niewierzącego, jego wiara smierci nadaje cierpieniu bierność i bezsens, a zmiany są tylko jego iluzją ponieważ na swoją królową wybrał śmierć i bezsens. Dla siebie i swoich bliskich widzi tylko jeden koniec, unicestwienie, które przecież może przyjść w każdej chwili i odbiera wszelki sens.


N sie 25, 2013 16:48
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
quas napisał(a):
Wiara nie każe biernie cierpieć, a cierpienie może być niezależne od nas.

Może, ale nie musi - może być też spowodowane zachowaniem wierzącego wynikającym z jego wiary i w takim wypadku odrzucenie wiary to odrzucenie balastu ciążącego w codzienności, a to ciążenie jest w zamian za tak mało pewną obietnicę życia po śmierci.


N sie 25, 2013 16:52
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
xbart napisał(a):
Może, ale nie musi - może być też spowodowane zachowaniem wierzącego wynikającym z jego wiary i w takim wypadku odrzucenie wiary to odrzucenie balastu ciążącego w codzienności, a to ciążenie jest w zamian za tak mało pewną obietnicę życia po śmierci.

Ale rozwiń swoją wypowiedz, o co konkretnie chodzi, bo troche to takie owijanie w bawełne. W domyśle jedyne co mi przychodzi wynikającego też z Twojej wcześniej wypowiedzi to wygląda to tak..... Chciałeś coś robić, co wiara potępia, nazywa złem, więc przez to cierpiałeś. Chciałeś to robić, ale cierpiałeś nie dlatego że robisz zło nazwane przez wiarę, tylko cierpiałeś bo wiara czyn do którego dążyłeś nazywa złem, a Ty chciałeś żeby to było dobre albo neutralne. Więc zrzuciłeś sobie ten balast, wiare odstawiłeś na bok, a zło nazwałeś se dobrem i już z czystym sumieniem mogłeś to robić.


N sie 25, 2013 17:30

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Lurker napisał(a):
Z tego co się czyta na temat Wielkiego Wybuchu, "wybuchły" w nim czas i przestrzeń, czyli mówienie o tym, co było przed Wielkim Wybuchem jest nonsensowne - w osobliwości urywają się wszelkie związki przyczynowe. Ignoramus et ignorabimus.
Nikt jeszcze nic nie powiedział, co bylo przed wybuchem. Pisałem o czasie zero. Zero jest brakiem czasu i przestrzeni. Z każdym ułamkiem pikosekundy za sprawą Boga, od tego momentu datuje się powstawanie wszechświata z wielkościami fizycznymi charakterystycznymi dla niego.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Ostatnio edytowano N sie 25, 2013 19:30 przez Endek, łącznie edytowano 1 raz



N sie 25, 2013 19:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
quas napisał(a):
rozwiń swoją wypowiedz, o co konkretnie chodzi

Lepiej niech swoich wypowiedzi nie rozwija, bo w krótszych tekstach zapętlił się w sprzecznościach niemal na śmierć.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N sie 25, 2013 19:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
xbart napisał(a):
odrzucenie wiary to odrzucenie balastu ciążącego w codzienności, a to ciążenie jest w zamian za tak mało pewną obietnicę życia po śmierci.

Nawet jak by życia po śmierci nie bylo, to co w chwili zgonu masz za zysk?

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N sie 25, 2013 19:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Endek napisał(a):
Nikt jeszcze nic nie powiedział, co bylo przed wybuchem.

Są rozmaite spekulacje, oczywiście podbudowane rozumowaniami i wzorami. Jakieś brany, cuda-niewidy. Wszystko to przy milczącym założeniu, że prawa Natury były "zawsze" takie same.

Endek napisał(a):
Pisałem o czasie zero. Zero jest brakiem czasu i przestrzeni. Z każdym ułamkiem pikosekundy za sprawą Boga, od tego momentu datuje się powstawanie wszechświata z wielkościami fizycznymi znanymi ludzkości.

A gdzie lokujesz Boga?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N sie 25, 2013 19:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Lurker napisał(a):
A gdzie lokujesz Boga?

Boga nie da się ulokować w znanych nam wymiarach. Mamy ciekawą wypowiedź Chrystusa Pana, który zdradził apostołom, że dla Boga jedna sekunda to 1000 lat i odwrotnie. Chodzi zapewne o to, że wymiar czasu został podarowany nam śmiertelnym, natomiast Boga on nie dotyczy. W ST Bóg Mojżeszowi wyznał swoje imię ''Jestem Który Jest''.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N sie 25, 2013 19:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
No więc jednak poza granicami Wszechświata. Ergo ignoramus et ignorabimus, niezależnie od naszej wiary.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N sie 25, 2013 19:48
Zobacz profil
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Endek

Jestem który Jestem. Ehjeh aszer Ehjeh. Tak to brzmi w/g Biblii. Niewielkie przeinaczenie i może być już inny sens tych słów. A sens jest głęboki i tajemniczy. Nie byłem, nie będę, tylko jestem. Zawsze Jestem.


N sie 25, 2013 19:51

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Mój Manifest Niewierzącego
Lurker napisał(a):
No więc jednak poza granicami Wszechświata. Ergo ignoramus et ignorabimus, niezależnie od naszej wiary.

Chodziło mi, że Bóg jest poza wszelkimi nam znanymi wymiarami.
@equuleuss
Imię Boga, to
''Jestem Który Jestem''

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N sie 25, 2013 20:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL