Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 6:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 379 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 26  Następna strona
 Absurdalność istnienia piekła 
Autor Wiadomość
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Jajko jak zwykle nie przeczytalo watku:
viewtopic.php?p=774426#p774426


Pt paź 25, 2013 8:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
wystarczylaby krotka odpowiedz zamiast/oprocz odsylania do zrodel mitologicznych

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt paź 25, 2013 9:09
Zobacz profil
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Przeciez ty zawsze chcesz miec linki do zrodel :D

A to zrodlo jest tak samo mitologiczne, jak pieklo, ktorego sie boisz.


Pt paź 25, 2013 9:13

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
medieval_man napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Ergo: Bóg wykreował bezsens.

To jest argument tego samego typu, co: Bóg stworzył zło.


Wydaje mi się, że jednak nie. Zło pojawia się tam, gdzie są pozytywne wartości, jako groźba wobec nich lub zwodnicza obietnica udziału w nich. Wolna istota może za tym złem podążyć, poddajac się lękowi, lub pożądaniu. Wynika z naszej niedoskonałości, niepełnego rozeznania. Zło istnieje zatem (lub w każdym razie: przejawia się) tam, gdzie jest dobro, myśl o dobru - i ma to sens. Piekło jednak to co innego - to rzeczywistość czystego, wiecznego zła, bez żadnej obietnicy, bez nadziei. Człowiek nie jest w stanie wykreować takiego stanu, musi to zatem zrobić Bóg. Nie kupuję tych modnych ostatnio i mających wszystko tłumaczyć historyjek o tym jak to człowiek świadomie wybiera Piekło, bo to jest niemożliwe. Nikt zdrowy na umyśle nie wybierze celowo wiecznego, niczemu nie służącego cierpienia, a jeśli jest niezdrowy... to czy Bóg nie jest tym, który może go uleczyć? To leczenie nie musi być przyjemne, może wiązać sie z wielkim (największym) cierpieniem - ma jednak kres i cel, dlatego Czyściec ma sens, a Piekło nie.

Swoją drogą - nie przeszło Wam nigdy przez myśl, że owo wieczne Piekło może być najbardziej przewrotnym z kłamstw Diabła? Nie widzicie, że dla patrzących na chrześcijaństwo z zewnątrz - niewierzących, ateistów, agnostyków - to właśnie koncepcja wiecznego Piekła często staje się tym, co przesądza o postrzeganiu Waszego Boga jako istoty absurdalnej?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 25, 2013 10:07
Zobacz profil
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
JedenPost napisał(a):
Swoją drogą - nie przeszło Wam nigdy przez myśl, że owo wieczne Piekło może być najbardziej przewrotnym z kłamstw Diabła? Nie widzicie, że dla patrzących na chrześcijaństwo z zewnątrz - niewierzących, ateistów, agnostyków - to właśnie koncepcja wiecznego Piekła często staje się tym, co przesądza o postrzeganiu Waszego Boga jako istoty absurdalnej?

A czy JedenPost nie zastanawiał się, czy czasem jego myślenie nie jest efektem ulegania kłamstwu Diabła? Że niewierzący, agnostycy, ateiści mogą podświadomie obawiać się, że ich wybór może mieć pośmiertne nieciekawe skutki i z tego powodu racjonalizują sobie swój wybór poprzez negację piekła, bo to oznacza, że cokolwiek będą czynić, nie ważne jak złego i szkodliwego dla bliźnich, będzie skutkowało nagrodą identyczną jak ktoś kto stara się czynić dobrze? To takie bezstresowe przekonanie: robię co chcę, bo przecież Bóg, który odważy się wymierzyć mi jakąkolwiek karę za nieważne jak zły czyn musiałby być istotą absurdalną, skoro jest ponoć miłosierny.

JedenPost napisał(a):
Nikt zdrowy na umyśle nie wybierze celowo wiecznego, niczemu nie służącego cierpienia,

Niektórzy gangsterzy, mimo przekonywania, że czynienie dobra jest dobre również dla niego, wolą dożywotnio być złoczyńcą. Wielu więźniów przekonywanych w więzieniach o zaletach dobra, odrzuca je i wraca na złą drogą. Czy oni chorzy psychicznie?
JedenPost nie wierzy, że są ludzie, którzy czerpią korzyści ze zła i im się to podoba, a ich umysł jest zdrowy?


Pt paź 25, 2013 10:23

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Val napisał(a):
A czy JedenPost nie zastanawiał się, czy czasem jego myślenie nie jest efektem ulegania kłamstwu Diabła?


Zastanawiałem się. Odpowiedziałem. Czy teraz z kolei ja uzyskam (najlepiej szczerą) odpowiedź na moje pytanie?

Val napisał(a):
To takie bezstresowe przekonanie: robię co chcę, bo przecież Bóg, który odważy się wymierzyć mi jakąkolwiek karę za nieważne jak zły czyn musiałby być istotą absurdalną, skoro jest ponoć miłosierny.


Mowa nie o jakiejkolwiek karze, ale o karze wiecznej. Mowa, co więcej, nie o zwyciężeniu zła dobrem, ale pozostawieniu zła samemu sobie, by wiecznie istniało bez celu i sensu.

Val napisał(a):
Że niewierzący, agnostycy, ateiści mogą podświadomie obawiać się, że ich wybór może mieć pośmiertne nieciekawe skutki


Jaki wybór?

Val napisał(a):
JedenPost nie wierzy, że są ludzie, którzy czerpią korzyści ze zła i im się to podoba, a ich umysł jest zdrowy?


Przecież sam o tym piszę - to uzasadnia istnienie zła na Ziemi, ale nijak nie tłumaczy Piekła. Owi gangsterzy wybierają to, co uważają za dobro, mylą hierarchię wartości. W Piekle jest to niemożlwie, tam nie ma żadnej nadziei, żadnego dobra, żadnych korzyści - kto zatem by je świadomie wybrał?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 25, 2013 10:47
Zobacz profil
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
JedenPost napisał(a):
Zastanawiałem się. Odpowiedziałem. Czy teraz z kolei ja uzyskam (najlepiej szczerą) odpowiedź na moje pytanie?

Rozważałam. No i??

JedenPost napisał(a):

Mowa nie o jakiejkolwiek karze, ale o karze wiecznej. Mowa, co więcej, nie o zwyciężeniu zła dobrem, ale pozostawieniu zła samemu sobie, by wiecznie istniało bez celu i sensu.

Uważasz, że Szatan & spółka istnieją bez celu i sensu? W wieczności nie istnieje czas. Człowiek może do ostatniej chwili zmienić swoje zdanie, żałować za grzechy i zapragnąć nieba. Jeżeli nie zrobi tego w ostatniej chwili, w wieczności już nie zmieni poglądów, wręcz przeciwnie: umocni się w nich:

Ks. dr M.Kaczowski napisał(a):
Los potępionych zmieniłyby się zapewne, gdyby— porzuciwszy swoją nienawiść — szczerze pokochali Boga i zbawionych, gdyby zaczęli żałować za swoje grzechy i chcieli Mu wynagrodzić miłością za swoją nienawiść. Taka przemiana nie może się jednak dokonać po śmierci w tych, którzy przed odejściem z tego świata nie żałowali za swoje grzechy z miłości do Boga, którzy umarli w nienawiści, pozbawieni łaski Bożej miłości. Kto aż do śmierci odrzucał łaskę Bożą, nie chciał się nawrócić i pokochać Go, ten będzie pozbawiony tej łaski także po śmierci; ten skostnieje na zawsze w swym egoizmie i nienawiści, która osiągnie swoją pełną dojrzałość.

Bóg nie chce bez końca, przez całą wieczność, przymuszać człowieka do miłości, do przyjaźni ze sobą, ponieważ szanuje naszą wolność i decyzje. W czasie ziemskiego życia każdy otrzymuje wystarczająco dużo łaski, by — współdziałając z nią — osiągnąć wieczne zbawienie. Kto swoimi świadomymi i dobrowolnymi grzesznymi decyzjami niszczy w sobie dar Bożej miłości, ten skazuje się na wieczną nienawiść i związane z nią cierpienie, czyli skazuje siebie na wieczne potępienie. Wieczne piekło to rezultat uporu człowieka, który w swej pysze wzgardził Bożym zaproszeniem do przyjaźni i postanowił uformować swoje istnienie na nienawiści.


Na tym polega wiara katolicka. Natomiast niewierzący -jak na ironię-uważają, że po śmierci człowiek powinien mieć szansę, ponieważ wierzą, że człowiek jest nawet wtedy zdolny do skruchy. To doktryna religijna niewierzących?

JedenPost napisał(a):
Mowa nie o jakiejkolwiek karze, ale o karze wiecznej. Mowa, co więcej, nie o zwyciężeniu zła dobrem, ale pozostawieniu zła samemu sobie, by wiecznie istniało bez celu i sensu.

No dobrze, ale skoro kara wieczna ma świadczyć o braku miłosierdzia, to dlaczego nie założyć, że jakakolwiek inna również świadczy o tym, że Bóg nie jest miłosierny?
Dlaczego samej idei karania nie uznać za dowód absurdalności Boga?

JedenPost napisał(a):
Jaki wybór?

światopoglądu.

Cytuj:
Przecież sam o tym piszę - to uzasadnia istnienie zła na Ziemi, ale nijak nie tłumaczy Piekła. Owi gangsterzy wybierają to, co uważają za dobro, mylą hierarchię wartości. W Piekle jest to niemożlwie, tam nie ma żadnej nadziei, żadnego dobra, żadnych korzyści - kto zatem by je świadomie wybrał?

Skąd wiesz, że gangster nie zdaje sobie sprawy z tego, że morderstwo jest złem? Już nawet damski bokser często wie, że to co robi kobiecie jest złe, ale nie chce z tego zrezygnować, bo to sprawia, że on się czuje lepiej.

Piekło daje korzyści: utrwalenia tego, co zaczęli pielęgnować i umacniać za życia.


Pt paź 25, 2013 11:02

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Val napisał(a):
Uważasz, że Szatan & spółka istnieją bez celu i sensu?


Tak.

Val napisał(a):
W wieczności nie istnieje czas. Człowiek może do ostatniej chwili zmienić swoje zdanie, żałować za grzechy i zapragnąć nieba. Jeżeli nie zrobi tego w ostatniej chwili w wieczności już nie zmieni poglądów, wręcz przeciwnie: umocni się w swoich poglądach:


Rozumiem, że w to wierzysz, ale logicznie to z niczego nie wynika. O, taka doktryna dla wygody/racjonalizacji/odpedzenia jak komara problemu etycznego. Ksiądz, którego cytujesz, także nie przedstawia zadnych argumentów, tylko stwierdza, opierając się nie wiadomo na czym.


Potępieni będą chcieli siedzieć w Piekle - bo tak.

Val napisał(a):

Piekło daje korzyści: utrwalenia tego, co zaczęli pielęgnować i umacniać za życia.


:D

Sorry, ale trochę to słabe.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Ostatnio edytowano Pt paź 25, 2013 11:18 przez JedenPost, łącznie edytowano 1 raz



Pt paź 25, 2013 11:11
Zobacz profil
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
A na jakich dowodach opiera się argumentacja JedenPosta? Trudno Ci przyjąć, że ktoś może widzieć sprawę inaczej i to wcale nie oznacza, że jego wywód musi być mniej logiczny, bo JednemuPostowi to nie w smak. Wycofujesz się z dyskusji, nie próbując nawet polemizować i uzasadniać skąd wiara, że człowiek po śmierci może żałować swoich czynów. Ot żałuje, bo tak wierzy JedenPost i dlatego to logiczne?

JedenPosty napisał(a):
Potępieni będą chcieli siedzieć w Piekle - bo tak.

Potępieni nie będą chcieli siedzieć w Piekle- bo tak rzecze JedenPost, a jedynym dowodem na to jest jego przekonanie, że żaden zdrowy na umyśle człowiek nie wybrałby Piekła- bo tak? A jakie JedenPost ma certyfikaty na znajomość ludzkiego umysłu i przekonań człowieka, że może tak z absolutną pewnością orzec, co sam człowiek dla siebie wybierze w ostatniej chwili życia?

JedenPost napisał(a):
Ksiądz, którego cytujesz, także nie przedstawia zadnych argumentów, tylko stwierdza, opierając się nie wiadomo na czym.

Tak jak JedenPost. Żadnych argumentów, tylko stwierdzenia które opierają się na nie wiadomo czym, co najwyraźniej JedenPostowi nie przeszkadza. Grunt, że ma subiektywne poczucie, że są solidniejsze niż argumenty innych, mimo braku narzędzi weryfikacyjnych :roll: . Grunt to dobre samopoczucie?

JedenPosty napisał(a):
Sorry, ale trochę to słabe.

Proszę udowodnić, dlaczego jest to słabsze niż wiara JednegoPosta, że człowiek po śmierci, gdyby trafiłby do Piekła chciałby przebaczenia Boga.


Pt paź 25, 2013 11:15

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Val napisał(a):
A na jakich dowodach opiera się argumentacja JedenPosta? Trudno Ci przyjąć, że ktoś może widzieć sprawę inaczej i to wcale nie oznacza, że jego wywód musi być mniej logiczny,

Sęk w tym, że wywodu brak.

Val napisał(a):
Wycofujesz się z dyskusji, nie próbując nawet polemizować i uzasadniać skąd wiara, że człowiek po śmierci może żałować swoich czynów. Ot żałuje, bo tak wierzy JedenPost i dlatego to logiczne?


Nie. Bo ma wolną wolę. Nie słyszałem, żeby była po śmierci likwidowana, wierzycie w coś takiego?

Val napisał(a):
A jakie JedenPost ma certyfikaty na znajomość ludzkiego umysłu i przekonań człowieka, że może tak z absolutną pewnością orzec, co sam człowiek dla siebie wybierze w ostatniej chwili życia?


Człowiek nie ma "ostatniej chwili życia" (co najwyżej - ziemskiego), przecież jest - wg. Was - istotą nieśmiertelną, obdarzoną wolną wolą.

Val napisał(a):
JedenPosty napisał(a):
Sorry, ale trochę to słabe.

Proszę udowodnić, dlaczego jest to słabsze niż wiara JednegoPosta, że człowiek po śmierci, gdyby trafiłby do Piekła chciałby przebaczenia Boga.


Bo ludzie chcą dla siebie dobra, nie zła.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 25, 2013 11:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Żeby odnieść się do tematu piekła/czyśćca, trzeba mieć jakieś konkrety. W Biblii nie znajdziemy więcej niż "wieczny ogień piekielny", "płacz i zgrzytanie zębów". Ale na szczęscie i ku zbawieniu z pomocą przychodzi nam rzesza świętych i nieświętych ze swoimi objawieniami/wizjami/przesłaniami, w których swojego czasu niewąsko się zaczytywałem. A co objawienie to inne historie czytałem, ale z prawie każdej obraz jakiegoś mega koszmaru wyzierał, ot fragment:

Bóg jest sprawiedliwy bracia drodzy w tym wszystkim, co czyni. Nagradza nas za najmniejszą czynność, nagradza nawet nasze pragnienia, każdą myśl dobrą, każdą chęć, chociaż byśmy jej dla jakich przeszkód uskutecznić nie mogli. Ale z drugiej strony, kiedy idzie o karę, nic nie daruje. Każde przewinienie, chociażby najlżejsze, może nas do czyśćca zaprowadzić. Wielu ze Świętych nie pierwiej dostali się do nieba, aż po przebyciu odpowiedniego czasu w czyśćcu. Święty Piotr Damian mówi, że siostra jego przez wiele lat zostawała w czyśćcu za to, że słuchała raz z pewną przyjemnością piosenki lubieżnej. Dwaj zakonnicy przyrzekli sobie nawzajem, że który z nich pierwiej umrze, to w jakikolwiek sposób da znać pozostałemu przy życiu o stanie, w jakim się znajduje po śmierci. Bóg pozwolił temu, co pierwiej umarł, aby spełnił swoją obietnicę. Pokazał się więc swemu przyjacielowi i zapewnił go, że 15 dni przebywał w czyśćcu za to, że zbyt lubował się w spełnianiu swojej woli. Kiedy żyjący winszował mu, że tak niedługo przebywał w czyśćcu, umarły odrzekł: "Wolałbym za życia ze skóry być obdzieranym przez dziesięć tysięcy lat; gdyż to cierpienie jakkolwiek wielkie nie wyrównywałoby cierpieniom, jakie w czyśćcu ponosiłem".

Objawienia spoza kręgu świętych i błogosławionych także są bezlitosne, ale rozbieżność w nich pod względem wyglądu piekła, jego umiejscowienia, oraz kar weń serwowanych przyprawia o zawrót głowy, tak więc najrozsądniej jest dać sobie z nimi spokoj, bo to i proza niezbyt wysokich lotów jak na czytadło do poduszki. Wróćmy do świętych bo świętym być to nie w kij dmuchał, mnóstwo lat trza na taką godność czekać, życiorys pod lupą przejrzany musi być wzorowy, cudotwórstwa nie wspomnę. Tak więc na pierwszy rzut oka świętemu można by zaufać, to więc mamy tu np. św. Teresę z Avila, Jana Bosco, Faustynę, czy wyżej zacytowanego Jana Vianney. No i co oni nam tu ciekawego mówią, ano w skrócie: piekło=niekończąca się mordęga. Zresztą każdy chyba zna sławetne, uznane przez Kościół objawienia fatimskie, a z nich jasno wynika, że piekło jest pełne ludzi skazanych na wieczna katorgę. Po co i na co? nie wiadomo. A nie przepraszam, przecież sami sobie wybrali :badgrin:
Kościół całą swoją powagą podpisał się pod wieloma takimi ciekawostkami jakiej przykład macie wyżej, ale chyba na szczęście czas coraz bardziej odziera Kościół z tej powagi.

_________________
pajacyk.pl


Pt paź 25, 2013 11:44
Zobacz profil
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
JedenPost - skoro nie wierzysz i masz to wszystko gdzieś. Skoro nic tu ci się nie zgadza, a wręcz wydaję ci się idiotyczne, to po co tracisz swój czas na tym forum? Jaki masz w tym cel? Już dawno sobie udowodniłeś, że na kalkulatorze nie wyjdzie ci wynik sensowności piekła etc. więc czego więcej oczekujesz?
Nie kumam takich ludzi.


Pt paź 25, 2013 11:52

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Ano, nie kumasz.

Nie tracę czasu. Interesuje mnie dobro i zło w filozofii chrześcijańskiej, więc pytam (i dopytuję) chrześcijan, to chyba logiczne. Piekło wydaje mi się absurdem, więc próbuję się dowiedzieć jakim sposobem ludzie, którzy w nie wierzą, unikają tego wniosku.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Ostatnio edytowano Pt paź 25, 2013 11:56 przez JedenPost, łącznie edytowano 1 raz



Pt paź 25, 2013 11:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
JedenPost napisał(a):
Val napisał(a):
Uważasz, że Szatan & spółka istnieją bez celu i sensu?

Tak.

Bardzo fajna opinia, z którą zgadzam się w wymiarze teologicznym.
Szatan i piekło to brak celu i bezsens.
Nie chciałbym spędzić wieczności bez celu i bez sensu.
Jedyny najwyższy cel i jedyny sens to Bóg.
Tylko wieczność z Nim jest więc celem i sensem.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt paź 25, 2013 11:56
Zobacz profil WWW
Post Re: Absurdalność istnienia piekła
Jakbyś robił to dla zwykłej wiedzy to sięgnąłbyś do odpowiedniego opracowania jakiegokolwiek tematu, który cię interesuje i przeczytałbyś, ocenił i dał sobie spokój. Zapewne w życiu usłyszałeś już wszystkie możliwe rodzaje odpowiedzi na ten i inne tematy.
Łudzisz się, że dowiesz się tu czegoś wiecej niż z pierwszej strony google'i po wpisaniu odpowiedniego pytania?
Chyba taki głupi nie jesteś?
Daj sobie w końcu troche luzu i nie męcz się już tymi nielogicznymi zabobonami, zajmij się czymś pożytecznym, albo nie bój się i uwierz, bo to nie chęć zgłebienia filozofii nie daje ci spokoju tylko coś innego.


Ostatnio edytowano Pt paź 25, 2013 12:10 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pt paź 25, 2013 12:03
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 379 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 26  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL