Medalik a osoba uzależniona
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
magda68 napisał(a): Najważniejsza dla mnie jest wiara i jej świadectwo. Jeśli chodzi o ochronę, to może w ten sposób, że szatan boi się krzyża i nienawidzi go i nie zbliży się łatwo do osoby, która go nosi. W naszym kościele jest w tradycji coś takiego jak ochrona przed złem czy nieszczęściem przez np. zapaloną gromnicę. Ja nie będę się z tym spierać ani tego negować. Ty oczywiście się z tym nie zgodzisz. Tak, w ludzkiej tradycji jest odpędzania piorunów poprzez gromnicę i wiele innych zabobonów. Dziś zakłada sie piorunochrony. Pogląd, ze diabeł boi się krzyżyka z drewna, kości, czy z metalu, że nie podchodzi do osoby jej noszącej, to dokładnie funkcja amuletu. Traktujesz tu krzyżyk jak amulet Gdy mówimy, że szatan nienawidzi krzyża, to nienawidzi on Ofiary Jezusa Chrystusa na krzyżu dokonanej. Trzymając się formy powiemy, że Ofiara ta wyrwała nas ze szponów diabła. Ale krzyżyk? Dwa skrzyżowane patyczki? Jak z tanich horrorów? Hasło "amulet" z wiki: Amulet (łac. amuletum – przedmiot lub czynność broniąca przed czarami lub nieszczęściem) – drobny przedmiot, naturalny lub sztuczny, służący do magicznej obrony przed złymi duchami, ludźmi lub nieszczęściami. Noszone na ciele lub na odzieży pierścienie, łańcuchy, czasem figurki, również wkładane do grobu zmarłym.
Amulet ma dawną tradycję, znany jest na całym świecie, przybiera różne formy. Odgrywał dużą rolę w religiach pierwotnych (zbliżony do idoli) i starożytnych, w religiach monoteistycznych przeszedł do sfery pobożności ludowej i zabobonu.
W religii chrześcijańskiej noszenie takich przedmiotów i wiara w ich moc jest grzechem.
|
Cz lut 27, 2014 19:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Niedobry Franciszek.
|
Cz lut 27, 2014 19:11 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Twierdzenie, że krzyż to jedynie dwa złożone patyczki, a nie znak przypominający o śmierci Zbawiciela na krzyżu, to i w tym przypadku Twoja protestancka interpretacja. Tylko nie rozumiem, dlaczego jednym twierdzącym zdaniem, projekcyjnie przypisujesz tę interpretację mi. Dla mnie akurat znak krzyża jest czymś więcej niż "złożonymi patyczkami", poza tym jest błogosławiony przez kapłana. (sakramentalia). Twoja interpretacja jest Twoją i uczciwość wymaga, aby nie absolutyzować jej.
|
Cz lut 27, 2014 19:25 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Dokladnie tak znowu te protestanckie motywy. Dla mnie rowniez nie liczy sie tworzywo ale sama symbolika krzyza, ktora przez swoje materialne oblicze ma nawiazywac do Bozego milosierdza i ofiary.
|
Cz lut 27, 2014 19:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
magda68 napisał(a): Twierdzenie, że krzyż to jedynie dwa złożone patyczki, a nie znak przypominający o śmierci Zbawiciela na krzyżu, to i w tym przypadku Twoja protestancka interpretacja. Tylko nie rozumiem, dlaczego jednym twierdzącym zdaniem, projekcyjnie przypisujesz tę interpretację mi. Dla mnie akurat znak krzyża jest czymś więcej niż "złożonymi patyczkami", poza tym jest błogosławiony przez kapłana. (sakramentalia). Twoja interpretacja jest Twoją i uczciwość wymaga, aby nie absolutyzować jej. Materialnie są to tylko dwia skrzyżowane patyczki. Duchowo to symbol Ofiary i Zwycięstwa Jezusa Chrystusa. Proszę o uczciwą odpowiedź: czy poświęcenie krzyżyka przez kapłana nadaje krzyżykowi specjalnej mocy odstraszania, odpędzania złych duchów?
|
Cz lut 27, 2014 20:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Mi ksiadz mowil na religii ze wystarczy poprostu sie przezegnac i tak uczyniony znak krzyza jest skuteczny nawet kiedy nie ma sie krzyzyka na szyi.
|
Cz lut 27, 2014 20:19 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Kozioł napisał(a): O tym nikt nie pisał z prostego powodu: bo to półprawda, ćwierćprawda (o ile takie istnieją) albo wręcz nieprawda. Alkoholik nie potrzebuje powodu do picia, nie kontroluje ani początku picia ani zakończenia. Jego alkoholizm może być niewidoczny otoczenia, a nawet dla niego własnego (częste). Wielu nieświadomych alkoholików idzie do lekarza z powodów objawów odstawienia i nierozpoznany jest leczony z powodu np. skaczącego ciśnienia, zatrucia pokarmowego, bezsenności, czy ... grypy (bóle mięśniowe). Nie każdy pijący alkoholik jest pijakiem i nie każdy pijak jest alkoholikiem. I naprawdę nie ma przypadków ludzi, którzy zaczęli pić z powodu problemów? To jest nieprawda że wpada się w nałóg właśnie z powodu nadużywania alkoholu w efekcie różnych trudności? Cytuj: Zostawmy leczenie alkoholizmu specjalistom. Czy ktoś to tu neguje?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz lut 27, 2014 21:03 |
|
 |
olijula
Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22 Posty: 751
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
WIST napisał(a): Kozioł napisał(a): O tym nikt nie pisał z prostego powodu: bo to półprawda, ćwierćprawda (o ile takie istnieją) albo wręcz nieprawda. Alkoholik nie potrzebuje powodu do picia, nie kontroluje ani początku picia ani zakończenia. Jego alkoholizm może być niewidoczny otoczenia, a nawet dla niego własnego (częste). Wielu nieświadomych alkoholików idzie do lekarza z powodów objawów odstawienia i nierozpoznany jest leczony z powodu np. skaczącego ciśnienia, zatrucia pokarmowego, bezsenności, czy ... grypy (bóle mięśniowe). Nie każdy pijący alkoholik jest pijakiem i nie każdy pijak jest alkoholikiem. I naprawdę nie ma przypadków ludzi, którzy zaczęli pić z powodu problemów? To jest nieprawda że wpada się w nałóg właśnie z powodu nadużywania alkoholu w efekcie różnych trudności? Cytuj: Zostawmy leczenie alkoholizmu specjalistom. Czy ktoś to tu neguje? Różnie bywa. Czasem nie potrzeba powodu czy problemu by ktoś popadł w alkoholizm a czasem pewne sytuacje zyciowe go w tamtym kierunku popychają. Rózni są alkoholicy i różne powody. Ale zdecydowanie potrzebna jest wspólnota, terapia i siła Pana Boga by móc podołać.
|
Cz lut 27, 2014 22:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Zeby wszystkich zaspokoic mozna powiedziec ze powodem alkoholizmu jest naduzywanie alkoholu, natomiast naduzywanie alkoholu moze byc spowodowane wszelakimi czynnikami, do ktorych moga sie zaliczac pozytywne i negatywne okolicznosci.
|
Cz lut 27, 2014 22:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
WIST napisał(a): I naprawdę nie ma przypadków ludzi, którzy zaczęli pić z powodu problemów? To jest nieprawda że wpada się w nałóg właśnie z powodu nadużywania alkoholu w efekcie różnych trudności? Prędzej wpada się wtedy w pijaństwo. Parę miesięcy musiałby tak się upijać. Alkoholik to nie tylko trzymający się płotu i bijący żonę obdartus. Alkoholik to także kobieta sukcesu popijająca wino, czy dżin z tonikiem. To takze biznesmen sączący wysokogatunkowy trunek. Alkoholik to także kobieta, czy ksiądz nieradzący sobie ze swoja samotnością. Alkoholik to takze handlowiec będący ciągle w delegacji. Weekendowemu pijakowi, czy pijakowi z depresji o wiele dalej do alkoholizmu niż przykładnemu mężowi nalewającemu sobie wieczorem szklaneczkę przed telewizorem, czy pani prezes pijącej kieliszek wina do lanczu i kieliszek do kolacji wieczorem, albo smakoszowi raczącemu sie codziennie wieczorem kufelkiem piwa. Zauważ, że regularność jest tu kluczowa. Alkoholik to może być twój sąsiad, sąsiadka i jeszcze ani ona, ani ty o tym jeszcze nie wiesz. Właściwie, to pijący alkoholicy są z reguły ostanimi, którzy o swej chorobie się dowiadują.
|
Cz lut 27, 2014 23:09 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
I wszystko się zgadza, nie w tym rzecz aby alkoholików widzieć jedynie w menelach. Natomiast alkoholizm rozumiem (czy dobrze?) jako stan gdy jest się od alkoholu uzależnionym, nadużywa się go, a w efekcie niszczy to życie alkoholika. Czy alkoholikiem zostaje się tak bez żadnego powodu, pije się tak samo, jak i za dużo je? Czy ta przykładowa kobieta sukcesu, pije i to nałogowo bez powodu, czy np w efekcie tego że tak naprawdę nie jest szczęśliwa, a alkohol to chwilowo tuszuje? Pytanie jest cały czas takie - czy nigdy nie mamy do czynienia z przyczynami alkoholizmu, z którymi trzeba sobie też poradzić?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz lut 27, 2014 23:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Obalę kilka stereotypów. 1) Nie trzeba miec problemów aby zostać alkoholikiem. Wystarczy przyzwyczajenie, wystarczy kieliszek dla relaksu. 2) Co to znaczy wg ciebie picie nałogowe? Czy kieliszek wina co wieczór to picie nałogowe? Alkoholik to nie człowiek upijający się, to człowiek regularnie pijący (fakt, że może się przy tym upijać). Kluczowa jest regularność. 3) Szczęśliwi ludzie także popadają w alkoholizm. 4) Popaść w alkoholu można także ... w pracy. Jest wiele rytuałów związanych także z częstowaniem alkoholem. Alkohol spożywany codziennie ... dalej już wiesz.
Jest sporo w sieci o alkoholizmie. Poczytaj a sam zobaczysz, jak szybko rozwieje się twój osąd, że alkoholikami zostają ludzie nieszczęśliwi, ludzie z problemami.
|
Cz lut 27, 2014 23:50 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Ale ja nigdzie nie napisałem, że trzeba być koniecznie nieszczęśliwym i to zawsze musi być powód. Cały czas powtarzam że to może być przyczyna w niektórych przypadkach i nie jest to żaden stereotyp, ale obserwacja niektórych ludzi. Zatem ponawiam pytanie, czy stan emocjonalny, sytuacja życiowa nigdy nie ma żadnego wpływu na stanie się alkoholikiem? Kim jest alkoholik, osoba nadmiernie nadużywająca alkoholu, tak że nie może z tym zerwać. Na tym polega głównie nałóg.
Tak na szybko wikipedia, odpowiednie hasło jednoznacznie wskazuje że alkoholizm współistnieje w wielu wypadkach z trudną sytuacją, rodzinną, problemami finansowymi itp. Oczywiście wikipedia to nie jest jedyne i najlepsze źródło, ale chyba nie trzeba nikomu wyjaśniać że znikąd ta treść się nie bierze. Na nasze potrzeby wikipedia wystarczy i pokazuje że moje pytanie jest zasadne. A chodzi tylko i wyłącznie o to czym mylę się pisząc, że przy leczeniu trzeba uwzględnić sytuacje człowieka i przyczyny popadania w nałóg, bo czasem tu tkwi problem.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt lut 28, 2014 0:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
Bezpośrednią przyczyna alkoholizmu jest alkohol. Leczenie u psychoterapeuty trwa 2 lata i dłużej. Uwzględnia się otoczenie alkoholika. Czy o to ci chodzi?
W wiki podano współwystępowanie, a nie przyczynę alkoholizmu. To alkoholizm generuje problemy w rodzinie, w pracy, problemy finansowe, przemoc itd.
Któryś już raz prostuję sformułowanie "nadmierne nadużywanie alkoholu". Nadmiernie nadużywać może pijak, alkoholik po prostu regularnie pije. Może nawet długo funkcjonować ze swym nierozpoznanym alkoholizmem. Czy jeżeli wypijesz codziennie kieliszek wina do obiadu, to jest to "nadmierne nadużywanie alkoholu"? Nie, nie jest. Ale bywa przyczyną alkoholizmu.
|
Pt lut 28, 2014 7:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Medalik a osoba uzależniona
W pewnych środowiskach alkohol jako używka jest bardziej popularny i sprzyja to alkoholizmowi, ale go nie generuje. Trudno także zmienić zawód, czy wykreslić niektóre zawody ze świata (wysokie ryzyko jest np. wśród robotników budowlanych oraz muzyków). Zmienić trzeba zachowania.
Pewne cechy charakteru zwiększają szansę na alkoholizm. Ale nie zamienisz introwertyka w ekstrawertyka.
Niektórzy piją codziennie latami, dziesiątkami lat i alkoholikami nie są (ale prawdopodobnie będą). Inni stają się alkoholikami nawet po kilku dniach picia. Na alkoholizm podatna jest szczególnie młodzież, bywały przypadki uzależnienia juz po pierwszej zakrapianej imprezie.
|
Pt lut 28, 2014 8:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|