Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 09, 2025 18:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 692 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 47  Następna strona
 Zadaj pytanie ateiście 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3138
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Impactorze, dlaczego, negujesz istnienie Boga (Stwórcy), a nie negujesz nieistnienia Boga?
Skoro odrzucasz wiarę w istnienie, to powinieneś odrzucać wiarę w nieistnienie.

Odnoszę wrażenie, że TY WIESZ, że BOGA NIE MA. Czy rzeczywiście wiesz?


Pn sie 25, 2014 9:58
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Johnny99 napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Ja myślę, że faktycznie jest to najwyższa forma bytu ale nie da się tego tak uargumentować, aby nie można było zaprzeczyć bez popadania w absurd.

Mnie się wydaje, że to jest całkiem proste. Możesz rozwinąć?

Co miałbym rozwinąć? Że nie przychodzi mi na myśl nic, co byłoby wyższą formą bytu niż osoba? Ciężko coś takiego rozwijać :)

Tym niemniej najpierw przyjmuje się tutaj założenie, że mogą istnieć formy bytu wyższe i niższe, a następnie, że o wyższości decyduje świadomość, a nie np. poziom złożoności.

Można uznać, że Duch Opiekuńczy, świadomie podejmujący działania, jest właśnie tą wyższą formą, ale czy byłoby błędem uznanie, że jeszcze wyższą formą jest wszechobecna Siła Opiekuńcza, która po prostu działa stale i - hipotetycznie - nie pozwala zaistnieć cierpieniu?

Jednego taka idea przekona, innego nie przekona (jak wynika z obserwacji dyskusji na forach).


pilaster napisał(a):
A gdzie Soul napisał, że chodzi mu o Jahwe? Przecież to oczywiste, ze chodzi mu o Absolut, którego biblijny Jahwe jest tylko pewnym niedoskonałym przybliżeniem.

Oczywiście. Na wszelki wypadek uściślając, istota wszechmocna jest absolutem (jak napisałem) ale już opisy szczegółowe - takie jak biblijny - mogą być tylko przybliżeniami (jak napisał pilaster).

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 25, 2014 12:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Soul33 napisał(a):
Że nie przychodzi mi na myśl nic, co byłoby wyższą formą bytu niż osoba?


To skąd przychodzi ci na myśl, że Absolut mógłby być nieosobowy?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 25, 2014 14:38
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jako punkt wyjścia do rozważań lub dyskusji. Po prostu istnieją takie koncepcje.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 25, 2014 15:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Istnieją i to od dawna. Gdyby takie oczywiste było, że absolut musi być osobowy, to ludzie dawno by do takiego wniosku doszli.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sie 26, 2014 23:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Ależ przecież doszli. A że się jacyś nie zgadzają.. cóż, jakąkolwiek ideę byśmy wzięli, zawsze się znajdzie ktoś, kto się z nią nie zgodzi.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr sie 27, 2014 6:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Niektórzy doszli do takiego, inni do innego. Nie ma tu chyba oczywistego zdania w tej kwestii, z którym zgodzi się 99% ludzi, co?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr sie 27, 2014 9:13
Zobacz profil
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
impactor napisał(a):
Od lat rozmawiam z teistami (ludźmi utrzymującymi wierzenia w przeróżne bóstwa) i zauważyłem, że bardzo często mają oni pytania, które chcieliby zadać ludziom nie podzielającym takich wierzeń. Powszechne jest nawet niezrozumienie tego, czym ateizm w ogóle jest. Dlatego postanowiłem założyć ten wątek.

Jeżeli masz jakieś pytanie, które chciałbyś zadać ateiście z powodów takich jak:
➤ jesteś ciekawy(a);
➤ uważasz, że ateista nie będzie potrafił na nie odpowiedzieć;
➤ przekona go ono do przyjęcia teizmu;
➤ lub jakiegokolwiek innego powodu;
to możesz je tutaj zadać.

Nie będzie tutaj dyskusji, bo nie temu ma służyć ten wątek. Chodzi tutaj o możliwie konkretne, zwięzłe pytania, i takie same odpowiedzi. Proponuję utrzymywać wątek w formie jedno- lub dwu-zdaniowych pytań, oraz jedno- lub dwu-zdaniowych odpowiedzi.

Zapraszam :-)



Mógłbyś napisać,może być w innym temacie,jak sobie poradziłeś z tym,że całe lata wierzyłeś w Boga--bo zakładam,że wierzyłeś--a później przestałeś wierzyć.Jak to w sobie zwalczyłeś,jak poradziłeś sobie z myślami,uczuciami itd.Chyba że tego nie było to by oznaczało,że tak naprawdę nigdy nie wierzyłeś w Boga.
Jak byś mógł to napisz kilka słów.


Śr sie 27, 2014 10:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Niby czymze jest absolut osobowy, bezosobowy? Wymyslem filozofow. Sa dowody jego istnienia? Nie ma. Nad czym sie glowic? Sa ludzie wierzacy w sprawiedliwosc, nikt na nich uwagi nie zwraca. :)


Śr sie 27, 2014 20:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2014 18:18
Posty: 106
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Przepraszam za nieobecność. [...]

Soul33 napisał(a):
impactor napisał(a):
Pozwolę sobie mieć zdanie dokładnie przeciwne.

Dowody się obala lub przyjmuje. Będąc w pełni władz umysłowych nie można tak po prostu mieć "zdania przeciwnego od dowodu".

Dlaczego więc utrzymujesz zdanie przeciwne wobec mojego dowodu? ;)


Soul33 napisał(a):
impactor napisał(a):
A od kiedy Jahwe to absolut?

Od wtedy odkąd wiadomo, że jest wszechmocny.

A od kiedy wiadomo, że jest wszechmocny (i że w ogóle istnieje)?


Soul33 napisał(a):
impactor napisał(a):
W takim razie w jaki sposób ustalamy, że jego Mbombo, albo Twój Jahwe jest tym jedynym możliwym?

Gdy już ustali się, że dana religia jest monoteistyczna, wtedy można sprawdzić w słowniku, czy Bóg, o którym ta religia mówi, jest jedynym możliwym

Twoja metoda ustalania, że dany bóg istnieje, sprowadza się do sprawdzenia w słowniku słowa „monoteistyczny”? :)


Soul33 napisał(a):
impactor napisał(a):
Niby dlaczego?
Uważasz, że czyjś opis jego boga monoteistycznego w którego wierzy jest dla Ciebie tak absurdalny, że aż uwłaczający samej definicji tego słowa?

Nie. Ale całkowicie oczywistym jest, dlaczego Ty wybrałeś taki przykład.

Próbujesz zjeść ciastko i mieć ciastko.
Żeby to było dla Ciebie oczywiste, musiałbyś uważać boga Mbombo za absurd uwłaczający definicji współdzielonej przez niego z Twoim ulubionym Jahwe.

Soul33 napisał(a):
Aha, i znowu zrobiłeś błąd w słowie "Bóg".

Jak już udowodniłem Tobie i MedievalManowi – to Ty popełniasz błąd, lecz mimo to utrzymujesz zdanie przeciwne do dowodu, co – jak sam stwierdziłeś – jest niemożliwe będąc w pełni władz umysłowych.


Soul33 napisał(a):
impactor napisał(a):
opis Twojego boga

Wspominałem wcześniej, że ja nie jestem wierzący. Ale, jak widzę, są u Ciebie problemy z czytaniem. Zatem Twój ban raczej nie będzie wielką stratą.

„Twojego” niekoniecznie znaczy, że w niego wierzysz. Jednak z Twoich postów i wyrażonego w nich stosunku np. do boga Mbombo (absurd uwłaczający chrześcijaństwu) ewidentne jest, że uważasz go za nieporównywalnie lepszy, a nawet uprzywilejowany koncept boga.
Stąd też "Twój".

Soul33 napisał(a):
Zatem Twój ban raczej nie będzie wielką stratą.

Na pewno nie był/będzie wielką stratą dla mnie.



zefciu napisał(a):
Niekonsekwencja impactora jest zadziwiająca. Z jednej strony zakłada wątek "zadaj pytanie ateiście", a z drugiej się broni, że przecież "ateizm to nie światopogląd". Zatem żadne "pytania dla ateistów" nie mają sensu (poza jednym, które ma oczywistą odpowiedź "czy wierzysz w Boga?").
[/quote]
Chyba nie przemyślałeś tego do końca.

Zadając pytanie człowiekowi z pieprzykiem na nosie też uważasz za bezsensowne, ponieważ posiadanie pieprzyka nie jest światopoglądem?

Każdy ateista, poza niebyciem teistą, jest czymś. I kiedy Ty (np. m.in. teista) zadajesz pytanie mnie (m.in. nie-teiście), to odpowiedzi jakie uzyskujesz nie wynikają z mojego niebycia teistą, tylko np. z sekularnego humanizmu, sceptycyzmu, naturalizmu, itp., itd. - czyli ze wszystkiego tego, czym jestem, a nie tego, czym nie jestem (teistą).

I uprzedzając Twoje pytanie „więc dlaczego nazywasz wątek Zadaj pytanie Ateiście”:
ponieważ teiści identyfikują niebycie teistą jako światopogląd i asocjują z tym przeróżne postawy, twierdzenia i motywację.

Jest to więc skrót myślowy, który pozostaje całkowicie zgodny z prawdą – w końcu nie jestem teistą, i można zadawać mi pytania. Przynajmniej dopóki znowu mnie nie zbanują :)

_________________
Czy istnieją dobre podstawy by wierzyć w istnienie jakiegokolwiek boga (np. judeo-chrześcijańskiego Jahwe)?
Sprawdźmy: http://czywierzyc.ml


Ostatnio edytowano Śr wrz 03, 2014 10:52 przez Anonymous, łącznie edytowano 1 raz

usunięto uwagę do moderatora, od tego typu uwag jest watek Uwagi do moderacji



Śr wrz 03, 2014 10:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
impactor napisał(a):
Zadając pytanie człowiekowi z pieprzykiem na nosie też uważasz za bezsensowne, ponieważ posiadanie pieprzyka nie jest światopoglądem?


Nie tyle samo zadanie pytania jest bezsensowne, co robienie tematu z tego, że się będzie zadawać pytania człowiekowi z pieprzykiem na nosie, jest bezsensowne (a co najmniej jest stratą czasu).

Tak, jak napisał zefciu - albo z byciem ateistą wiąże się posiadanie jakichś właściwości oprócz tej, że się nie wierzy w Boga, albo się nie wiąże. Jeżeli to drugie - to wprowadzanie specjalnego tematu "zadaj pytanie ateiście" jest bezcelowe. Równie dobrze można założyć wątek "zadaj pytanie fiubździuniście", przy czym jedyną właściwością fiubździunisty jest to, że nim właśnie jest.

Cytuj:
Każdy ateista, poza niebyciem teistą, jest czymś. I kiedy Ty (np. m.in. teista) zadajesz pytanie mnie (m.in. nie-teiście), to odpowiedzi jakie uzyskujesz nie wynikają z mojego niebycia teistą, tylko np. z sekularnego humanizmu, sceptycyzmu, naturalizmu, itp., itd. - czyli ze wszystkiego tego, czym jestem, a nie tego, czym nie jestem (teistą).


Pytanie: dlaczego używasz identyfikacji "ateista", a nie np. "sceptyk" albo "sekularny humanista"?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr wrz 03, 2014 10:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
impactor napisał(a):
Dlaczego więc utrzymujesz zdanie przeciwne wobec mojego dowodu? ;)

W takim razie wyjaśnij, o jaki księżyc chodzi w zdaniu "na księżycu nie ma atmosfery" oraz o jakiego boga w zdaniu "bóg nie istnieje".


impactor napisał(a):
A od kiedy wiadomo, że jest wszechmocny (i że w ogóle istnieje)?

Gdy rozmawiamy o biblijnym opisie Boga, przyjmujemy to, co podaje Biblia.
I nie "wiadomo", czy Bóg istnieje. To kwestia wiary.


impactor napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Gdy już ustali się, że dana religia jest monoteistyczna, wtedy można sprawdzić w słowniku, czy Bóg, o którym ta religia mówi, jest jedynym możliwym

Twoja metoda ustalania, że dany bóg istnieje, sprowadza się do sprawdzenia w słowniku słowa „monoteistyczny”? :)

Nie pisałem o ustalaniu czy jakiś bóg istnieje, tylko czy dana religia jest monoteistyczna czy nie.


impactor napisał(a):
Próbujesz zjeść ciastko i mieć ciastko.
Żeby to było dla Ciebie oczywiste, musiałbyś uważać boga Mbombo za absurd uwłaczający definicji współdzielonej przez niego z Twoim ulubionym Jahwe.

Bynajmniej. Gdybym w jakiejś wiosce w głuszy spotkał wyznawcę Boga Mbombo, wcale bym nie uważał, że jego wiara jest absurdem uwłaczającym definicji Boga.
Natomiast wiadomo, dlaczego Ty wybrałeś taki przykład w rozmowie na chrześcijańskim forum i do tego się odnosiłem.


impactor napisał(a):
Jak już udowodniłem Tobie i MedievalManowi – to Ty popełniasz błąd, lecz mimo to utrzymujesz zdanie przeciwne do dowodu, co – jak sam stwierdziłeś – jest niemożliwe będąc w pełni władz umysłowych.

No to odnieś się do przykładów w pierwszym akapicie, bo na razie je pomijasz.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr wrz 03, 2014 12:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Przypominam, że impactor nadal nie odpowiedział na pytania:

1. Czy można postępować niemoralnie (kraść, oszukiwac, etc), zwiększajac tym samym swój sukces życiowy, jeżeli nie zostanie się na tym przyłapanym?

2. Czy można postępować niemoralnie (kraść, oszukiwać, etc), zwiększajac tym samym swój sukces życiowy, jeżeli ofiarami takiego postępowania padają członkowie innej niż własna społeczności (niezależnie od tego gdzie granice "własnej społeczności" są zakreślone)?

3. Skoro bycie ateistą daje średnio większy sukces życiowy (finansowy, zawodowy, rodzinny, seksualny, etc) niż bycie teistą, to dlaczego "ateiści" z impactorem włącznie prowadzą tak agresywne misjonarstwo ateizmu? Wszak działają w ten sposób ewidentnie przeciwko własnemu interesowi życiowemu (jeżeli tylko wszystko to, co twierdzą, jest zgodne z prawdą)

No i oczywiscie nadal impactor nie podał żadnego hipotetycznego przykładu dowodu/argumentu, który by go mógł skłonić do zmiany światopoglądu.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr wrz 03, 2014 15:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Ja odpowiem za siebie.
1, 2 Nie
3 Bo pragną szczęścia ludzkości?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr wrz 03, 2014 18:21
Zobacz profil
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Hi, hi. Za pytaniami 1 i 2 stoi w milczeniu taki rasizm kullturowy, jakiego na oczy-m jeszcze nie oglądał: otóż kultura Białego Człowieka została utożsamiona z ludzkością... to, co do powiedzenia o świecie mają Japończycy, Hindusi, Rosjanie czy muzułmanie zgoła, nie liczy się wcale i wszystkie te kultury, nieważne jak rozwinięte, mają się rozformować i przekazać swoich ludzi w zarząd upiorom siedemnastowiecznych humanistów.

Właśnie, muzułmanie. Muzułmanie są najlepszym przykładem na to, że odpowiedź na drugie pytanie brzmi "TAK", a kto odpowiada "nie", jest samobójcą i tyle. Wojna jest, niestety, zaraźliwa: jeśli ktoś wytacza przeciw Tobie armaty i nie chce dać się przekupić, możesz odpowiedzieć tylko większym kalibrem. I miec nadzieję, że to wystarczy...


Śr wrz 03, 2014 19:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 692 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 47  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL