Niebo - heroiczny dar Boga
Autor |
Wiadomość |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
bert04 napisał(a): My tutaj Ci próbujemy pokazać, w co wierzyli chrześcijnie. A konkretniej - wcześni chrześcijanie z okresu kodyfikacji Nowego Testamentu. Być może czasem się myli (jak Marek, który w cytat z Izajasza wplótł cytat z Malachiasza). Być może opierali się na pewnych interpretacjach, których inni współcześnie nie uznawali. Ale mieli pewne określone poglądy, idee i interpretacje wobec osoby Jezusa. Trudne zadanie, bo nie mamy matariału pisanego, poza ewangeliami i listami Pawłowymi. Właśnie opieram sie na tym co napisano w ewangeliach, w których czegos takiego jak śmierć za odkupienie gzechów po prostu nie ma. nie chodzi o domysły i swobodne interpretacje, ale o konkretną tresć. Cytuj: Gdzie masz wyraźnie zarysowaną ideę religijno-odkupicielską? Cytuj: Ech... na serio nie chce mi się podawać spraw dla mnie bezdyskusyjnych. Ale żebyś nie zarucał mi braku chęci (zwanego też lenistwem) niech będzie pierwszy z brzegu: "Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się o mnie" Wyraźniejszego zaprzeczenia idei narodowo wyzwoleńczej potrzebujesz? nikt ine kwestionuje pokojowego nastawienia Jezusa. Ale gdzie tu mowa o odkupieniu. To całkiem co innego. Cytuj: Chodzi mi o te odkupicielską, bo religijna to i owszem była, choc zawsze powiązana z sytuacją narodu.
Cytuj: eż przykład pierwszy z brzegu:
PSALM 22 2 Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (...) 28 Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi; i oddadzą Mu pokłony wszystkie szczepy pogańskie, 29 bo władza królewska należy do Pana i On panuje nad narodami. 30 Tylko Jemu oddadzą pokłon wszyscy, co śpią w ziemi, przed Nim zegną się wszyscy, którzy w proch zstępują. A moja dusza będzie żyła dla Niego, 31 potomstwo moje Jemu będzie służyć, opowie o Panu pokoleniu przyszłemu, 32 a sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi, który się narodzi: "Pan to uczynił".
Teraz przypomnij sobie, co według Marka i Mateusza wykrzyknął Jezus na krzyżu.
nadal nic o odkupieniu. czy my mówimy o tym samym? Cytuj: Schemat był zawsze taki sam (nie tylko u Izajasza): poprawcie sie, bo inaczej Pan ześle na Was takie a takie kary. Zawsze było nawiazanie do sytuacji politycznej, a ze z reguły byla ona napięta, był grunt do pogrózek motywowanych religijnie.
Cytuj: Masz rację i nie masz jednocześnie. Izajasz, tak samo jak inni prorocy, ma więcej niż jedną możliwą interpretację. Mały HINT. Dlaczego w okresie około-jezusowym mamy "wysyp" mesjaszów i proroków? Sam podajesz niżej jeden przykład. Odpowiedź jest dosyć prosta: żydzi czytali Izajasza, jego proroctwa, i na podstawie pewnych "namiarów" wyliczali, że mesjasz powinien pojawić się wtedy-a-wtedy Historycy zwykle analizują cale tło społeczno-poilityczne. Taka teza wymagałaby dowódów lub choćby mocnyhc poszlak, więc jesli cos masz, podaj w stosownym momencie. Pamiętaj, ze minęło ok. 700 lat i "Izajasz" nie był dla zydów swieży. No i wciaż nie wiem o jakie konkretnie proroctwa chodzi i na jakiej podstawie wyliczyli. Cytuj: I tu znów muszę zakwestionować odkupicielską. Gdzie masz w ewangeliach, ze było jakieś odkupienie (smierc jako odkupienie)?
Cytuj: Jak już wspominali koledzy, listy św. Pawła powstały albo przed większością ewangelii, albo równolegle. Stąd twoje skupianie się na ewangeliach (i odrzucanie listów) jest nieco niepoważne. Sytuacja Jest wlaśnie dziwna. Wszystko wskazuje, ze listy powstały wczesniej, a nie maja odbicia w ewangeliach, tak jakby ich autorzy listów nie znali albo nie akceptowali. Św. Paweł jest właściwie twórcą teorii chrześcijańskiej, podaje bardzo mało faktów, za to dużo wskazówek i interpretacji. Ewangelie skupiają sie na faktach (nieistotne na ile rzetelnie, ale są to jednak konkrety). Cytuj: Podawałem już psalm. Podawałem już ewangelię św. Jana. Na dokładkę podam tekst z ewangelii św. Marka
Mk 8: 34-38 Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! 35 Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. 36 Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? 37 Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? 38 10 Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi».
Wyraźne nawiązanie do zbawienia duszy (nie ciała) i tu u Marka, który z teologią dosyć "oszczędnie" szafuje.
Pamiętasz, o czym mówimy? O odkupieniu. A cytat nie jest o tym. Porównaj ze współczesnym katachizmem, tam masz kawę na ławę. Cytuj: Powstanie Szymona bar Kochby to kamień milowy w rozdzieleniu się chrześcijaństwa i judaizmu.
Ta sprawa nie wydaje mi sie akurat w tej chwili istotna, ale chcialbym zauważyc, ze czym innym jest ilosć wyznawców a czym innym ideologia. Ta ostatnia zaczęła sie rozwijać po śmierci Jezusa i była z oczywistych powodów w opozycji do judaizmu. Wyznawców było początkowo bardzo mało, ale to było jednak juz chrześcijaństwo. Cytuj: Natomiast jest dosc swieza hipoteza prof. Knohla na temat Szymona z Perei Cytuj: Hipoteza "świeża" jak puszka tuńczyka. Czyli - stara konserwa odgrzewana. Szymon z Perei to właśnie jeden ze wspominanych przeze mnie "pomniejszych mesjaszów", których istnienie jest znane tylko historykom, których działalność ograniczała się do ogłoszenia jakiegoś-tam powstania czy ruchu i szybkiej śmierci bez dalszych efektów . Ale znaleziono kamień z inskrypcjami, w tym o zmartwychwstaniu. Niemniej zgoda, Jezus był pierwszym, który miał efekty. Cytuj: Jest dużo "faktów historycznych", które jednak nie miały większego znaczenia dla historii regionu. No nie wiem, tych powstań było więcej i w sumie zginęło w nich moze nawet milion ludzi, nie były to drobne i nieznaczące potyczki. Ich klęski mogły prowadzic do wniosku, ze jedyna nadzieja w mesjaszu. Cytuj: Nie sądzę, raczej chciał uzasadnic swoja tezę i zmyślił. Jak by nie było, połowa cytatu jest prawdziwa, a połowa nie. U Malachiasza też tego nie ma w takim brzmieniu (o ile nie przegapiłęm przy szybkim czytaniu, ale raczej nie) Cytuj: Zanim postawi się taki zarzut, należałoby porównać, jakim tekstem dysponował św. Marek. Dzisiejsza tysiąclatka tłumaczy ST na podstawie tekstów hebrajskich, ewangeliści korzystali z testów greckich (tzw. Septuaginta). Tego się ine dojdzie, równie dobrze mógł pisać z pamięci. Tak czy owak na tym błędzie zbudowane poważne teorie chrześcijańskie. Najlepszy dowód ze Ty i koledzy powołujecie sie wciaz na Izajasza jak łącznika z ewangeliami. Cytuj: CAŁA księga Izajasza jesz prorocza. Można się spierać, czy te proroctwa dotyczą czasów bliskich czy dalszych; nie wiem z czego ma wynikać, ze to księga prorocza. A jeszcze lepiej byłoby sprawdzic ile proroctw było trafionych. Z Apokalipsą pod tym względem jest gorzej.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
N lip 17, 2016 19:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Askadtowiesz napisał(a): Alus napisał(a): Cytuj: Ponadto, o ile u Izajasza jest mowa o etapie prowadzenia na rzeź, to u Mateusza jest to etap dzentelmeńskiej rozmowy. Moze należałoby porównywać co innego, ale- jako sie rzekło- to dostałem. O ile bicie, opluwanie, popychanie - wówczas zaczeli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go i szydzili prorokuj nam Mesjaszu, kto Cie uderzył (Mt 26,67) - nazwiemy dżentelmeńską rozmową. W tych wersetach, które porównywalismy, byłą jeszcze dzentelmeńska, potem juz nie. Ale i tak nie było to jeszcze prowadzenie na rzeź. Jak na owe, brutalne czasy i tak początkowo obchodzono sie z Jezusem łagodnie. Z ewangelicznych opisów wynika ze mógl sie bez szwanku wycofać, ale nie chciał. "Nie chciał" - Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie(J 18,37).....kimże byłby, już nie mówiąc Bóg, ale zwykły człowiek wycofujący sie strachliwie po takim ujawnieniu swej misji.
|
Pn lip 18, 2016 8:02 |
|
 |
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
@Askadtowiesz
Zamiast dłuższej repliki mam małą prośbę. Podaj, jakiego tekstu oczekujesz, bo chwilo to tylko marudzisz, że nic Ci nie pasi. Podałem Ci o śmierci sługi i odkupieniu świata - nie pasuje. Podałem o zbawieniu duszy - nie pasuje. Być może się nie rozumiemy, być może masz jakąś własną definicję odpkupienia. Jest jeszcze trzecia opcja, ale tylko jeżeli te dwie wykluczymy.
Dodam jeszcze uzupełniająco jeden fragment z Marka i na razie tyle.
Mk 10:45 Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.
Powtórzone u Mateusza, 20:28. Jeszcze nie pasi?
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Pn lip 18, 2016 11:05 |
|
|
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Alus napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Z ewangelicznych opisów wynika ze mógl sie bez szwanku wycofać, ale nie chciał. "Nie chciał" - Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie(J 18,37).....kimże byłby, już nie mówiąc Bóg, ale zwykły człowiek wycofujący sie strachliwie po takim ujawnieniu swej misji. A ja tego nie oceniam, mówie tylko ze była alternatywa. I tak to też pewnie wyglądało dla tej drugiej strony. Z podobnymi sytuacjami mamy do czynienia takze w srodowiksu ludzi. nieraz ktos woli umrzeć niz wyjawić jakąś tajemnicę, gdyby to miało np. narazic naród. bert04 napisał(a): @Askadtowiesz
Zamiast dłuższej repliki mam małą prośbę. Podaj, jakiego tekstu oczekujesz, bo chwilo to tylko marudzisz, że nic Ci nie pasi. Podałem Ci o śmierci sługi i odkupieniu świata - nie pasuje. Podałem o zbawieniu duszy - nie pasuje. Być może się nie rozumiemy, być może masz jakąś własną definicję odpkupienia. Bardzo dobrze zrobiłeś, gdyz dyskuasja rozlazła nam sie w niepotrzebne dygresje. Oczywiscie odkupienie można rozumieć na różne sposoby i problem polega na tym, ze dowolnie przeskakujesz pomiedzy tymi róznymi rozumieniami, z czego robi sie jeden wielki mętlik. Oczywiście nie chodzi mi o odkupienie tego typu, ze Jan Chrzciciel chrzcił ludzi i w ten sposób odkupił ich grzechy. Albo ze Jezus komuś odpuszczał grzechy czy tez jak to jest z odpuszczeniem grzechów po śmierci człowieka.. To w ogóle nie pryestaje do naszej dyskusji. Chodziło oczywiście o odkupienie grzechów przez smierć krzyżową Jezusa. Twierdziłem i twierdzą nadal, ze ewangelie (które są w praktyce życiorysami Jezusa, choć niepełnymi) nie zawieraja takiej koncepcji i ze powstałą ona w późniejszym okresie. To mozemy przedyskutować, jeśli oczywiscie masz ochotę.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pn lip 18, 2016 20:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Cytuj: "Nie chciał" - Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie(J 18,37).....kimże byłby, już nie mówiąc Bóg, ale zwykły człowiek wycofujący sie strachliwie po takim ujawnieniu swej misji. Cytuj: A ja tego nie oceniam, mówie tylko ze była alternatywa. I tak to też pewnie wyglądało dla tej drugiej strony. Rozpatrywanie postępowania Jezusa bez tego wyznania, które stanowi całą istotę życia, nauki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, jest szablonową dywagacją co by było, gdyby było pozbawioną merytoryki.
|
Wt lip 19, 2016 8:11 |
|
|
|
 |
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Askadtowiesz napisał(a): Chodziło oczywiście o odkupienie grzechów przez smierć krzyżową Jezusa. Twierdziłem i twierdzą nadal, ze ewangelie (które są w praktyce życiorysami Jezusa, choć niepełnymi) nie zawieraja takiej koncepcji i ze powstałą ona w późniejszym okresie. To mozemy przedyskutować, jeśli oczywiscie masz ochotę. - Ignorujesz mój cytat, który dosłownie pisze o "daniu życia jako opkup" - Ignorujesz kwestię, że listy św. Pawła nie są "w późniejszym okresie", ale powstają przed (albo równolegle z) ewangeliami, że dwoje ewangelistów było jego "podopiecznymi" (Mk, Łk). Więc nie, nie mam ochoty na dyskusję, która polega na tym, że jedna strona wrzuca kolejne cytaty i uzasadnienia, a druga udaje, że to nie pasi, tamto nie starcza, a trzeciego nie było wcale. Jeżeli chcę się z koniem kopać, mogę podyskutować z pisowcami o trybunale konstytucyjnym, tutaj daruję sobie. EOT.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Wt lip 19, 2016 8:41 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Alus napisał(a): Cytuj: "Nie chciał" - Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie(J 18,37).....kimże byłby, już nie mówiąc Bóg, ale zwykły człowiek wycofujący sie strachliwie po takim ujawnieniu swej misji. Cytuj: A ja tego nie oceniam, mówie tylko ze była alternatywa. I tak to też pewnie wyglądało dla tej drugiej strony. Alus napisał(a): Rozpatrywanie postępowania Jezusa bez tego wyznania, które stanowi całą istotę życia, nauki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, jest szablonową dywagacją co by było, gdyby było pozbawioną merytoryki. Zależy dla kogo. Nie wydaje mi sie jednak to az tak istotne aby sie sprzeciwiać. Ale za to, poniewaz zrobiło sie troche luźniej, mozemy kontynuować porównania. 2. Iz (53,5);(1,6) - Mt (27,26), Izajasz: (5) Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie.Trudno jest porównać jedno zdanie z dwoma rozdziałami. Można tylko powiedziec ze u Mateusza nie pojawia sie motyw śmierci za grzechy, aczkolwiek pojawia się blizej niesprecyzowana konieczność śmierci. Ponadto przypominam, ze nie wiadomo o kim pisze Izajasz, o ile przeczytamy cały opis a nie wyrwane fragmenty. ----------------------------- 3. Iz (50,6) - Mt (26,67); (27,29-30), Izajasz: (4) Pan Bóg Mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. (5) Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem ani się cofnąłem. (6) Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem.Mateusz: (66) Co wam się zdaje? Oni odpowiedzieli: Winien jest śmierci. (67) Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go.
(29) Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, królu żydowski! (30) Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.Różnych opisów bicia czy torturowania w Biblii jest sporo. Aby je jednak powiązac z konkretnymi osobami i sytuacjami, musi byc cos co o takim powiazaniu swiadczy. Tu czegoś takiego nie widac. Nie wiadomo o kim mówi Izajasz, ani jakie były motywacje bohatera tego opowiadania. Opowiadanie Mateusza dotyczy oczywiscie Jezusa, ale jak je powiązać z opowiadaniem Izajasza, to trudno pojąć.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Wt lip 19, 2016 20:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Cytuj: Zależy dla kogo. Nie wydaje mi sie jednak to az tak istotne aby sie sprzeciwiać. Sednem NT są właśnie te słowa Jezusa. Cytuj: Ale za to, poniewaz zrobiło sie troche luźniej, mozemy kontynuować porównania.
2. Iz (53,5);(1,6) - Mt (27,26),
Izajasz: (5) Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie.
Trudno jest porównać jedno zdanie z dwoma rozdziałami. Można tylko powiedziec ze u Mateusza nie pojawia sie motyw śmierci za grzechy, aczkolwiek pojawia się blizej niesprecyzowana konieczność śmierci. Ponadto przypominam, ze nie wiadomo o kim pisze Izajasz, o ile przeczytamy cały opis a nie wyrwane fragmenty. Mateusz opisuje stan faktyczny - apostołowie i uczniowie zrozumieli po zmartwychwstaniu w pełni kim jest Jezus. Cytuj: ----------------------------- 3. Iz (50,6) - Mt (26,67); (27,29-30),
Izajasz: (4) Pan Bóg Mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. (5) Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem ani się cofnąłem. (6) Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem.
Mateusz: (66) Co wam się zdaje? Oni odpowiedzieli: Winien jest śmierci. (67) Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go.
(29) Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, królu żydowski! (30) Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.
Różnych opisów bicia czy torturowania w Biblii jest sporo. Aby je jednak powiązac z konkretnymi osobami i sytuacjami, musi byc cos co o takim powiazaniu swiadczy. Tu czegoś takiego nie widac. Nie wiadomo o kim mówi Izajasz, ani jakie były motywacje bohatera tego opowiadania. Opowiadanie Mateusza dotyczy oczywiscie Jezusa, ale jak je powiązać z opowiadaniem Izajasza, to trudno pojąć. Ale opis sądu przed Sanhedrynem człowieka, który wyznaje tak jestem królem jest jeden.
|
Śr lip 20, 2016 7:14 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Alus napisał(a): Cytuj: Różnych opisów bicia czy torturowania w Biblii jest sporo. Aby je jednak powiązac z konkretnymi osobami i sytuacjami, musi byc cos co o takim powiazaniu swiadczy. Tu czegoś takiego nie widac. Nie wiadomo o kim mówi Izajasz, ani jakie były motywacje bohatera tego opowiadania. Opowiadanie Mateusza dotyczy oczywiscie Jezusa, ale jak je powiązać z opowiadaniem Izajasza, to trudno pojąć. Ale opis sądu przed Sanhedrynem człowieka, który wyznaje tak jestem królem jest jeden. Może wlaśnie szkoda ze tylko jeden. Gdyby analogiczny był u Izajasza, sprawa byłaby jasna, a skuteczność proroka niewatpliwa.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr lip 20, 2016 18:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Askadtowiesz napisał(a): Alus napisał(a): Cytuj: Różnych opisów bicia czy torturowania w Biblii jest sporo. Aby je jednak powiązac z konkretnymi osobami i sytuacjami, musi byc cos co o takim powiazaniu swiadczy. Tu czegoś takiego nie widac. Nie wiadomo o kim mówi Izajasz, ani jakie były motywacje bohatera tego opowiadania. Opowiadanie Mateusza dotyczy oczywiscie Jezusa, ale jak je powiązać z opowiadaniem Izajasza, to trudno pojąć. Ale opis sądu przed Sanhedrynem człowieka, który wyznaje tak jestem królem jest jeden. Może wlaśnie szkoda ze tylko jeden. Gdyby analogiczny był u Izajasza, sprawa byłaby jasna, a skuteczność proroka niewatpliwa. No cóż, Biblia to nie podręcznik nauk ścisłych.
|
Cz lip 21, 2016 7:37 |
|
 |
dominikbartlomiej
Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22 Posty: 630
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Taki mały offtop, owszem Alus Pismo Święte to nie podręcznik fizyki i nauk ścisłych, ale w i tej Księdze pełnej Mądrości Bożej Duch Prawdy poucza i w kwestiach, którymi nauki się zajmują  Warto o tym pamiętać.
_________________ Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne
|
Cz lip 21, 2016 15:47 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Alus napisał(a): Ale opis sądu przed Sanhedrynem człowieka, który wyznaje tak jestem królem jest jeden. Cytuj: Może wlaśnie szkoda ze tylko jeden. Gdyby analogiczny był u Izajasza, sprawa byłaby jasna, a skuteczność proroka niewatpliwa. Cytuj: No cóż, Biblia to nie podręcznik nauk ścisłych. Do nauk ścisłych to tu bardzo daleko. Raczej mieliby tu coś do powiedzenia ludzie takich zawodów związanych ze sledztwami, jak policjanci, prokuratorzy, sędziowie, a pewnie i obrońcy. O historykach nie wspominając.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Cz lip 21, 2016 20:14 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
dominikbartlomiej napisał(a): Taki mały offtop, owszem Alus Pismo Święte to nie podręcznik fizyki i nauk ścisłych, ale w i tej Księdze pełnej Mądrości Bożej Duch Prawdy poucza i w kwestiach, którymi nauki się zajmują  Warto o tym pamiętać. Na przykład jak wyglądało stworzenie świata 
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Cz lip 21, 2016 20:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Askadtowiesz napisał(a): Alus napisał(a): Ale opis sądu przed Sanhedrynem człowieka, który wyznaje tak jestem królem jest jeden. Cytuj: Może wlaśnie szkoda ze tylko jeden. Gdyby analogiczny był u Izajasza, sprawa byłaby jasna, a skuteczność proroka niewatpliwa. Cytuj: No cóż, Biblia to nie podręcznik nauk ścisłych. Do nauk ścisłych to tu bardzo daleko. Raczej mieliby tu coś do powiedzenia ludzie takich zawodów związanych ze sledztwami, jak policjanci, prokuratorzy, sędziowie, a pewnie i obrońcy. O historykach nie wspominając. Biegły prawnik wyznaczył sobie za punkt honoru dowieść, że zmartwychwstanie Jezusa to czysta bujda. W efekcie po latach śledztwa doszedł do wniosku, ze zmartwychwstanie to fakt niezbity, nie do podważenia. I swoje wieloletnie dochodzenie krok po kroku zamieścił w książce "Sprawa zmartwychwstania".
|
Pt lip 22, 2016 11:04 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Niebo - heroiczny dar Boga
Alus napisał(a): Biegły prawnik wyznaczył sobie za punkt honoru dowieść, że zmartwychwstanie Jezusa to czysta bujda. W efekcie po latach śledztwa doszedł do wniosku, ze zmartwychwstanie to fakt niezbity, nie do podważenia. I swoje wieloletnie dochodzenie krok po kroku zamieścił w książce "Sprawa zmartwychwstania". Nie skomentuję bo książki nie czytałem i nie wiem gdzie jest haczyk. Ale moze w takim razie przeczytam. A moze potrafisz strescic w kilklu zdaniach tok jego myśli? Co sprawdzał, czym się kierował?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pt lip 22, 2016 18:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|