Autor |
Wiadomość |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Czy despota, który każe zatłuc kamieniami ojca i syna za to, że zbierali chrust w szabs, albo rozkazuje dożynać kobiety, starców i dzieci podbijanych narodów, to tez poczciwy hippis? Jeśli to ten sam Bóg, to powinien leczyć ciążką schizofrenię...
Chwyla, chwyla - a'propos patyczków, Żydzi zawarli z JHWH umowę: zgadzamy się na Twoje warunki w tym na śmierć za zbieranie patyczków w szabas), tylko spraw, żebyśmy nie musieli deptać więcej cegieł. Paktując z Tobą zgadzamy się na WSZYSTKIE kary i benefity, przewidziane umową. Czyli wiedzieli, że praca w święto równa się to samo, co włożenie palców do kontaktu. ---- Skoro Bóg jest życiem, to nazywanie go ludobójcą jest trochę bez sensu - sam siebie zabija? Skoro On jest Czymś, co ożywia i "napędza" te wszystkie ludziki, to może przestać je ożywiać i napędzać, kiedy chce, no nie? Czytałeś moje wcześniejsze posty? Czy jeśli Wszechmogący zgładziłby nagle całą Twoją rodzinę, a po śmierci natychmiast dałby każdemu mieszkanie w hotelu Hilton, nieograniczone konto w banku, alfaromeo, białe zęby, superzdrowie i wieczną młodość - czy wtedy nazywałbyś go dalej draniem i ludobójcą?wierzymy, że Bóg funkcjonuje na kilku "poziomach", że możemy potępić Jego działania z czysto ludzkiego punktu widzenia. Tak, jak buszmen widząc operację wyrostka będzie przekonany, że człowieka mordują goście w białych kitlach. --- Wreszcie, pomijając BEZMIAR zła na świecie, właśnie dzięki etyce chrześcijańskiej, czyli niejako na gruncie Bożej nauki, powstało coś na kształt "cywilizacji" - gdzie jednak dużo ludzi nie chodzi głodnych, ma gdzie mieszkać i śpi spokojnie. Dzisiejszy świat jest sto razy lepszy od piekła, w którym żyli Noe, Mojżesz, Dawid, itp., gdzie życie ludzkie było tak tanie jak oranżada w proszku. Możliwe, że za kolejne tysiąc, albo więcej lat - świat rzeczywiście stanie się znacznie przyjemniejszym miejscem. Gdzieś musiało się to zacząć, ktoś to zapoczątkował - tym kimś był właśnie Bóg!
|
Cz kwi 21, 2011 9:01 |
|
|
|
 |
Jamsen
Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31 Posty: 267
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a): Jamsen napisał(a): Acro napisał(a): Wyżynanie całych stojących mu na drodze narodów to u Boga "miłosierdzie'?! Używając mniej drastycznego słowa - nie wyżynanie, a wymierzenie kary - to tak... jest to dowód miłosierdzia. Ale nie wobec winowajców, ale wobec tych, którzy mieli tam mieszkać i czuć się bezpiecznie. To wygląda znowu jak miłosierdzie a la Hitlerowcy... Chciałbyś mieszkać w społeczeństwie, w którym grasują mordercy, rabusie, gwałciciele, oszuści? Takich dzisiaj zamyka się do więzienia lub wykonuje na niektórych karę śmierci. Po co? Żeby reszta społeczeństwa mogła żyć spokojnie. Acro napisał(a): Mój sposób postrzegania jest prosty: poprzez logikę. I ta logika mi mówi, że jeżeli ktoś może kogoś uchronić przed cieprieniem, a tego nie robi, przeciwnie, sam mu dowala nowe, to nijak nie może być miłosiernym nazwany. Tak cię to dziwi? Logika może płatać figle. 1. Nie będziesz chronić przed cierpieniem tych, którzy mają cię gdzieś i nie słuchają twoich rad, dzięki którym mogliby tego cierpienia uniknąć. I tak ludzie mają szczęście, że Bóg nadal pozwala korzystać im z czegoś, co nie jest ich własnością. 2. Nie masz najmniejszego dowodu na to, że obecne cierpienia zsyła Bóg.
|
Cz kwi 21, 2011 9:07 |
|
 |
Asparagus
Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28 Posty: 382
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jamsen napisał(a): Chciałbyś mieszkać w społeczeństwie, w którym grasują mordercy, rabusie, gwałciciele, oszuści? Takich dzisiaj zamyka się do więzienia lub wykonuje na niektórych karę śmierci. Po co? Żeby reszta społeczeństwa mogła żyć spokojnie.. Na pewno nie chciałbym mieć za sąsiadów takiego wojowniczego ludu jak Izraelici z czasów Jozuego. Zgodnie z Twoją logiką to właśnie ich powinno się odizolować aby inne narody mogły żyć spokojnie. Jamsen napisał(a): 1. Nie będziesz chronić przed cierpieniem tych, którzy mają cię gdzieś i nie słuchają twoich rad, dzięki którym mogliby tego cierpienia uniknąć. I tak ludzie mają szczęście, że Bóg nadal pozwala korzystać im z czegoś, co nie jest ich własnością.
Ale ci nieszczęśni Kanaańczycy nie mogli słuchać rad Jahwe, bo przecież nie wysłał do nich swoich proroków. Jak więc mogli wypełnić Jego wolę?
Ostatnio edytowano Cz kwi 21, 2011 9:48 przez Asparagus, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz kwi 21, 2011 9:38 |
|
|
|
 |
Jamsen
Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31 Posty: 267
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
zephyr7 napisał(a): Acro,
Bóg dokonuje wolty o 180*
"uderzyłeś w szczękę wszystkich moich wrogów i wyłamałeś zęby grzeszników." - Dawid
"jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi" - Jezus (AKA: Bóg)
czy według Ciebie Jezus też jest zły? Nie jest to przewrót o 180 stopni. Zasady Boże pozostają niezmienne. Weź pod uwagę, że słudzy Boży w starożytności byli zgromadzeni w jeden naród - Izraelski. Mieli oni swoje prawo, swój system sądowniczy, swoją administrację. Wróg był na zewnątrz. Tak więc Izraelici potrzebowali ochrony przed tym wrogiem. Ktoś, kto napadał na naród izraelski, tak naprawdę sprzeciwiał się Bogu. Działania Boga mające na celu ochronić swój lud, mogą być dla nas niezrozumiałe, jednak możemy być pewni, że były najlepszym wyjściem z sytuacji. Bóg działał w dwojaki sposób: 1. Albo posługiwał się Izraelitami. 2. Albo sam walczył za Izraela. W I wieku sytuacja się zmieniła, bo odtąd ludem Bożym mieli być ludzie ze wszystkich narodów. Każdy z nich był poddanym jakiegoś państwa, które miało swoje prawodawstwo i swoje sądownictwo. Zmienił się więc sposób walki o swoje prawa. Chrześcijanie nie mieli wywoływać rewolucji i zbrojnie walczyć przeciw oprawcom. Mieli natomiast respektować prawa danego kraju. W odpowiednim jednak czasie sam Bóg pociągnie ciemiężycieli do odpowiedzialności, podobnie jak to robił też za czasów Izraela. Rzymian 12:17-2117 Nikomu nie oddawajcie złem za złe. Starajcie się o to, co szlachetne w oczach wszystkich ludzi. 18 Jeśli możliwe, o ile to od was zależy, zachowujcie pokój ze wszystkimi ludźmi. 19 Nie mścijcie się sami, umiłowani, lecz pozostawcie miejsce srogiemu gniewowi; napisano przecież: „Pomsta jest moja; ja odpłacę, mówi Jehowa”. 20 Ale „jeśli twój nieprzyjaciel jest głodny, nakarm go, jeśli jest spragniony, daj mu coś do picia; bo czyniąc to, nagarniesz ognistych węgli na jego głowę”. 21 Nie dawaj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj.2 Tesaloniczan 1:6-106 Bo przecież jest u Boga rzeczą prawą, by tym, którzy was uciskają, odpłacić uciskiem, 7 wam zaś, uciskanym — ulgą wespół z nami podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami 8 w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie. 9 To właśnie oni poniosą karę sądową wiecznej zagłady sprzed oblicza Pana i chwały jego siły, 10 gdy przyjdzie, by się okryć chwałą w związku ze swymi świętymi i by w owym dniu odnoszono się do niego z podziwem w związku ze wszystkimi, którzy uwierzyli, ponieważ świadectwo nasze zostało wśród was przyjęte z wiarą.Co do słów Jezusa "nadstaw drugi policzek". Oto wyjaśnienie z Leksykonu Świadków Jehowy: Swym uczniom Jezus udzielił rady: „Słyszeliście, że powiedziano: ‚Oko za oko i ząb za ząb’. Ja jednak wam mówię: Nie stawiajcie oporu niegodziwemu; ale temu, kto cię uderzy w prawy policzek, nadstaw i drugi” (Mt 5:38, 39). Nie propagował w ten sposób pacyfizmu ani nie negował prawa do obrony przed fizyczną napaścią, lecz uczył, iż chrześcijanie nie powinni się mścić, oddawać wet za wet. Chciał wpoić im zasadę, według której należy unikać kłótni — nie reagować na zaczepki i nie odpłacać tą samą monetą. Kto wymierza komuś policzek, ten nie chce go zranić fizycznie, ale znieważyć lub sprowokować do walki. Jezus nie mówił więc, że jeśli chrześcijanin otrzyma cios w szczękę, powinien się podnieść i nadstawić drugą stronę twarzy. Mówił natomiast, że gdy napastnicy próbują wciągnąć chrześcijanina w walkę czy spór przez wymierzenie policzka bądź przez docinki, ten nie powinien odwzajemniać się tym samym. Harmonizuje to ze słowami apostołów, którzy później podkreślali wagę tej zasady (Rz 12:17-21; 1Pt 3:9).
|
Cz kwi 21, 2011 9:39 |
|
 |
Jamsen
Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31 Posty: 267
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Asparagus napisał(a): Ale ci nieszczęśni Kanaańczycy nie mogli słuchać rad Jahwe, bo przecież nie wysłał do nich swoich proroków. Jak więc mogli wypełnić Jego wolę? Nie byli tacy nieszczęśni i mieli świadomość tego, co robią. Byli przecież potomkami Noego. Poza tym byli Kananejczycy, którzy - gdy usłyszeli o zbliżaniu się Izraela - chcieli się do nich przyłączyć i tak zrobili. Pozostali wybrali walkę z ludem Bożym. Poza tym, Bóg sporo czekał zanim wytracił Kananejczyków. Były też powody, dla których to robił i dla których potem ich wytracił. Rodzaju 15:13-1613 A on przemówił do Abrama: „Wiedz z całą pewnością, że twoje potomstwo będzie osiadłym przybyszem w nie swojej ziemi i będą musieli im służyć, ci natomiast będą ich dręczyć przez czterysta lat. 14 Ale ja osądzam naród, któremu będą służyć, i potem wyjdą z wielkim dobytkiem. 15 Ty zaś w pokoju pójdziesz do swych praojców; zostaniesz pogrzebany w późnej starości. 16 Lecz w czwartym pokoleniu tu powrócą, gdyż jeszcze się nie dopełniła wina Amorytów”.Asparagus napisał(a): Na pewno nie chciałbym mieć za sąsiadów takiego wojowniczego ludu jak Izraelici z czasów Jozuego. Izraelici pierwsi nie zaczynali.
|
Cz kwi 21, 2011 9:46 |
|
|
|
 |
Asparagus
Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28 Posty: 382
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jamsen napisał(a): Nie byli tacy nieszczęśni i mieli świadomość tego, co robią. Byli przecież potomkami Noego. Ale co wiedzieli? Żyli w zgodzie ze swoją tradycją i swoją religią. Skąd mogli wiedzieć, że są potomkami Noego i powinni czcić Jahwe. W Biblii nidzie nie jest napisane, że Bóg objawił się mieszkańcom Kanaan, tak jak zrobił to Izraelitom. Jedź do Japonii i przekonaj Japończyków, że są potomkami Noego. Ciekawe czy Ci uwierzą... Jamsen napisał(a): Poza tym byli Kananejczycy, którzy - gdy usłyszeli o zbliżaniu się Izraela - chcieli się do nich przyłączyć i tak zrobili. Jak volksdeutche - przyłączyli się do silniejszego. Nic godnego pochwały. Jamsen napisał(a): Były też powody, dla których to robił i dla których potem ich wytracił. Rodzaju 15:13-16 13 A on przemówił do Abrama: „Wiedz z całą pewnością, że twoje potomstwo będzie osiadłym przybyszem w nie swojej ziemi i będą musieli im służyć, ci natomiast będą ich dręczyć przez czterysta lat. 14 Ale ja osądzam naród, któremu będą służyć, i potem wyjdą z wielkim dobytkiem. 15 Ty zaś w pokoju pójdziesz do swych praojców; zostaniesz pogrzebany w późnej starości. 16 Lecz w czwartym pokoleniu tu powrócą, gdyż jeszcze się nie dopełniła wina Amorytów”.. Czyli Jahwe stosuje odpowiedzialność zbiorową. Pięknie... Jamsen napisał(a): Izraelici pierwsi nie zaczynali. To Izraelici byli najeźdźcami, nie mieszkańcy Kanaan.
|
Cz kwi 21, 2011 9:58 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
zephyr7 napisał(a): Chwyla, chwyla - a'propos patyczków, Żydzi zawarli z JHWH umowę: zgadzamy się na Twoje warunki w tym na śmierć za zbieranie patyczków w szabas), tylko spraw, żebyśmy nie musieli deptać więcej cegieł. Paktując z Tobą zgadzamy się na WSZYSTKIE kary i benefity, przewidziane umową. Mafijna umowa zaprawdę gona Miłosiernego. Cytuj: Skoro Bóg jest życiem, to nazywanie go ludobójcą jest trochę bez sensu - sam siebie zabija? Skoro On jest Czymś, co ożywia i "napędza" te wszystkie ludziki, to może przestać je ożywiać i napędzać, kiedy chce, no nie?
Teraz jest życiem? A czemu nie rzycią? Bardzo proszę sobie odpuścić takie pozbawione treści slogany. Nie wspomnę o tym że dostrzegasz prtoblem tam, gdzie go nie ma. Człowiek tez robi rózne rzeczy i dla zabawy je rozwala. Ani chybi na obraz Boga. Cytuj: Czy jeśli Wszechmogący zgładziłby nagle całą Twoją rodzinę, a po śmierci natychmiast dałby każdemu mieszkanie w hotelu Hilton, nieograniczone konto w banku, alfaromeo, białe zęby, superzdrowie i wieczną młodość - czy wtedy nazywałbyś go dalej draniem i ludobójcą?
Na pewno nie nazwałbym go Miłosiernym. Raczej Rozkapryszonym i Zepsutym. Cytuj: wierzymy, że Bóg funkcjonuje na kilku "poziomach", że możemy potępić Jego działania z czysto ludzkiego punktu widzenia. Tak, jak buszmen widząc operację wyrostka będzie przekonany, że człowieka mordują goście w białych kitlach.
Czyli wierzycie, że jest Miłosierny pomimo tego, że wszystko wskazuje na to, że nie jest. to ja wiem, ale wiara że białe jest czarne to nie argument za sczernieeniem białego. Cytuj: Wreszcie, pomijając BEZMIAR zła na świecie, właśnie dzięki etyce chrześcijańskiej, czyli niejako na gruncie Bożej nauki, powstało coś na kształt "cywilizacji" - gdzie jednak dużo ludzi nie chodzi głodnych, ma gdzie mieszkać i śpi spokojnie.
Już nie świruj. Podobne sukcesy miało kilka cywilizacji bazujących na innych religiach, a także na praktycznie ateistycznym Kofucjonizmie. Dodajmy, że (może coś przegapiłem) ale akurat chrześciajństwo nie było nigdy motorem, liderem zmian humanistycznych, typu zniesienie tortur, równouprawnienie kobiet, abolicjonizm itp, ale ciągnął się raczej w ogonie tych zmian. Poza tym to OT.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz kwi 21, 2011 19:23 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jamsen napisał(a): zephyr7 napisał(a): Acro,
Bóg dokonuje wolty o 180*
"uderzyłeś w szczękę wszystkich moich wrogów i wyłamałeś zęby grzeszników." - Dawid
"jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi" - Jezus (AKA: Bóg)
czy według Ciebie Jezus też jest zły? Nie jest to przewrót o 180 stopni. Zasady Boże pozostają niezmienne. Weź pod uwagę, że słudzy Boży w starożytności byli zgromadzeni w jeden naród - Izraelski. Mieli oni swoje prawo, swój system sądowniczy, swoją administrację. Wróg był na zewnątrz. Tak więc Izraelici potrzebowali ochrony przed tym wrogiem. Ktoś, kto napadał na naród izraelski, tak naprawdę sprzeciwiał się Bogu. Działania Boga mające na celu ochronić swój lud, mogą być dla nas niezrozumiałe, jednak możemy być pewni, że były najlepszym wyjściem z sytuacji. Bóg działał w dwojaki sposób: 1. Albo posługiwał się Izraelitami. 2. Albo sam walczył za Izraela. W I wieku sytuacja się zmieniła, bo odtąd ludem Bożym mieli być ludzie ze wszystkich narodów. Każdy z nich był poddanym jakiegoś państwa, które miało swoje prawodawstwo i swoje sądownictwo. Zmienił się więc sposób walki o swoje prawa. Chrześcijanie nie mieli wywoływać rewolucji i zbrojnie walczyć przeciw oprawcom. Mieli natomiast respektować prawa danego kraju. W odpowiednim jednak czasie sam Bóg pociągnie ciemiężycieli do odpowiedzialności, podobnie jak to robił też za czasów Izraela. Rzymian 12:17-2117 Nikomu nie oddawajcie złem za złe. Starajcie się o to, co szlachetne w oczach wszystkich ludzi. 18 Jeśli możliwe, o ile to od was zależy, zachowujcie pokój ze wszystkimi ludźmi. 19 Nie mścijcie się sami, umiłowani, lecz pozostawcie miejsce srogiemu gniewowi; napisano przecież: „Pomsta jest moja; ja odpłacę, mówi Jehowa”. 20 Ale „jeśli twój nieprzyjaciel jest głodny, nakarm go, jeśli jest spragniony, daj mu coś do picia; bo czyniąc to, nagarniesz ognistych węgli na jego głowę”. 21 Nie dawaj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj.2 Tesaloniczan 1:6-106 Bo przecież jest u Boga rzeczą prawą, by tym, którzy was uciskają, odpłacić uciskiem, 7 wam zaś, uciskanym — ulgą wespół z nami podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami 8 w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie. 9 To właśnie oni poniosą karę sądową wiecznej zagłady sprzed oblicza Pana i chwały jego siły, 10 gdy przyjdzie, by się okryć chwałą w związku ze swymi świętymi i by w owym dniu odnoszono się do niego z podziwem w związku ze wszystkimi, którzy uwierzyli, ponieważ świadectwo nasze zostało wśród was przyjęte z wiarą.Co do słów Jezusa "nadstaw drugi policzek". Oto wyjaśnienie z Leksykonu Świadków Jehowy: Swym uczniom Jezus udzielił rady: „Słyszeliście, że powiedziano: ‚Oko za oko i ząb za ząb’. Ja jednak wam mówię: Nie stawiajcie oporu niegodziwemu; ale temu, kto cię uderzy w prawy policzek, nadstaw i drugi” (Mt 5:38, 39). Nie propagował w ten sposób pacyfizmu ani nie negował prawa do obrony przed fizyczną napaścią, lecz uczył, iż chrześcijanie nie powinni się mścić, oddawać wet za wet. Chciał wpoić im zasadę, według której należy unikać kłótni — nie reagować na zaczepki i nie odpłacać tą samą monetą. Kto wymierza komuś policzek, ten nie chce go zranić fizycznie, ale znieważyć lub sprowokować do walki. Jezus nie mówił więc, że jeśli chrześcijanin otrzyma cios w szczękę, powinien się podnieść i nadstawić drugą stronę twarzy. Mówił natomiast, że gdy napastnicy próbują wciągnąć chrześcijanina w walkę czy spór przez wymierzenie policzka bądź przez docinki, ten nie powinien odwzajemniać się tym samym. Harmonizuje to ze słowami apostołów, którzy później podkreślali wagę tej zasady (Rz 12:17-21; 1Pt 3:9).Opisałeś się, streściłeś sytuację, ale nawet nie zająknąłeś, czemu w ST nawet rzeż niemowląt i starców była doa Boga ok, a w NT nie do pomyślenia, choćby od tego zależało twoje życie. Wyobrażasz sobie Jezusa szlachtującego dzieci?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz kwi 21, 2011 19:26 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
@zephyr Cytuj: Czy jeśli Wszechmogący zgładziłby nagle całą Twoją rodzinę, a po śmierci natychmiast dałby każdemu mieszkanie w hotelu Hilton, nieograniczone konto w banku, alfaromeo, białe zęby, superzdrowie i wieczną młodość - czy wtedy nazywałbyś go dalej draniem i ludobójcą? Wybacz drastyczność porównania, ale może wtedy do Ciebie to dotrze. Czy jeśli ja zgwałciłbym wszystkie kobiety w Twojej rodzinie (no może tylko te w przedziale 15-50), a potem każdej dał samochód. To byłbym "dobry wujek", czy po prostu "gwałciciel z gestem"? Czy kobiety z Twej rodziny cieszyłyby się że będą mogły ze mną mieszkać pod jednym dachem przez resztę życia? Czy po prostu podziękowałyby za prezent i poszły ode mnie jak najdalej nie wspominając mnie nigdy więcej.
|
Cz kwi 21, 2011 19:46 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Nie porównuj wiecznego życia z mercedesem  ale ciekawy paradoks: gwałt wydaje się w tym kontekście "większym" złem niż zabijanie...
|
Cz kwi 21, 2011 19:55 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
|
Cz kwi 21, 2011 20:08 |
|
 |
Jamsen
Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31 Posty: 267
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Asparagus napisał(a): To Izraelici byli najeźdźcami, nie mieszkańcy Kanaan. Izraelici byli uciekinierami z Egiptu. Liczb 21:1-31 A kananejski król Aradu, który mieszkał w Negebie, usłyszał, że Izrael przechodzi drogą Atarim, i zaczął walczyć z Izraelem, i niektórych uprowadził jako jeńców. 2 Toteż Izrael złożył Jehowie ślub i rzekł: „Jeśli istotnie wydasz ten lud w moją rękę, ja przeznaczę ich miasta na zagładę”. 3 Jehowa wysłuchał więc głosu Izraela i wydał Kananejczyków; a tamci przeznaczyli ich oraz ich miasta na zagładę. Dlatego miejscu temu nadali nazwę Chorma.Oni tylko przechodzili drogą. Podobnie w Liczb 21:21-24: 21 A Izrael wysłał posłańców do Sychona, króla Amorytów, mówiąc: 22 „Pozwól nam przejść przez twoją ziemię. Nie zboczymy na pole ani do winnicy. Nie będziemy pić wody z żadnej studni. Pójdziemy drogą królewską, dopóki nie przejdziemy przez twoje terytorium”. 23 A Sychon nie pozwolił Izraelowi przejść przez swoje terytorium, lecz zebrał Sychon cały swój lud i wyszedł naprzeciw Izraela na pustkowie, i przybywszy do Jahacu, zaczął walczyć z Izraelem. 24 Wtedy Izrael pobił go ostrzem miecza i wziął w posiadanie jego ziemię od Arnonu aż do Jabboku, blisko synów Ammona; Jazer jest bowiem granicą synów Ammona. (porównaj z Powtórzonego Prawa 2:26-37) Asparagus napisał(a): przyłączyli się do silniejszego. naprawdę Izraelici byli silniejsi? Liczb 14:42-4542 Nie wstępujcie tam — gdyż Jehowy nie ma pośród was — byście nie zostali pokonani przez waszych nieprzyjaciół. 43 Są bowiem tam przed wami Amalekici i Kananejczycy; i na pewno padniecie od miecza, gdyż Jehowa nie będzie z wami, dlatego że odwróciliście się od podążania za Jehową”. 44 Jednakże oni ośmielili się wejść na szczyt góry, lecz Arka Przymierza Jehowy i Mojżesz nie przenieśli się ze środka obozu. 45 Wtedy Amalekici i Kananejczycy, którzy mieszkali na tej górze, zeszli w dół i uderzyli na nich, i rozproszyli ich aż do Chormy.Bez Boga nie daliby rady Kananejczykom.
Ostatnio edytowano Cz kwi 21, 2011 20:34 przez Jamsen, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz kwi 21, 2011 20:20 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
@zephyr7 Nie odpowiedziałeś (nikt nie odpowiedzał) na proste pytania: kto jest Pierwszym Poruszycielem, czy był On wolny w swoich decyzjach i czy jest on za nie w pełni odpowiedzialny jeśli jest Wszechwiedzący? Czy ojciec niezostawiający dziecko z pedofilem-gwałcicielem w jednym pokoju robi z niego robota? http://www.youtube.com/watch?v=aUtSM2oVy_E (Free Will - "God" style: a gift?) //najlepiej oglądać od pierwszej części, ale 2. i 3. są najlepsze (a najlbardziej - sweet Jesus's offer)
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz kwi 21, 2011 20:30 |
|
 |
Jamsen
Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31 Posty: 267
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a): Opisałeś się, streściłeś sytuację, ale nawet nie zająknąłeś, czemu w ST nawet rzeż niemowląt i starców była doa Boga ok, a w NT nie do pomyślenia, choćby od tego zależało twoje życie. Wyobrażasz sobie Jezusa szlachtującego dzieci? Tak, jak napisałem - Izraelici byli narzędziem w rękach Bożych do wykonywania wyroków. Chrześcijanie takim narzędziem nie są. W naszych czasach to Bóg bezpośrednio będzie wymierzał karę. I podobnie, jak w tamtych czasach, też nie oszczędzi nawet małych dzieci. Wskazuje na to chociażby proroctwo z Ezechiela 9:5,65 A do tych drugich rzekł, tak iż słyszałem to na własne uszy: „Przejdźcie za nim przez miasto i uśmiercajcie. Niech wasze oko się nie użali i nie okazujcie współczucia. 6 Starca, młodzieńca i dziewicę oraz małe dziecko i niewiasty macie pozabijać — aż do wytracenia. Ale do nikogo, na kim jest znak, nie podchodźcie, a zacznijcie od mego sanktuarium”. I rozpoczęli od starców, którzy byli przed domem. Czy słusznie będą wytracane nawet małe dzieci? A co się działo w Sodomie i Gomorze? Rodzaju 19:4Zanim zdążyli się położyć, mężczyźni z miasta, mężczyźni z Sodomy, od chłopca aż do starca — wszyscy ludzie, jeden motłoch — obstąpili dom.Użyte tu zostało słowo ná‛ar, które w Wyjścia 2:6 zostało odniesione także do trzymiesięcznego Mojżesza. Nie znaczy to, że w Sodomie takie niemowlaki uprawiały nierząd. Ale na pewno były od niemowlęctwa wychowywane w duchu niemoralności do tego stopnia, że taki styl życia zakorzenił się w nich, co skutkowało wydarzeniami, jak w Rodzaju 19:4.
|
Cz kwi 21, 2011 20:59 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
@zephyr Cytuj: ale ciekawy paradoks: gwałt wydaje się w tym kontekście "większym" złem niż zabijanie... Właśnie tak ci się wydaje, bo masz system wartości ukształtowany przez religię. Po śmierci idziesz do Boga, dlatego śmierć nie jest zła, to nawet jest pewna nagroda, coś na co czekasz. Po gwałcie nie masz żadnej nagrody, no może za wyjątkiem potomstwa złożonego w połowie z twoich genów w połowie z genów twojego oprawcy. Trudno to nazwać nagrodą. Gdybyś tak jak ja nie wierzył w niebo i piekło i wszystkie te pogańskie mity z Babilonu, miałbyś system wartości jak sam zauważyłeś: "normalny". Gwałt jest mniejszym złem niż śmierć człowieka.
|
Cz kwi 21, 2011 21:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|