Przypomniał mi się Mad Max III, z tym, że tam zamiast pisma mieli opowieść - taka mała dygresja

Nierozumny jest ateusz, co nie odróżnia zwidów od wiary

O Inkwizycji mam zdanie proste: na jej temat stworzono czarną legendę. I to jeszcze na potrzeby zaciemnienia zwanego butnie i powszechnie "oświeceniem". Później do czarnej legendy dokładano już tylko kolejne, coraz bardziej absurdalne wątki.

Opowieść w Mad Maxie III... Nie pamiętam, ale czy to nie była aby jakaś parodia Biblii... Niemało takich w różnych filmach.

Nie ma to nic wspólnego z Biblią, po prostu sposób w jaki piszesz(bo tak przykazuje Pismo), przypomniało mi ten film W filmie mówią - w zależności od tłumaczenia:
Tak głosi legenda.

No to fajnie Nie lubię, gdy ktoś szydzi z tej świętej Księgi

Jakie? Czyżbyś zaprzeczał zbrodniom na ludzkości, których dopuszczał się kościół katolicki?

W tej materii polecam dwie książki:



Romana Konika "W obronie Świętej Inkwizycji" oraz



Vittorio Messoriego "Czarne karty Kościoła".

Kapitalnie przedstawione, jak antykatolicy budowali czarną legendę Inkwizycji.

No popatrz, a ja myślałem, że kościelne zbrodnie na ludzkości oparte są na historycznych faktach, tymczasem okazuje się, że to tylko "legenda" Napisz, czemu miałbym nie odnieść teraz wrażenia, że próbujesz zatuszować zło, które wyrządzał kościół?

Nawet gdyby ofiara takiej inkwizycji była tylko jedna to już jest o tą jedną za duzo.

A jaki sens czytac takiego Messori, z pewnością musi być stronniczy, jak to katolik piszący o sprawach kościoła.

Przedstaw coś obiektywnego

Mike29, a czytałeś o Inkwizycji cokolwiek, czy opierasz się tylko na powszechnych wyobrażeniach? Bo te naprawdę tworzą właśnie legendę. Inkwizycja ma swoje za uszami, prowadzony przez KK terror jest historycznym faktem, ale niekoniecznie akurat w takiej formie i akurat w takiej skali, jak się o tym (w tym o Inkwizycji) powszechnie sądzi.

Kościelne zbrodnie to jedna sprawa, a tworzenie czarnej legendy druga. Oba te fakty wcale się nie wykluczają

To już inna sprawa - skala zjawiska. Tymczasem taki piok formułuje zdania w taki sposób, by wytworzyć wrażenie, ze żadnej inkwizycji nie było i to tylko legenda. To co robił hitler to pewnie też legenda...


Trudno jednak nie oprzeć się podejrzeniu, że "legenda" to zabieg w celu wybielenia wszelkich win kościoła. Papież w końcu za coś przepraszał i dobrze by było, żeby piok o tym nie zapominał. Zbadanie tego w jakiej skali była inkwizycja winno być przedmiotem badań żadnej ze stron, tylko neutralnych ludzi, w których interesie nie leży ani dobro, ani zło kościoła, tylko suche fakty.

... i znowu zwidy

Inkwizycja oczywiście była, ale powszechny jej osąd opiera się bardziej na czarnej legendzie niż na tym, jak faktycznie działała.

EDIT:

tematy o Inkwizycji są już na forum, np. 1. viewtopic.php?f=7&t=1550 2. viewtopic.php?f=16&t=9279

Legenda to legenda, na pewno nie tworzył jej KK Trudno przypuszczać, żeby różne środowiska nie chciały wykorzystać i zmanipulować takiej okazji do krytyki KK jaka jest inkwizycja. Jeśli ktoś chce zagłębiać się w ten temat to nie widzę przeszkód. Nie widzę, też na razie aby piok333 czymś konkretnemu przeczył. To się oczywiście może zmienić, bo z nim to nigdy nic nie wiadomo Odnośnie samej inkwizycji, powstaje teraz coraz więcej porządnych opracowań. Naprawdę nie ma problemu w tej sprawie.

Potraktuję tę uwagę z wyrozumiałością

Czy zabijano ludzi w kościelnej inkwizycji?