Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 2:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1013 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 63, 64, 65, 66, 67, 68  Następna strona
 BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Nic konkretnego. Mój awatar jest fragmentem większego obrazka przedstawiającego bohaterów pewngo animca, to znaczy japońskiej kreskówki. Panowie scenarzyści z reżyserem podeszli w nim do chrześcijaństwa (1,4% wyznawców w Japonii) jak u nas podchodzi się do azjatyckich bogów i demonów: pełna egzotyka, nieznany kontekst kulturowy, "myśleliśmy, że fajnie wygląda". W serialu na tym krzyżu wisi pewien byt zwany Lilith, matka życia na Ziemi, wydzielająca pewien płyn niezbędny do pilotowania mechów broniących ludzkość przed dziećmi innej matki życia, pech chciał, że niekompatybilnego i przez to grożącego końcem świata. Na obrazku widzisz głównego protagonistę, antybohatera, który nie wie czego chce od zycia i najchętniej uciekłby daleko od strachów i problemów. Nic szczególnego mnie z nim nie wiąże, ale z jakiegoś powodu go lubię.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sty 26, 2013 13:13
Zobacz profil
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Bacząc na depresyjną minę bohatera- to jakiś Emo, a skoro Emo są takimi cierpiętnikami, to krzyż pasuje jak ulał ;). Lurker chce być prowokacyjny :p, a zbywa nas że to nic konkretnego :nonono:


So sty 26, 2013 13:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Nie, on się nad sobą nie użala ani sznytów sobie nie robi (ciekawa rzecz zresztą, nie słyszałem nigdy o użalającym się Japończyku, nawet takim, co z głodu umiera albo hańbi swoich rodziców jako hikikomori). Powtarza tylko w kółko nigecha dameda, a złapany w pułapkę, zamiast obmyślać i próbować kolejne sposoby wydostania się - przeczekuje. W całym serialu bodaj raz zdobył się (i drugi raz chciał, ale mu nie dali) na jednoznaczny akt heroizmu. Poza tym robi to, czego chcą od niego przełożeni i tak sobie wędruje przez życie. Nawet kiedy dostaje w ręce wajchę z napisem "koniec świata" nie wykrzesuje z siebie większej ilości entuzjazmu. Na szczęście ma mądrą babę przy boku (a w końcu i na łonie ; ).

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sty 26, 2013 13:36
Zobacz profil
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Czyli jest pantoflarzem :D


So sty 26, 2013 13:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Tak, tylko jak przekroczysz granicę jego wytrzymałości - weź głęboki oddech. ; )

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sty 26, 2013 13:40
Zobacz profil
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
O! Czyli jest sposób, aby wykrzesać z niego więcej "entuzjazmu", choć zapewne nie w klasycznym wydaniu. Faktycznie mądra kobieta ;)


So sty 26, 2013 13:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Ta... Inna, nieco mniej mądra, ale za to energiczniejsza, podsumowuje jego dokonania w serialu i całą jego osobę, tudzież ogólny stan świata, za jaki poniekąd jest odpowiedzialny: kimochi warui. W wolnym tłumaczeniu: chce mi się rzygać.

Co ciekawe, on praktycznie wydusił z niej te słowa.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sty 26, 2013 13:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Lurker napisał(a):
Wasza Miłość, a uzasadnienie...?

Wasza... miłość? Eeee, czy ja mam jakieś konkretne stanowisko? To nie jest to o czym myślę, prawda?
Uzasadnienie, a proszę bardzo Wasza Wysokość! Ludzie są zawistni - jeśli jedni będą za coś karani a inni nie, to ci karani będą niezadowoleni. Działa to na zasadzie psa ogrodnika - sam nie zje a drugiemu nie da.
Wyobraźmy sobie sytuację. Mamy dwie sąsiadki, każda z nich popełniła aborcję i jedna z nich idzie do więzienia a druga nie ponosi żadnych konsekwencji. Ta co trafiła do więzienia i jej rodzina będą wściekli na tą, która nie poszła i jej rodzinę i/lub na Was, bo to Wy owe prawo ustanowiliście.
Jest to nieco absurdalne, bo z jednej strony ci ludzie niby sami chcą być za coś karani, a z drugiej strony są źli, że są za to na własne życzenie karani.
Również utworzenie "kościoła ateistów" spotka się z protestami itd. Może i byłoby to wygodne, ale należy pamiętać, że ateizm jest brakiem wiary a nie wiarą. To tak, jakby ci, którzy nie ćwiczą żadnych azjatyckich sztuk walk musieli zapisywać się do klubu niećwiczących.
Poza tym, te wszystkie Oenzety będą się mieszać, że równości nie ma itd. Nasi studenci powyjeżdżają za granicę, nasłuchają się tam o domniemanym zepsuciu Władzy (niech trwa wiecznie!) w naszym pięknym kraju i jeszcze im jakiś przewrót czy rewolucja do głowy przyjdzie...

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So sty 26, 2013 14:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Toteż ja postuluję system osiedleńczy, jaki panował za Pierwszej Szlacheckiej, a który ktoś kiedyś nazwał "faktycznym apartheidem": że katolicy trzymają się osobno, prawosławni osobno, protestanci osobno, muzułmanie osobno, żydzi osobno... i tak dalej, a spotykają się tylko na Sejmie i sejmikach. Gdzie jak wiadomo, w łeb można dostać, ale za poglądy.

Zakładam też, że monarchia feudalna w Polszcze panuje nieprzerwanie od króla Mieszka, a ja jestem tylko N-tym monarchą z kolei.

Na aktywnych rewolucjonistów zaś mam patent bardzo prosty: odebranie obywatelstwa i zakaz wjazdu, krótko mówiąc - banicja. Też praktykowane przez naszych praojców z powodzeniem.

A Oenzety pogłaskałbym całkowitym zakazem obrotu tytoniem przyjmowanym wziewnie, podobnie jak zrobili to Saudowie (acz oni zbanowali tytoń hurtem - ja bym tabakę i snuss zostawił).

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sty 26, 2013 14:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Lurker napisał(a):
Toteż ja postuluję system osiedleńczy, jaki panował za Pierwszej Szlacheckiej, a który ktoś kiedyś nazwał "faktycznym apartheidem": że katolicy trzymają się osobno, prawosławni osobno, protestanci osobno, muzułmanie osobno, żydzi osobno... i tak dalej, a spotykają się tylko na Sejmie i sejmikach. Gdzie jak wiadomo, w łeb można dostać, ale za poglądy.

Taaa, zwłaszcza w czasach globalnej wioski, transmisji kulturowej i propagowania tzw. małżeństw z miłości. Swoją drogą, piszesz z polskim śiwaistą którego przodkowie byli prawosławni i katoliccy, a ci dalsi możliwe, że muzułmanie. Piszę to łacińskimi literami na zrobionym w Azji laptopie...
Poza tym, izolowane grupy mają zbyt małą pulę genową, to nie De'iksanaa, naszej rasie to szkodzi.

Cytuj:
Na aktywnych rewolucjonistów zaś mam patent bardzo prosty: odebranie obywatelstwa i zakaz wjazdu, krótko mówiąc - banicja. Też praktykowane przez naszych praojców z powodzeniem.

Jak wszyscy wywalą drzwiami i oknami, to kto będzie odśnieżał!? [dobra, wiem... ja ;(]

Cytuj:
A Oenzety pogłaskałbym całkowitym zakazem obrotu tytoniem przyjmowanym wziewnie, podobnie jak zrobili to Saudowie (acz oni zbanowali tytoń hurtem - ja bym tabakę i snuss zostawił).

A to jest dobra myśl...

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So sty 26, 2013 21:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
ARHIZ napisał(a):
Lurker napisał(a):
Toteż ja postuluję system osiedleńczy, jaki panował za Pierwszej Szlacheckiej, a który ktoś kiedyś nazwał "faktycznym apartheidem": że katolicy trzymają się osobno, prawosławni osobno, protestanci osobno, muzułmanie osobno, żydzi osobno... i tak dalej, a spotykają się tylko na Sejmie i sejmikach. Gdzie jak wiadomo, w łeb można dostać, ale za poglądy.

Taaa, zwłaszcza w czasach globalnej wioski, transmisji kulturowej i propagowania tzw. małżeństw z miłości. Swoją drogą, piszesz z polskim śiwaistą którego przodkowie byli prawosławni i katoliccy, a ci dalsi możliwe, że muzułmanie. Piszę to łacińskimi literami na zrobionym w Azji laptopie...

Tak naprawdę, ludzie wcale nie chcą się wzajemnie tolerować. Tak naprawdę z chęcią pozabijaliby się o to, czy nie wolno jeść schabowego w piątek, czy w ogóle. Większość ma życzenie kisić się we własnym sosie i tylko wybitne jednostki pozwalają sobie na kulturowe podróże. No ale one są, właśnie, wybitne.

ARHIZ napisał(a):
Poza tym, izolowane grupy mają zbyt małą pulę genową, to nie De'iksanaa, naszej rasie to szkodzi.

No ale nas jest czterdzieści milionów. Nawet gdyby takich żydów był jeden procent, to już daje czterysta tysięcy - chyba wystarczająco, żeby nie uruchomił się chów wsobny. Nadto można żenić się z cudzoziemcami przecież.

ARHIZ napisał(a):
Jak wszyscy wywalą drzwiami i oknami, to kto będzie odśnieżał!? [dobra, wiem... ja ;(]

Kto będzie chciał, będzie odśnieżał, a komu do roboty będzie niespieszno, tego mała społeczność doświadczać będzie złamań i iinnego uszczerbku na zdrowiu. Dobór naturalny powycina leni i będzie luz. ^_^

ARHIZ napisał(a):
Cytuj:
A Oenzety pogłaskałbym całkowitym zakazem obrotu tytoniem przyjmowanym wziewnie, podobnie jak zrobili to Saudowie (acz oni zbanowali tytoń hurtem - ja bym tabakę i snuss zostawił).

A to jest dobra myśl...

Żeby nie było - król Lurker sam pali. Mentole Liggeta i Myersa.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sty 26, 2013 21:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Lurker napisał(a):
Tak naprawdę, ludzie wcale nie chcą się wzajemnie tolerować. Tak naprawdę z chęcią pozabijaliby się o to, czy nie wolno jeść schabowego w piątek, czy w ogóle. Większość ma życzenie kisić się we własnym sosie i tylko wybitne jednostki pozwalają sobie na kulturowe podróże. No ale one są, właśnie, wybitne.

Mieszane małżeństwa są na porządku dziennym, zwłaszcza w liczniejszych niższych klasach.

Cytuj:
No ale nas jest czterdzieści milionów. Nawet gdyby takich żydów był jeden procent, to już daje czterysta tysięcy - chyba wystarczająco, żeby nie uruchomił się chów wsobny. Nadto można żenić się z cudzoziemcami przecież.

No ale na kupie wszyscy nie siedzą. Poza tym, im większa pula genowa tym lepiej. Można by nawet wprowadzić prawo nakazujące małżeństwo z jak najmniej spokrewnionymi osobnikami.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


N sty 27, 2013 15:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Może. Nie będę się upierał przy swoim, brak mi danych do uczciwego sporu. A impresje to ja mogę różne, kwadratowe i podłużne.

Na odrębnym forum jakiś zły katolik objechał mnie z góry do dołu, że nie znam myśli Comte'a, Littre'go i Condorceta, a się popisuję w ten deseń. Ty wiesz, co oni byli spłodzili za dzieła i programy?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N sty 27, 2013 16:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Lurker napisał(a):
Na odrębnym forum jakiś zły katolik objechał mnie z góry do dołu, że nie znam myśli Comte'a, Littre'go i Condorceta


Czy dobrze rozumiem: miał pretensje, że nie jesteś telepatą?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N sty 27, 2013 17:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: BOGA NIE MA I NIE BYŁO- OTO DOWODY
Raczej, że nie potrafię rozmawiać z umarłymi...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N sty 27, 2013 17:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1013 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 63, 64, 65, 66, 67, 68  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL