Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 7:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czary - pytanie do wierzących. 
Autor Wiadomość
Post Czary - pytanie do wierzących.
Bardzo zastanawia mnie czy osoby wierzące wierzą w możliwość czarów, w czarownice, czyli w osoby, które w dzisiejszych czasach potrafią coś wyczarować, zaczarować itd.

Pytam się o to dlatego. Że biblia niejednokrotnie dawała przykłady czarów, np. kapłani egipscy rzucili laski, te zmieniły się w węże. Mojżesz niejednokrotnie dokonywał czarów (za pośrednictwem boga rzecz jasna).
Bóg nawet nakazał uśmiercać czarowników i czarownice.
Mało tego, w średniowieczu kościół bardzo surowo karał osoby odpowiedzialne za czary. Zazwyczaj poprzez spalenie na stosie.

W związku z tym moje pytanie, Czy uważacie, że w dzisiejszej dobie ktokolwiek może czarować ? Czy czary mogą działać ? Czy są w ogóle możliwe ?


Pt gru 01, 2006 17:17
Post 
Nawet gdyby ktoś na kogoś rzucił urok to sam dostanie odpłatę,bo "kto mieczem wojuje ,od miecza ginie".Z drugiej strony już samo życzenie komuś zła czy przeklęcie kogoś niczym nie różni się od czarów i jest takim samym grzechem.Nawet jeśli czary zadziałają to i tak zło obróci się przeciw rzucającemu urok.Owszem.Zdarza się takie rzucanie uroków najczęściej wskutek nienawiści ludzkiej,która zaślepia.


Pt gru 01, 2006 19:42

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Sądząc po ostrzeżeniami na przeróżnych katolickich portalach katolicy wierzą w czary ale źródła tej mocy upatrują w szatanie...
Mały przykład:
http://www.wyzwoleni.com/

Kto uprawia magie naraża się na opętanie, podobno w ten sposób osłabia się jakieś bariery czy coś w każdym razie nie ważne czy czarna czy biała dla katolika jest zawsze niebezpieczna :)


Pt gru 01, 2006 20:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
Jakie czary?? Czarow, tak jak cudow na tym swiecie nie ma....

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Pt gru 01, 2006 21:01
Zobacz profil
Post 
Jak to nie ma cudów? A uzdrowienia,nawrócenia to niby skąd? A cuda łez na obrazach.

I negatywny biegun.Jest też wiele przypadków opętań w związku z praktykowaniem czarnej magii (to co zwiemy czarami).

Stworzone zostały byty widzialne i niewidzialne.Poznajemy głównie rzeczywistość widzialną a pomijamy niewidzialną,mistyczną.I to jest wielki błąd. Są cuda ale są też opętania. Słyszałaś pewnie o egzorcystach?


Pt gru 01, 2006 21:20

Dołączył(a): Pt gru 01, 2006 12:11
Posty: 4
Post 
Czary można potraktować wielorako:

1. Mogą być to po prostu zjawiska, które nie zostały wytłumaczone, a zostały przypisane pewnym personaliom lub znacznikom. Np. w wielu plemionach zarówno pogańskich jak i bardziej rozwiniętych, ludzie którzy umieli wyliczyć np. zaćmienie słońca lub księżyca, używali tego by wywołać jakiś wpływ na wyznaczone podmioty, powiedzmy dany czarodziej nazwie to "boską karą".

2. Psychomanipulacja, tudzież hipnoza. Przez niektórych jest to uznawane jako zaklinanie podmiotów [np. ludzi, bądź zwierząt], ta wiedza staje się coraz bardziej dostępna dla ogółu ludzi.

3. Ezoteryka/fizyka kwantowa, czyli manipulowanie energią, by osiągnąć wyznaczone cele, można to spokojne nazwać "magią naukową".

4. Anatema [klątwa kościelna], to chyba najogólniejszy wyraz magii kościelnej.

Oczywiście mam świadomość, że to wszystko to tylko "liźnięcie tematu", aczkolwiek z powodu braku czasu, nie mogę rozwinąć tych punktów. Może ktoś mądrzejszy, mający więcej czasu to zrobi. Z góry dziękuje.

Pozdrawiam.


Pt gru 01, 2006 21:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 29, 2006 22:10
Posty: 5
Post 
Uważam, ze czary są jak najbardziej możliwe. Obecność Boga można zaobserwować w przyrodzie, zwracając na pewnego rodzaju prawidłowości. Ktoś być może potrafi zauważyć jego działania i naśladować go właśnie za pomoca magii.

_________________
na rozstaju dróg... szukam drogowskazów...


Pt gru 01, 2006 21:31
Zobacz profil
Post 
Jestem osoba wierzącą, ale w czary, uroki, zamawiania nie wierzę. To głupota w cos takiego wierzyć.

Niektórzy katolicvy wierzą w bajki o tym, ze ktos moze doprowadzić do tego, ze szatan cię opęta. Niestety wśród nich sa takze duchowni. Dla mnie takie cos jest chore. Złego możesz dopuścic tylko sam od siebie, a nie od tego, ze ktos zacznie uprawiac jakąs magie i zacznie wbijac szpileczki w szmaciana laleczke.
Gdyby takie bzdety były możliwe to okazałoby się, ze Bóg nie dba o swoich wiernych, a to już ocierałoby sie o herezję.
Jeżeli sam nie dopuścisz do siebie szatana, to nikt nie jest wstanie cie nim opetać.

Czasem sie słyszy medialne gadki o tym, ze ktos na kogoś sprowadził nieszczęście. Autosugestia i uleganie wpływom...ot całe wytłumaczenie


Pt gru 01, 2006 21:33

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
tolkien napisał(a):
Jestem osoba wierzącą, ale w czary, uroki, zamawiania nie wierzę. To głupota w cos takiego wierzyć.


Mogę sobie wrzucić to do sygnaturki? ;)

Cytuj:
Gdyby takie bzdety były możliwe to okazałoby się, ze Bóg nie dba o swoich wiernych, a to już ocierałoby sie o herezję.


Jeśli dbanie polega na nie dopuszczaniu zła i cierpienia do ludzi, to faktycznie nie dba. W końcu tyle tragedii na świecie. Czym się różni zgoda (a przynajmniej brak niezgody) Boga na to, żeby człowiek zabił człowieka, od zgody na to, żeby człowiek "opętał szatanem" człowieka?

Cytuj:
Czasem sie słyszy medialne gadki o tym, ze ktos na kogoś sprowadził nieszczęście. Autosugestia i uleganie wpływom...ot całe wytłumaczenie


Zgadzam się.


Cytuj:
3. Ezoteryka/fizyka kwantowa, czyli manipulowanie energią, by osiągnąć wyznaczone cele, można to spokojne nazwać "magią naukową".


Bodajże H.G. Wells stwierdził, że dostatecznie zaawansowanej nauki laik nie odróżni od magii i miał rację. Ale technicznie rzecz biorąc, dopóki operujemy w zgodzie z prawami fizyki, choćby bardzo skomplikowanymi, to nie jest to magia, choć może na nią wyglądać.

I nie do końca rozumiem zestawienia ezoteryki z fizyką kwantową...

_________________
Obrazek

gg 3287237


Pt gru 01, 2006 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
EIRE II napisał(a):
Jak to nie ma cudów?


Chyba zbyt pesymistycznie patrze na swiat, by dostrzegac w tym cuda... bardziej... hmmm.... zbiegi okolicznosci?? przypadki??

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Pt gru 01, 2006 22:12
Zobacz profil
Post 
Tolkienie pojedź i zobacz egzorcyzmy naocznie jeśli nie masz pewności a potem pisz.


Pt gru 01, 2006 22:17

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
EIRE II napisał(a):
Jak to nie ma cudów?


Chyba zbyt pesymistycznie patrze na swiat, by dostrzegac w tym cuda... bardziej... hmmm.... zbiegi okolicznosci?? przypadki??

Moze lepiej tak nie pisz, bo zaraz podniosa sie glosy, ze przez forumowych bezboznikow tracisz wiare, wiec trzeba na forum zrobic czystki ;)


Pt gru 01, 2006 22:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
_Big_Mac_ napisał(a):
Bodajże H.G. Wells stwierdził, że dostatecznie zaawansowanej nauki laik nie odróżni od magii i miał rację. Ale technicznie rzecz biorąc, dopóki operujemy w zgodzie z prawami fizyki, choćby bardzo skomplikowanymi, to nie jest to magia, choć może na nią wyglądać.


Ironia jest to, ze jesli magia by istniala to najprawdopodobniej daloby sie ja w jakis sposob opisac przy pomocy empirycznej teorii i doswiadczen. Ergo: przestalaby byc tak naprawde jakas specjalnie magiczna :D

To jest wlasnie taki ciekawy element wszystkich rzeczy "nadnaturalnych". Jesli faktycznie istnieja - to moga sie stac czescia empirycznego opisu swiata i traca swoja "nadnaturalnosc", stajac sie naturalna czescia naukowego swiatopogladu.

EIRE II napisał(a):
Tolkienie pojedź i zobacz egzorcyzmy naocznie jeśli nie masz pewności a potem pisz.


Rownie dramatyczne sceny jak egzorcyzmy da sie zaobserwowac w kazdym przecietnym szpitalu psychiatrycznym.


Pt gru 01, 2006 22:31
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Mogę sobie wrzucić to do sygnaturki?



A wstaw se gdzie chcesz ;)



Cytuj:
Jeśli dbanie polega na nie dopuszczaniu zła i cierpienia do ludzi, to faktycznie nie dba. W końcu tyle tragedii na świecie. Czym się różni zgoda (a przynajmniej brak niezgody) Boga na to, żeby człowiek zabił człowieka, od zgody na to, żeby człowiek "opętał szatanem" człowieka?


No widzisz, jest pewna subtelna różnica. Homo homini lupus est - Sami sobie gotujemy taki los. Jeżeli Kowalski zabije Nowaka, to jest to czyn Kowalskiego, a nie Boga. Jeżeli Nowak zachoruje na jakąs chorobę, to jest to uwarunkowane światowym trendem. Co bowiem jest ważniejsze dla naszych "władców'? Rozwijanie medycyny i szukanie wszelkich możliwych sposobów na ratunek, czy też zbrojenia i polityczne pier....nia?
Z tego co obserwuje to nasi "władcy" lubuja sie w tym drugim.
W czym wiec winny jest Bóg? Cała Jego "wina" polega na tym , że dał nam wolność.

Człowiek opetujący drugiego szatanem. Sory, ale to jakies brednie. Jeżeli ulegne Kowalskiemu (który jest opętany) i dam sie opetać. To nadal bedzie to bezpośrednie działanie Kowalskiego, a nie szatana. To Kowalski tak działał, ze dałem mu zrobić sobie wode z mózgu.
Szatan działa poprzez ludzi, a nie poprzez szmaciane laleczki i jakieś chore teksty wypowiadane nad szklana kulą.

Bóg dopuszcza...owszem, ale jak sami tego chcemy. Chcemy wyznawać szatana to nikt nam tego nie zabroni. Dostaliśmy w końcu od Boga coś naważniejszego, cos o co walczą całe narodu - WOLNOŚĆ.
Czy ja spożytkujemy tak by wyjść na swoje, zależy tylko i wyłacznie od nas samych. Nikt nam niczego nie narzuci, a przynajmniej nie ma tego prawa.

Jeżeli zaś chodzi o smiertelne choroby. To juz pisałem, nie ma kasy i czasu na to by je zwalczać. No i ktoś kto naprawdę wierzy nigdy nie umrze. Bo śmierć jest tylko i wyłącznie przekroczeniem pewnego etapu, etapu który nie prowadzi do nicości.


Pt gru 01, 2006 22:34
Post 
Cytuj:
Tolkienie pojedź i zobacz egzorcyzmy naocznie jeśli nie masz pewności a potem pisz.


To egzorcyzmy sa juz teraz widowiskiem medialnym?
Ładne oszołomstwo nam wychodzi. Kiedys było to ciche i całkiem prywatne, akle cóż "amerykański" styl życia prowadzi poprzez media.
Nie chciałbym by ktokolwiek z mojej rodziny był uwalniany od demonów w sposób publiczny. Taki egzorcysta jest dla mnie zwykłym oszustem....aha, ile kasy bierze za taki numer?


Pt gru 01, 2006 22:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL