Autor |
Wiadomość |
MichałMorbidmetal
Dołączył(a): Pt lut 08, 2008 23:21 Posty: 15
|
 male pytania a zarazem duze
pytanie nr 1 : dokad trafiaja dzieci ktore umarly przez poronienie lub zaraz po porodzie jesli nie maja chrztu , nie moga byc zbawiopne wedlug naszej wiary??
pytanie nr 2 : są jakies modlitwy odpedzajace szatana by mni nie kusil?wlada mna jak chce a ja tego nie chce, postanawiam sobie ze nie bedwe popelnial grzechu ku ktoremu mam skolnnosc ale czasem on bierze mnie w kleszcze i go popelniam a potem jestem sam na siebie zly..
_________________ " I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia już przeminęły....."Ap. św. Jana 21,1
|
So lut 09, 2008 12:47 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: dokad trafiaja dzieci ktore umarly przez poronienie lub zaraz po porodzie jesli nie maja chrztu , nie moga byc zbawiopne wedlug naszej wiary?? Według waszej wiary, czyli jakiej? Bo wiara katolicka nie odmawia im zbawienia Cytuj: są jakies modlitwy odpedzajace szatana by mni nie kusil?wlada mna jak chce a ja tego nie chce, postanawiam sobie ze nie bedwe popelnial grzechu ku ktoremu mam skolnnosc ale czasem on bierze mnie w kleszcze i go popelniam a potem jestem sam na siebie zly..
I grzech ten popełniać będziesz. I jest to (niestety) normalna. Dopóki żąłujesz i starasz się nie popełniać - jest dobrze. Już św. Paweł pisał, że "nie czynię dobra, którego pragnę, ale czynię zło, którego nie chcę"
Zacytuję tutaj fragment piosenki zespołu Turbo "Wybacz wszystkim wrogom" - "szatan kusić będzie wciąż - trzymaj Krzyż, zwyciężysz go" - myślę, że te słowa dobrze oddają problem. Szatan nas kusić będzie wciąż i nie ma modlitwy przeciw temu. Tylko od nas zależy, czy mu się poddamy
|
So lut 09, 2008 12:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Widzisz Kamyku tylko to nie takie łatwe bo jednak człowiek grzech popełnia ale to oddala go od człowieka ...człowiek może żałować swojego czynu i nie może i nie chce tego robić i podejmuje walke ale najgorsze jest to że upada ... a powinno się odwrócić od grzechu ...np grzech masturbacji dość popularny wśród młodych wielu nie chce tego robic a jednak pokusa jest silniejsza ...ja bardzo często mówie " W imię JEzusa Chrystusa odejć zły szatanie , odejdzie wszystkie złe myśli" albo " Bez Ciebie Boże nic nie moge wiec pomóż mi wytrwać , nie pozwól mi upaść w imię Chrystusa tego który umarł za mnie i porpzez śmierć na krzyżu pokonał szatana" itd mi pomaga;d
|
So lut 09, 2008 13:08 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: pytanie nr 2 : są jakies modlitwy odpedzajace szatana by mni nie kusil?wlada mna jak chce a ja tego nie chce, postanawiam sobie ze nie bedwe popelnial grzechu ku ktoremu mam skolnnosc ale czasem on bierze mnie w kleszcze i go popelniam a potem jestem sam na siebie zly..
Żadną modlitwą nie wypędzisz samego siebie...
|
So lut 09, 2008 13:12 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Co niby masz na myśli, No?
|
So lut 09, 2008 13:46 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Ja polecam modlitwę do Archanioła Michała.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So lut 09, 2008 13:53 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Dziwne jest dla mnie to, że robimy to czego nie chcemy robić. Może to kwestia czasu. Chęci zmieniają w czasie i to bardzo krótkim. Raz człek nie chce a raz chce i tak sie miota. To takie bardzo szybkie zmiany. W pewnym momencie pokusa zwycięża, człowiek robi to czego nie chciał przed momentem a za chwile znów nie chce i czuje wtedy wyrzuty.
Jeśli człowiek czegoś na prawdę nie chce STALE to tego nie zrobi (jeśli nic z zewnątrz go nie naciska). To taka moja teoryjka.
|
So lut 09, 2008 14:12 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Jeśli człowiek czegoś na prawdę nie chce STALE to tego nie zrobi (jeśli nic z zewnątrz go nie naciska). To taka moja teoryjka
Widzisz, w tej "teoryjce" dopuszczasz możliwość nacisków zewnętrznych. A szatan wciąż naciska
|
So lut 09, 2008 14:30 |
|
 |
MichałMorbidmetal
Dołączył(a): Pt lut 08, 2008 23:21 Posty: 15
|
wiecie kiedy bylem na spowiedzi kiedys tam to jak usiadlem do lawki i otworzylem ksiazeczke do nabozenstwa to obie dlonie zaczely mi puilsowac w miejscu gdzie Ojciec Pio mial stygmaty... wkoncy zaczelo normalnie jakby bolec az sie zaniepokoilem i chcialem wyjsc ale bol ustapil....to nie sciema tak bylo naprawde....co to moglo byc???
_________________ " I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia już przeminęły....."Ap. św. Jana 21,1
|
So lut 09, 2008 16:58 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
MichałMorbidmetal napisał(a): wiecie kiedy bylem na spowiedzi kiedys tam to jak usiadlem do lawki i otworzylem ksiazeczke do nabozenstwa to obie dlonie zaczely mi puilsowac w miejscu gdzie Ojciec Pio mial stygmaty... wkoncy zaczelo normalnie jakby bolec az sie zaniepokoilem i chcialem wyjsc ale bol ustapil....to nie sciema tak bylo naprawde....co to moglo byc???
Za duzo 'Rycerza Niepokalanej', za malo piwa.
_________________ ---
teh podpiss
|
So lut 09, 2008 17:09 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Kamyk napisał(a): Co niby masz na myśli, No?
Że problem leży w nim samym nie jakimś złym duchu czy innym wymyśle. Szanuje waszą wiarę ale czasem naprawdę nie mogę zrozumieć jak inteligentni ludzie mogą wierzyć w takie bzdury.
|
So lut 09, 2008 19:02 |
|
|