Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 5:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czy ateiści idą do nieba ? 
Autor Wiadomość
Post Czy ateiści idą do nieba ?
Z tytulu watku usunieto wyraz "wszyscy." pedziwiatr
Pytanie jak najbardziej aktualne. Czy wierzący przez całe życie człowiek i ateista mogą po śmierci spotkać się w niebie ? A jeżeli tak to czy jest to sprawiedliwe by stawiać ich tam na równi z nami wierzącymi. Czy ateista musi wpierw nawrócić się i uwierzyć by odrzuciwszy "nędze niewiary" mógł przekroczyć po śmierci bramy Nieba ?


Wt lip 17, 2007 8:08
Post 
Czy ateista i człowiek wierzący mogą spotkać się w Niebie?? Prawdopodobnie nie, bo z dużą dozą prawdopodobieństwa żadne niego nie istnieje.
Czy to sprawiedliwe?? - wg ludzkich standardów jak najbardziej. Wg boskich - bog wie. ;)
Wg KK ateiści jak najbardziej mogą iść do nieba.
Wreszcie nie ma czegoś takiego jak nędza nieiwary i apeluję o nieużywanie podobnych zwrotów - nawet w cudzysłowie.


Wt lip 17, 2007 8:53
Post Re: Czy wszyscy ateiści idą do nieba ?
mariolcia napisał(a):
Pytanie jak najbardziej aktualne. Czy wierzący przez całe życie człowiek i ateista mogą po śmierci spotkać się w niebie ? A jeżeli tak to czy jest to sprawiedliwe by stawiać ich tam na równi z nami wierzącymi. Czy ateista musi wpierw nawrócić się i uwierzyć by odrzuciwszy "nędze niewiary" mógł przekroczyć po śmierci bramy Nieba ?


W ktorym niebie? W zaswiatach Swietowita, Zeusa, Jahwe, Wisznu czy jeszcze innym?
A powaznie, zaden ateista nie pojdzie do nieba... tak jak i zaden przyjmujacy "nedze wiary", chrzescijanin, zyd, czy muzulmanin. Wszystkich nas zjedza robaki.


Wt lip 17, 2007 11:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Kwestia sporna. Widzisz, ja najprawdopodobniej pojde do nieba rzadzonego wspolnie przez Latajacego Potwora Spaghetti i Wrozke Zebuszke gdzie bede palil cygara krecone z kiepsko napisanych doktryn religijnych i zapijal je scotchem. Nie sadze abysmy byli w tym samym miejscu wiec najprawdopodobniej posmiertnie sie nie spotkamy. :-)


Wt lip 17, 2007 11:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 10:27
Posty: 72
Post 
Ja będę wiecznie ucztował wraz z germańskimi bogami :D


Wt lip 17, 2007 12:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@mariolcia: Ty chyba nie rozumiesz istoty ateizmu i konsekwencji bycia ateistą. Poczytaj trochę, pogadaj z jakimiś ateistami a potem wypisuj głupoty w stylu: czy ateiści idą do nieba. To tak jak: czy małpy idą z psami do tego samego nieba. Słowem-> bez sensu.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Wt lip 17, 2007 13:33
Zobacz profil
Post 
A ja tylko zacytuję:
„Nasz katolicyzm bywa taki 'kapralski', taki wyniosły, taki staroświecki, taki nietolerancyjny... Moi kochani współbracia katoliccy to są dziwni ludzie. Mówi się nawet, że w niebie będą mieli specjalne miejsce, odgrodzone wysokim murem od reszty"
Ks. prof. J. Tischner


Wt lip 17, 2007 13:38

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Ja już jestem w niebie...


Wt lip 17, 2007 14:17
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
To tak jak: czy małpy idą z psami do tego samego nieba.

Nie chodzi o zwierzątka tylko o ateistów. Załóżmy wariant że w niebie spotykają się: dobra dla innych przez całe swoje życie osoba wierząca i zapijaczony, bijący dzieci ateista. Patrząc przez pryzmat ludzkiej sprawiedliwości ateisty tam nie powinno być. Myślę jednak że miłosierdzie Pana Boga jest tak wielkie że nawet ci "lepsi" ateiści" mogą pójść do Nieba.
Z drugiej strony co będzie gdy w niebie spotkają się: niedobra osoba wierząca i dobry przez całe życie ateista ? Jak myślicie ? :)


Śr lip 18, 2007 7:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Hmm...
Wtedy pochwaliłbym strój kosmonauty wierzącego... :)
...albo zaczął otwierać spadochron ;d

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Śr lip 18, 2007 7:56
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@mariolcia: dziecko drogie, takie gdybanki są dobre dla dzieci w podstawówce, by im uzmyłsowić, że czasem coś źle robią. 0o Dlaczego posajesz przykład dobrej osoby wierzącej i złego pijaka-ateistę? o0 Na to chyba nie ma reguły. Ktoś chla wódkę, bije żonę i dzieciaki, a drugi na to patrzy spokojnie. Oboje wierzą w Boga, bo co niedzielę chodzą na 12 do kościoła. I co? Kto z nich pójdzie do Nieba?
Daj spokój... nie ma żadnego Nieba.

A to o małpach i psach to była taka metafora. Cóż, jak widać nie wszystcy muszą ją załapać.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Śr lip 18, 2007 9:04
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
takie gdybanki są dobre dla dzieci w podstawówce, by im uzmyłsowić, że czasem coś źle robią

Albo żeby ateistów czy antyklerykałów (to coś takiego jeszcze istnieje ?) zachęcić do zazwyczaj obcego im myślenia.


Śr lip 18, 2007 9:32
Post 
Hehe, a teraz inna sytuacja: wierzący pijak, bijący swoją córkę i gwałcący regularnie żonę i dobry ateista spotykają się w niebie? Kto tu jest mniej pasujący??

Odpowiedź [2 warianty]:
1. Wierzący pijak - bo Boga nie powinno obchodzić, czy ktoś w niego wierzy, tylko powinien oceniać postępowanie ludzie tutaj, wobec siebie samych. [inaczej wyszedłby na próżnego Boga, któremu bardziej zależy na biciu pokłonów niż na tym, jakie ktoś ma podejście do jego stworzenia]
2. Obaj nie pasują, bo Nieba nie ma.


I przyłączając się do tego, co napisała Enigma - takie gdybanki są po prostu głupie.


Śr lip 18, 2007 10:20
Post 
Cytuj:
Hehe, a teraz inna sytuacja: wierzący pijak, bijący swoją córkę i gwałcący regularnie żonę i dobry ateista spotykają się w niebie? Kto tu jest mniej pasujący??

Odpowiedź [2 warianty]:
1. Wierzący pijak - bo Boga nie powinno obchodzić, czy ktoś w niego wierzy, tylko powinien oceniać postępowanie ludzie tutaj, wobec siebie samych. [inaczej wyszedłby na próżnego Boga, któremu bardziej zależy na biciu pokłonów niż na tym, jakie ktoś ma podejście do jego stworzenia]
2. Obaj nie pasują, bo Nieba nie ma.

:-D :-D :-D :-D
Niestety wariant drugi to była zwykła podpucha bo nie ma dobrych ateistów. Ale miło że napisałeś JakubieN... :-D


Śr lip 18, 2007 11:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
mariolcia napisał(a):
:-D :-D :-D :-D
Niestety wariant drugi to była zwykła podpucha bo nie ma dobrych ateistów. Ale miło że napisałeś JakubieN... :-D


Jak rozumiem uwazasz sie za lepsza osobe od czlowieka ktory przeznaczyl 30 mld dolarow na cele charytatywne?

Arogancji, pychy i agresji to Ci nie brakuje. Nie jedna osoba juz Cie zapytala czy Jezus wlasnie tego uczyl. Ale co tam, przeciez Ty taka swieta jestes, ze nawet jego slowa sa niewazne, prawda?


Śr lip 18, 2007 11:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL