Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 08, 2025 23:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 zrozumieć wiarę... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 19:50
Posty: 46
Post zrozumieć wiarę...
tytuł wątku jest sprzeczny,
ale mam ostatnio coraz więcej wątpliwości odnośnie religii katolickiej
i staram sie znalezc odpowiedzi na fundamentalne pytania

dlaczego Bóg najpierw powołał nas do zycie (bez naszej zgody/wiedzy itp) później powiedział ze bezinteresownie nas umiłowal, bo sami jestesy grzeszni i maluczcy (z natury, którą Sam wykreował)
później wyznaczył nam Prawo do którego należy się stosować.
Prawo rygorystyczne.
Sprowadzające się koniec końców do tego, że chcesz czy nie chcesz za długo bez grzechu nie pożyjesz.
I na koniec okazał nam Miłosierdzie, umarł za grzechy- choć gdyby ich najpierw nie nazwał to by ich poprostu nie było

Nie jestem ateistką, nie staram się też prowokować- no chyba że do myślenia

pozdrawiam


Wt sie 21, 2007 20:40
Zobacz profil
Post 
gdu napisał(a):
dlaczego Bóg najpierw powołał nas do zycie (bez naszej zgody/wiedzy itp) później powiedział ze bezinteresownie nas umiłowal, bo sami jestesy grzeszni i maluczcy (z natury, którą Sam wykreował)
później wyznaczył nam Prawo do którego należy się stosować.
Prawo rygorystyczne.
Sprowadzające się koniec końców do tego, że chcesz czy nie chcesz za długo bez grzechu nie pożyjesz.
I na koniec okazał nam Miłosierdzie, umarł za grzechy- choć gdyby ich najpierw nie nazwał to by ich poprostu nie było

Nie jestem ateistką, nie staram się też prowokować- no chyba że do myślenia


Odpowiedź jest prosta: jeśli założysz, że było tak jak mówisz, to sama sobie dałaś odpowiedź. Bo uczynił ludzi istotami myślącymi. Nie bezwolnymi automatami - chciał, aby mogli wybierać. W świecie, w którym istnieje tylko dobro, nie masz wyboru. Jesteś jak bezwolny automat, pozbawiony ambicji.

Tak naprawdę cywilizacja nie jest do osiągnięcia, jeśli nie ma możliwości wyboru. W świecie idealnego dobra kreatywność by spadła, bo przecież nie byłaby potrzebna. Nic nie zagraża, nic nie trzeba robić. Nie trzeba się bronić, nie trzeba walczyć. A niestety, ale lwia część postępu wiąże się z walką, atakiem, lub obroną.

Cytuj:
Prawo rygorystyczne.


Czy ja wiem czy takie rygorystyczne? Islam ma cięższe, a dają radę. Poza tym musi coś być. Musi być opcja wyboru.

Cytuj:
Sprowadzające się koniec końców do tego, że chcesz czy nie chcesz za długo bez grzechu nie pożyjesz.


Dlatego, że Bogu nie zależało na bezgrzesznych, ale i bezmózgich istotach.

Cytuj:
I na koniec okazał nam Miłosierdzie, umarł za grzechy- choć gdyby ich najpierw nie nazwał to by ich poprostu nie było


On ich nie nazywał. Sami ludzie je stworzyli. Same ich postępowanie, jego warianty. On tylko określił, które są złe, a które nie.

A tak naprawdę większość z nich trzyma się prostej zasady: nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe.


Crosis


Wt sie 21, 2007 21:23
Post 
Bog stworzyl pierwszych ludzi na swoj obraz i podobienstwo, blogoslawil im mowiac, "Badzcie plodni i rozmnazajcie sie, abyscie zaludnili ziemie i uczynili ja sobie poddana" (Rdz 1,26- 28 ).
Dal im tez wolna wole.
Stworzony przez Boga swiat jest dobry.
Adam i Ewa nie musieli zgrzeszyc ale kuszeni przez szatana nie potrafili oprzec sie pokusie.
Bog wypedzil ich za kare z raju ale przeciez jest Bogiem Milujacym i Milosiernym, i tak mocno ukochal swoje stworzenia, iz poslal Syna Swego aby mogl jako prawdziwy czlowiek, odpokutowac grzechy ludzi, ublagac Boga Ojca za nas.
Jezus przywraca swiatu pierwotna wiez z Bogiem.


p.s
Crosis, piszesz jak czlowiek wierzacy w Boga. :)


Wt sie 21, 2007 21:53

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
gdu;

1) dlaczego Bóg najpierw powołał nas do zycie (bez naszej zgody/wiedzy itp)

......Do życia powołali nas rodzice. Nie ważne czy świadomie czy nie.

2) później powiedział że bezinteresownie nas umiłowal, bo sami jestesy grzeszni i maluczcy (z natury, którą Sam wykreował)


.....Dając nam duszę i życie wieczne " za friko", pomimo że nie chcemy
i gardzimy a nawet się sprzeciwiamy.
Pomimo że bluznimy i wygrażamy Bogu za to że mamy to co mamy.

3) później wyznaczył nam Prawo do którego należy się stosować.
Prawo rygorystyczne.

....Abyśmy się mogli sami narodzić z własnego wyboru i z własnej woli,
mogli powołać się do życia. I powołać świadomie do życia innych ludzi.

4) na koniec okazał nam Miłosierdzie, umarł za grzechy- choć gdyby ich najpierw nie nazwał to by ich poprostu nie było

......Było by za to wiele udręki.
Nie jesteśmy zabawkami lecz dziećmi Bożymi, które mają oparcie w swoim Ojcu.


Wt sie 21, 2007 22:34
Zobacz profil
Post 
Bog jest Dawca zycia a rodzice sa jedynie posrednikami, wiec mozna powiedziec, ze Bog powoluje nas do zycia.


Wt sie 21, 2007 22:52
Post 
Cytuj:
Crosis, piszesz jak czlowiek wierzacy w Boga.


Lucyno, bo wierzyłem... poza tym idea dobrego Boga całkiem mi odpowiada ;) Poza tym rozmawiając na forum itd całkiem dobrze poznałem ideę chrześcijaństwa.

Jedyne, co skłania mnie to ateizmu to sama religia, cała dobudowana "otoczka" do osoby Boga. Ale to nie jest temat na tą dyskusję.


Crosis


Wt sie 21, 2007 23:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
Cytuj:
Odpowiedź jest prosta: jeśli założysz, że było tak jak mówisz, to sama sobie dałaś odpowiedź. Bo uczynił ludzi istotami myślącymi. Nie bezwolnymi automatami - chciał, aby mogli wybierać. W świecie, w którym istnieje tylko dobro, nie masz wyboru. Jesteś jak bezwolny automat, pozbawiony ambicji.


Chyba żart i to do tego "robiący" z Twojej rozmówczyni naiwną.

Bez pojęcia zła i dobra NIE MOGĘ WYBIERAĆ ? Ba, nawet muszę. W świecie ewolucyjnym, w którym nie ma etyki, lecz jest dobór naturalny ten kto nie podejmuje decyzji i nie robi tego dostatecznie sprytnie (myślenie, którego tak potrzebujesz do uzasadniania nonsensu Boga) po prostu ginie. A każda istota żywa chce żyć. Więc musi podejmować decyzje, niezależnie czy robi to za nią system biochemiczny, układ nerwowy w tym intuicja, albo myślenie przyczynowe. Żaden Bóg i ETYKA nie jest do podejmowania decyzji i myślenia potrzebna.

A tak przy okazji - może najpierw się mnie zapytaj co ja bym chciał. Czy świat w którym jest podział na dobro i zło, czy taki, w którym nie ma ani dobra ani zła, hm ? Jakoś wielu ludzi wybiera świat bez etyki, a co więcej to Ci, którzy najwięcej myślą, są sceptyczni. Religia i bycie dobrym czy złym nie wymaga myślenia, raczej strachu, dlatego systemy religijne muszą to wymuszać (kapłani i politycy), poprzez szantaże emocjonalne, straszenie karami, przemocą, etc. Wolna wola... buahaha, niech przestaną kapłani indoktrynować dzieci i rzeczywiscie dadzą im wolną wolę. Bez straszenia piekłem i pierdołami wymuszającymi trzymanie się ZE STRACHU (a nie myślenia) jakiejś doktryny.

Pfff....

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Wt sie 21, 2007 23:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
gdu:

Prawa się nie wyznacza – prawo jest istnieniem (dzięki niemu w ogóle istniejemy) a więc nie jest tak, że zostało (ono) nam narzucone arbitralnie a więc z góry czy pod przymusem, gdyby nie prawo nie byłoby świata a także nas samych. Każde istnienie zawsze determinuje jakieś rodzaj prawa. Czy rygorystyczne? Raczej konieczne. Jesteśmy grzeszni i maluczcy? Raczej jesteśmy nieświadomi tych wszystkich praw a nieznajomość nie zwalnia automatycznie od odpowiedzialności i ewentualnych skutków ich naruszania.
Jeśli nie wiesz co się stanie gdy dotkniesz gorącego pieca to masz do wyboru dwie opcje, albo posłuchać tego co wie, albo sprawdzić to samemu równocześnie ponosząc wszelkie (tego) konsekwencje

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Wt sie 21, 2007 23:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
buscador napisał(a):
gdu:

Prawa się nie wyznacza – prawo jest istnieniem (dzięki niemu w ogóle istniejemy) a więc nie jest tak, że zostało (ono) nam narzucone arbitralnie a więc z góry czy pod przymusem, gdyby nie prawo nie byłoby świata a także nas samych. Każde istnienie zawsze determinuje jakieś rodzaj prawa. Czy rygorystyczne? Raczej konieczne. Jesteśmy grzeszni i maluczcy? Raczej jesteśmy nieświadomi tych wszystkich praw a nieznajomość nie zwalnia automatycznie od odpowiedzialności i ewentualnych skutków ich naruszania.
Jeśli nie wiesz co się stanie gdy dotkniesz gorącego pieca to masz do wyboru dwie opcje, albo posłuchać tego co wie, albo sprawdzić to samemu równocześnie ponosząc wszelkie (tego) konsekwencje


Zdefiniuj pojęcie "prawo".

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Wt sie 21, 2007 23:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Masz to częsciowo wyjaśnione w PW :)

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Wt sie 21, 2007 23:55
Zobacz profil
Post 
Drogi <<<<>>&,

Cytuj:
Bez pojęcia zła i dobra NIE MOGĘ WYBIERAĆ ? Ba, nawet muszę. W świecie ewolucyjnym, w którym nie ma etyki, lecz jest dobór naturalny ten kto nie podejmuje decyzji i nie robi tego dostatecznie sprytnie (myślenie, którego tak potrzebujesz do uzasadniania nonsensu Boga) po prostu ginie.


Ja nie pisałem o świecie ewolucyjnym. Pisałem o utopijnym świecie, gdzie jest tylko dobro. Utopijnym, stworzonym przez Boga akwarium, gdzie umieszcza on bezrozumne istoty bez możliwości wyboru.


Crosis


Wt sie 21, 2007 23:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
buscador napisał(a):
Masz to częsciowo wyjaśnione w PW :)


W PW to mi wyjechałeś z doktryną rzymskokatolicką w zakresie teozofii, a ja prosiłem o definicję prawa. Nie, to nie są tożsame zjawiska.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Śr sie 22, 2007 0:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
Crosis napisał(a):
Drogi <<<<>>&,

Cytuj:
Bez pojęcia zła i dobra NIE MOGĘ WYBIERAĆ ? Ba, nawet muszę. W świecie ewolucyjnym, w którym nie ma etyki, lecz jest dobór naturalny ten kto nie podejmuje decyzji i nie robi tego dostatecznie sprytnie (myślenie, którego tak potrzebujesz do uzasadniania nonsensu Boga) po prostu ginie.


Ja nie pisałem o świecie ewolucyjnym. Pisałem o utopijnym świecie, gdzie jest tylko dobro. Utopijnym, stworzonym przez Boga akwarium, gdzie umieszcza on bezrozumne istoty bez możliwości wyboru.


Crosis


To tym gorzej dla Ciebie jako dyskutanta. Użyłeś tego modelu nierealnego wobec zarzutu, że Bóg bez sensu narzuca prawo. Skoro to podałeś ten model, oznaczać to może jedynie, że w odpowiedzi chciałeś pokazać, że gdyby nie to prawo moralne Boga, to ludzie by nie myśleli, bo nie mieli by czego wybierać. Ja Ci podważyłęm takie twierdzenie pokazując, że w świecie realnym (ewolucyjnym) ludzie MUSZĄ wybierać i żadna moralnośc im nie jest do tego potrzebna. Zatem nie uzasadniłeś prawa Bożego, a wiec jest ono jak słusznie Twoja rozmówczyni zauwazyła bez sensu, zbędne.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Śr sie 22, 2007 0:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Teozofia tak, ale nie rzymsko katolicka. Jeśli sądzisz że prawa kończą się na tych fizycznych (czyli tych ogólnie znanych) to rzeczywiście możesz mieć takie dziwne przeświadczenie że są to „nietożsame zjawiska”. Istnieje tylko jeden wielowymiarowy „bipolarny” wszechświat (Uniwersum) i wszelkie prawa jakie obowiązują w wyższych (nadrzędnych) wymiarach determinują te na planie fizycznym i są ściśle od nich zależne. Ale myślę że wychodzimy tu poza ramy głównego tematu. :)

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Śr sie 22, 2007 0:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
buscador napisał(a):
Teozofia tak, ale nie rzymsko katolicka. Jeśli sądzisz że prawa kończą się na tych fizycznych (czyli tych ogólnie znanych) to rzeczywiście możesz mieć takie dziwne przeświadczenie że są to „nietożsame zjawiska”. Istnieje tylko jeden wielowymiarowy „bipolarny” wszechświat (Uniwersum) i wszelkie prawa jakie obowiązują w wyższych (nadrzędnych) wymiarach determinują te na planie fizycznym i są ściśle od nich zależne. Ale myślę że wychodzimy tu poza ramy głównego tematu. :)


Ja wogóle mam wątpliwości czy prawo to coś więcej niż umowa międzyludzka. Zauważ, że prawo wymaga planu, celu, itp. Trudno mówić wobec tego, żeby nieosobowy Wszechświat miał coś wspólnego z prawem. Raczej prawo fizyki takie czy inne to kwestia percepcji, która ma tendencje do systematyzowania danych. Same źródła danych nie muszą opierać się o żadne prawa.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Śr sie 22, 2007 0:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL