Autor |
Wiadomość |
arti
Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:53 Posty: 12
|
 Chciałbym Pomóc Ateiście... Jak Mam To robić???
On Jest Ateistą... Jak mam czynić-postępować, aby go przekonać do innej wiary- do katolików??? Jak mam działać???
Proszę o pomoc...
DZIĘKUJĘ
_________________ ~ArTi~
|
N paź 28, 2007 13:56 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
A dlaczego koniecznie chcesz go przekonać ?
|
N paź 28, 2007 14:06 |
|
 |
arti
Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:53 Posty: 12
|
Boboje się o naszą przyszłość... Co z dziećmi i wogóle... ja wiem że katolicka wiara jest dla niego lepsza:)
_________________ ~ArTi~
|
N paź 28, 2007 14:16 |
|
|
|
 |
Luke6
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 10:44 Posty: 34
|
Jeśli chcesz sprawić aby ateista nagle stał się katolikiem- to jest to raczej nie wykonalne. Ateista nie uznaje istnienia Boga i jakiegokolwiek połączenia z Nim, więc możesz mu pomóc się obudzić - nakierować go tak aby odkrył swoją interakcję z Bogiem w przeszłych doświadczeniach
Po co chcesz go naciągać na Katolicyzm? Wystarczy że wyciągniesz go z bycia ateistą, po co jeszcze wciągać go w ślepą wiarę katolika i wprowadzić go w następny sen.
|
N paź 28, 2007 14:18 |
|
 |
arti
Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:53 Posty: 12
|
Zależy mi na tym człowieku.... jestem bardzo mocnym katolikiem i nie potrafię pokazać Boga właśnie takim ludziom... choć bardzo chciałbym im go pokazać:) każdy z nas jest grzesznikiem i nie chce żeby on nie był też do niego źle nastawiony.. chcę aby się na nowo zakochał - w Bogu!!!
_________________ ~ArTi~
|
N paź 28, 2007 14:27 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Zaraz, zaraz...
Mam rozumieć, że też jesteś mężczyzną i martwisz się o wasze dzieci ?
|
N paź 28, 2007 14:47 |
|
 |
unbeliever
Dołączył(a): N sie 12, 2007 10:26 Posty: 112
|
 Re: Chciałbym Pomóc Ateiście... Jak Mam To robić???
arti napisał(a): On Jest Ateistą... Jak mam czynić-postępować, aby go przekonać do innej wiary- do katolików??? Jak mam działać??? Proszę o pomoc...
Przedstawiaj logiczne argumenty, ale tu masz problem bo religia nie wiele ma wspolnego z logika.
|
N paź 28, 2007 14:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
arti - ale po co chcesz na siłę zmieniać człowieka ?
I dlaczego go w pewien sposób skreślasz bo nie jest katolikiem ?
Ja na początku miałem obawy co rodzina pomyśli że nie chodzę do kościoła, nie jestem katolikiem (natomiast chrześcijaninem jestem), i nie widzę żadnych problemów, bo większości po prostu uświadomiłem to że mi się kościół katolicki nie podoba i nie będę chodził na siłę - teraz nawet ojciec nie robi o to awantur że nie chodzę do kościoła
Wierz mi , nie ma żadnych przeszkód, za pół roku nie będziesz zwracać na to uwagi ;P
Po za tym nie wiara świadczy o człowieku , a jego czyny, pamiętaj
Leonard3 - pluje się na to co chore i złe ;P
I zamknij się bo nie wkurzasz fanatyku ;P
|
N paź 28, 2007 15:40 |
|
 |
arti
Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:53 Posty: 12
|
Dziekuje za samouczek-napewno go wykorzystam...
Sam Jestem Ciekaw co z tego wyjdzie:]
Tak Jestem Mężczyzną... dzieci jeszcze nie mam ale wybiegam na przyszłość...
Ja nie chce na siłę nic robić tylko po prostu wiem ze jest mu potrzebna pomoc dlatego zwracam sie o pomoc tutaj...
_________________ ~ArTi~
|
N paź 28, 2007 17:29 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Chciałbym Pomóc Ateiście... Jak Mam To robić???
arti napisał(a): On Jest Ateistą... Jak mam czynić-postępować, aby go przekonać do innej wiary- do katolików??? Jak mam działać???
Proszę o pomoc...
DZIĘKUJĘ
Mogę doradzić tylko jedno- więcej szacunku dla cudzych przekonań.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
N paź 28, 2007 17:40 |
|
 |
arti
Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:53 Posty: 12
|
Dzięki To Też się na pewno sprzeda  :):)
_________________ ~ArTi~
|
N paź 28, 2007 17:51 |
|
 |
arti
Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:53 Posty: 12
|
* Mała poprawka ( PRZYDA ) bez skojarzeń 
_________________ ~ArTi~
|
N paź 28, 2007 17:52 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Tak Jestem Mężczyzną... dzieci jeszcze nie mam ale wybiegam na przyszłość... No to troche się gubie bo piszesz o nim jak o swoim chłopaku przynajmniej takie odniosłem wrażenie ale ponieważ to raczej niemożliwe jeśli jak mówisz jesteś mocno wierzącym katolikiem więc co cię właściwie obchodzą jego dzieci ? Cytuj: ja wiem że katolicka wiara jest dla niego lepsza:)
A ja myśle, że on sam najlepiej wie co jest dla niego najlepsze.
|
N paź 28, 2007 17:56 |
|
 |
arti
Dołączył(a): N paź 28, 2007 12:53 Posty: 12
|
Mowię o osobie-to jest kobieta...
Moze czasami nie wie jaka drogą pójść.. wiec chce jej pomoc....
_________________ ~ArTi~
|
N paź 28, 2007 18:04 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
arti napisał(a): Mowię o osobie-to jest kobieta...
Zmyliłeś mnie tym "On" w każdym razie nie rozumiem dlaczego uważasz, że nie wie jaką drogą pójść czy ma wątpliwości ?
Jeśli dobrze jej z ateizmem nie widze powodu by ją na siłe "uszczęśliwiać" jako ateista moge ci powiedzieć, że próby nawracania tylko by mnie irytowały ale każdy człowiek jest inny i nikt tu na forum nie zna tej osoby więc wątpie by ktoś mógł ci pomóc wiele zależy od tego czy jej ateizm jest efektem długich przemyśleń czy może religia jej zwyczajnie nigdy nie interesowała w pierwszym przypadku szanse nawrócenia są minimalne w drugim może się nawrócić gdy zobaczy, że ci na tym zależy ale raczej nigdy nie będzie głęboko wierząca...
|
N paź 28, 2007 18:29 |
|
|