Dlaczego wierzysz w Trójcę?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Dlaczego wierzysz w Trójcę?
Mam pytanie do katolików. Tak jak w temacie. Dlaczego wierzysz w Trójcę Świętą? Oczywiście jeżeli ktoś wierzy. Dlaczego w Boga w trzech osobach,a nie np. w jednej, albo w pięciu?
|
Pn paź 08, 2007 15:15 |
|
|
|
 |
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
To jest jedna z głównych prawd wiary religii, którą wyznaję, nie moja w tym głowa dlaczego;).
Oczywiście nie zapominając, że jest jeden Bóg;].
Jeszcze pewnie da się Pismem Świętym podeprzeć tezę trynitaryzmu, ale nie znam się;].
|
Pn paź 08, 2007 15:25 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Vide BioZ
A tu możesz sobie poczytać krótki watek na temat:
viewtopic.php?t=1798
Z tym, że link, który tam podaję się zużył, ale pełną wersję artykułu o Metakosmologii masz tu:
http://www.pp.org.pl/wojtek/?s=_notki_z ... kosmologia

_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pn paź 08, 2007 22:33 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Widać na tym formu i nie tylko tutaj zapewne że niektórzy uważają Katolika za takiego wszystkowiedzącego człowieka który wszystko rozumie, a jeśli nie to już jest podejrzane. Tymczasem nikt nie jest w stanie wszystkiego wiedzieć, wszystko przestudiować i od tego też mamy uczonych ludzi w Kościele, którzy pewne rzeczy jako prawde podali nam do wierzenia. Zatem odpowiedz na pytanie - bo taka jest wiara mojego Kościoła i dlatego że jestem przekonany iż ta wiara jest prawdziwa.
|
Wt paź 09, 2007 18:11 |
|
 |
monoteista
Dołączył(a): So paź 06, 2007 6:07 Posty: 43
|
Dogmat o Trójcy Świętej powsał w IV wieku,ale ma on głebokie korzenie w Piśmie Śiętym. Jeżeli nie zostałby on ustanowiony w IV wieku to pewnie w następnych wiekach byłoby to nie do uniknięcia. Zresztą to, że dogmat powstał w IV wieku nie oznacza, że już wcześniej się nie mówiło w Kościele na temat Boga w trzech Osobach. Mówili i pisali o tym ojcowie Kościoła.
Jest nieprawdą, że dogmat TrójcyŚwiętej nie ma potwierdzenia w Piśmie Świętym,choć często się to zarzuca chrześcijanom.
|
Wt paź 09, 2007 18:24 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Widać na tym formu i nie tylko tutaj zapewne że niektórzy uważają Katolika za takiego wszystkowiedzącego człowieka który wszystko rozumie, a jeśli nie to już jest podejrzane. Tymczasem nikt nie jest w stanie wszystkiego wiedzieć, wszystko przestudiować i od tego też mamy uczonych ludzi w Kościele, którzy pewne rzeczy jako prawde podali nam do wierzenia. Zatem odpowiedz na pytanie - bo taka jest wiara mojego Kościoła i dlatego że jestem przekonany iż ta wiara jest prawdziwa.
No właśnie o to mi chodziło. To nie jest wcale żaden szczególik, ale główna prawda wiary, poza tym katolicy w wyznaniu wiary na każdej mszy powtarzają wciąż to samo i wierzą. Wierzą jak się tu okazuje, nie dlatego, że wybrali, nie dlatego, że uważają to za słuszne, nie dlatego, że ma to jakieś logiczne podstawy. Wierzą bo tak jest i już, zupełnie ślepo, bo ktoś im tak powiedział. Czy ktoś z was się zastanawiał dlaczego w to wierzy? Nie potrafię tego zrozumieć, dla mnie to jest fascynujące i chyba nigdy nie przestanie.
|
Wt paź 09, 2007 19:15 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Rita napisał(a): Wierzą jak się tu okazuje, nie dlatego, że wybrali, nie dlatego, że uważają to za słuszne, nie dlatego, że ma to jakieś logiczne podstawy. Wierzą bo tak jest i już, zupełnie ślepo, bo ktoś im tak powiedział.
Wierzą dlatego, że takie jest objawienie w ich religii. Ich Bóg dał znać, że jest w trzech osobach, można całość chrześcijańskiego objawienia porównać do źródła - osoba decydująca się zostać chrześcijaninem wybiera czerpanie z tego źródła i tyle. Wierzą, bo tak naucza ich Bóg w ich religii któremu zaufali - co Cię w tym dziwi?
Wierzą z wyboru, po prostu wybrali pakiet wierzeń którym jest religia, a nie każdy aspekt osobno, podobnie jak np. Ty wybierasz całość systemu operacyjnego, a nie osobno obsługę klawiatury, osobno kosz, osobno interfejs okienek itd. Co do uważania, że to słuszne - rzeczy takie jak troistość Boga to coś co albo akceptujesz albo nie (i wtedy odrzucasz religię), nie możesz stwierdzić doświadczalnie czy to jest słuszne czy nie, bo nie ma możliwości zbadania jakiechkolwiek bóstw.
|
Wt paź 09, 2007 19:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wierzą, bo tak naucza ich Bóg w ich religii któremu zaufali - co Cię w tym dziwi?
Dziwi mnie fakt, że się nad tym nie zastanawiają.
Zenco, no nie wiem, wynika z tego że religia można sobie wybrać jak odkurzacz w sklepie. Wystarczy wybrać kolor i moc i zestaw końcówek. Nie mniej fascynujące jest to dla mnie.
|
Wt paź 09, 2007 19:33 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Rita napisał(a): Dziwi mnie fakt, że się nad tym nie zastanawiają. A co się mają zastanawiać? Jeden Bóg w trzech osobach nie jest logicznie sprzecznym konceptem, a jak już pisałem doświadczalnie się prawdziwości trójosobowości Boga zweryfikować nie da. Nad czym jeszcze chciałabyś się zastanawiać i po co? Rita napisał(a): Zenco, no nie wiem, wynika z tego że religia można sobie wybrać jak odkurzacz w sklepie.
Moim zdaniem nic takiego nie wynika z tego co napisałem. Jak już to porównałbym to do wyboru zawodu - wybierasz to co się wydaje fajnym zajęciem, opłacalnym, etycznym i sensownym. No ale najlepiej w ogóle nie porównywać, to nie jest akurat istotne do czego wybór religii jest podobny.
|
Wt paź 09, 2007 19:45 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Niektórzy się zastanawiają, niektórzy nie. Ale wbrew temu co niektórzy chcą wmówić Katolikom zaufanie do Kościoła nie jest niczym złym. Wierze nie na ślepo, tylko z zaufaniem do tego co głosi Kościół. To jest jak najbardziej wybór, bo powiedzmy sobie szczerze, że nie żyjemy w kraju Katolickim, chyba że formalnie i niejeden Katolik (kto wie czy ja też nie) świadomie może odrzucać pewne rzeczy, inny za to świadom że nie rozumie, jednak przyjmuje. Są ludzie którzy chcą dociekać i zajmują się teologią. Chcą poznać argumenty teologiczne, aby lepije znać to w co wierzą, w tych ramach w których można to poznać. Ale czy to ja znam starożytne języki, ja mam orginały, wiedze, doświadczenie aby orzekać o dogmatach, o prawdzie tak aby móc sobie samemu zaufać? Dlatego ufam nauce Kościoła, a w miare moźliwości lepiej ją poznaje, od sformułowań, do argumentów. A sam fakt że jednak dociekam czemu ta nauka uważa tak a nie inaczej świadczy o wierze nie ślepej, ale otwartej na poznanie.
Dlatego wierzymy, nie wiemy na pewno, bo nie wszystko zawsze wydaje się logiczne, lub wszystko jest jasne i zrozumiałe.
|
Wt paź 09, 2007 19:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A co się mają zastanawiać? Jeden Bóg w trzech osobach nie jest logicznie sprzecznym konceptem, a jak już pisałem doświadczalnie się prawdziwości trójosobowości Boga zweryfikować nie da. Nad czym jeszcze chciałabyś się zastanawiać i po co? Ja? Ja w to nie wierzę. Dziwi mnie tylko, że właśnie ludzie coś przyjmują tak sobie, bo im się to podoba, czy już sama nie wiem, chyba zostają tak wychowani i nie zadają sobie pytania "dlaczego"? Ja bym chciała się dowiedzieć, dlaczego ludzie wierzą w rzeczy których zweryfikować w żaden sposób sie nie da. Jest mi to obce i jestem ciekawa. A trójcę wybrałam jako przykład. Ale można by zapytać o dowolną prawdę wiary. Jak Ci się pytanie nie podoba, to przecież nie musisz odpowiadać, nie ma takiego obowiązku. Cytuj: No ale najlepiej w ogóle nie porównywać, to nie jest akurat istotne do czego wybór religii jest podobny.
W ogóle, że jest coś takiego jak "wybór religii" jest wystarczająco zastanawiający. Co, człowiek tak sobie siada, patrzy: acha tu mamy monoteizm, to mi pasuje, bo wielu bogów ciężko zapamiętać, a tutaj w raju będę miał dziewice, a ta straszy piekłem, a w tej nie ma zakazu antykoncepcji, więc sobie wybiorę coś co mi pasuje najbardziej... Generalnie ludzie sobie religii nie wybierają. Wyznają tą, w której się wychowali.
|
Wt paź 09, 2007 20:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Niektórzy się zastanawiają, niektórzy nie. Ale wbrew temu co niektórzy chcą wmówić Katolikom zaufanie do Kościoła nie jest niczym złym. Wierze nie na ślepo, tylko z zaufaniem do tego co głosi Kościół.
No dobrze, to zapytam tak: dlaczego zaufałeś Kościołowi?
|
Wt paź 09, 2007 20:02 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Rita napisał(a): Ja bym chciała się dowiedzieć, dlaczego ludzie wierzą w rzeczy których zweryfikować w żaden sposób sie nie da. [...] Generalnie ludzie sobie religii nie wybierają. Wyznają tą, w której się wychowali.
To może być jedna przyczyna obecności w religii. Można też trwać w religii z powodu presji społecznej. Można wybrać religię pod wpływem jakiegoś przeżycia, doznania - np. gdy ktoś nagle doznaje jakiegoś spokoju w kościele albo coś (nie chce mi się teraz wymyślać przykładu, ale sporo jest takich świadectw nawrócenia pod wpływem jakiegoś zdarzenia). Można też wybrać daną religię widząc drogę jaką ona oferuje i chcąc nią iść, widząc ludzi którzy tą religię wyznają i chcąc stać się tacy jak oni. Ja właśnie z tego powodu wybrałem buddyzm - podoba mi się w jaki sposób zmienia ludzi, imponują mi mistrzowie buddyjscy i postacie Bodhisattwów. Po prostu buddyzm oferuje mi możliwość stania się tym, czym chcę być, osiągnięcia tego, co chcę osiągnąć. Ktoś inny może zostać chrześcijaniem widząc np. św. Pio i chcąc zostać kimś takim jak ten ojciec.
|
Wt paź 09, 2007 20:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Można też wybrać daną religię widząc drogę jaką ona oferuje i chcąc nią iść, widząc ludzi którzy tą religię wyznają i chcąc stać się tacy jak oni. Ja właśnie z tego powodu wybrałem buddyzm - podoba mi się w jaki sposób zmienia ludzi, imponują mi mistrzowie buddyjscy i postacie Bodhisattwów. Po prostu buddyzm oferuje mi możliwość stania się tym, czym chcę być, osiągnięcia tego, co chcę osiągnąć.
Naprawdę nie widzę powodów dla których człowiek nie mógłby być dobry jak Matka Teresa nie będąc chrześcijaninem, albo nie mógłby stawać się lepszy przez medytację, czy jakieś tam rzeczy które robią buddyści (przepraszam jeżeli brzmi to niegrzecznie, ale nie znam się na buddyzmie) nie będąc buddystą, jeżeli tego chce. Ja się zastanawiam, dlaczego ludzie przyjmują te wszystkie wierzenia, które się z daną religią wiążą. No po prostu nie da się powiedzieć, czy jest tak czy inaczej, więc dlaczego ktoś w to wierzy?
|
Wt paź 09, 2007 20:28 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Rita napisał(a): Naprawdę nie widzę powodów dla których człowiek nie mógłby być dobry jak Matka Teresa nie będąc chrześcijaninem, albo nie mógłby stawać się lepszy przez medytację, czy jakieś tam rzeczy które robią buddyści (przepraszam jeżeli brzmi to niegrzecznie, ale nie znam się na buddyzmie) nie będąc buddystą, jeżeli tego chce.
Choćby dlatego, że medytacja to nie jest takie o klapnięcie na poduszce i uspokojenie się, medytacji się trzeba nauczyć nawet jeśli chodzi o samą formę zewnętrzną, do tego dochodzą różne ćwiczenia medytacyjne (czyli wnętrze medytacji) a i tak aby to wszystko skierowało człowieka we właściwym kierunku konieczne są podstawy które tworzy buddyjska etyka i buddyjska filozofia.
To co napisałaś brzmi trochę tak jak "nie widzę powodu dla którego ktoś nie mógłby być genialnym skrzypkiem nigdy nie biorąc od nikogo lekcji gry na skrzypcach, tylko próbując samemu".
W moim przypadku mistrzowie buddyjscy imponują mi nie tylko przez to co robią, ale także przez to jak nauczają i jaką postawę prezentują wobec ludzi i świata. Postawa wewnętrzna jest zaś bezpośrednio dzieckiem przekonań etycznych i filozoficznych, czyli podwalin chyba każdej religii.
|
Wt paź 09, 2007 20:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|