Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Być dobrym człowiekiem
Tym razem nie chcę rozmawiać o istnieniu czy nieistnieniu Boga itp. Chciałam się zapytać co dla was znaczy być dobrym człowiekiem? Co wy robicie by być dobrymi ludźmi? Dla mnie być dobry człowiekiem nie oznacza oddania jednej koszuli ze swoich 100, ale oddanie jednej z dwóch. Jednak większość z nas nie będzie miała okazji, by przekonać sie jacy naprawdę jesteśmy.
|
So wrz 22, 2007 9:05 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Każdy ma inne poczucie dobroci ,Dla mnie być dobrym to oddać dwie kuszule z dwóch, które się posiada.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So wrz 22, 2007 9:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy to zasada, która się kierujesz, czy tylko piękna teoria?
|
So wrz 22, 2007 9:16 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Niestety tylko teoria . 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So wrz 22, 2007 9:17 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
 Re: Być dobrym człowiekiem
Rita napisał(a): Chciałam się zapytać co dla was znaczy być dobrym człowiekiem? Działać dla szczęścia wszystkich czujących istot. Rita napisał(a): Co wy robicie by być dobrymi ludźmi?
Staram się jak mogę stosować w swoiom życiu zasady [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Ośmioraka_ścieżka]Ośmiorakiej ścieżki[/url].
|
So wrz 22, 2007 10:16 |
|
|
|
 |
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
Być dobrym człowiekiem...
Hmm... Poruszyłaś zagadnienie bardzo frapujące i skomplikowane.
Dla mnie być dobry człowiekiem to żyć tak aby nigdy nie wstydzić się swoich czynów. Staram sie być dobrym człowiekiem poprzez zachowywanie moich zasad i poprzez życie w zgodzie z własnym sumieniem, sobą.
I ciągle się uczę tej dobroci. Od innych.
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
So wrz 22, 2007 11:51 |
|
 |
Noegrus
Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49 Posty: 111
|
Seweryn napisał(a): Dla mnie być dobrym to oddać dwie kuszule z dwóch, które się posiada.
A dla mnie być dobrym to nie dać żadnej koszuli i pomóc temu komuś kto jej nie ma wstać na nogi w życiu, aby sam sobie mógł je sprawić. Chyba lepiej dać wędkę, a nie rybę, prawda?
Być dobrym to nie lamentować nad biedą i ludźmi, których spotkała tragedia. Być dobrym to nie chodzić co niedzielę do kościoła i modlić się za ofiary kolejnego tsunami. Być dobrym to nie płakać tygodniami po papieżu. Być dobrym to dla mnie działać optymalnie, aby uzyskać dobro, które realnie pomoże, a nie jedynie da chwilowe wyniki.
|
So wrz 22, 2007 11:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Hmm... Poruszyłaś zagadnienie bardzo frapujące i skomplikowane. Dla mnie być dobry człowiekiem to żyć tak aby nigdy nie wstydzić się swoich czynów. Staram sie być dobrym człowiekiem poprzez zachowywanie moich zasad i poprzez życie w zgodzie z własnym sumieniem, sobą.
Zadałam to pytanie, bo wydaje mi się, że bycie dobrym człowiekiem dla wielu osób oznacza postawę bierną. Być dobrym człowiekiem to przede wszystkim nie szkodzić, ale czy to ma coś wspólnego z byciem dobrym? Czy według Was bycie dobrym to postawa bierna (czyli przestrzeganie pewnych zasad, jak dekalog, czy przytoczona przez Zencognito taka wersja buddyjska), czy coś więcej, czy może bycie dobrym człowiekiem to postawa czynna?
|
So wrz 22, 2007 12:09 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Rita, nie bardzo wiem co rozumiesz przez bierne i czynne bycie dobrym człowiekiem. Dla mnie są to manifestacje tego samego.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So wrz 22, 2007 12:13 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Rita napisał(a): Czy według Was bycie dobrym to postawa bierna (czyli przestrzeganie pewnych zasad, jak dekalog, czy przytoczona przez Zencognito taka wersja buddyjska)
Co jest biernego w ośmiorakiej ścieżce lub dekalogu? To zbiory zasad regulujące postępowanie człowieka, a więc jak najbardziej związane z czynnością.
|
So wrz 22, 2007 12:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zencognito, pozwól, że pomijając kwestie medytacyjne zacytuję wskazania buddyjskie:
Cytuj: 1. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, nie niszczyć żywych istot. 2. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, nie brać tego co nie dane. 3. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od złego seksualnego prowadzenia się. 4. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od niewłaściwej mowy. 5. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się przed spożywaniem napojów odurzających i narkotyków, które prowadzą do nieuważności.
Zauważ, że wszystkie one dotyczą tego, czego robić nie wolno, a żadne nie mówi o tym, co robić należy. I o to mi właśnie chodzi mniej więcej.
Dla mnie bycie dobrym to czynienie dobra, a nie brak czynienia zła. Dobro to poświęcenie siebie dla innych. To zabranie sobie czegoś, aby uszczęśliwić kogoś. Dobro to empatia i altruizm.
|
So wrz 22, 2007 12:59 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
To są wskazania (powinno się) a nie nakazy (musisz) i jest to wersja "kompaktowa". Wersja rozszerzone:
1.Zapewniać życie; nie zabijać
2.Być szczodrym; nie kraść
3.Szanować ciało; Nie nadużywać seksualności
4.Manifestować prawdę; nie kłamać
5.Działać jasno; nie zaciemniać umysłu
Tłumaczenie by Booker, źródło - link
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So wrz 22, 2007 14:04 |
|
 |
linia
Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 10:55 Posty: 153
|
Rita napisał(a): Zadałam to pytanie, bo wydaje mi się, że bycie dobrym człowiekiem dla wielu osób oznacza postawę bierną. Być dobrym człowiekiem to przede wszystkim nie szkodzić, ale czy to ma coś wspólnego z byciem dobrym? Czy według Was bycie dobrym to postawa bierna (czyli przestrzeganie pewnych zasad, jak dekalog, czy przytoczona przez Zencognito taka wersja buddyjska), czy coś więcej, czy może bycie dobrym człowiekiem to postawa czynna?
To jest znakomicie postawiony problem. Faktycznie często mylą nam się pojęcia: człowiek wrażliwy – człowiek dobry.
Ja twierdzę, że człowiek dobry to ten, który w zgodzie z sumieniem aktywnie czyni dobro.
Sama jestem niestety obdarzona przez naturę silną empatią do wszystkiego co żyje. (niestety bo to jest bardzo męczące i bywa źródłem sporego cierpienia ) a ponieważ tak mam- to, że innym nie czynię co mnie nie miłe- raczej nie jest łaską z mojej strony.
Nawet to, że dam jedną z dwóch koszul (no, nie przesadzaj Sewerynie- bo potem ktoś będzie musiał dawać Ci swoją a tak,kiedy Ci jedna zostanie- zawsze jeszcze możesz kogoś przytulić i choć na chwilę ogrzać  ) łaską nie jest- bo by mnie wyrzuty sumienia i wyobrażanie sobie jak nieobdarowany przeze mnie marznie zagryzły (więc dalej to nie dobroć tylko empatia). Dobra bywam wtedy, gdy mimo możliwości nie uciekam przed czyimś problemem, dobrowolnie „ wchodzę” w niego i staram się coś zrobić. Im to coś jest dla mnie trudniejsze- tym lepsza ...bywam

_________________ ...
|
So wrz 22, 2007 15:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Kazdy ma inne poczucie dobroci ,Dla mnie byc dobrym to oddac dwie kuszule z dwoch, ktore sie posiada.
Klamczuszek.
To dlaczego nie jestes jeszcze w Afryce, wsrod murzynow, ktorzy przymieraja glodem i umieraja na aids, Boisz sie ze sie zarazisz i zbyt szybko pojdziesz do nieba ?
Dlaczego kazdy katolik woli siedziec w cieplutkim domku i chodzic co niedziele do kosciolka, zamiast jechac do Konga, Gabonu, Zimbabwe czy innego kraju i pomagac potrzebujacym ?
Oj nie pojdziecie do nieba kochani. Tak nie bedzie.
W dniu sadu pan Chrystus powie wam. A gdzie byliscie, gdy moi potrzebujacy bracia w Afryce umierali na Aidsa. ? A wy co odpowiecie ? Ogladalismy telewizor ? Dawalismy na tace i myslelismy ze starczy ? Oj nieladnie.
|
N wrz 23, 2007 7:28 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Mnie się zdaje, że po prostu każdy wierzy, że to co robi wystarczy i jakoś tam się załapie na miłosierdzie 
|
N wrz 23, 2007 7:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|