Jezus konczy zycie tym znamiennym zdaniem , zalamal sie przed smiercia?

I pytanie drugie modlitwa Jezusa w ogrodzie oliwnym to raczej beletrystyka: sam Jezus potwierdza iz uczniowie spali podczas tej modlitwy Skad znamy wiec jej tresc ?

Prawdopodobnie tak. No cóż, to był człowiek. Twierdził tylko, że jego ojcem jest bóg.
Ginął na krzyżu, a wszyscy dookoła stwierdzić mogli, że jego ojcem nie może być bóg, ponieważ go nie ratuje. Pewnie dlatego to powiedział.

Było. Sugeruję zamknięcie durnego tematu.

Jezus nie zalamal sie ani nie mial chwili slabosci. Po prostu cytuje pierwszy wiersz Psalmu 22 opisujacego Jego smierc na krzyzu.Tak jak przez cale zycie nauczal cytujac Stary Testament tak i na krzyzu konczy zdaniem ktore stawia kropke nad i nie pozostawiajac watpliwosci ze to co zostalo powiedzianie w ST wlasnie zostalo wypelnione.

Podpisuję się pod apelem Hitmana.

Petroniuszu: sam twierdzisz że masz -dziesiąt lat a -dziesiąt zaczyna się od PIĘĆdziesiąt co sugeruje że powinieneś mieć jakąś wiedzę. Z kolei w innym miejscu martwisz się biedną młodzieżą którą "modlitwa babć odpycha od kościoła". Zauważ że sam siejesz większe spustoszenie bo Twoje pytania niczego dobrego nie wnoszą. Proponuję więc najpierw poczytać a potem pytać bo temat "załamania się Jezusa na krzyżu" jest dość często poruszany a szczególnie przez ludzi, którzy w Jezusie widzą tylko buntownika.

Jak mawiał mój dziadek: "zanim cokolwiek powiesz to 10 razy to przemyśl. A jak masz mówić coś głupiego to po to Ci Bóg dał zęby żeby za nimi język trzymać"

Pozdrawiam

Jakiś Judasz podsłuchał.

Poza tym podpisuję się pod diagnozą Opata i wnioskiem Hitmana.

Acha Petroniuszu jeszcze jedno.

Na tej desce z literkami, której używasz do pisania, jest taki długi przycisk na samym dole. Obok niego po prawej stronie jest taki mały z napisem "alt". Polskie znaki typu ęóąśłżźćń jeszcze nikogo nie ugryzły więc wciśnij ten mały guziczek jeśli chcesz je zrobić

Dobre pytanie. Absolutnie nie przekonujące jest wyjaśnienie, że cytował jakiś psalm. Nie mógł zacytować czegoś innego? Tak zupełnie bez sensu tego nie cytował prawda? Chyba że przyjąć iż zaczął majaczyć.

Ale jeszcze ważniejsze jest drugie pytanie, które jest dowodem, że fragment ten został zmyślony. Jestem ciekawa czy ktoś jest w stanie to wytłumaczyć, zamiast kpić czy krytykować autora tematu. Olaniem problemu tylko potwierdzacie, że Petroniusz ma rację.

jak się wisi na krzyżu to się zwykle cytuje psalmy...

Idioto, wisienie na krzyzu i cytowanie na nim psalmow to takie popularne zjawisko? masz przyklady kogos innego, kto wisiał i cytował psalmy?

JEST przyjeta w pewnych kregach zasada: nie ma glupich pytan , sa glupie odpowiedzi. Ale przyznaje iz nie zbyt dokladnie sledzilem wszystkie tematy poruszane na tym forum i ten umknal mojej uwadze (tak samo jak umknelo "opatowi" ze pisze z zagranicy i przycisk "alt" nie ma niestety tej funkcji na mojej desce z literkami) Problem ze smiercia Jezusa nie jest tak latwo rozwiazywalny jak na pierwszy rzut oka sie wydaje. Dlatego polaczylem te oba pytania Heroizm podczas przesluchania ,"koronacji", drogi krzyzowej i samego ukrzyzowania jest niezaprzeczalny -boski wiatr tchnie tez z tego okrzyku jako psalmu . Gdyby....... nie ta przesliczna i wzruszajaca scena z ogrodu oliwnego. Pomijajac nawet aspekt beletrystyki (sam Jezus trzykrotnie budzi uczniow po czym oddala sie na modlitwe- potwierdzajac samotnosc) scena ta pokazuje chwile slabosci a co za tym idzie mozliwosc poczatkowego stadium zalamania . Z ludzkiego punktu widzenia taka interpretacja jest mozliwa. Nastepna sprawa - Jezus wiedzac dokladnie jako syn ze smierc jest wyzwoleniem z cielesnej powloki i powrotem do domu ojca - boi sie. Czego? ze nie wytrzymie meki? Nie - jest Bogiem . Smierci? nie powinien , wie przeciez ze Ojciec istnieje nie jest iluzja. Wiec pomimo wieku moge miec z tym problem . Przez spora czesc zycia stalem po drugiej stronie , pomalutku wspinam sie po linie do Boga . Moze wiec zamiast hustac nia, bo pytania niewygodne ktos stanie na wysokosci zadania i odpowie bez zlosliwosci o trzymaniu jezyka bo Bog dal nam zeby........(sam sie denerwuje brakiem polskich znakow- kiedys chcialem napisac o alkocholu w potocznej mowie i wyszla "woda")

to pytanie powinieneś sobie Ty zadać.

Moze zamiast zajmowac sie diagnozowaniem i opowiadaniem dyrdymalow o Judaszu warto podjac dyskusje bez ciaglego przytakiwania innym. Balansowanie powoduje czasem nudnosci

Oczywiscie temat idzie zakonczyc bez wyjasnienia problemu . Tylko ze temat zamkniemy - problem pozostanie otwarty. Jasne ze wyjasnienie psalmem 22 powinno zamknac niedowiarkom usta.Tyle ze ten sposob interpretacji wypowiedzi Jezusa w chwili smierci jest powszechnie znany , niestety nie dosc przekonujacy skoro powraca