|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
judyta122
Dołączył(a): So mar 03, 2007 11:44 Posty: 1
|
 Prawdziwe życie w Bogu
Witajcie
Chciałabym się z wami czymś podzielić. Niedawno odkryłam orędzia „Prawdziwe życie w Bogu” – nie wiem, czy słyszeliście już o nich? Nie mam słów, żeby opisać jak wiele zawdzięczam tym słowom. Kiedyś samo słowo „orędzia” źle mi się kojarzyło i nie interesowało mnie to zbytnio (w zasadzie nie wiem czemu, bo nie znałam żadnych orędzi), ale jak przeczytałam to byłam oszołomiona. W każdym razie uważam, że każdy człowiek powinien mieć szansę się z nimi zapoznać, dlatego właśnie to piszę. Jeśli jesteście zainteresowani to wejdźcie chociażby tutaj: www.prawdziwezycie.prv.pl
Poniżej kilka przykładowych fragmentów:
10.07.92 r.
Nie jesteś sam. Ja jestem zawsze z tobą, aby cię pocieszyć i strzec, jak strzeże się źrenicy oka. Nie mów: “Wokół mnie jest tylko ciemność.” Ja jestem tuż obok ciebie, aby wyprowadzić cię z tej ciemności. Musisz tylko powiedzieć: “przyjdź, panie!”, a Ja przybiegnę do ciebie, Moje dziecko.
10.04.90
Ty, którego kocha Moje Najświętsze Serce i dla którego Ono bije, powiedz Mi, pozwól Mi usłyszeć twoją odpowiedź; czy zobaczę, jak powracasz z tej pustyni? Wróć do Mnie, abym nie jęczał w agonii, czekając na odgłos twych kroków. Nie będę robił ci wyrzutów, nie. Pozwolę ci jedynie spocząć na Mojej Piersi i ukołyszę cię ze Łzami Radości, Moje dziecko. Ogarnę cię strumieniem Mojej Miłości, pozostawiając twoją duszę w Moim Pokoju... Zatroszczę się o ciebie. Czyż nie jestem twoim Pasterzem?
5.03.90 r.
Moje dziecko, czy zrozumiałeś w pełni Moją Mękę? Ja jestem Tym, który wyzwolił cię od Śmierci. Dla ciebie byłem Prześladowany... Zniekształcony razami, stałem się tarczą dla plujących, wzgardzony, wyśmiany, ośmieszony. Wszystko to dla twojego wyzwolenia. Z Mojej Wielkiej Miłości do ciebie zostałem bezlitośnie ubiczowany. (…) Z miłości do ciebie wytrzymałem godziny cierpienia, aby twą duszę wydobyć z otchłani. Ja jestem twoim Świętym, a jednak pozwoliłem ci rozciągnąć Mnie na Krzyżu aż do całkowitego rozdzielenia wszystkich Moich Kości. Odczuj dziś Moją agonię, odczuj Moje pragnienie z powodu braku miłości, odczuj tę Miłość, której żaden potok nigdy nie będzie mógł ugasić i żaden strumień nigdy nie zdoła zatopić. Czy zobaczę cię kiedyś, ciebie, który ciągle jeszcze błądzisz po tej pustyni?
|
So mar 03, 2007 12:45 |
|
|
|
 |
Ciasteczkowy Potwór
Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55 Posty: 185
|
Ja to znam, jeden gościu na Onecie ciągle to wklejał, dyskusja z nim wyglądała mniej więcej tak: ON: [kawałek orędzia] ODP: [pytania lub krytyka] ON: [kawałek orędzia] ODP: [dalsze pytania lub zwrócenie mu uwagi na zachowanie] ON: [znowu kawałek] i tak w kółko tylko wklejał kawałki tekstu niczym Sławny Wegetarianin 
_________________
AWWWWM-num-num-num-num!
|
Pn mar 05, 2007 19:41 |
|
 |
grzech_u
Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 13:28 Posty: 13
|
 Re: Prawdziwe życie w Bogu
judyta122 napisał(a): Witajcie  Chciałabym się z wami czymś podzielić. Niedawno odkryłam orędzia „Prawdziwe życie w Bogu” – nie wiem, czy słyszeliście już o nich? Nie mam słów, żeby opisać jak wiele zawdzięczam tym słowom.
Piszę to z perspektywy osoby, która ma jeszcze wiele do zrobienia w tym temacie, ale czy nie powinniśmy raczej odkurzyć Pismo Święte?
Nie negując prawdziwości orędzi, po co mam zastanawiać się czy są autentyczne czy nie, gdy na półce obok stoi Słowo Boże, najbardziej autentyczne, prawdziwe i porażające dużo bardziej niż te teksty?
pozdrawiam
|
Pn mar 05, 2007 21:23 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Wydaje mi się, że na forum był już gdzieś topic o Vassuli Ryden.
Nie w tym rzecz.
Zastanawia mnie - czy Kościół wypowiedział się odnośnie tych "orędzi"  Zajął stanowisko  Pewnie nie - bo Kościół nie wypowiada się wobec sytuacji, gdy rzekome orędzia/objawienia jeszcze trwają.
No i najważniejsze - od kogo pochodzi to orędzie  Od Boga  Może. Ale nie można mieć pewności.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt mar 06, 2007 8:17 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Prawdziwe życie w Bogu
grzech_u napisał(a): Piszę to z perspektywy osoby, która ma jeszcze wiele do zrobienia w tym temacie, ale czy nie powinniśmy raczej odkurzyć Pismo Święte? Nie negując prawdziwości orędzi, po co mam zastanawiać się czy są autentyczne czy nie, gdy na półce obok stoi Słowo Boże, najbardziej autentyczne, prawdziwe i porażające dużo bardziej niż te teksty?
Nie bardzo rozumiem dla czego PŚ miało by być bardziej wiarygodne od orędzi. Czyżby współcześnie żyjącym ludziom Bóg nie ma już nic do powiedzenia? Pewnie zawiesił swoją działalność 2000 lat temu i nie ma już nic ważnego do powiedzenia
Najlepiej zakneblować Bogu usta bo jeszcze mógłby powiedzieć coś co nie mieści się w oficjalnych kanonach kościoła.. Zawsze mnie zadziwiało dlaczego to biskupi nie otrzymują żadnych orędzi a jedynie skromni mało znani ludzie, oraz dzieci?
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz mar 08, 2007 0:16 |
|
|
|
 |
grzech_u
Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 13:28 Posty: 13
|
 Re: Prawdziwe życie w Bogu
buscador napisał(a): Nie bardzo rozumiem dla czego PŚ miało by być bardziej wiarygodne od orędzi. Czyżby współcześnie żyjącym ludziom Bóg nie ma już nic do powiedzenia? Pewnie zawiesił swoją działalność 2000 lat temu i nie ma już nic ważnego do powiedzenia
"Wielokorotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych przemówił do nas przez Syna" (Hbr 1, 1-2)
"(...)Dzisiaj zatem, jeśliby ktoś jeszcze pytał Boga, albo pragnął od Niego jakichś widzeń czy objawień, postąpiłby nie tylko błędnie, lecz również obraziłby Boga, nie mając oczu całkowicie utkwionych w Chrystusie, bez pragnieni, bez pragnienia jakichś innych nowości" (Św. Jan od Krzyża, Droga na Górę Karmel, Księga II, rozdział 22")
Kościół mówi w Katechizmie : " W historii zdarzały się tak zwane objawienia prywatne, niektóre z nich zostały uznane przez autorytet Kościoła. Nie należą one jednak do depozytu wiary. Ich rolą nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu Go w jakiejś epoce historycznej"
Chcę przez to powiedzieć, że trzeba nam nauczyć się odpowiednio wartościować i w tym konkretnym przypadku raczej traktować jako pomoc, jeśli orędzia rzeczywiście zgodne są z nauczaniem Chrystusa, a nie stawiać ponad Pismem lub zachwycać się ponad miarę, czy szukać czegoś niepotrzebnie, gdy pod ręką mamy objawione przez Boga a spisane pod natchnieniem Ducha świętego prawdy wiary.
pozdrawiam serdecznie

|
N mar 11, 2007 10:00 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|