|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
PETRONIUSZ
Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 20:42 Posty: 59
|
 te 3 dni........
Jezus witany entuzjastycznie w niedziele palmowa.
Jezus odrzucony. "Ukrzyzuj Go"- wola tlum.
Te dwa wydarzenia dzieli od siebie niecale 100 godzin.
Co takiego wydarzylo sie w tym czasie ? Jaki byl powod tak diametralnej zmiany nastawienia tlumu ?
Skoro tak wielki entuzjazm powital Jezusa w "niedziele palmowa", dlaczego apostolowie nie wykozystali go podczas aresztowania? Jedenastu ludzi siedzi bezczynnie. Pomimo wielkiej popularnosci Jezusa nikt nie staje w jego obronie. Bronic zaczyna go Rzymianin , czlowiek odpowiedzialny za lad i porzadek. To mozna zrozumiec- "kochaj nieprzyjaciol swoich" dla Rzymu jako okupanta nie moglo byc lepszego przykazania.Czyzby zydzi chcac pozbyc sie Jezusa mysleli ze "trzyma " z okupantem?
_________________ tylko pytania sa latwe.....niestety
|
Cz kwi 24, 2008 22:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Faryzeusze przekrzyczeli tłum.
A na poważnie,
Jak to w biblii. Tutaj wszystko może być metaforą literacką 
|
Cz kwi 24, 2008 22:39 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Raczej chodzi o to, że oni sie spodziewali innego Mesjasz i okazało się, że Jezus nie spełnił ich wyobrażeń, bo wcale nie przegonił Rzymian, a tego oczekiwali Żydzi i tak rozumieli proroctwa mesjańskie.
|
Cz kwi 24, 2008 22:49 |
|
|
|
 |
rysio
Dołączył(a): Cz kwi 24, 2008 20:38 Posty: 6
|
 100 godzin Jezusa
hitman napisał(a): Raczej chodzi o to, że oni sie spodziewali innego Mesjasz i okazało się, że Jezus nie spełnił ich wyobrażeń, bo wcale nie przegonił Rzymian, a tego oczekiwali Żydzi i tak rozumieli proroctwa mesjańskie.
Jezus był trochę dziwnym facetem. Wychowywany przez matkę i ojczyma w jakiejś pokręconej atmosferze. Nie wiem, czy uwierzył w swe niepokalane poczęcie, w zwiastowania itp itd ale myślę, że taka trochę neurotyczna atmosfera w rodzinie wpłynęła na niego w decydujący sposób. Był inteligentny, elokwentny, w końcu szlachetnie urodzony ale przejął po Matce manierę ucieczki w fantazję w trudnych momentach.
Niestety, kosztowało Go to życie. Naplótł różnych dziwacznych rzeczy ludziom prostym, którzy zrozumieli z tego wszystkiego, że jest mesjaszem i jest gotów złoić tyłki okupantom. Może w latach 60-tych w San Francisco zrobiłby furorę jako guru hippisów i co najwyżej nie dostałby skręta i piwa za darmo, gdyby zawiódł oczekiwania swojej "klienteli".
W Jerozolimie I wieku naszej ery życie było nieco twardsze a mieszkańcy Palestyny byli równie zdesperowani co dzisiejsi żołnierze Org.Wyzwolenia Palestyny.
Po prostu ukatrupili dużego dzieciaka, który w ich pojęciu po prostu odstawiał jakiś kabaret i szlus. Trudno zresztą im się dziwić.
Facet o naprawdę dużym potencjale, zdolny poderwać kraj do walki z najeźdźcą bredzi filozoficzne dyrdymałki.
I w sumie trudno im się dziwić.
Jak i dlaczego potem uczyniono właśnie jego obiektem tak wielkiego kultu?
Jeśli ktoś może mi to w prostych słowach wytłumaczyć to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Rysio
|
Cz kwi 24, 2008 23:10 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Tu nie ma nic do tłumaczenia. Właściwie bardziej "nie ma komu" niż "nie ma co". Masz już swoją opinię, której nie zmienisz, więc po co zaczynać dyskusję?
Apeluję do pozostałych użytkowników nie wchodzić w tą dyskusję, bo to strata czasu i znów zrobi się bajzel. Już dyskusja zeszła z tematu.
|
Cz kwi 24, 2008 23:14 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ale dlaczego nie wchodzić ?
Dyskusja moim zdaniem ciekawa.
Dlaczego w ciągu kilku dni naród się nagle odwrócił, a tak go bardzo witali.
Moim zdaniem koncepcja Rysia jest dosyć prawdopodobna. Oczekiwali kogoś innego, i się zawiedli. W sumie to to by pasowało...
|
Cz kwi 24, 2008 23:30 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Nie zrozumiałeś intencji rysia. On wcale nie mówił na temat, który jest poruszany w wątku, choć można odnieść takie wrażenie. On tylko wykorzystał ten temat by wyrazić swoją opinię na temat Jezusa. Nawet z tej okazji się zarejestrował na forum 
|
Cz kwi 24, 2008 23:37 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Oczekiwali kogoś innego, i się zawiedli. W sumie to to by pasowało...
To nie wiedzieli wcześniej kogo witają ?
Wyjątkowo szybko zmienili zdanie a Jezus przecież nigdy swojego nauczania nie ukrywał ani nie zmieniał by przypodobać się gawiedzi a mimo to szły za nim tysiące... podobno
|
Pt kwi 25, 2008 14:14 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
No napisał(a): Cytuj: Oczekiwali kogoś innego, i się zawiedli. W sumie to to by pasowało... To nie wiedzieli wcześniej kogo witają ? Wyjątkowo szybko zmienili zdanie a Jezus przecież nigdy swojego nauczania nie ukrywał ani nie zmieniał by przypodobać się gawiedzi a mimo to szły za nim tysiące... podobno
Ale oni i tak nie rozumieli. Mieli swoje wyobrażenie i już. Takim nie przetłumaczysz.
|
Pt kwi 25, 2008 14:20 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
W takim wypadku trwali by przy swoich wyobrażeniach, mało prawdopodobne by znienawidzili go tak szybko... z resztą wielu trwałoby przy nim ze względu na jego moc nie ważne do czego by jej używał ...
|
Pt kwi 25, 2008 14:50 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
W tym momencie zadziałała psychologia tłumu. A że tłum jak tłum- stado bezwolnych bawołów ryczące jednym głosem - to już inna sprawa.
Jezusa witano nie jako odkupiciela świata ale wyzwoliciela Jerozolimy spod jarzma rzymskiego. Kilka dni później do ludzi dotarło że Jezus głosi pokój a nie walkę zbrojną - więc postanowiono się go pozbyć poniekąd "pomagając" Mu w zbawieniu świata (przecież Jezus sam by sobie gwoździ nie wbił  )
Faryzeusze i uczeni w Piśmie wykorzystali niezadowolenie ludu dla własnych celów i przy jednym ogniu upiekli swojego wroga i uspokoili żądny krwi lud.
Pozdrawiam
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
N kwi 27, 2008 11:53 |
|
 |
PETRONIUSZ
Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 20:42 Posty: 59
|
opat_90 napisał(a): W tym momencie zadziałała psychologia tłumu. A że tłum jak tłum- stado bezwolnych bawołów ryczące jednym głosem - to już inna sprawa. Jezusa witano nie jako odkupiciela świata ale wyzwoliciela Jerozolimy spod jarzma rzymskiego. Kilka dni później do ludzi dotarło że Jezus głosi pokój a nie walkę zbrojną - więc postanowiono się go pozbyć poniekąd "pomagając" Mu w zbawieniu świata (przecież Jezus sam by sobie gwoździ nie wbił  ) Faryzeusze i uczeni w Piśmie wykorzystali niezadowolenie ludu dla własnych celów i przy jednym ogniu upiekli swojego wroga i uspokoili żądny krwi lud. Pozdrawiam Pytanie bylo postawione jasno - Jezusa bronil Rzymianin , czlowiek odpowiedzialny za spokoj w miescie . Jesli dolaczymy do tego prawdy gloszone przez Jezusa , np: jesli ktos uderzy cie w policzek...........
milujcie nieprzyjaciol swoich - mozna pokusic sie na twierdzenie iz Zydzi widzac w Jezusie wyzwoliciela - zobaczyli kogos kto uklada sie z wrogiem?
_________________ tylko pytania sa latwe.....niestety
|
N kwi 27, 2008 14:33 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
PETRONIUSZ napisał(a): Jezus witany entuzjastycznie w niedziele palmowa. Jezus odrzucony. "Ukrzyzuj Go"- wola tlum. Te dwa wydarzenia dzieli od siebie niecale 100 godzin. Co takiego wydarzylo sie w tym czasie ? Jaki byl powod tak diametralnej zmiany nastawienia tlumu ? Skoro tak wielki entuzjazm powital Jezusa w "niedziele palmowa", dlaczego apostolowie nie wykozystali go podczas aresztowania? Jedenastu ludzi siedzi bezczynnie. Pomimo wielkiej popularnosci Jezusa nikt nie staje w jego obronie. Bronic zaczyna go Rzymianin , czlowiek odpowiedzialny za lad i porzadek. To mozna zrozumiec- "kochaj nieprzyjaciol swoich" dla Rzymu jako okupanta nie moglo byc lepszego przykazania.Czyzby zydzi chcac pozbyc sie Jezusa mysleli ze "trzyma " z okupantem? Tak wielki prorok jak Jezus czyniacy tyle mesjańskich znaków przybywa do Jerozolimy niczym waleczny Dawid ,lecz nie wygania on Rzymian ze świetego miasta ,dlatego został uznany za fałszywego proroka ,a taki musi umrzeć.
|
N kwi 27, 2008 22:16 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|