Proste pytanie- Czy ludzie nazywani przez wyznawców Chrystusa "poganami" i żyjący w bliższej lub dalszej przeszłości mieli szansę na Zbawienie i wejście do chrześcijańskiego Nieba ?

Widzisz WIST ja zadalam wiernym 2 pytania, nie odpowiedzieli.
Ty WIST uprościłeś im to zostawiając tylko jedno moje pytanie- wierni nadal nie odpowiedzieli...
Nasuwa sie refleksja że skoro odpowiedź na moje pytanie jest bardzo prosta, jak sam piszesz WIST, to mimo to część wiernych z Forum nie zna na nie odpowiedzi.

To zadam jeszcze prostsze pytanie:

Czy ludożerca z plemienia Karaibów żyjący w czasach Renesansu po śmierci może pójść do Nieba ?

Tak.

"Nie odpowiedzieli"...ależ odpowiedzieli ...odpowiedzieli, że pójdą do muzułmańskiego nieba.
Na głupie pytanie - równie "mądra" musi być odpowiedź

A dlaczego by niby nie? Jeżeli nie zasłuży to nie pójdzie - to są podstawy których uczą w przedszkolu...

A w takim razie zjedzone przez niego ofiary też pójdą do Nieba ?

Jeżeli sobie zasłużyły to dlaczego miałyby nie iść?

A czemu nas sie pytasz?? Zapytaj sie Boga. Nie my decydujemy kto pojdzie a kto nie.

mariolci co wynika z postu pierwszego chodzi raczej o to CZY MA SZANSE się dostać a nie czy się dostanie.

mariolcia Twoje pytanie jest nieprecyzyjne, zatem i odpowiedz musi uwzględnić wszystkie moźliwości.

Ogólnie mówiąc - tak, poganie mogli otrzymać zbawienie, o ile nie odrzucili głoszonego im Chrystusa. Jeśli nigdy przez swoje życie nie był im głoszony Chrystus to rozliczani mają być wedle tego na ile sami dociekali, szukali Boga, oraz to jak żyli. Dziś gdy mamy Kościół każdy, nawet nie będący w nim formalnie, może przez ten Kościół być zbawiony, nawet jeśli nigdy o nim nie słyszał, wedle powyższych wskazówek. Chyba że dziś ktoś odrzuci naukę Kościoła, odrzuci Chrystusa to może być kiepsko z jego zbawieniem.

A czy on chce tam iść?Ja byłbym bardzo rozczarowany szczególnie, że poganie powszechnie uważali, że Bogiem chrześcijan jest osioł który im każe zjadać ludzi i uprawiać seks z własnymi dziećmi... jako porządny poganin byłbym przerażony perspektywą chrześcijańskiego nieba

Może za życia, ale po śmierci poznają przecież prawdę jak jest i to nie na ziemskiej zasadzie uczenia się, ale po prostu wiedzą.

Znaczy Bóg coś im miesza w.. świadomości (skoro mózgu już niema) jeśli nie to mogą mieć poważne dostosowanie skoro przez większość życia nienawidzili chrześcijan pewnie też dobrze bawili się gdy szarpały ich zwierzęta a tu nagle taki pech...