Co sprawia, że miliony wierzą w reinkarnację ?
Autor |
Wiadomość |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
 Co sprawia, że miliony wierzą w reinkarnację ?
A inne miliony juz nie ?
Którzy maja rację i dlaczego ?
I co jeśli mylą się jedni i drudzy ?
|
So lut 18, 2006 11:45 |
|
|
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Cytuj: Co sprawia, że miliony wierzą w reinkarnację ? Też bym chciała wiedzieć  Chyba na sam początek należy rozróżnić wschodnią wersję reinkarnacji od tej New Age'owskiej. Ta druga odrzuca inne wcielenia niż ludzkie, a tym samym daje człowiekowi nadzieję, że następnym razem będzie lepiej. Czyli: nie martw się, że sobie spaprałeś życie, w następnym wcieleniu pójdzie Ci lepiej... Z reinkarnacją według wierzeń wschodnich jest już inaczej. W tej buddyjskiej na przykład człowiek dąży do wyrwania się z tego łańcucha. Cytuj: A inne miliony juz nie ? Bo żyją w całkiem innej kulturze i religii. Chrześcijańska wiara w zbawienie jest zupełnie nie do pogodzenia z teorią reinkarnacji. Byli zresztą tacy, którzy próbowali, ale Kościół dawno, dawno temu odrzucił te teorie. Cytuj: Którzy maja rację i dlaczego ? Według nas, forumowiczów, czy naprawdę? Cytuj: I co jeśli mylą się jedni i drudzy ?
Jaką chciałbyś usłyszeć odpowiedź? Wierzymy w to, w co wierzymy. Jak jest naprawdę przekonamy się po śmierci, choć każdy swoje zdanie na ten temat ma...
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
So lut 18, 2006 12:29 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
W każdej religii jest wiele zabobonów i dziwacznych wyobrażeń kulturowych, na wschodzie także – nie ma czegoś takiego jak wsteczna reinkarnacja (takie niezdrowe wyobrażenia mają akurat Harry Kriszna), nie ma wstecznej ewolucji, kto raz został człowiekiem ten nim będzie zawsze, może „ewoluować” już tylko wyżej, bo wszystko co wyszło z Boga musi do niego powrócić (prawem cyklu).
Najogólniej można powiedzieć, że to nasze pragnienia wiążą nas z Ziemią i powtórnymi narodzinami z chwilą gdy te pragnienia ustają człowiek przestaje się ponownie inkarnować, a więc wszystko dzieje się wedle naszego życzenia, można pragnąć ziemskich doświadczeń, uciech i ciągle się odradzać albo wręcz przeciwnie zaniechać ich (na tym m in. polega ewolucja duchowa) i połączyć się na powrót ze Stwórcą. Można ciągle bawić się w piasku (czyli na ziemni) albo dorosnąć i zrobić coś pożytecznego wraz z Bogiem.
„Czyli: nie martw się, że sobie spaprałeś życie, w następnym wcieleniu pójdzie Ci lepiej...”
Eee… ja bym tam wolał nie tułać się ciągle od nowa po ziemskim padole ale cóż – chciała by dusz do raju ale grzech nie dają.
Oczywiście że chrześcijańska wiara w zbawczą rolę Chrystusa jest nie do pogodzenia z reinkarnacją, tylko zasadnicze pytanie, która alternatywa jest ta prawdziwa? I z tym jest już różnie, najczęściej dominuje zasada; każda pliszka swój ogonek chwali, bez głębszego uzasadnienia dlaczego?
Kościół może i odrzucił tą teorię ale czy nie funkcjonowała ona wśród Żydów i wczesnych chrześcijan, no bo jak wytłumaczyć taki oto cytat z NT, Jesus pyta uczniów, „…za kogo ludzie uważają syna człowieczego (i odpowiedz) jedni za Eliasz inni za Jeremiasza, albo jednego z proroków…” Czy w świadomości ówczesnych Żydów nie funkcjonował jakiś rodzaj reinkarnacji jak chociażby powtórnego przyjścia proroków. A może raczej spodziewali się jakiegoś nieboszczyka? 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
So lut 18, 2006 14:12 |
|
|
|
 |
Ehel0n
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 14:16 Posty: 6
|
Cóż sprawia ,że ludzie wierzą w reinkarnację?No cóż ,napewno nadzieja .Nadzieja na to ,że nasze obecne życie nie jest ostatnim.Reinkarnacją jest ideą ciekawą i godną bliższego zainteresowania.Sama biblia też wspomina o reinkarnacji.Ale ojcowie kościoła(lol) z przyczyn znanych tylko sobie nie chcą się do tego przyznać.
oto cytat z biblii(swoją drogą interesująca księga w której mamy do czynienia z dwoma róznymi bogami.Bog starego testamentu , surowy okrutny , diaboliczny, wyrosły z bajek,baśni i legend mezopotamskich i drugi bóg , nieskończone dobre aniołek ,wszechmocna i wszechobecna miłość z nowego testamentu )
Cytaty:
Byłem dzieckiem dorodnym i dusza przypadła mi dobra, a raczej - będąc dobrym - wszedłem do ciała nieskalanego.
[Księga Mądrości (8: 19-20)]
To chyba daje do myślenia?Choć wiadomo,że zdanie to można interpretować na wiele sposobów i obrońcy jedynie słusznej wiary ,napewno zarzucą mi ,że nie czytałem biblii w oryginale po hebrajsku i co ja tam mogę wiedzieć:P
Na koniec pioękny cytat z Moby Dicka:
-Gdzie leży ostateczna przystań,od której już nie odcumujemy?W jakimże to zwiewnym eterze żegluje świat,który najbardziej utrudzonego nie znuży?Gdzie ukrył się ojciec podrzutka? Dusze nasze są jak owe nieślubne matki,które zmarły przy połogu.Tajemnica naszego pochodzenia spoczywa w ich grobie.I tam się udać musimy,aby ją poznać-
_________________ Błędne mniemanie można tolerować tam, gdzie zdrowy rozsądek jest gotów je zwalczyć.
|
So lut 18, 2006 14:19 |
|
 |
MalGanis
Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20 Posty: 167
|
Ponoć z Pisma Świętego zostały wymazane wszelkie wzmianki o reinkarnacji.
Nie mam na ten temat więcej info, potem coś znajdę, ale możliwe że kościół celowo "zatuszował" reinkarnację żeby lepiej 'kontrolowac' wiernych...
_________________ Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.
|
So lut 18, 2006 15:43 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Czyli MalGanisie nie masz informacji lepszych niż "ponoć" i "możliwe"? Cóż za godna pozazdroszczenia rzetelność 
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
So lut 18, 2006 16:05 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
buscador napisał(a): „Czyli: nie martw się, że sobie spaprałeś życie, w następnym wcieleniu pójdzie Ci lepiej...” Eee… ja bym tam wolał nie tułać się ciągle od nowa po ziemskim padole ale cóż – chciała by dusz do raju ale grzech nie dają.  O, dokładnie  Reinkarnacja New Ago'wska wychodzi naprzeciw Twoim oczekiwaniom  buscador napisał(a): Oczywiście że chrześcijańska wiara w zbawczą rolę Chrystusa jest nie do pogodzenia z reinkarnacją, tylko zasadnicze pytanie, która alternatywa jest ta prawdziwa? I z tym jest już różnie, najczęściej dominuje zasada; każda pliszka swój ogonek chwali, bez głębszego uzasadnienia dlaczego? Chrześcijanie raczej wierzą w to, co mówił Chrystus i co mówi Biblia. Co nie zmienia faktu, że byli i tacy, którzy łączyć to próbowali - gnostycy na ten przykład, co było wpływem filozofii greckiej, głównie platońskiej. buscador napisał(a): Kościół może i odrzucił tą teorię ale czy nie funkcjonowała ona wśród Żydów i wczesnych chrześcijan, no bo jak wytłumaczyć taki oto cytat z NT, Jesus pyta uczniów, „…za kogo ludzie uważają syna człowieczego (i odpowiedz) jedni za Eliasz inni za Jeremiasza, albo jednego z proroków…” Czy w świadomości ówczesnych Żydów nie funkcjonował jakiś rodzaj reinkarnacji jak chociażby powtórnego przyjścia proroków. A może raczej spodziewali się jakiegoś nieboszczyka?
Chyba nie tak. Tam było o Janie Chrzcicielu. Jak mogli uważać Chrystusa za Jana Chrzciciela, skoro obaj żyli w tym samym czasie? Co do Eliasza - Eliasz według Żydów nie umarł, a o kolejnym wcieleniu możemy mówić dopiero po śmierci. Czyli tu nie chodzi o reinkarnację i wcielenia, a bardziej o jakąś spuściznę duchową czy kontynuację misji tych proroków.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
So lut 18, 2006 16:13 |
|
 |
yavo
Dołączył(a): Wt gru 28, 2004 18:55 Posty: 32
|
angua napisał(a): Chrześcijańska wiara w zbawienie jest zupełnie nie do pogodzenia z teorią reinkarnacji.
Zastanawiam się, dlaczego tak jest. Myślę, że to ciekawe z punktu widzenia teologii, ale ja się na teologii nie znam. Czy te doktryny są nie do pogodzenia dlatego, że wiara w reinkarnację ramach buddyzmu zakłada, iż świat jest zły? No bo rozumiem, że reinkarnacja ma stanowić coś w rodzaju kary - jak ci się nie uda osiągnąć nirwany, to musisz zrobić jeszcze jedno kółko po świecie, pętającym cię doczesnymi potrzebami i zmuszającym do cierpienia. Wobec tego, aby wiara w r. miała jakiś głębszy sens, trzeba przyjąć, że świat jest do bani. To z kolei stoi w sprzeczności z chrześcijańską koncepcją wg której przebywanie w świecie doczesnym nie jest żadną karą, bo ten świat został stworzony przez doskonałego Boga, a zatem jest dobry. Czy właśnie tu tkwi kość niezgody?
A może chodzi o to, że r. jest nie do pogodzenia poglądem, że po śmierci dusza jest sądzona i następuje jedno z dwojga: zbawienie albo potępienie, a życie ziemskie jest służy zaliczeniu tego testu...
|
So lut 18, 2006 17:06 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Bóg pragnie zmartwychwstania człowieka - również jego ciała. Jak to przeprowadzić w przypadku istnienia kilku ciał dla jednej duszy? Pomijając już fakt, że ciało jest raczej środkiem do wyrażenia indywidualności człowieka, sposobek jego komunikowania się z otoczeniem, a nie jakimś zupełnie osobnym składnikiem.
Sama Biblia wyklucza reinkarnację, najlepiej chyba mówi o tym List do Hebrajczyków 9,27:
[...] postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd
Choć oczywiście wszelkie stwierdzenia w stylu "czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny" pokazują, że nie będzie drugiej szansy.
Problem ten poruszył też Jan Paweł II w Liście Apostolskim "Tertio Millennio Adveniente":
Objawienie chrześcijańskie wyklucza reinkarnację i mówi o spełnieniu, do którego człowiek jest powołany w czasie jedynego życia ziemskiego. Takie spełnienie własnego losu człowiek osiąga poprzez bezinteresowny dar z siebie samego. Taki bowiem dar jest możliwy dla człowieka tylko poprzez spotkanie z Bogiem. To doskonałe spełnienie człowiek znajduje w Bogu i tę prawdę objawia Chrystus. Człowiek się spełnia w Bogu dlatego, że Bóg sam do niego przyszedł w swoim Przedwiecznym Synu. Przez przyjście Boga na ziemię czas ludzki, mający początek w stworzeniu, znalazł swoją pełnię. „Pełnią czasu” jest bowiem tylko wieczność, więcej — Ten, który jest wieczny, czyli Bóg. Wejście w „pełnię czasu” oznacza równocześnie zakończenie czasu i wyjście z jego granic, aby odnaleźć spełnienie w wieczności Boga.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
So lut 18, 2006 17:48 |
|
 |
Ehel0n
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 14:16 Posty: 6
|
angua napisała:
Sama Biblia wyklucza reinkarnację, najlepiej chyba mówi o tym List do Hebrajczyków 9,27: [...] postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd Choć oczywiście wszelkie stwierdzenia w stylu "czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny" pokazują, że nie będzie drugiej szansy.
Problem ten poruszył też Jan Paweł II w Liście Apostolskim "Tertio Millennio Adveniente": Objawienie chrześcijańskie wyklucza reinkarnację i mówi o spełnieniu, do którego człowiek jest powołany w czasie jedynego życia ziemskiego. Takie spełnienie własnego losu człowiek osiąga poprzez bezinteresowny dar z siebie samego. Taki bowiem dar jest możliwy dla człowieka tylko poprzez spotkanie z Bogiem. To doskonałe spełnienie człowiek znajduje w Bogu i tę prawdę objawia Chrystus. Człowiek się spełnia w Bogu dlatego, że Bóg sam do niego przyszedł w swoim Przedwiecznym Synu. Przez przyjście Boga na ziemię czas ludzki, mający początek w stworzeniu, znalazł swoją pełnię. „Pełnią czasu” jest bowiem tylko wieczność, więcej — Ten, który jest wieczny, czyli Bóg. Wejście w „pełnię czasu” oznacza równocześnie zakończenie czasu i wyjście z jego granic, aby odnaleźć spełnienie w wieczności Boga.
Tak biblia wyklucza , kosciol wyklucza , ale nie wykluczał!Przytoczyłas tu stosunkowo nowe (nowy testament oraz JP 2)cytaty, ktore kosciol dołożył w celu wypełnienia swojej niecnej misi ewengalizacji!
_________________ Błędne mniemanie można tolerować tam, gdzie zdrowy rozsądek jest gotów je zwalczyć.
|
So lut 18, 2006 18:34 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Mówię o chrześcijaństwie. I będę się opierać zarówno na Nowym Testamencie, jak i dokumentach Kościoła. A jeśli NT jest dla Ciebie za nowy, to trudno - ze mną nie podyskutujesz. Bo chyba nie liczysz na to, że będziemy prowadzić dyskusję w oparciu o cytat z Moby Dicka, prawda?
Co do cytatu z Księgi Mądrości - wytłumaczenie masz w przypisach. Domyślam się, że Cię nie satysfakcjonuje - cóż, trudno.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
So lut 18, 2006 18:51 |
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Ludzie wierzą w reinkarnacje, bo to daje im w jakis sposób nadziję i gwarancję, że napewno po smierci będą żyli dalej.I że będą mieli możliwość zachowania choć częściowej pamięci z poprzedniego życia. Ogólnie mówiąc wiara nadaje sens życiu 
_________________
|
So lut 18, 2006 18:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rozpatrując te i podobnego typu kwestie należy pamiętać o tym, ze prawda jest jedna. Kiedy nauka i Biblia zaczynają w naszym pojęciu przeczyć sobie nawzajem to albo nasza interpretacja Biblii jest błędna albo przesłanka naukowa jest fałszywa.
Biblia w żadnym razie się nie myli gdyż została natchniona przez Boga, a On nie popełnia błędów.
|
So lut 18, 2006 18:53 |
|
 |
Ehel0n
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 14:16 Posty: 6
|
angue napisała:
Mówię o chrześcijaństwie. I będę się opierać zarówno na Nowym Testamencie, jak i dokumentach Kościoła. A jeśli NT jest dla Ciebie za nowy, to trudno - ze mną nie podyskutujesz. Bo chyba nie liczysz na to, że będziemy prowadzić dyskusję w oparciu o cytat z Moby Dicka, prawda?
Haha typowe myślenie moherowskie.Jak coś mi nie pasuje do mojej koncepcji to należy to zignorować i ślepo tkwić we własnej wierze.Myślę ,że Bóg storzył człowieka po by ten jako istota obdarzona wolną wolą mógł w chwilach refleksji zastanowić się nad otaczającym go światem i nad istotą Boga.Człowiek po to został wyposażony w mózg by z jego pomocą odnależć Boga i go zrozumieć.Wyznawcy chrześcijaństwa rzadko używają tej części ciała,gdyż zaślepieni jak im się wydaje jedyną słuszną wiarą są zbyt gnuśni by choć zastanowić się dlaczego świat jest skonstruowany tak a nie inaczej.Powiedz mi droga koleżanko czy też kolego dlaczego jeszcze kilkaset lat temu kościól zabraniał czytać zwykłym ludziom biblię?Wiesz?zastanawiałaś się kiedyś nad tym?Ha napewno nie!Ja ci odpowiem.Otóz stary testament prawie niczym nie różni się od zbioru baśni braci grimm , czy tez opowieści Seherezady.Średnio rozgarnięty człowiek czytając biblie pozna prawdziwy obraz biblijnego boga a właściwie diabełka.Bo ten cały starotestamentowy bóg jest gorszy od samego diabła(którego kościół zresztą sam wymyślił)
Tu przykład:
Ja, Wiekuisty, Bóg twój, Bóg zawistny, pomny winy na synach, na wnukach i prawnukach tych, którzy mnie nienawidzą." (II Moj: XX, 5)
Czy to zdanie nie kłóci się z Bogiem jak wszechmiłością?
Kolejny cytat za b.Motylem dotyczący sprzeczności w bibli:
Autor tekstu: Bogdan Motyl; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,2709
"I rzekł Wiekuisty (do Mojżesza): Nie będziesz jednak mógł zobaczyć oblicza Mojego, gdyż nie może ujrzeć Mnie człowiek i pozostać żywym." (II Moj: XXXIII, 20)
"I rozmawiał Wiekuisty z Mojżeszem twarze w twarz, jakoby rozmawiał kto z towarzyszem swoim; poczem wracał do obozu.." (II Moj: XXXIII, 11)
Jest on wyjątkowo zabwny.Jak twierdzi angue biblię natchnął Bóg.Musiał przesadzić z ambrozją ,zamieszczając w niej dwie całkowiecie się wykluczające wypowiedzi.
Przykłady mógłbym mnhożyć lecz nie am to większego sensu większość z was się nad nimi nie zastanowi i odwróci kota ogonem.
Na koneic jąsnie oświecona bądz oświecony angue chciałbym dodać ,iż cytat z Moby Dicka dałem jako zabawną puentę podsumuwójącą mój wywód na temat reinkarnacji.Ty oczywiście jako przedstawicielka /przedstawiciel inteligencji chrześcijańskiej wziełaś/wziąłeś to za dobry omen by zasugerować ,że skoro ja cytuję moby dicka to niehybnie jestem wyznawcą kościoła białego wieloryba, wierzę w ufo , czytuje namiętnie skandale i w ogóle znajduję sie w tak głębokim brodziku intelektualnym , że taki kwiat chrześcijańskiej inteligencji nie będzie się męczył dalszą dyskusją ze mną ,gdyż jest wyraźnie ode mnie mądrzejszy;].
_________________ Błędne mniemanie można tolerować tam, gdzie zdrowy rozsądek jest gotów je zwalczyć.
|
So lut 18, 2006 19:23 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ehel0n
1. Po raz kolejny schodzisz z tematu.
2. Przypisujesz mi rzeczy, których nie sugerowałam.
3. Przypisujesz mi stwierdzenia, których nie napisałam.
4. Obrażasz innych.
5. Nie napisałeś ani jednego zdania na temat.
W związku z tym w jednym masz rację - nie będę z Tobą dalej dyskutować.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
So lut 18, 2006 19:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|