Jest dla mnie czymś magicznym i pięknym. Wyjątkowo pięknym.

Wolność pozwala na podejmowanie decyzji. Zawsze jakaś ta decyzja jest, bo zawsze jest wybór. Jeśli w stronę dobra, no to super
I wszelkie trudy, jakie napotykam nie zniechęcają, nie frustrują, nie kłócę się z nimi... bo one są tylko konsekwencją mojego wolnego wyboru. I na te trudy tak zwyczajnie i po prostu wyrażam zgodę.
Jeśli tak, kończą się wszelkie dylematy: niespełnionych marzeń, chceń śmiesznych, zbyt może wielkich oczekiwań wobec ludzi, tęsknota za prezentami i samymi dobrymi niespodziankami od życia... to odchodzi i przestaje być ważne.

Taka jest dla mnie dzisiaj wolność. Tak ją rozumiem dzisiaj. A jak Wy?

„Wolność polega na tym,
aby śmiało rozpatrywać każdą sytuację,
w jaką wpakuje nas życie
i brać na siebie wszelką wynikłą stąd odpowiedzialność.”[/i]

[i]Jean Paul Sartre.

Nie ma wolności, wszyscy chodzimy na jakiejś smyczy, jedni na krótszej a inni na dłuższej ale zawsze na smyczy.

wszyscy posiadamy wolność absolutną , lecz nie zdajemy sobie z tego sprawy , podejmowanie decyzji jest wolnością absolutną . dlatego też zło walczy z naszą wolnością poprzez manipulowanie nami , media .
chciałoby się nie być wolnym lub zrzucic ciężar wyboru na innych , niestety nie można tego zrobić .z poważaniem robak

Robak:
To o jakiej wolności tutaj mówisz skoro nie jesteś wolny (ą) od tego zła które jak mówisz atakuje to co dobre?

jestem wolny każdej chwili , do momentu wyboru zło-dobro . i dalej jestem wolny , każda moja decyzja jest powodowana moją i tylko moją wolą , dobro - zło . JA wybieram , nie jestem ograniczony żadnym prawem , przepisem . straszną rzeczą jest bycie wolnym w sensie fizycznym i duchowym . z poważaniem robak

Sobór Watykański II określa wolność jako:



Równocześnie ostrzega przed fałzywym pojmowaniem wolności jako swobody czynienia wszystkiego, co się nam podoba, także zła.


W liście do Galatów ( Ga 5,1) czytamy:



W tym sensie wolność jest możliwością swobodnego czynienia dobra , pielęgnowania w sobie cząstki Bożej dobroci.

PTR, wolność -od , jest to wolność rozumiana na sposób negatywny, jako rezygnacja, odrzucenie reguł i hołdowanie zasadzie " róbta, co chceta" .

Prawdziwa wolność jest wolnością ku dobru, ku Chrystusowi.

Wolności nie należy mylić z wolną wolą. Wolna wola umożliwia nam opowiedzenie się za wolnością lub przeciwko niej . Raz wybrawszy wolność, wciąż musimy ten wybór potwierdzać i dokonywać wyboru dobra
Ucieczka od podejmowania decyzji jest ucieczką od wolnośći.
Wolność urzeczywistnia się w miłości bliźniego.

To wszystko zależy od tego co znaczy 'wolność'. Np. społecznie to nigdy nie jesteśmy wolni, nasze decyzje są z góry podyktowane przez kodeks moralny naszego społeczeństwa, ciągle jesteśmy zależni od tego co powiedzą rodzice, nauczyciele, znajomi. Nawet zagorzali katolicy, gdyby urodzili się chociażby Afganistanie wyznawaliby islam, bo tak wpoiliby im rodzice.
Jest jeszcze taka ciekawa teoria na temat wszechświata (sprzykrością stwierdzam fakt, że nie pamiętam autora i nie jestem pewien czy odpowiednio przekaże jej sens), mianowicie przyjmijmy, że wszystkie reakcje chemiczne w naszym świecie są przewidywalne i gdyby istniał taki demon(lub geniusz mniejsz o to), który mógłby zebrać naraz wszystkie informacje o wszystkich atomach to mógłby wtedy przewidzieć jakie reakcje zajdą za określony okres czasu, czyli mógłby przewidzieć całą przyszłość. Jeśli wiedziałby co nastąpi to znaczy, że wszystko jest już ustalone i nie mamy żadnego wpływu, a tym samym żadnej wolności.

Hi, hi, nie przejmował bym się tym Durghu, żaden geniusz tego nie dokona, bo to fizycznie niemożliwe nawet przy pełnej informacji na temat stanów wszystkich atomów czy kwarków we wszechświecie. Zapraszam do podstaw fizyki kwantowej. Nie jestem bynajmniej specjalistą w tej dziedzinie, ale przez wstęp do tej teorii jest całkiem zrozumiały już na poziomie liceum.
Czym jest wolność ? To prawo do powiedzenia "nie". To prawo do popełniania własnych błędów i płacenia za nie. To prawo do podejmowania własnych decyzji kierując się własną oceną i własnym rachunkiem zysków i strat. Wolność jest także zawsze odwrotnie proporcjonalna do bezpieczeństwa. Im więcej wolności tym mniej ochrony i więcej ryzyka. Dlatego większość ludzi tak naprawdę niczego nie boi się bardziej niż właśnie wolności.

Uchu - wydaje mi sie tylko zwykłym brakiem rosądku, jeżeli ktoś nie słucha się starszych (bądź mądzejszych) osób i płaci za błędy, których mógłby uniknąć ...

Nie osiągniesz niczego jeżeli nie spróbujesz. Do ciebie należy ocena tego czy cel jest warty ryzyka. Jak mówiłem wolność i bezpieczeństwo nie idą w parze. Ludzie którzy całe życie chowają się za plecami innych wiodą może i spokojny ale i nudny żywot ... po za tym gdyby każdy zakładał, że coś jest niemożliwe tylko dlatego, że ktoś inny tak sądzi nadal siedzielibyśmy na drzewach ...

PugCondoin'nie! To tylko teoria, a poza tym zaznaczyłem 'gdyby istniał taki demon', a mówiąc o geniuszu(inaczej Dżin;)) miałem na myśli takiego typowego, z butelki! Co więcej to było jedno z ciekawszych przedstawień na wykładzie filozoficznym o wolności właśnie.

Ja też myśle że nie ma wolności absolutnej.

Dla mnie wolność to przedewszystkim własne życie, podejmowanie decyzji to za siebie odpowiadam że moge sobie rozmawaić z kim chce i tak dalej.
Pozdrawiam, życze zdrowia.

Czyli kto nie idzie wskazaną przez Chrystusa drogą, wolny nie będzie, tudzież nie wybierze dobra?