Słyszałem że w Starym Testamencie jhest dużo aluzji do latajacych spodków i kosmitów i że niektóe spotkania są tak szczegółowo opisane że w niektóych krajach te fragmenty zostały usuniete lub inaczej napisane. Wiele fragmentów też jest "odpisana" z innych religii i tak sami w nowym testamencie. Ponoć było mnóstwo guru ktrórym przypisywało się to samo co Jezusowi. fragmentem jest cały nowy testament

A ja słyszałem że jesteśmy przodkami atlantów, tylko co z tego. Wszystko co słyszałeś jest nieprawdą, a jak chcesz się upierać to argumenty.


Sorry, ale co to ma znaczyć, bo to zdanie jest nijakie. Tzn. masz na myśli może że cały NT to potwierdza co napisałeś pod koniec czy co?

Konkrety... arguementy... inaczej odpowiedz masz taką jakie pytanie zadałeś, bzdury.

a zapomniałem zapytać: które to są fragmenty ze spodkami (kjeśli takie są) i co o tym wszystkim myślicie.

Nie ma żadnych fragmentów ze spodkami, są tylko takie które komuś wydają się przypominac UFO. Ale swoją drogą wiarygodne rzeczy słyszałeś skoro nas pytasz gdzie takowe można znaleźć... To jak już Ci mówili to nie mogli tego udowodnić, pomijając już widocznie słabą znajomośc Biblii...

,,W starym testamencie faktycznie jest kilka historii opisujących spodki, a nawet bliskie spotkania, ale jest to bardziej szczegółowo opisane, do tego stopnia, że w tłumaczeniach różnych krajach albo fragmenty te po pomijana albo przetłumaczono je na własny tok rozumienia. Wiele fragmentów też jest "odpisana" z innych religii i niestety takim najbardziej ściągniętym fragmentem jest cały nowy testament. Istniało tak wielu bogów o niemal identycznym życiorysie, że aż się śmiać chce. Możliwe, że był ktoś taki jak Jezus, ale przypisano mu później cechy bóstwa solarnego''

wybaczcie ale nie podam źródła skąd to mam, po prostu chcę wiedzieć co o tym mysłicie

No to sorry, jak to nie podasz źródła? To i ja mogę na kolanie coś takiego napisać. Było wielu ludzi podobnych Jezusowi, ale żadnego przykładu? Pierwsza nauka dla Ciebie - nie wierz w życiu we wszystko co ktoś pisze, lub mówi. A myśle że to bzdura.

Faktem prawdziwym jest, że ufuci wykorzystywali przywódców religijnych do swoich celów tak było np. w wypadku Mojżesza który kontaktował się z nimi przy pomocy rodzaju radiostacji którą niedouczeni Izraelscy wieśniacy uważali za kamienne tablice o tym wszystkim pisał min. wybitny naukowiec Daeniken.

Fajna ironia.

Pewnie Maro 15 chodzi o tzw. wizje Ezechiela, podobno specjaliści z Nasa dopatrzyli się w nich opisów statków kosmicznych.

Jeśliby chodzić miało o rydwan Jahwe, to jest lepsze wytłumaczenie...
Jest to zaczerpnięta z kultury mezopotamskiej forma deifikowanego rydwanu (tam były całe obrzędu przejazdów na specjalnych rydwanach jako pojazdach bogów).
Kilka miesięcy temu było u mnie na wydziale sympozjum "Mezopotamskie tło Biblii" i był poruszany ten opis rydwanu Bożego. Nie trzeba szukać w przestworzach, bo źródło może być gdzieś bliżej...

Myślę że ten temat jest do zamknięcia, bo założyciel chciał fragmenty Biblii o obcych, a takich tam nie ma, więc nie ma przedmiotu dyskusji.

Mysle, ze watkotworca kpi z nas w zywe oczy, oczekujac, ze bedziemu mu szperac jakies ciekawostki. I to gdzie? W Slowie Bozym.

To trzeba miec tupet.

po pierwsze z nikogo sobie nie kpie. Skoro napisałem ten temat na tym forum to raktuje to poważnie. Po drugie te info mam od osoby która się tym interesuje i wie coś na ten temat. Po trzecie o co chodzi



o co dokładnie chodzi jaka wizja rydwanu?


a więc jestem tylko katolikiem który szuka odpowiedzi i już.

Mój Drogi Mario, jeśli chcesz dyskutować na temat obecności obcych na kartach Biblii, to może ją najpierw przeczytaj, by wiedzieć co się w niej znajduje? Naprawdę dobra sprawa, zaznajomić się z materiałem na temat którego chce się dyskutować.

A do wizji Ezechiela odsyłam do Biblii, a co byś za dużo nie szukał to podpowiem że znajduje się w Księdze Ezechiela.

To może lepiej by się było dowiadywać od tej osoby, która się tym interesuje.

wiele osób tutaj zna nieco Biblia to mogłoby mnie nieco oświecić...
cau_kownik jak nie masz nic ciekawego do napisania - lepiej nic nie pisz