Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 20:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Wahadełka, talizmany... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 20:07
Posty: 8
Post Wahadełka, talizmany...
Mam pytanie Justyna koleżanka mojej przyjaciółki wierzy w wahadełko do którego jest bardzo przywiązana ale moja przyjaciółka po moich wypytywaniach o Justynę powiedziała że Justyna wierzy w Boga (nawet bardziej niż ona sama)czy to jest możliwe?mieszanie moim zdaniem okultyzmu z katolicyzmem(ona zajmuje się też kartami i takimi podobnymi rzeczami)
trochę się boję o moją przyjaciółkę bo prawie się przez to pokłóciłyśmy
gdyż Justyna dzięki temu wahadełku znalazła wiele rzeczy swoim kolegom i koleżankom i mojej przyjaciółce też. Moja przyjaciółka mówi że tego nie potępia... boje się że ona też w to wpadnie nie umiem jej tego wytłumaczyć. proszę o pomoc


Wt sie 05, 2008 22:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Jako, że skrupulatnie unikasz stawiania znaków interpunkcujnych to nie bardzo się w całej historii łapię :P.
Z tego co zrozumiałem to chciałabyś, a by Twoja koleżanka nie zainteresowała się okultyzmem, ale nie wiesz jak temu zapobiec. Przede wszystkim radziłbym się wystrzegać jakiegoś nachalnego poruszania tego tematu. Jeśli przytrafi się okazja to powinnać określić swoje stanowisko - jeśli jesteś obeznana w temacie to możesz dość krótko wytłumaczyć co w tym złego, ale równie dobrze wystarczy powiedizeć, że Ci się to nie podoba i... tyle. Jeśli będzie chciała Ci powróżyć z ręki to podziękuj żartem- ot choćby, że masz za brudne ręce, żeby z nich coś wyczytać :), ale na koniec powinnaś dodać (już całkiem poważnie), że to nie jest w porządku. Chyba nawet lepiej unikać jakichś większych tłumaczeń, to może sama się nad tym zastanowi :). Chodzi o to by nie pozostawiać jej w przeświadczeniu, że okultyzm jest w OK i wszyscy się z tym zgadzają. Jak wspomniałem powinnaś dawać świadectwo gdy się nadarzy okazja, a nie narzucać się z tym przy każdej możliwości. Traktuj ją jak do tej pory i gadajcie tak jak zawsze - w końcu nadal jest Twoją przyjaciółką ;). Cały ten okultyzm może spowodowany jest zwykłą nudą i może warto by poszukać innych ciekawych rozrywek? - ale nic na siłę. No i pamiętaj, że nawrócenie jest łaską daną od Boga - codziennie pewnie modlisz się w wielu intencjach, czemu by nie wspomnieć Bogu o tej potrzebie ;), pozdrawiam

ps. Piszesz, że Justyna znalazła wiele rzeczy, możesz wyjaśnić 8) ?

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Wt sie 05, 2008 23:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Mam pytanie Justyna koleżanka mojej przyjaciółki wierzy w wahadełko do którego jest bardzo przywiązana ale moja przyjaciółka po moich wypytywaniach o Justynę powiedziała że Justyna wierzy w Boga (nawet bardziej niż ona sama)czy to jest możliwe?

Pewnie, że może. Może nawet uważać się za katoliczke moja matka np. po nawróceniu nie miała żadnych wyrzutów sumienia gdy korzystała z rad wróżek...

Cytuj:
boje się że ona też w to wpadnie nie umiem jej tego wytłumaczyć.

Jeśli Justyna nie żąda zapłaty za swoje usługi niema się czego bać, działanie wahadełka polega na mimowolnych ruchach mięśni diabły, demony czy inne wymysły nie mają z tym nic wspólnego.


Wt sie 05, 2008 23:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
No napisał(a):
Pewnie, że może. Może nawet uważać się za katoliczke moja matka np. po nawróceniu nie miała żadnych wyrzutów sumienia gdy korzystała z rad wróżek...

Nie chce nikogo osądzać, a już szczególnie czyjejś matki, dlatego powiem ogólnie: chrześcijanin nie powinna tego robić :? .

No napisał(a):
Jeśli Justyna nie żąda zapłaty za swoje usługi niema się czego bać, działanie wahadełka polega na mimowolnych ruchach mięśni diabły, demony czy inne wymysły nie mają z tym nic wspólnego.

Tak jak mówisz całe te czary to w sporej mierze fikcja i grzechem jest wykorzystywanie swoich umiejętności by wyzyskiwać naiwnych. Tyle, że to nie jedyna krzywda jaka się wiąże z okultyzmem. Nie mam teraz czasu, więc może później rozwinę tą myśl, chyba, że ktoś zechce mnie uprzedzić :), pozdrawiam i respect for all 8)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Śr sie 06, 2008 7:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
W sporej mierze, ale nie całej ;)
Zapytaj lepiej koleżanki w jaką formę Boga wierzy? Bo w tego biblijnego starotestamentowego chyba nie.
A to wahadło to ciężka sprawa. Kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia, że to działa. A jednak...


Śr sie 06, 2008 11:10
Zobacz profil
Post 
No to opowiem wam historię z wahadełkiem.
Mieszkam w miejscowości, gdzie lud ciemny i głupi, - nie bójmy się tego powiedzieć.
Wszyscy cą oczywiście mocno religijni, ale i wahadełka i różdżki z gałązek do wykrywania wody są niejednokrotnie używane.

Robiliśmy w tej wiosce gaz, i trzeba było aby maszyna przekopała się przez łąkę, przez którą szły rury z wodą.
Był tam facet, który obok mieszkał, i pamiętał, którędy idą rury z wodą, jednak mieszkańcy zawołali również różdżkarza, który za pomocą wahadełka wskazał inne miejsce rur.
Goście, którzy kopali głęboki rów, uwierzyli bardziej facetowi z wahadełkiem, niż facetowi, który pamiętał jak rury zakopywano !

Maszyna oczywiście ruszyła, i przepier...., znaczy przerwała rurę z wodą. Fontanna była na kilka metrów w zwyż.
Takie to mam wspomnienia z wahadełkiem.

Ale często sa ludzie, którzy za pomocą wahadełka lub gałązki wykryją wodę...
Mało kto jednak wie, że warstwa wodonośna rozpościera się na całej powierzchni, i wystarczy tylko odpowiednio głęboko kopać.


Śr sie 06, 2008 13:11

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 20:07
Posty: 8
Post odp
do Kastora
sory za brak interpunkcji- spieszyłam się
Właśnie to mnie zastanawia, że Justyna znajdywała głównie ubrania, buty na koloniach na których była moja przyjaciółka.
Bardzo Ci dziękuje za pomoc!!!


Śr sie 06, 2008 14:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Może sama je wcześniej chowała? :)


Śr sie 06, 2008 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 9:59
Posty: 206
Post 
Podejrzewam że wahadełko nie działa i jest zwykłym oszustwem. Ale nie można na 100 % wykluczyć, że jednak w niektórych przypadkach działa.
Człowiek możne korzystać ze zjawisk, których nie do końca rozumie i zupełnie niepotrzebnie tłumaczy się to siłami nadprzyrodzonymi.


Śr sie 06, 2008 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 20:07
Posty: 8
Post 
"No" ja to samo pomyślałam, że ona po prostu te rzeczy chowie


Śr sie 06, 2008 17:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 20:07
Posty: 8
Post 
Ja też uważam, że to tak po prostu nie działa. Moim zdaniem jeżeli na prawdę ona znajduje te rzeczy bez niczyjej ingerencji to może ma kontakt z diabłem?Bo jka to inaczej tłumaczyć. Mówi się że wróżki mają kontakt z diabłem to czemu nie ona? Może mówić dla picu że jest katoliczką, żeby wzbudzić wiarę innych w to że nie jest to nic złego?co o tym myślicie?


Śr sie 06, 2008 17:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
No napisał(a):
Jeśli Justyna nie żąda zapłaty za swoje usługi niema się czego bać, działanie wahadełka polega na mimowolnych ruchach mięśni diabły, demony czy inne wymysły nie mają z tym nic wspólnego.


Jeśli traktuje się to jako rodzaj zabawy to nie ma w tym nic złego, natomiast jeśli zaczyna zastępować religię lub staje się sposobem na życie to oczywiście bym odradzał.
To nie tylko takie sobie mimowolne ruchy mięśni, owszem, tak to można interpretować, tylko, że za tymi mimowolnymi ruchami stoi podświadomość. Wahadełko czy też inne tego rodzaju przedmioty to jedynie pewne narzędzia, wskaźniki pozwalające wydobyć ukryte w podświadomości informacje. Podobnych narzędzi i testów używają psycholodzy, zmienia się tylko rodzaj narzędzia, ale zasada pozostaje ta sama.
Podświadomość wie więcej, jest to wiedza instynktowna z której korzystają z powodzeniem zwierzęta (np.: przeczucia katastrof itp.) człowiek natomiast oduczył się tych zdolności ponieważ obecnie bardziej używa świadomości, dla tego właśnie te wahadełka

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Śr sie 06, 2008 17:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Przez dłuuuuuuuuuuugie lata byłem ministrantem. Pewnego razu podczas jeszcze dłuższych ogłoszeń duszpasterskich zajrzałem do kalendarza dla rolników, który leżał na kredensie w zakrystii. Natrafiłem tam na artykuł dotyczący magii, okultyzmu itd. Z całej paplaniny w artykule utknął mi w pamięci jeden fragment:
Cytuj:
(...) przez długie lata zajmował się tak zwaną białą magią. Po pewnym czasie zauważył, że jego wiara osłabła i że bardziej skupił się na magii niż na Bogu. Spokój wewnętrzny odzyskał dopiero wtedy, gdy całkowicie porzucił "białą magię"

Czy ja wierzę w tego typu "magiczne" wihajstry? Nie. Chociaż może powinienem, bo moja ciocia w andrzejki ubiegłego roku zaczęła wróżby za pomocą obrączki dyndającej nad szklanką wody. Zasada prosta: ile razu obrączka uderzy o szklankę, taki jest wiek, w którym osobie wróżonej przyjdzie stanąć na ślubnym kobiercu. W każdym razie ciotka wróżyła wiele lat temu swoim braciom i sobie i wujkowie ożenili się zgodnie z wróżbą, a ciotka nadal klepie zdrowaśki jako stara panna :P

Jeśli chodzi o koleżankę... i tak zrobi, co uzna za słuszne.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Śr sie 06, 2008 19:13
Zobacz profil
Post 
Tego typu wróżby się często spełniają.
Ale wyłącznie dlatego, że osoba, której wróżono podświadomie dąży do ich wypełnienia.
Oraz zauważa tylko te elementy, które pokrywają się z wróżbą, a sprzeczne ignoruje.

Moim zdaniem wróżba nie różni się zasadniczo od snu proroczego, oraz od modlitwy.
Zasada działania mniej więcej ta sama.


Śr sie 06, 2008 19:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Aztec napisał(a):
Moim zdaniem wróżba nie różni się zasadniczo od snu proroczego, oraz od modlitwy.
Zasada działania mniej więcej ta sama.

Nie będę się z Tobą kłócił, ale ja mam inne wrażenie :)

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Śr sie 06, 2008 20:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL