Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 13:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Co myślicie o ludziach nie wierzących??. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Jak również rozumiem, umiesz udowodnić, że treść artykułu który przytoczyłem jest nieprawdziwa ?


Śr paź 13, 2004 17:00
Zobacz profil
Post 
Jakie zrodelka?

Przeciez w tym co ja przytoczylem masz podanych kilka gazet z tamtego okresu.....masz podane dwie Encykliki.
Co do cytatow........no coz nazwiska same swiadcza za siebie
...ale skoro tak ladnie prosisz....
Cytuj:
Jeszcze w grudniu 1940 r., w artykule w magazynie „Time” Albert Einstein złożył hołd Piusowi XII: Jedynie Kościół stanął w kategoryczny sposób na drodze kampanii Hitlera prowadzącej do zdławienia prawdy. Przedtem nigdy nie miałem jakiegoś specjalnego zainteresowania Kościołem, ale teraz czuję wielką sympatię i podziw, ponieważ jedynie Kościół miał odwagę i wytrwałość stać po stronie intelektualnej prawdy i moralnej wolności. Z tego powodu zmuszony jestem wyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, teraz w pełni chwalę. W 1943 r., Chaim Weizmann, który został później pierwszym prezydentem Izraela, napisał, że Stolica Święta użycza swej potężnej pomocy gdzie tylko może, by złagodzić los moich prześladowanych współwyznawców. Moshe Sharett, drugi premier Izraela, spotkał się z Piusem XII pod sam koniec wojny. Powiedziałem, że moim pierwszym obowiązkiem będzie podziękowanie mu, a przez niego Kościołowi katolickiemu, w imieniu społeczności żydowskiej, za wszystko, co uczynili w różnych krajach, by ratować Żydów. Isaak Herzog, główny rabin Izraela, wysłał w lutym 1944 r. wiadomość, stwierdzając: Lud Izraela nigdy nie zapomni, co Jego Świątobliwość i jego znakomici przedstawiciele, pobudzeni wiecznymi zasadami religii, która kształtuje sam fundament prawdziwej cywilizacji, czynią dla naszych nieszczęśliwych braci i sióstr w tej najtragiczniejszej godzinie naszej historii, co jest żywym dowodem Boskiej Opatrzności na tym świecie. We wrześniu 1945 r. Leon Kubowitzky, sekretarz generalny Światowego Kongresu Żydów, osobiście dziękował papieżowi za jego interwencje, a Światowy Kongres Żydów ofiarował 20 tys. dolarów na prowadzone przez Watykan instytucje charytatywne w uznaniu tego, co Stolica Święta uczyniła dla ratowania Żydów przed faszystowskimi i nazistowskimi prześladowaniami.


David G. Dalin konserwatywny rabin, profesor nadzwyczajny historii amerykańskich Żydów na Uniwersytecie Hartford oraz profesor nadzwyczajny filozofii żydowskiej w Żydowskim Seminarium Teologicznym w Ameryce. "Pius XII i Zydzi"




Cytuj:
Nawet za cenę zaprzedania swoich "ideałów". Tyle jest warte chrześcijaństwo w chwili próby ... nie wiadomo co gorsze, zezwierzecenie się niemieckich katolików, czy brak jakiejkolwiek reakcji na to ze strony głowy KK?


.....a moze najgorsza jest w tym wszystkim Twoja slepa nienawisc?

pozdrowka


Śr paź 13, 2004 18:14

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 15:40
Posty: 24
Post 
Kościół katolicki odegrał wielką rolę w II wojnie światowej. Podsumowaniem jego zasług może być działalność kardynała Pacelliego(późniejszy papież Pius XII). W 1933r. na pamiątkę umowy zawartej pomiędzy Watykanem a Rzeszą udekorował wicekanclerza von Pappena Wielkim Krzyżem Orderu Piusa (..). Za swe czyny dla kościoła (czyt. udzielenie poparcia Hitlerowi) Pancelli w 1939r. został wybrany na papieża.

Od samego początku swego pontyfikatu, Pacelli (Pius XII) podkreślał, iż Führer jest prawowitym przywódcą Niemców, a kto odmówi mu posłuszeństwa, ten zgrzeszy.

Po inwazji Hitlera na Rosję, Pius XII z radością mówił, w swym radiowym orędziu, o "dających sercu nadzieję na rzeczy wielkie, święte", i dostrzegał "wspaniałą ofiarność walczących w obronie [ ! ] zrębów chrześcijańskiej kultury", wyrażając ufność w "ich triumf".


Kiedy Anglia i Francja wezwały go, by potępił Niemcy jako agresora i sprawcę drugiej wojny światowej - papież odrzucił ich apel. Niejednokrotnie dawał wyraz "nie tylko najgorętszej sympatii dla Niemiec, ale i podziwowi dla wielkości Hitlera" i polecił aż dwóm nuncjuszom, by przekazali mu, że papież nie pragnie "niczego bardziej, niż zwycięstwa Führera" !

O tak Belizariuszu "Time" z pewnością pisał prawdę wychwalając stolicę apostolską szkoda tylko że zamiast zwrócić uwagę na to co działo się podczas wojny opisał on pochwały jakie otrzymywał Pius XII już po jej zakończeniu. Ale po co przejmować się takimi szczegółami?

Informacje tu zamieszczone zdobyłem ze strony www.rumburak.website.pl


Śr paź 13, 2004 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Hmm ... interesujące ... cóż większość rzeczy ma drugie dno ... jednak nie należy dziwić się średnio pozytywnemu obrazowi Piusa XII zapisanego w historii. Pamiętajmy nadal o konkordacie podpisanym z Niemcami i o braku bezpośredniego potępienia Nazizmu. Wszystkie wypowiadane słowa były zawoalowane i mało stanowcze. KK bawił się w politykę ... choć, rzeczywiście najwyraźniej działał w "podziemiu" ... za swoją pomyłkę przepraszam.

Zupełnie nie zmienia to jednak drugiego i to głównego problemu na który zwróciłem uwagę. Chrześcijaństwo okazało się bezsilne wobec procesów społecznych które doprowadziły do II wojny, lepiej, także wobec tych które doprowadziły do I wojny ... Czy to nie cywilizacja która chrześcijaństwo wskazuje jako fundament swojej kultury, zafundowała światu pierwszą wojnę która działa się na prawie wszystkich kontynentach ? Jaki jest więc rzeczywisty wpływ i znaczenie ideologii chrześcijańskiej? Nie mylmy tego z siłą KK ... nie chodzi nam o władzę, tylko wartość ... i tzw. "morlanosć" o któej tyle mówicie ...


Śr paź 13, 2004 19:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
kochani - zapoznajcie sie z tym tekstem - dotyczy problemu nazizmu w Niemczech i katolicyzmu :)

http://www.znak.com.pl/znak/587/nicholl.html


Śr paź 13, 2004 20:02
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Za swe czyny dla kościoła (czyt. udzielenie poparcia Hitlerowi) Pancelli w 1939r. został wybrany na papieża.


Zgosdnie z tym o co mnie proszono wczesniej, prosze o "zrodelka" tych bredni.
No chyba, ze sam to wymysliles.....w takim razie stales sie ofiara manipulacji
Cytuj:
Od samego początku swego pontyfikatu, Pacelli (Pius XII) podkreślał, iż Führer jest prawowitym przywódcą Niemców, a kto odmówi mu posłuszeństwa, ten zgrzeszy.


Jakos dziwnie nie wspolgra to z tym co ja napisalem (sory wkleilem)..........hmmmm najbardziej poszkodowani byli Zydzi........nagle znajduje sie jakis ateista....ktory wie lepiej od nich.
Czyzby kontynuator?

Cytuj:
Informacje tu zamieszczone zdobyłem ze strony www.rumburak.website.pl


Hmmmm...a tos mi znalazl autyorytet...buhahahahahahahaha....nie wiadomo czy sie smiac , czy tez plakac
cytat tej strony:

Cytuj:
Zawodowo - potrafię robić wszystko, czego jeszcze w życiu nie czyniłem.


heeeeeeee...prof.dr hab. Mniemanologii Stosowanej - Absolwent Instytutu Owocowo-Warzywnego.......szkoda dalszego komentarza
:D:D

Pugu


Cytuj:
Chrześcijaństwo okazało się bezsilne wobec procesów społecznych które doprowadziły do II wojny, lepiej, także wobec tych które doprowadziły do I wojny ..


Zgadza sie...chrzescijanstwo stalo sie bezsilne wobec zbrodniczej dzialalnosci ateizmu......gdyz Krolestwo nasze...nie jest z tego swiata.
Dla was ateistow istnieje tylko i wylacznie TERAZ......dlatego jest jak jest.

Cytuj:
Czy to nie cywilizacja która chrześcijaństwo wskazuje jako fundament swojej kultury, zafundowała światu pierwszą wojnę która działa się na prawie wszystkich kontynentach ?


No tak....korzenie sa dobre.......niestety zwyrodniale "ziele" wyroslo.....to wina ateistycznych "chwastow", ktore rozrosly sie i stlumily cala reszte ....Poczynajac od Rewolucji Francuskiej.

pozdrowka


Śr paź 13, 2004 22:50

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 15:40
Posty: 24
Post 
Belizariuszu następnym razem wejdź na stronkę na którą się powołjue osoba pisząca na forum zanim skrytykujesz jej wypowiedź.
Dla twoich wiadomości tam zazwyczaj znajdują się "źródełka bredni".

Ciekawi mnie dlaczego podważasz informacje zawarte na tej stronce?
Czy może masz jakieś dowody na fałszywość zamieszczonych tam faktów.
Skoro tak to z chęcią się z nimi zapoznam.


Cz paź 14, 2004 8:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Zgadza sie...chrzescijanstwo stalo sie bezsilne wobec zbrodniczej dzialalnosci ateizmu......gdyz Krolestwo nasze...nie jest z tego swiata.
Dla was ateistow istnieje tylko i wylacznie TERAZ......dlatego jest jak jest.


Troszeczkę, mnie przerażasz Belizariuszu ... robisz sobie czasem takie małe autobadanie ... wpadasz w fanatyzm ... i naprawdę nie mówię tego by Ci dopiec ... musisz sobie zdawać sprawę z tego, że twoja religia jest jedną z wielu, ani leszą ani gorszą od innych ... i mająca bardzo wątpliwy pozytywny wpływ na swoich wyznawców. Uważasz, że ludzie żyjący dla czegoś po śmierci są lepsi od innych? Uważasz, że tak powinno się żyć? To mnie właśnie przeraża ... ale nie zrozumiesz dlaczego ... i może dlatego nigdy się nie dogadamy ...

Cytuj:
No tak....korzenie sa dobre.......niestety zwyrodniale "ziele" wyroslo.....to wina ateistycznych "chwastow", ktore rozrosly sie i stlumily cala reszte ....Poczynajac od Rewolucji Francuskiej.


Czujesz się lepiej gdy kogoś obrażasz takim lub innym epitetem? Może będziesz przyrównywał ludzi do "kundelków" jak to czyni czasem jeden z moich ulubieńców we władzach twojego kościoła? Chwasty? A ty co różyczka?


Cz paź 14, 2004 18:59
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Troszeczkę, mnie przerażasz Belizariuszu ...


Szkoda, ze cie przerazam........problem w tym, ze najbardziej przerazajacymi osobami w historii ludzkosci byly osoby, ktore nie wierzyly w NIC........no chyba ze w siebie.
Cytuj:
musisz sobie zdawać sprawę z tego, że twoja religia jest jedną z wielu, ani leszą ani gorszą od innych ... i mająca bardzo wątpliwy pozytywny wpływ na swoich


Problem w tym, ze to wyjatkowa religie......taka , ktora w ktorej Bog nie tylko stworzyl czlowieka.....ale nawet Sam nim Byl.
To wyjatkowa religia....to religia ZBAWIENIA.....dla ciebie Pugu takze, wystarczy bys uwierzyl.


Cytuj:
No tak....korzenie sa dobre.......niestety zwyrodniale "ziele" wyroslo.....to wina ateistycznych "chwastow", ktore rozrosly sie i stlumily cala reszte ....Poczynajac od Rewolucji Francuskiej.


Pugu
Zauwaz prosze, ze wyraz "chwasty" jest pisany w cudzyslowiu......i nie jest jego zadaniem uwlaczac komukolwiek.
To ty pierwszy pisales o "korzeniach"....korzenie to czesc rosliny. Rosliny sa rone....albo przydatne do zycia...albo nieprzydatne.
To zdanie nie mialo na celu nikogo obrazic.......to tylko obrazowe przedstawienie sytuacji.
korzen - ziele (zboze lub chwast) - zycie lub smierc
Nie wmawiaj mi wiec czegos co nie mialo miejsca.


Cz paź 14, 2004 21:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Szkoda, ze cie przerazam........problem w tym, ze najbardziej przerazajacymi osobami w historii ludzkosci byly osoby, ktore nie wierzyly w NIC........no chyba ze w siebie.


Moim zdaniem najbardziej przerażającymi osobami w ludzkiej historii byli ci którzy uważali, że wiedzą lepiej o innych co jest dla nich dobre ...

Cytuj:
Problem w tym, ze to wyjatkowa religie......taka , ktora w ktorej Bog nie tylko stworzyl czlowieka.....ale nawet Sam nim Byl.
To wyjatkowa religia....to religia ZBAWIENIA.....dla ciebie Pugu takze, wystarczy bys uwierzyl.


Nie Belizariuszu, twoja religia jest wyjątkowa dla ciebie, ale nie jest taka z mojego punktu widzenia. Dla mnie "zbawienie" to puste słowo, słowo które wykorzystywano do manipulowania ludźmi od wielu wieków. Wiara to szukanie schronienia przed światem w tej czy innej iluzji. Jeżeli już mam w coś wierzyć, to sam wybiorę w co. Sam będę autorem swojej iluzji.

Cytuj:
To zdanie nie mialo na celu nikogo obrazic.......to tylko obrazowe przedstawienie sytuacji.
korzen - ziele (zboze lub chwast) - zycie lub smierc
Nie wmawiaj mi wiec czegos co nie mialo miejsca.


Chwast to roślina dla której człowiek nie znajduje zastosowania, a która zabiera zasoby roślinom na których człowiekowi zależy. Czyli twoim zdaniem ten któy nie chce służyć twojemu dobru jest zbędny ... i należy go zniszczyć ?


Cz paź 14, 2004 21:38
Zobacz profil
Post 
:o :o :o
Widzę, że doszliśmy do strasznie ciekawego momentu ...
Nasz Pug twierdzi, że
PugCondoin napisał(a):
Czy ja wiem, nie zdziwiłbym się gdyby Hitler posiadał ołtarzyk z napisem "Got mit uns" ...


PugCondoin napisał(a):
Hitler był żałosnym zakompleksionym psychopatą mszczącym się na innych za własne frustracje. Do władzy wyniosły go frustracje innych. Stalin był niezwykle uzdolnionym manipulatorem co przy jego bezwzględności zaprowadziło go na sam szczyt w tak spatologizowanym kraju jakim Rosja była i nadal jest od tysiąca lat.
Lenin był z koli idealistą. Najgorszym z możliwych, i najlepszym przykładem na to iż idealiści są bardzo niebezpieczni. Uważał, że wie lepiej co jest "dobre" dla innych. Zapłacił za to głową gdy Stalin uznał iż jest niebezpieczny.

Jednak drodzu panowie jedyne co próbujecie tutaj uczynić to zręcznie uniknąc odpowiedzi na mój zarzut. Udajecie, iż II woja światowa, to Hitler i Stalin. Wybaczcie ale to naprawdę wyjątkowo żenujące. To nie Hitler i Stalin wymordowali miliony ludzi. Oni jedynie wydawali rozkazy. Za to miliony innych je wykonywały. Bez zastanowienia, bez mrugnięcia okiem. Często z fanatycznym uwielbieniem i gotowością na śmierć za przywódcę.

Moje pytanie brzmi następująco ... :

[b]Jak to się stało, że w katolickim i prawosławnym (czyli w chrześcijańskim) kraju doszli do władzy tacy ludzie jak Hitler czy Stalin. Jak to się stało, że nikt nie zablokował ich drogi do wielkości, nikt lub prawie nie stawiał oporu, przeciwnie popierano ich. Ile jest warte chrześcijaństwo, skoro dwóch ludzi mogło zrobić z niego pośmiewisko na oczach całego świata?

PugCondoin napisał(a):
Wojnę wywołali Niemcy ... Hitler doszedł do władzy całkowicie zgodnie z prawem. Niemcy go popierali w całej rozciągłości i byli gotowi umierać za jego politykę, przynajmniej duża ich część ...
Naiwne i dziecinne jest obarczanie całą winą jednego psychopaty i rozgrzeszanie milionów ludzi z bestialstwa którego się dopuścili ...
Walka z "Bogiem" ... nie sądzę, moim zedaniem Hitler uważał, że "Bóg" jest po jego stronie ...

Ateiści wywołują wojny? Ciekawe, że większość wojsk ma jednak kapelanów ...


PugCondoin napisał(a):
Wartość? Najważniejszy dla mnie jest brak hipokryzji, potem uczciwość wobec siebie ... reszta to sprawa każdego człowieka i jego decyzji za które sam zapłaci ...



I oto doszło do sytuacji, w której próbuje się nam wmawiać, że to Chrześcijaństwo jest winne zbrodni Hitera i Stalina ....
Sam nie wiem co robić gdy czytam podobne teksty ... :o
Pierwsze, co nasuwa mi się na myśl to znane powiedzenie o głupocie i lataniu ...
Jednak - wejdźmy w temat.
Zatem, Pugusiu, jak się to stało, że zarówno Hiter jak i Stalin mordowali księży i Kapłanów chrześcijańskich ??
Jak się to stało, że religia była dla nich niewygodna ??
Lenin twierdził, że "Religia to opium da mas" ...
Nie wmawiaj więc tu nam,że "komuniści" a tym bardziej Lenin byli idealistami.
To przecież nie Stalin tworzył pierwsze "Łagry" dla przeciwników.
Stalin ten system jedynie rozbudował.

Jak się to stało, że kapłani byli przez hitreroców mordowani w pierwszej kolejności ??
Cytuj:
Katolicy stanowili jedną trzecią ludności Niemiec, zaś księża katoliccy przeważającą część duchownych wiezionych w nazistowskim obozie koncentracyjnym w Dachau: spośród 447 więzionych tam duchownych 411 było księżmi katolickimi. Według Historii społecznej Trzeciej Rzeszy Griinberga prawie 1/3 księży w poszczególnych diecezjach niemieckich w czasie hitleryzmu była poddana sankcjom hitlerowskiego przymusu."

Na około 4000 ocenia się liczbę zamordowanych kapłanów z Niemiec, Austrii i ziem okupowanych przez Niemcy. Tylko w jednym obozie koncentracyjnym w Dachau do 1945 roku zginęło ponad 1000 kapłanów. Według książki Otto Ogiermana Do ostatniego tchu: "(...) Po ostatecznym zwycięstwie miano postawić pod sąd katolickich biskupów niemieckich za zdradę stanu. Tajna konferencja specjalistów do spraw kościelnych dnia 22 i 23 września 1941 używa wyrażenia "końcowy obrachunek z Kościołem" (...). Gestapo za ostateczny cel w walce z Kościołem uważa rozbicie wyznaniowych Kościołów przy pomocy materiałów wcześniej zebranych, aby na ich podstawie oskarżyć Kościół o zdradę stanu (...)".

Niekiedy w sposób manipulatorski próbuje się zrzucać na cały Kościół katolicki w Niemczech odpowiedzialność za wystąpienia paru dostojników kościelnych, którzy byli rzeczywiście zwolennikami hitleryzmu jak kardynał wrocławski Bertram, ale byli odosobnieni - nie mieli większego poparcia wśród hierarchów Kościoła. Dowiódł tego między innymi fakt, że pomimo oporów kardynala Bertrama czołowi duchowni Kościoła katolickiego wystąpili z ostrym publicznym protestem przeciwko eksterminacji nieuleczalnie chorych i upośledzonych, zastosowanej przez nazistów. Kardynał Galen, wygłaszając kazanie w Moguncji publicznie napiętnował stosowanie zbrodniczego programu eutanazji, mówiąc: "Biada ludowi Niemiec, gdzie zabija się niewinnych, a ich mordercy pozostają bezkarni".

Zachował się tekst wystąpienia nazistowskiego działacza Tiesslera, który stwierdził, że istnieje jedyna skuteczna odpowiedź na wystąpienie biskupa monasterskiego Galena - "należy go powiesić". Goebbels, odpowiadając na żądanie Tiesslera, tłumaczył mu, że niestety tego typu działanie byłoby bardzo szkodliwe dla III Rzeszy: "jeśli coś przeciwko biskupowi zostanie wdrożone, należy spisać na straty ludność Monasteru w czasie wojennym. Można by zresztą dodać tu także całą Westfalię". Sam reichsleiter Martin Bormann w piśmie okólnym do galeiterów z 9 czerwca 1941 tak precyzował stanowisko nazistów do Kościoła: "(...) Wszelkie wpływy przeszkadzające w prowadzeniu narodu przez fiihrera z pomocą NSDAP lub mające temu zaszkodzić, muszą być udaremnione. Coraz bardziej należy odwracać naród od Kościołów i ich organów, proboszczów (...). Nigdzie (...) nie należy pozwalać Kościołom na zyskanie ponownego wpływu na kierowanie narodem. Musi on być bez reszty i ostatecznie złamany".



Prześladowania polskiego duchowieństwa ciągle za mało znany w świecie, ale nawet i w Polsce jest obraz prześladowań duchowieństwa polskiego przez nazistów w okresie drugiej wojny światowej. A przecież eksterminacja polskiego duchowieństwa była jednym z głównych celów niemieckich władz okupacyjnych. Zbyt dobrze zdawały one sobie sprawę z siły związku Kościoła z Narodem w Polsce. Nieprzypadkowo nazistowski dygnitarz Hans Frank, zarządzający tzw. Generalnym Gubernatorstwem pisał o polskim duchowieństwie: "(...) Jestem również tak mądry i wiem, że klechy naszymi śmiertelnymi wrogami (...). Kościół pozostawał zawsze w rezerwie jako ostatni ośrodek polskiego nacjonalizmu, jak długo były jeszcze do dyspozycji inne środki działania. Kościół jest dla umysłów polskich centralnym punktem zbornym, który promieniuje stale w milczeniu i spełnia przez to funkcję jakby wiecznego światła. Gdyby wszystkie światła dla Polski zgasły, to wtedy zawsze jeszcze była Święta z Częstochowy i Kościół (...). Katolicyzm nie jest bowiem w tym kraju żadnym wyznaniem, lecz koniecznością życiową".

I właśnie to tak wysokie docenienie patriotycznej roli Kościoła katolickiego w Polsce zadecydowało o tak strasznych rozmiarach martyrologii polskiego duchowieństwa w czasie drugiej wojny światowej. Obraz strat poniesionych przez polskie duchowieństwo wymownie ilustruje poniższa tabela, po raz pierwszy przedstawiona w "Homo Dei" z listopada-grudnia 1948.


Ogólne straty osobowe duchowieństwa polskiego podczas II wojny światowej

(bez zakonnego)

ARCHIDIECEZJA

Administracja APOSTOLSKA

Liczba księży w 1939 r.

Zginęło razem

Zginęło w odsetkach

Zamordowani na miejscu

Zmarli w więzieniach i w obozach
Chełmińska

(...)
Razem

10 917

1811

18,1

548

1263

(Dane tabeli według: C. Malajczyk, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce, Warszawa 1970, t. 2, s. 212).


Ze str.
http://www.stos.opoka.org.pl/nazi.html


Czyzby - za przywiązanie do Hitera ??
A może - za nienawisć do innych nacji ??

Później wytłumacz mi, Pugusiu, dlaczego jak do tej pory istnieją obozy koncentacyjne - w Chinach i Korei (to ostatnie - za "Wprost")
Też wynik "działania Chrześcijaństwa" - czy też może jest to wynikiem niestosowania zasad chrześcijańskiego Dekalogu ...
Jak myślisz :co:


So paź 16, 2004 23:52
Post 
Coś jeszcze na temat Hitlera i roli osób wierzących podczas zdobywania przez niego władzy ...
Cytuj:

1937
Potępienie nazizmu w encyklice "Mit brennender sorge" ("z palacą troską"). Encyklika ta, ogloszona w 11500 katolickich parafiach na terenie calej III Rzeszy, sprowokowala Goebbelsa do zapisania w dzienniku: "Teraz ksieza beda musieli poznac nasz porzadek i nasza nieustepliwosc"
W kościele Notre Dame w Paryżu Pacelli określa Niemcy jako "szlachetny i potężny naród, który źli pasterze sprowadzili na manowce ku ideologii rasy".
Pius XI mówi delegacji niemieckiego episkopatu : "Celami i metodami narodowi-socjaliści niczym nie różnią się od bolszewików. Powiedziałbym to nawet panu Hitlerowi"
Rozpoczyna się nagonka na kapłanów ( zwłaszcza, ale nie tylko katolickich - przed wybuchem wojny w Dachau więziono 447 kapłanów, z czego 411 katolickich (mimo faktu, że katolicy stanowili jedynie 1/3 ludności Niemiec). W refrenie piosenki hitlerowskich oddziałów szturmowych SA zawarte były m.in. słowa: "Towarzysze z oddziałów szturmowych, wieszajcie Żydów, stawiajcie księży pod ścianę".
1938

Pius XI wypowiada słynne zdanie wobec grupy belgijskich pielgrzymów: "Antysemityzm jest niedopuszczalny; duchowo wszyscy jesteśmy Semitami".
Kardynał Innitzer z Wiednia wypowiada się pozytywnie o Hitlerze. Natychmiast zostaje wezwany do papieża i zostaje zmuszony do podpisania publicznego sprostowania.
1939

Encyklika "Summi Pontificatus" będąca wołaniem o pokój. Mimo deklaracji iż - posłuszny swojej roli - zwraca się do obu stron, Pius XII jednoznacznie cytuje "nie ma Greka ani Żyda" używając słowa "Żyd" w kontekście odrzucenia ideologii rasistowskiej. Papież przestrzega przed teoriami negującymi jedność rodzaju ludzkiego widząc w nich zapowiedź prawdziwej "godziny ciemności" .New Yor Times w numerze z 28.X.1939 tak na pierwszej stronie komentuje tę encyklikę : "Papież potępia dyktatorów, gwałcicieli traktatów, rasizm" . Była ona na tyle jednoznaczna, że alianckie samoloty zrzucały ją na Niemcy w celu wzniecenia nastrojów antynazistowskich.
1940

W styczniu papież wydał instrukcje dla Radia Watykańskiego, aby ukazano straszliwe okrucieństwa niecywilizowanej tyranii wobec Żydów i Polaków. "Jewish Advocate" z Bostonu pisał o tej audycji iż była otwartym potępieniem niemieckich zbrodni dokonanych przez nazistów w Polsce, stwierdzając, że znieważają one moralne sumienie ludzkości. "New York Times" napisał: Oto Watykan przemówił, z autorytetem, którego nie można zakwestionować, i potwierdził najgorsze wieści o terrorze, które napłynęły z polskiej ciemności. "Manchester Guardian" obwołał Radio Watykańskie najpotężniejszym stronnikiem umęczonej Polski.
Papież udziela audiencji Joachimowi von Ribbentropowi, niemieckiemu ministrowi spraw zagranicznych (był to jedyny wysoki funkcjonariusz hitlerowski na audiencji u papieża). Ribbentrop atakuje papieża za opowiedzenie się po stronie antyhitlerowskiej. Pius XII w odpowiedzi odczytuje listę faszystowskich zbrodni. New York Times komentuje to wystąpienie "W żarliwych słowach przemawiał do Ribbentropa, bronił Żydów w Niemczech i Polsce."
Papież pośredniczy w tajnych rozmowach pomiędzy spiskowcami antyhitlerowskimi a Brytyjczykami. Ostrzega aliantów przed inwazją niemiecką na Holandię, Francję i Belgię.
1941

W dniach 22-23.09.1941 odbywa się konferencja "specjalistów" od spraw kościelnych. W materiałach z Tej konferencji używane jest wyrażenie "końcowy obrachunek z Kościołem". Gestapo planowało - po zwycięstwie III Rzeszy - oskarżyć Kościół o zdradę stanu. Reichsleiter Martin Bormann w piśmie okólnym do gauleiterów z 09.06.1941 pisał :

"Wszelkie wpływy przeszkadzające w prowadzeniu narodu przez fuhrera z pomocą NSDAP lub mające temu zaszkodzić, muszą być udaremnione. Coraz bardziej należy odwracać naród od Kościołów i ich organów, proboszczów. Nigdzie nie należy pozwalać Kościołom na zyskanie ponownego wpływu na kierowanie narodem. Musi on być bez reszty i ostatecznie złamany"(...)

Ze strony:
http://www.republika.pl/marek1962/piusxii2.htm
http://www.republika.pl/marek1962/piusxii2.htm


So paź 16, 2004 23:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
I oto doszło do sytuacji, w której próbuje się nam wmawiać, że to Chrześcijaństwo jest winne zbrodni Hitera i Stalina ....
Sam nie wiem co robić gdy czytam podobne teksty ...
Pierwsze, co nasuwa mi się na myśl to znane powiedzenie o głupocie i lataniu ...
Jednak - wejdźmy w temat.
Zatem, Pugusiu, jak się to stało, że zarówno Hiter jak i Stalin mordowali księży i Kapłanów chrześcijańskich
Jak się to stało, że religia była dla nich niewygodna
Lenin twierdził, że "Religia to opium da mas" ...
Nie wmawiaj więc tu nam,że "komuniści" a tym bardziej Lenin byli idealistami.
To przecież nie Stalin tworzył pierwsze "Łagry" dla przeciwników.
Stalin ten system jedynie rozbudował.


Ddv, chłopie ty mnie zawsze rozbroisz ... gdzie ja Ci napisałem, że chrześcijaństwo jest winne, drugiej wojny ? Ja tylko napisałem, że okazało się bezwartościowe w zapobieżeniu drugiej wojnie. Czytaj uważnie, bo inaczej wyciągasz bzdurne wnioski.


N paź 17, 2004 12:13
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ja tylko napisałem, że okazało się bezwartościowe w zapobieżeniu drugiej wojnie


...a mnie sie wydaje, ze to nie chrzescijanstwo okazalo sie bezwartosciowe, ale ludzie ktorzy odeszli od chrzescijanskiej PRAWDY, okazali sie bezwartosciowym motlochem o krwiozerczych instynktach.
Stali sie potworami w ludzkiej skorze.....

Pugu....nie neguj wiec wartosci chrzescijanstwa, ale zastanow sie nad swoim ateizmem......i do czego on cie moze doprowadzic.


pozdrowka


N paź 17, 2004 14:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Belizariuszu, ty jesteś mi jeszcze chyba winien odpowiedź na poprzedniego posta ...

O porażce chrześcijaństwa można pisac choćby dlatego, że ludzie od niego odeszli ... ;]
Człowiek dojrzały Belizariuszu dość łatwo potrafi pojąć pewną oczywistą prawdę. To kim człowiek jest zależy od jego doświadczeń, miejsca w którym dorastał i ludzi z jakimi miał kontakt. Łatwo jest zrzucić winę na jednego człowieka, i wmawiać sobie, że gdyby nie on wszystko było by cacy ... tyle, że to nieprawda. Druga wojna światowa była wynikiem procesów których początki sięgają kilkaset lat wstecz. Chrześcijaństwo między innymi miało bezpośredni wpływ na te procesy i okazało się zbyt słabe ze swoją utopijna ideologią, by cokolwiek zmienić. Nie sprawdziło się w praktyce, ludzka natura okazała się silniejsza. Większość "katolików" nie miała żadnych oporów by stać się "krwiożerczym motłochem" ... i dzisiaj było by tak samo.

Wiesz dlaczego ateizm ma tu przewagę ... bo ja wszystkie swoje zasady opieram na własnych, nie cudzych przekonaniach. Nie łamię zasad, bo to moje zasady ... a ja doskonale wiem dlaczego ich przestrzegam. I żadne metafizyczne iluzje, których nikt nie traktuje poważnie, nie mają tu nic do rzeczy.


N paź 17, 2004 14:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL