| Autor |
Wiadomość |
|
Pawel25
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02 Posty: 171
|
 Ubezpieczenie na wypadek
Nurtuje mnie od pewnego czasu taki o to problem ,a właściwie nie wiadomo jak to nazwać ......
Czy posiadamy jakiekolwiek ubezpieczenie wykraczające poza ramy skrajnych wątpliwości ,których nawet nazwanie wątpliwościami nie powoduje ,że stają się one jasnościami ,rodzaj ubezpieczenia więcej niż społecznego - nie chodzi mi o ZUS ani o KRUS
Czy to wszystko naprawde musi opierać się na staniu na krawędzi tak naprawde nie wiadomo czego i po co
|
| Pt sie 29, 2008 3:45 |
|
|
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Nie zrozumiałem... jakie przypadki ma to ubezpieczenie obejmować?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| Pt sie 29, 2008 9:06 |
|
 |
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Może np. przeczytanie postu takiego jak ten pierwszy?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
| Pt sie 29, 2008 9:08 |
|
|
|
 |
|
zbyszek58-61
Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30 Posty: 317
|
Pawel25 napisał:
Cytuj: Czy to wszystko naprawde musi opierać się na staniu na krawędzi tak naprawde nie wiadomo czego i po co
Faktycznie dla wielu życie przypomina takie stanie na krawędzi nie wiadomo czego i po co. Ja tam byłem również.
Dzisiaj nie stoię na krawędzi, wiem po co i dokąd. Odpowiedź jest tutaj - "Jn 17:3
3. A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa."
(BT)
Odpowiedź na Twoje pytanie - nie nie musi.
_________________ "Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)
|
| Pt sie 29, 2008 11:09 |
|
 |
|
Pawel25
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02 Posty: 171
|
Cytuj: Nie zrozumiałem... jakie przypadki ma to ubezpieczenie obejmować?
Ubezpieczenie ma obejmować przypadek ,że wszystko jest przypadkiem
przypadek ,że moze nam się za życia nie udać być dostatecznie dobrym
przypadek ,że nie wszystko jest przypadkie albo wszystko nie jest przypadkiem
|
| Pt sie 29, 2008 21:17 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jak rozumiem kolega Paweł obawia się że w przypadku gdy życie się sknoci, po śmierci nic nie ma, wszystko jest jakby przypadkiem, nie ma celowości, sensu, to właściwie jesteśmy jak okręt na morzu, podczas sztormu. Nie ma nic co by nas mogło z całą pewnością od tego uchronić w ocenie Pawła. Jest tylko to co jest dokładnie teraz.
|
| Pt sie 29, 2008 21:23 |
|
 |
|
Pawel25
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02 Posty: 171
|
no o to chodzi
|
| Pt sie 29, 2008 21:36 |
|
 |
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
Jako kierowca również boję się, że ziemskie ubezpieczenia mogą nie wystarczyć, dlatego na tylnym siedzeniu wożę wielką figurę św. Krzysztofa
Jeśli chodzi o sytuację opisaną przez Pawła a wytłumaczoną z polskiego na nasze przez WISTa, to niestety nie ma żadnej opcji ratującej nas od niej. Kościół jednak "zabezpiecza się" poprzez przyjmowanie Ciała i Krwi Jezusa i sprawowanie sakramentów.
Nawet jeśli po śmierci nie ma nic, to życie i tak jest frajdą 
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
| So sie 30, 2008 9:23 |
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
istnieje ubezpieczenie na wypadek, gdybyśmy w życiu nieświadomie źle wybrali. Nazywa się "Boże miłosierdzie".
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| So sie 30, 2008 12:16 |
|
 |
|
zbyszek58-61
Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30 Posty: 317
|
Pawel25 napisał(a): no o to chodzi
Pawle, czy to nie jest takim ubezpieczeniem? " Hbr 11:1 1. Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy."
(BT)
Wiesz, że każdą polisę trzeba nabyć, aby mieć takie ubezpieczenie. W tym przypadku nie jest inaczej. Tylko jak w jednym, jak i w drugim można trafić na nieuczciwego ubezpieczyciela - a to już inna sprawa. Bywa, że ci liczący sie na rynku, okazują się nieuczciwymi.
Jest sposób na sprawdzenie tego. Tak robili Ci, którzy nie chcieli być oszukiwanymi przez tych, którzy twierdzili, że sa przeedstawicielami firmy, która im wskarze drogę do żródła szczęścia.
Ci zaś byli szlachetniej usposobieni niż tamci w Tesalonice, bo przyjęli słowo z największą gotowością umysłu, każdego dnia starannie badając Pisma, czy tak się rzeczy mają.(Dzieje 17:11)
_________________ "Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)
|
| Pn wrz 01, 2008 11:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
O, wiara to nie tylko ubezpieczenie czy polisa- to wręcz BEZPIECZNA KASA OSZCZĘDNOŚCI 
|
| Pn wrz 01, 2008 11:24 |
|
 |
|
reczula
Dołączył(a): Śr lut 06, 2008 2:10 Posty: 133
|
Tak, tak. A poza wiarą, najlepszym sposobem na ubezpieczenie jest uczęszczanie przez 9 kolejnych pierwszych piątków miesiąca do Komunii Św. Matka Boska ukazała się Małgorzacie-Marii Alacoque i, że ci którzy to zrobią nie umrą w stanie niełaski ani bez sakramentów świętych.
Wiem to, na pewno. Moja pewność to najlepszy dowód. 
_________________ Tak, najlepiej zakazać samodzielnego myślenia, zorganizować Policję Myśli, albo nową inkwizycję i karać ewaporacją wszystkich, którzy się przeciwstawią. To rozwiąże wszystkie problemy.
http://nie-ma-darmowych-obiadow.mylog.pl/
|
| Pn wrz 01, 2008 14:11 |
|
 |
|
fanmroczka
Dołączył(a): So sie 09, 2008 8:51 Posty: 41
|
wieczny_student napisał(a): istnieje ubezpieczenie na wypadek, gdybyśmy w życiu nieświadomie źle wybrali. Nazywa się "Boże miłosierdzie".
Rozumiem, że jeśli jestem ateistą/buddystą/wyznawcą Hare Krishna/homoseksualistą/itp., to w ramach Bożego Miłosierdzia jestem ubezpieczony na przyszłe życie?
|
| Pn wrz 01, 2008 18:24 |
|
 |
|
zbyszek58-61
Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30 Posty: 317
|
M-em napisał(a): O, wiara to nie tylko ubezpieczenie czy polisa- to wręcz BEZPIECZNA KASA OSZCZĘDNOŚCI :)
Myślę, że zrozumiałem aluzję. Ja jednak mówię o wierze osób pamiętających o słowach Jezusa, "darmo otrzymaliście, darmo dawajcie". Jeżeli ktoś wiarę traktuje jako źródło dochodu, to czy jest prawdziwym chrześcijaninem? Czy Jezus Chrystus, lub któryś z Jego Apostołów czerpał korzyści ze swej służby Bogu?
_________________ "Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)
|
| Wt wrz 02, 2008 15:43 |
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
fanmroczka napisał(a): Rozumiem, że jeśli jestem ateistą/buddystą/wyznawcą Hare Krishna/homoseksualistą/itp., to w ramach Bożego Miłosierdzia jestem ubezpieczony na przyszłe życie?
Boże miłosierdzie jest dla wszystkich. Kwestią jest, na ile kto będzie w stanie z niego skorzystać.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| Wt wrz 02, 2008 22:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|